Reklama

Siły zbrojne

Spadochron typu D14/ źródło: Rostec

Rosja: nowe spadochrony i moździerze samobieżne dla wojsk powietrznodesantowych

Tym razem zakupy wojsk powietrznodesantowych Federacji Rosyjskiej obejmują nowe spadochrony i moździerze samobieżne.

Jak podał Prezes Zarządu, należącej do grupy Rostec, firmy Tecondinamika Igor Nasenkow, spadochrony typu D-14, które zostały zaprojektowane w ramach większego programu programu badawczo-rozwojowego "Szelest" i mają być elementem systemu żołnierza przyszłości "Ratnik", przeszły już próby wstępne, a pierwsze egzemplarze seryjne zostały przekazane już Ministerstwu Obrony Federacji Rosyjskiej. Według danych, przekazanych przez Igora Nasenkowa, spadochron ma mieć nośność wynoszącą 160 kg, czaszę o powierzchni 87m2, zapewniać prędkość opadania między 3,5 a 5 m/s (zależnie od wagi żołnierza z oporządzeniem) oraz prędkość poziomą między pomiędzy 0,5 a 5,5 m/s. Złożenie go ma zajmować 15 minut.

Kolejnym elementem wyposażenia na którego zakup zdecydowały się Wojska Powietrznodesantowe FR są moździerze samobieżne 2S9-1M Nona-SM. Według najnowszych informacji, WDW miały zamówić ponad 30 pojazdów co pozwoli wyposażyć 2 bataliony. 2S9-1M Nona-SM jest następcą systemu 2S9 Nona, który swój chrzest bojowy przeszedł jeszcze w Afganistanie. Podobnie jak prekursor, oparty jest na podwoziu BTR-D i dysponuje moździerzem kal. 120 mm ładowanym odtylcowo. W nowej wersji zastosowano jednakże nowe systemy kierowania ogniem, bezwładnościowy system nawigacyjny i nowy zestaw czujników. Pojazd może być desantowany zarówno bezpośrednio z samolotu (spadochron wyciągający) jak i na paletach desantowych. Załoga skacze natomiast osobno.

Przypomnijmy - po tym, jak w 2015 roku, Dowódca WDW, gen. Władimir Szamanow zapowiedział utworzenie Wojsk Szybkiego Reagowania opartych w głównej mierze właśnie na Wojskach Powietrznodesantowych ich potencjał bojowy podlega nieustannemu zwiększeniu - zarówno pod względem ilościowym (celem ostatecznym ma być podwojenie ich stanu osobowego do roku 2019 ) jak i jakościowym. Nowe zakupy dla tego rodzaju Sił Zbrojnych FR objęły oprócz wspomnianego już systemu "Ratnik" obejmują także Bezpilotowe Statki Powietrzne (systemy „Tachion”, „Orłan”, „Elieron” i „Zastawa”), pojazdy opancerzone BMD-4M czy najnowszą wersję samolotu transportowego Ił-76. W roku 2019 planowane jest także rozpoczęcie prób następcy Nony, opartego na podwoziu BMD-4 systemu "Lotos".

Bartłomiej Sulik

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. Api

    Rosja rozwija i unowocześnia desant , wprowadza możliwość podwojenia posiadanych jednostek broni przez zwykłego obywatela . U nas natomiast forsuje się bardzo restrykcyjne prawo dotyczące posiadania i niszenia broni przez obywateli . Dziwne ?

  2. Urko

    W tym roku jeszcze skakali na D-6 i nie wiem, czy już zdążyli je wymienić na D-10. Chyba nie będą ich od razu wymieniać, skoro spadochron ma typową żywotność 80 skoków i 14 lat. D-10 to bardzo dobry spadochron o dużej czaszy 100m kw a mimo to lżejszy od poprzednika z czaszą tylko 83. Ten nowy D-14 to powrót do małej czaszy ale podobno przede wszystkim próba wyeliminowania importowanych materiałów, które masowo zastosowano w modelu 10.

  3. Rzyt

    I dlatego powinniśmy mieć w wot pickup z minigunem oraz wyposażyć piechotę w karabiny typu rpk by móc strzelać do obiektów opadających, granatniki rewolwerowe, dużo granatów recznych różnego typu, miotacze ognia a\'la wasp, niemieckie te małe czołgi Fuchs z rakietkami, nkm etc. I zostawiać dużo wódki na trasie przemarszu wroga oraz słodyczy oraz po co 1km jednego speca z IU oraz MON. JAK IM ANALIZĘ PRZEPROWADZA TO ZARAZ się poddadza lub zgubia.

  4. GPAS

    A u nas nawet mundurów nie ma

Reklama