Reklama

Siły zbrojne

Rosjanie chcą usunąć wraki atomowych okrętów podwodnych

Tak w 2003 roku wyglądał holowany K-159 - fot. Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej
Tak w 2003 roku wyglądał holowany K-159 - fot. Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej

14 października br. Ministerstwo Obrony Rosji poinformowało, że chce podnieść i zezłomować dwa wraki atomowych okrętów podwodnych, które leżą na dnie Morza Barentsa oraz Morza Karskiego.



Krok ten jest powiązany z obawami o możliwy wyciek substancji radioaktywnych i skażenia wód. Wiadomo, że Rosjanie nie dysponują możliwościami samodzielnych prac, więc będą musieli ogłosić międzynarodowy przetarg na tego typu usługi, które będą zbliżone do operacji podniesienia z dna wraku okrętu podwodnego Kursk.

Wedle planów Rosjanom chodzi o dwie jednostki - K-159, który zatonął w czasie holowania do stoczni złomowej na Morzu Barentsa w sierpniu 2003 roku (wrak znajduje się na głębokości około 238 metrów) oraz K-27, który został samozatopiony na Morzu Karskim w 1982 roku. W obu przypadkach na pokładach pozostały zużyte pręty zasilające reaktory atomowe.

(ŁP)
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama