Reklama

Rosja: nowe "pacyficzne" okręty podwodne, ale na razie nie na Pacyfik

Uroczystość podniesienia bandery na okręcie podwodnym Jakutsk.
Uroczystość podniesienia bandery na okręcie podwodnym Jakutsk.
Autor. MO Rosji

Rosjanie wcielili do służby szósty okręt podwodny projektu 06363 (NATO Kilo) do Floty oceanu Spokojnego. Ale na razie nie wszystkie one dotarły na Pacyfik.

Reklama

Pod koniec XX wieku rosyjską nadzieją na odnowienie floty konwencjonalnych okrętów podwodnych był nowy projekt 677 Łada. Dość szybko nadzieja ta stała się płonna i Rosjanie wrócili do koncepcji budowania dla swojej floty takich okrętów w oparciu o zmodernizowane projekty poprzedniej generacji. Były to różne warianty bazowych projektów 877 i jego następcy czyli projektu 636. Tak powstała wersja projektu 06363 przeznaczona tylko dla floty rosyjskiej. Tak jak niektóre warianty tej rodziny projektów sprzedawane na eksport, zostały one przystosowane do wystrzeliwania rakiet manewrujących przez wyrzutnie torpedowe, w położeniu podwodnym.

Czytaj też

Pierwszym krokiem było zamówienie 6 okrętów podwodnych tego typu dla Floty Czarnomorskiej. Zbudowano je stoczni Admirałtiejskije Wierfi w Petersburgu i przekazano do służby w latach 2014-2019. Drugą szóstkę postanowiono zbudować dla Floty Czarnomorskiej. Odpowiednie zamówienie złożono w stoczni 7 września 2016 roku. W 2025 roku  zakończono budowę i tej serii. Obejmuje ona następujące okręty podwodne:

  • B-274 Pietropawłowsk-Kamczatskij (456) wcielony 25 listopada 2019 roku;
  • B-603 Wołchow (473) wcielony 24 października 2020 roku;
  • B-602 Magadan (458) wcielony 12 października 2021 roku;
  • B-588 Ufa (490) wcielony 16 listopada 2022 roku;
  • B-608 Możajsk (451) wcielony 28 listopada 2023 roku;
  • B-610 Jakutsk (?) wcielony 11 czerwca 2025 roku.

Wszystkie zostały włączone do 19. Brygady Okrętów Podwodnych Przymorskiej Flotylli Różnorodnych Sił Floty Oceanu Spokojnego.

Na razie na Pacyfik dotarły tylko cztery pierwsze z tych okrętów. Dwa pierwsze w 2021 roku po przejściu przez Atlantyk, Morze Śródziemne i Morze Indyjskie. Trzeci w 2022 roku drogą północną przez Arktykę, a czwarty w 2024 roku również przez Atlantyk, Morze Śródziemne i Morze Indyjskie. Dwa ostatnie nadal są na Bałtyku. Przy czym Możajsk prawdopodobnie próbował wyruszyć w swoja drogę na Pacyfik na początku 2025 roku. Prawdopodobnie dlatego, iż okręt podwodny, który na przełomie 2024 i 2025 roku zawrócił w Cieśninach Duńskich i w eskorcie holowników powrócił do Bałtijska nie został rozpoznany. Oczywiście w jawnych źródłach. Mógł to być właśnie Możajsk. Ale na pewno jeszcze w maju 2025 roku Możajsk był na Bałtyku i ćwiczył w morzu.

Uroczystość podniesienia bandery wojennej na okręcie podwodnym Jakutsk.
Uroczystość podniesienia bandery wojennej na okręcie podwodnym Jakutsk.
Autor. MO Rosji

Przejście okrętów pomiędzy Bałtykiem, a Pacyfikiem nie jest łatwe logistycznie. Trwa ono długo i szczególnie dla załogi okrętu podwodnego jest wyczerpujące. Rosjanie mają ograniczone możliwości wchodzenia do zagranicznych portów. Po prostu niektóre kraje, jak wszystkie państwa NATO, nie wyrażają na to zgody. Jeśli dowództwo floty wybierze drogę południową to po wyjściu z Bałtijska, okręt może zatrzymać się dopiero w Algierii. Następnym przystankiem może być Egipt, bo korzystanie z bazy w syryjskim porcie Tartus nie wchodzi obecnie praktycznie w rachubę. Po przejściu przez Kanał Sueski jest już łatwiej, bo na dalszej trasie rejsu jest już więcej państw przyjaznych Rosji, a przynajmniej takich które goszczą rosyjskie okręty w swoich portach.

Droga północna jest natomiast nieprzyjazna ze względów na trudne warunki nawigacyjne i pogodowe. O ile atomowy okręt podwodny może tę drogę przebyć głównie w zanurzeniu, to rosyjskie konwencjonalne okręty podwodne już nie. Nie mają one napędu niezależnego od powietrza i muszą co jakiś czas się wynurzać lub wychodzić na głębokość peryskopową, aby użyć chrap. Również na tej trasie Rosjanie nie mają zbyt wielu portów cywilnych, które wykorzystują od czasu do czasu okręty wojenne. A baz wojenno-morskich pomiędzy Flotą Północną, a Flotą Oceanu Spokojnego nie mają wcale.

Czytaj też

Wracając do ostatnio wcielonego okrętu czyli B-610 Jakutsk należy zauważyć, iż jest to 75. zbudowany dotychczas okręt rodziny projektów 877/636. Stępkę pod niego położono 23 sierpnia 2021 roku, wodowany został 11 października 2024 roku, a po raz pierwszy podniesiono na nim banderę wojenną 11 czerwca 2025 roku. Uroczystość ta miała miejsce w stoczni w Petersburgu.

Kiedy zostanie zbudowany 76. okręt podwodny projektu 877/636 na razie dokładnie nie wiadomo. Po zleceniu na budowę sześciu jednostek na Pacyfik w 2016 roku, kolejnym dla stoczni było zamówienie podpisane 28 czerwca 2019 roku. Dotyczyło ono jednak dwóch okrętów nowego pokolenia projektu 677 Łada. Zamówienie to było pewnym zaskoczeniem ponieważ wydawało się, iż w związku z problemami jakie występują na pierwszych trzech Ładach (z których wcielono na razie tylko dwie), dalsze nie zostaną już zamówione. Pod oba okręty położono stępki 12 czerwca 2022 roku i otrzymały one nazwy Wołogda i Jarosławl. Teoretycznie przeznaczone są one dla Floty Północnej. Teoretycznie ponieważ obecnie testowany okręt B-587 Wielikie Łuki też był początkowo budowany dla Floty Bałtyckiej, a niedawno plany te zostały zmienione i ma on trafić do Floty Bałtyckiej. Do dzisiaj ani Wołogda, ani Jarosławl nie zostały nawet wodowane. Możliwe, iż stanie się to kolejno w 2025 i 2026 roku.

Uroczystość wodowania okrętu podwodnego Jakutsk.
Uroczystość wodowania okrętu podwodnego Jakutsk.
Autor. MO Rosji

W stoczni do dzisiaj nie położono również żadnej innej stępki pod konwencjonalny okręt podwodny pomimo, iż kolejne zostały zamówione. Już 25 sierpnia 2020 roku stocznia podpisała kontrakt na budowę jednego okrętu projektu 06363 i jednego okrętu projektu 677. Ten projektu 06363 ma prawdopodobnie nazywać się Pietrozawodsk i być przeznaczony dla Floty Bałtyckiej. O tym drugim nic więcej na razie nie wiadomo. Dwa lata później czyli 16 sierpnia 2022 roku stocznia podpisała kontrakt na kolejne trzy okręty podwodne projektu 06363. Według niepotwierdzonych informacji mają one nosić nazwy Mariupol, Kiemierowo i Lipieck. Pierwszy z nich ma trafić do Floty Północnej, a dwa kolejne do Floty Bałtyckiej.

Informacje te są trochę niespójne. Początkowo doniesienia mówiły o planie budowy trzeciej szóstki okrętów projektu 06363 dla Floty Bałtyckiej. Tymczasem jeden 677 ma do niej trafić, a do Floty Północnej z kolei jeden 06363. Reasumując stocznia Admirałtiejskije Wierfi w Petersburgu obecnie testuje jeden okręt projektu 677 Łada, dwa takie kolejne buduje, a na jeszcze jeden ma zamówienie oraz ma zamówione cztery okręty projektu 06363. Obecne moce produkcyjne tej stoczni oscylują w okolicach jednego okrętu rocznie. Jeśli tempo to zostanie zachowane, to obecnie zamówione jednostki trafią do floty w ciągu następnych siedmiu lat.

Całemu zamieszaniu towarzyszą jeszcze dodatkowe czynniki. Okręty na Pacyfik stosunkowo długo po zakończeniu budowy pozostają na Bałtyku. Obecnie są to Możajsk i Jakutsk. W związku z brakiem możliwości powrotu do bazy na Morzu Czarnym i praktycznym straceniu szansy na korzystanie z syryjskiego portu w Tartus, Bałtyk stał się również tymczasowym domem dla dwóch czarnomorskich okrętów projektu 06363 czyli dla B-261 Noworossijsk (555) i B-265 Krasnodar (562). Na razie wydaje się, iż będą one chodziły okresowo na Morze Śródziemne, ale będą szybciej wracały na Bałtyk. Tu będą podlegały naprawom i remontom, a załogi będą wypoczywały.

Tymczasem Flota Bałtycka ma formalnie tylko jeden okręt podwodny w służbie. Jest nim B-806 Dmitrow, projektu 877, wcielony 25 września 1986 roku. Jest on młodszym zaledwie o kilka miesięcy bliźniakiem naszego jedynaka czyli ORP Orzeł (291).

Reklama
WIDEO: Defence24 Days 2024 - Podsumowanie największego forum o bezpieczeństwie
Reklama

Komentarze (1)

  1. Buczacza

    Nowe pacyficzne w technologii lat 70 tych... No cóż jaka potęga dla niektórych (dalej imperium). Takie pacyficzne...

Reklama