Reklama

Siły zbrojne

Rosja: drony źródłem danych dla artylerii

Fot. mil..ru
Fot. mil..ru

Już od kilku lat stałym elementem rosyjskich manewrów wojskowych jest wykorzystywanie dronów do bezpośredniego wskazywania celów dla systemów artyleryjskich i to dodatkowo w czasie rzeczywistym. Jak się okazuje taki sposób działania trenowany jest nawet w odniesieniu do moździerzy.

Komunikaty o stosowaniu dronów do wskazywania celów dla artylerii w czasie manewrów nie są już niczym nowym na stronie Minoborony. Z fotoreportażu zaprezentowanego 19 października br. wynika jednak, że takie działania są trenowane również w czasie ćwiczeń z wykorzystaniem moździerzy 2B14 „Podnos” kalibru 81 mm.

image
Fot. mil..ru

 Ćwiczenia te zorganizowano w Obwodzie Leningradzkim z pododdziałami zmechanizowanymi jednej z jednostek Zachodniego Okręgu Wojskowego. Zgodnie z komunikatem Minoborony „drony, które wzbiły się w powietrze nad poligonem przeprowadziły rozpoznanie lotnicze i przekazały współrzędne wykrytych celów do stanowiska dowodzenia artylerią. Po przeliczeniu danych do strzelania, artylerzyści przeprowadzili ostrzał wykrytych obiektów przeciwnika. W czasie prowadzenia ostrzału drony prowadziły korektę ostrzału artyleryjskiego”.

Rosjanie utrudnili sobie zadanie, ponieważ ćwiczono jednoczesne zwalczanie celów wzdłuż linii styczności z „przeciwnikiem” o długości 3 km i na głębokości do 25 km. Dlatego wykorzystywano kilka dronów latających po odpowiednio opracowanych trasach, które jednocześnie obserwowały cały teren, wskazywały położenie wykrytych celów, jak również w czasie rzeczywistym korygowały ogień artylerii. Tak duża głębokość strefy rażenia oznacza dodatkowo, że w czasie manewrów wykorzystywano różnego rodzaju systemy artyleryjskie, w tym moździerze.

image
Fot. mil..ru

Komunikaty Minoborony pokazują wyraźnie, że w rosyjskiej armii dąży się do powszechnego wykorzystywania dronów. Nie stanowią one jednak prawdopodobnie integralnego wyposażenia pododdziałów artyleryjskich niższych szczebli, a są do nich tylko przydzielane jako wzmocnienie na czas wykonywanego zadania ze specjalistycznych jednostek bezzałogowych aparatów latających.

image
Fot. mil..ru

Rosjanie dążą jednak do zwiększenia liczby bezzałogowców, stosowania ich w sposób ciągły i dodatkowo do różnych zadań. Jak się okazuje nie są one już wykorzystywane tylko do standardowych działań rozpoznawczych za liniami wroga i do wsparcia działań artylerii, ale również do zabezpieczenia własnych wojsk, jako system stałej obserwacji – np. podczas przemarszów.

Nie jest znany sposób, w jaki obecnie rosyjscy operatorzy dronów przekazują informacje do systemów artyleryjskich. Z nielicznych zdjęć i skąpych komunikatów wynika jednak, że nie odbywa się to w sposób automatyczny, bezpośrednio do działonów, ale poprzez specjalistyczne stanowiska kierowania ogniem artylerii organizowane dla określonego obszaru. Może to skomplikować proces korygowania strzelaniem, a więc wydłużyć czas reakcji na zmieniającą się sytuację. Pełna automatyzacja kierowania ogniem jest więc prawdopodobnie jeszcze przed Rosjanami.

image
Fot. mil..ru
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (8)

  1. niki

    Całkiem slusznie bo niewielki dron nad frontem to pewne i aktualne informacje o położeniu sił wroga. Nasi też to powinni mieć i ćwiczyć. No ale u nas same dialogi techniczne i sympozja.

    1. Olo

      Proste - uczmy się od wroga. Tak jak Chińczycy, Rosjanie i ... Amerykanie.

  2. obserwator

    Widzę laptop Getac z Windowsem (XP lub interface XP z Windows7), na procesorze Intel. A gdzie rosyjskie laptopy, procesory ... ?

  3. Davien

    Sieriożka, na Ukrainie nie bardzo co ma im oddac jak Rosjanie strzelają ze swojego terytorium. W normalnych warunkach te drony i artyleria długo by nie pozyły.

  4. czytanie ze zrozumieniem to podstawa dyskusji

    Panie Marek1 przecież w artykule pisze jak WÓŁ, że drony przekazują automatycznie do strzelających baterii a autor pisze jak WÓŁ, że nie wie jak to jest zorganizowane i autor domniema, że pewnie tego nie mają ale tez tego nie wie. Czytałeś Pan artykuł ze zrozumieniem czy tylko nagłówek ?

  5. Sierziożka

    Sądzę że przykład takiego działania na Ukrainie powinien dać naszym do myślenia; drony lokalizują pozycje obronne przeciwnika - po czym artyleria młóci okopane ludki do gołej ziemi. W takich warunkach maskowanie i mobilność ma pierwszorzędne znaczenie... z artylerią ruską nie ma żartów....

  6. Marek1

    Rosjanie brak zautomatyzowanego syst. przesyłu danych(on-line) z BSL do baterii ogniowych rekompensują dużą liczbą dostępnych w jednostkach kierowania ogniem różnych klas BSL z wyszkolonymi operatorami. W naszych BZmot. i jedn. artylerii ilość BSL z obsługą jest póki co SYMBOLICZNA i raczej na pokaz w razie wizytacji kogoś z MON.

  7. lusi z mokradeł

    Wydaje się iż rosyjskie wojska małpują po innych armiach świata np. Izrael , GB, USA, Chiny ? Inne wojska raczej nie są zainteresowane zimną wojną !

  8. Danko Penev

    Dziwne, nie lepiej wysłać takiego drona z głowica 400gram TNT z kamerką z przodu i naprowadzaniem ręcznym żeby nie było za bardzo stabilnie, że jak walnie w cel ten dron to trzeba wysłać drugiego drona z głowica 400gram TNT żeby zobaczyć czy pierwszy dron był skuteczny?

Reklama