Siły zbrojne

“Raptor” - ulubieniec Putina trafiony rakietą z brzegu

Autor. kremlin.ru

Rosyjski kuter szturmowo-dywersyjny projektu 03160 typu „Raptor” został trafiony przez kierowany pocisk przeciwpancerny systemu 9K111-1 „Konkurs” wystrzelony z brzegu przez żołnierzy ukraińskiego pułku „Azow”. Według Rosjan trafiona koło Mariupola jednostka dotarła do portu Jejsk, gdzie udzielono pomocy dwóm żołnierzom zranionym na jej pokładzie.

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Z filmu opublikowanego w sieci widać wyraźnie, że Ukraińcy już od dawna szykowali się do zaatakowania rosyjskich kutrów, pływających blisko ukraińskiego wybrzeża. Byli więc obserwatorzy oraz rozstawione stanowisko przeciwpancernego, kierowanego pocisku rakietowego. W zasięgu obrońców były oczywiście tylko niewielkie, rosyjskie jednostki pływające, które zbliżały się wystarczająco blisko do stanowiska ogniowego (w przypadku systemu „Konkurs" to w dzień około 4000 m).

Czytaj też

Szczególnie niebezpieczne dla Ukraińców były szybkie kutry dywersyjno-szturmowe, ponieważ są one w stanie wysadzić na brzeg niewielką grupę specnazu do wykonania sabotażu na tyłach przeciwnika. Do tej klasy jednostek pływających w rosyjskiej marynarce wojennej zalicza się właśnie „Raptory". Są one trudnowykrywalne dla radaów, bardzo szybkie oraz zwrotne. Trafienie w nie za pomocą standardowych systemów przeciwpancernych jest więc bardzo trudne.

Czytaj też

W ataku przedstawionym na filmie użyto w sumie dwóch pocisków 9K111-1 „Konkurs" kalibru 135 mm, jednak drugi pocisk najwyraźniej nie trafił w kuter, który gwałtownie przyśpieszył i prawdopodobnie starał się ukryć za zasłoną dymną. Rosyjska jednostka nie zatonęła, ale zgodnie z późniejszą informacją, prawdopodobnie ewakuowała się do Jejska, a więc patrząc od Mariupola - na drugą stronę Morza Azowskiego (około 65 km/35 Mm). Biorąc pod uwagę fakt, że „Raptory" poruszają się z maksymalną prędkością ponad 50 węzłów to oznacza, że ten powrót trwał nie dłużej niż godzinę.

Oficjalnie według Rosji rannych miało zostać tylko dwóch rosyjskich żołnierzy, co może oznaczać, że kuter nie był wypełniony desantem. „Raptory" mogą bowiem przenosić wewnątrz nawet 20 żołnierzy, jednak są oni wtedy ciasno rozmieszczeni wzdłuż burt i w takiej sytuacji pocisk przeciwpancerny spowodowałby najprawdopodobniej dużo więcej szkód.

Dodatkowo informacja o niewielkich stratach była przekazana przez Rosjan, którzy zawsze kłamali w tego rodzaju komunikatach, nie ujawniając nawet samego faktu trafienia, a co dopiero liczby ofiar. Sam brak żołnierzy desantu na pokładzie może świadczyć o tym, że „Raptory" wykonują w tej chwili na Morzu Azowskim głównie zadania patrolowe i są np. przygotowane do prowadzenia akcji ratowniczych dla pilotów zestrzelonych nad morzem przez ukraińskich obrońców.

Czytaj też

Brak jakichkolwiek operacji desantowych i dywersyjnych z morza świadczy o tym, że taktyka rosyjskiej piechoty morskiej kompletnie nie przystaje do uwarunkowań współczesnego teatru działań. Trafienie szybkiego „Raptora" ze starej generacji przeciwpancernego pocisku kierowanego (zestawy „Konkurs" powstały w latach 70-tych ubiegłego wieku), świadczy o tym, że pełnoskalowa operacja desantowa realizowana dużymi i wolnymi okrętami desantowymi zakończyłaby się katastrofą. Wystarczy tylko, że w ukryciu będą czekali obrońcy wyposażeni w odpowiednią ilość uzbrojenia przeciwpancernego, a dalej będą rozstawione stanowiska artylerii rakietowo-lufowej.

Komentarze (8)

  1. andys

    "Wystarczy tylko, że w ukryciu będą czekali obrońcy wyposażeni w odpowiednią ilość uzbrojenia przeciwpancernego, a dalej będą rozstawione stanowiska artylerii rakietowo-lufowej." Oczywiście Rosjanie nie "przeczeszą" tych ukryć za pomocfa np. lotnictwa.

  2. Hrabia Monte Christo

    A mnie "zastanawia" dlaczego mój ulubiony pan komandor "zaniża" osiągnięcia Ukraińców? Przecież ukraiński MON ogłosił oficjalnie (a za nim różne "onety" i inne "interie"), że ten "Raptor" został zatopiony.

  3. Chyżwar

    Kuterek oberwał? Bardzo dobrze. Szkoda tylko, że jak dostał nie było na nim putina.

  4. Grażewicz

    Jeżeli kacapy informują, że jest dwóch rannych to znając życie oznacza czterech zabitych.

    1. Pograbek

      Dokładnie tak samo pomyslalem

  5. Buczacza

    Ach ten azow... A przecież rosyjski propagandysta pinokio hehe vel veritas vel macorr... W sobotę twierdził że azow to przeszłość...

  6. Ech

    Co do klamstw - oboncy Wyspy Wezey - ktrz dostali posmiertne medale i awanse - wystepuja w Rosjskiej TV z niewoli. Niesamwota propagadna jednak meczennikow i Wetsrepatte czy Uktainsie Termopile trfa - juz 2 tydnie po wykryciu klamstwa i falszwsrtwa - Ukrainska poczta wydala znaczek na czsesc Poleglych marynazy. . Proaganda nie samowta. Nie wierzcie nic co sie slyszy

  7. Bryxx

    Chłopcy nie podniecajcie się, jakby taki raptor dostał bezpośrednio takim pociskiem to nie byłoby co zbierać. Zarobił odłamkami postawił zasłonę i popłynął do portu. I tak cud ze odłamkami dostał, bo trafienie tak szybkiego celu pociskiem przeciwpancernym to cud.

  8. Eee tam

    Chińską morską inwazję na Tajwan można odłożyc ad kalendas Grekas he he he

    1. taka_prawda

      Też mi się tak wydaje, że Ukraina to taki test przed aneksją Tajwanu.

    2. Fantasta

      Raczej nie, wysokie bezrobocie za niedługo wywołać może rewoltę wśród Chińczyków i partia będzie musiała ich uspokoić, zwłaszcza, że blokada eksportu przez C19 pogłębi wszystkie te problemy. Wojna takim czymś jest. Sygnałem będą częstsze próby rakietowe Korei PN, bo to de facto Kitaj. Putin ich jeszcze zmotywuje tym, że w szaleńczym pędzie zaatakuje jeszcze kogoś w Europie, oby nie nas, ale NATO będzie bardziej zajęte sobą, więc Tajwan może być realizowany nawet tej wiosny

    3. adamer

      Przecież atak Chiński będzie inaczej wyglądał. Nim nadpłynie okręty to rakietami zniszczy się sprzęt wojskowy. Nie 100 rakiet ale 100 000 rakiet załatwi sprawę. Tam jest tylko coś 200km. Wszystko na podglądzie i z zaskoczenia. Najlepiej w Nowy Rok. To co pokazują kacapy to jakaś żenada i ubytki w mózgach. NATO czyli Amerykanie by ich szybko wypatroszyli. Ukraincy jak dostaną pomoc wojskową to Rosja ich nie pokona. Zwycięstwo Rosji to zajęcie całej Ukrainy.