- Wiadomości
Rosja: Dzień Pabiedy w czasie pandemii
9 maja po raz pierwszy od 1995 r. obchody Dnia Zwycięstwa odbędą się w Moskwie bez defilady wojskowej na Placu Czerwonym. 75. rocznica zakończenia II wojny światowej w Europie miała być głównym symbolicznym wydarzeniem roku, ale pandemia koronawirusa zmieniła te plany. Jak zatem wyglądał będzie Dzień Zwycięstwa w Rosji?

Planowano w tym roku obchody na wyjątkową skalę: jeszcze w lutym ministerstwo obrony zapowiadało, że przez Plac Czerwony przemaszeruje 15 tysięcy żołnierzy i zaprezentowane zostaną 24 najnowsze modele sprzętu wojskowego. Defilada miała trwać pół godziny dłużej niż zeszłoroczna. W jej lotniczej części zaprezentować się miało 150 samolotów i śmigłowców, dwukrotnie więcej niż w 2019 roku. Próby trwały do pierwszych dni kwietnia.
Jednak 16 kwietnia prezydent Władimir Putin poinformował, że z powodu sytuacji epidemicznej defilada 9 maja się nie odbędzie.
Czytaj też: Sejm i MON o zakończeniu II Wojny Światowej
Głównym elementem obchodów będą natomiast defilady lotnicze, nie tylko nad Moskwą, ale nad kilkudziesięcioma innymi miastami. Resort obrony zapowiedział udział w tych pokazach około 660 samolotów i śmigłowców, czyli niemal jednej szóstej całych rosyjskich sił powietrznych.
Nad Moskwą zaplanowano przelot 75 maszyn bojowych. Defiladę otworzy grupa śmigłowców: wielozadaniowe Mi-8, do których dołączy ciężki śmigłowiec transportowy Mi-26. Za nimi pojawią śmigłowce: ciężkie bojowe Mi-35, bojowe Ka-52 i szturmowe Mi-28N.
Czytaj też: Mi-35 zestrzelony nad Libią
W ślad za śmigłowcami podążą samoloty: wczesnego ostrzegania A-50, samoloty-cysterny Ił-78, a następnie: bombowce strategiczne Tu-160, bombowce średniego zasięgu Tu-22M3 i strategiczne samoloty dalekiego zasięgu Tu-95MS. Grupę zamkną trzy samoloty transportowe Ił-76.
Druga cześć powietrznej defilady nad Moskwą będzie prezentacją się grup lotniczych, w których skład wejdą: myśliwce frontowe MiG-29, myśliwce MiG-31K, samoloty szturmowo-bombowe Su-24, myśliwce piątej generacji Su-57, myśliwce Su-35S oraz myśliwce wielozadaniowe Su-34 i Su-30SM.
Następnie na niebie niebie pojawi się grupa dziewięciu maszyn zespołów akrobacyjnych sił powietrznych Rosji: samoloty Su-30SM (grupa akrobacyjna "Rosyjscy Witezie") i MiG-29 (grupa "Jerzyki"). Zakończy defiladę przelot sześciu samolotów szturmowych Su-25.
Mieszkańcy Moskwy, w której obowiązują wymogi samoizolacji, będą mogli śledzić tylko w telewizji, bądź z balkonów, o ile mieszkają w dogodnym miejscu. Program pokazów rozszerzono i w tym roku odbędą się one w 40 miastach Rosji, do których zalicza ona też Sewastopol i Kercz na anektowanym Krymie. W ubiegłym roku, dla porównania powietrzne lotnicze z okazji Dnia Zwycięstwa odbyły się zaledwie w trzech miastach (w Moskwie uniemożliwiła to zła pogoda).
Dodatkowo w całej Rosji wieczorem rozlegną się okolicznościowe salwy honorowe. Będą też fajerwerki, w Moskwie pokaz ten ma trwać 10 minut.
Wymuszony przez pandemię nowy format obchodów sprawił, że straciły one wymiar polityczny. Na jubileusz zakończenia wojny władze Rosji planowały zaproszenie do Moskwy przywódców zagranicznych, potwierdzał swój przyjazd prezydent Francji Emmanuel Macron. O symbolicznym znaczeniu, jakie nadawano tej rocznicy świadczyły odniesienia do historii pojawiające się w wystąpieniach Putina już od końca zeszłego roku. Były one wyrazem obecnie propagowanej polityki historycznej, akcentującej rolę ZSRR w zwycięstwie nad III Rzeszą, usprawiedliwiającej pakt Ribbentrop-Mołotow i politykę Józefa Stalina w Europie Wschodniej.
Czytaj też: Białoruś: Łukaszenka „utrze nosa” Putinowi?
Teraz jedyna na obszarze byłego ZSRR defilada 9 maja odbędzie się w stolicy Białorusi - Mińsku. Białoruski prezydent Alaksandr Łukaszenka oświadczył, że nie może jej zabraknąć w kraju, który najbardziej ucierpiał w wojnie. Obserwatorzy w Moskwie oceniają ten krok jako swego rodzaju akt złośliwości wobec Moskwy, której Łukaszenka zarzucał wcześniej chęć "sprywatyzowania" zwycięstwa nad III Rzeszą.
Czytaj też: Tysiąc Wagnerowców w Libii
W Moskwie 9 maja Putin złoży rano wieniec przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Parku Aleksandrowskim, przed murem Kremla. Stąd wygłosi orędzie do obywateli, transmitowane przez telewizję. Niewykluczony jest też inny akcent z udziałem prezydenta Rosji. Na wzór wspólnego muzykowania we Włoszech podczas epidemii pojawił się w Rosji pomysł, by o godz. 19 ludzie powszechnie wyszli na balkony i zaśpiewali pieśń "Dzień Zwycięstwa", zwykle towarzyszącą obchodom 9 maja. Putin zapowiedział, że przemyśli swój udział w tej inicjatywie.
PAP/PJ
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]