Reklama
  • Analiza
  • Ważne
  • Wiadomości

Rakiety Hellfire dla polskich śmigłowców. Unifikacja czy dywersyfikacja? [KOMENTARZ]

Departament Stanu USA zezwolił na sprzedaż do Polski 800 przeciwpancernych pocisków kierowanych AGM-114R2 Hellfire, rakiet ćwiczebnych i niezbędnego wyposażenia o łącznej wartości 150 mln dolarów. Uzbrojenie to zostanie zintegrowane ze śmigłowcami AW149, ale też przeznaczone będzie dla śmigłowców AH-64E Apache, które Polska chce pozyskać. Jak wpisuje się to w szerszy kontekst pozyskiwania i produkcji uzbrojenia przeciwpancernego przez Polskę?

AW149 Polish Army
AW149 z pociskami przeciwpancernymi
Autor. MON
Reklama

Spore zamieszanie w Polskiej infosferze wzbudziła 16 marca informacja o zgodzie Departamentu Stanu USA na zakup przez Polskę pocisków Hellfire dla śmigłowców AW149. Tradycyjnie już nowości te ogłaszał w mediach społecznościowych minister Mariusz Błaszczak i rzecznik Agencji Uzbrojenia ppłk Krzysztof Płatek. Niestety żaden oficjalny komunikat nie pojawił się na stronie Ministerstwa Obrony Narodowej. Bazujemy więc, już tradycyjnie, na dokumentach amerykańskich oraz informacjach z Internetu. Co wiemy?

Reklama

Po co nam rakiety Hellfire?

Reklama

Departament Stanu USA zezwolił na sprzedaż w procedurze Foreign Military Sale 800 przeciwpancernych pocisków kierowanych AGM-114R2 Hellfire, czterech pocisków ćwiczebnych M36 Hellfire Captive Air Training Missiles (CATM) i niezbędnego wyposażenia, logistyki oraz materiałów szkoleniowych o łącznej wartości 150 mln dolarów. Mowa oczywiście o maksymalnej, całkowitej wartości umowy, choć docelowo może się to zmienić.

Zobacz też

Jak wynika z kolei z wypowiedzi strony polskiej, uzbrojenie to jest przeznaczone dla śmigłowców AW149, które zamówiono w zakładach PZL-Świdnik dla Kawalerii Powietrznej w lipcu 2022 roku. Zakontraktowano wówczas 32 maszyny, do których uzbrojenie miałoby być dostarczone w ramach odrębnej umowy. Jak wyjaśniał wówczas rzecznik Agencji Uzbrojenia ppłk Krzysztof Płatek, miały to być „pociski klasy Hellfire od dostawcy amerykańskiego lub europejskiego" a koncern Leonardo Helicopters zapewni ich integrację z maszynami AW149.

Reklama
Fot. Juliusz Sabak/Defence24.pl
Fot. Juliusz Sabak/Defence24.pl
Reklama

Musze przyznać, że wówczas byłem przekonany, że wybór padnie na pociski Brimstone, które wybrano w programie Ottokar-Brzoza a ich elementy są już produkowane w Polsce. Okazało się jednak, że „pociski klasy Hellfire" to po prostu pociski Hellfire Romeo 2. Czy to dobrze?

Hellfire ostatniej generacji?

Wybrane przez Agencję Uzbrojenia pociski AGM-114R2 Hellfire to najnowsza generacja tej rodziny pocisków przeciwpancernych, a w zasadzie wielozadaniowych, gdyż obecnie jest to znacznie bardziej wszechstronne uzbrojenie. Zaprojektowany do niszczenia rosyjskich czołgów pociski Hellfire obecnie stosowane są do zwalczania również umocnień oraz tak zwanych celów miękkich. Aby było to możliwe rakieta posiada wielofunkcyjną głowicę kumulacyjno-odłamkową i zapalnik, który umożliwia ustalenie momentu detonacji zależnie od zwalczanego celu. We wcześniejszych wariantach zapalnik trzeba było ustawić przed startem, jednak w wersji R (nazywanej przez amerykanów Romeo Hellfire) zastosowano elektroniczny system umożliwiający ustawienie detonacji przez pilota, przed odpaleniem pocisku.

Reklama

Zobacz też

Reklama

Hellfire w tej wersji korzysta z naprowadzania na odbity promień lasera, ma masę 49 kg i może atakować cel na dystansie 8 km po odpaleniu ze śmigłowca. Jest też używany przez inne statki powietrzne, w tym bezzałogowce operujące na dużym pułapie. Wówczas zasięg rośnie proporcjonalnie do wysokości, na której zostaje odpalony. Dobrą wiadomością jest to, że oprócz AW149 pociski tego typu będzie można też wykorzystać dla śmigłowców uderzeniowych AH-64E Apache Gurdian, których Polska planuje pozyskać ponad 90, oraz na bezzałogowcach MQ-9 Reaper, które obecnie wykorzystują polskie siły zbrojne dzięki umowie z koncernem General Atomics.

Zdjęcie ilustracyjne, fot. Staff Sgt. Brian Ferguson
Zdjęcie ilustracyjne, fot. Staff Sgt. Brian Ferguson

Warto powiedzieć, że Hellfire jest dziś też podstawowym uzbrojeniem amerykańskich śmigłowców, bezzałogowców a ostatnio również pojazdów lądowych. Oznacza to, że kiedy pocisk zostanie zintegrowany z AW149 to będzie można w razie konfliktu skorzystać z zapasów US Army, ale też np. Wielkiej Brytanii czy Hiszpanii, które również korzystają z takiego uzbrojenia. Są to zasadnicze zalety. Ale pojawia się również krytyka.

Reklama

Dlaczego nie coś innego?

Reklama

Od razu po ogłoszeniu informacji o planach pozyskania rakiet Hellfre powiły się krytyczne głosy. Przede wszystkim pytania – dlaczego nie znacznie nowocześniejsze pociski Brimstone? Brytyjski Brimstone produkcji MBDA UK jest wyposażony w silną głowicę i zdwojony system naprowadzania, oparty o radar milimetrowy i odbity promień lasera. Można powiedzieć, że dopiero mający być następcą rakiet Hellfire pocisk JAGM (Joint Air-To-Ground Missile), uzyska podobne zdolności do obecnie stosowanych Brimstone 2.

Zobacz też

Równie ważkim argumentem jest zastosowanie pocisków Brimstone w samobieżnym niszczycielu czołgów Ottokar-Brzoza na pojeździe Waran. Co istotne, komponenty do budowy tych pocisków są wytwarzane w Polsce, w zakładach Mesko, na potrzeby produkcji MBDA. W przyszłości zakres udziału polskiego przemysłu ma się zwiększyć. Ważne są też parametry techniczne. Zasięg skutecznego ognia Brimstone jest dwukrotnie większy niż Hellfire i nie wymaga on naprowadzania laserem, ale może po odpaleniu samodzielnie wyszukiwać cel w wyznaczonym obszarze za pomocą radaru milimetrowego.

Reklama
AW149 Poland MSPO 2022 JSabak
Włoski AW149 podczas XXX MSPO prezentował bardzo bojową konfigurację z pociskami Brimstone i karabinami maszynowymi oraz zasobnikiem artyleryjskim.
Autor. J. Sabak
Reklama

Kolejny wątek dyskusji to pociski Spike, których wersja Spike LR stanowią uzbrojenie przeciwpancerne piechoty oraz wieży bezzałogowej ZSSW-30 stosowanej na pojazdach Rosomak i Borsuk. Były one montowane w zakładach Mesko, które od kilku lat oferują wojsku nowsze warianty takie jak Spike LR2 lub Spike ER, który lepiej nadaje się na uzbrojenie platform powietrznych a jego zasięg jest dwukrotnie większy od Hellfire. Zaletą jest również możliwość naprowadzania na cel niewidoczny w momencie odpalenia poprzez naprowadzanie ręczne lub w procedurze fire-and-forget dzięki autotrackerowi. Istotne jest również to, że Spike to cała rodzina pocisków o różnej masie i zasięgu, w tym również ciężkie Spike NLOS o zasięgu 40-50 km.

Co ciekawe, Spike NLOS stanowi również uzbrojenie amerykańskich AH-64E Apache Guardian. Zapewnia to zwalczanie celów na odległość 30 km. Te pociski nie zastępują standardowego uzbrojenia Guardianów, ale są uzupełnieniem, szczególnie w zwalczaniu elementów obrony powietrznej potencjalnego przeciwnika poza zasięgiem zarówno Hellfire jak i JAGM. Tak więc argument kompatybilności z Apache można by również zastosować w przypadku pocisków Spike.

Reklama

Wariant optymistyczny

Reklama

Za optymistyczny uznaję wariant, w którym zakup AGM-114R2 Hellfire jest z jednej strony rozwiązaniem pomostowy, a z drugiej nie będzie obejmować całej dostępnej liczy pocisków. Dlaczego? Hellfire jak już wcześniej napisałem to całkiem „solidny średniak" a przy tym uzbrojenie popularne i łatwe do pozyskania. Nie reprezentuje jednak najnowszej technologii, ale standard raczej schodzący. W US Army są one zastępowane sukcesywnie na śmigłowcach Apache przez nowe pociski AGM-179 JAGM, na których zakup zdecydowała się również Australia i Wielka Brytania.

Autor. Rafael

Należy mieć nadzieję, że z tej perspektywy również w Polsce i na śmigłowcach AW149 i AH-64E Apache będą docelowo stosowane rakiety JAGM, natomiast Hellfire jest tylko rozwiązaniem pomostowym. Problem stanowi to, że PZL-Świdnik będzie obecnie realizować integrację platformy AW149 z pociskami Hellfire. Ich integracja z JAGM, pomimo tego, że są to pokrewne rozwiązania, będzie niezbędne i realizowana osobno, co zabierze czas i przede wszystkim pieniądze. Może więc zostać opóźniona lub nie odbyć się.

Reklama

Zobacz też

Reklama

W przypadku pocisków Brimstone również należałoby sfinansować integrację, czyli zapewnienie ich współpracy ze śmigłowcem AW149, gdyż pociski te zapewniają już teraz lepsze osiągi niż Hellfire. Nie wiadomo, jak wyglądałaby możliwość stosowania kolejnych ich generacji, ale najprawdopodobniej będą one powstawać w Polsce na potrzeby programu Ottokar-Brzoza. Mogłoby to wpływać na koszt integracji i dostaw amunicji.

Również integracja rodziny pocisków Spike może mieć swoje zalety, a przede wszystkim możliwość ich wytwarzania w Polsce i unifikację z wojskami lądowymi. Otworzyłoby to też opcję stosowania innych pocisków z tej rodziny, aż do Spike NLOS o zasięgu ponad 40 km.

Reklama
Uzbrojenie Mi-24 po modernizacji ma obejmować m. in. pociski Piorun w konfiguracji powietrze-powietrze, pociski przeciwpancerne Spike różnych wersji oraz rakiety niekierowane kalibru 70 mm. Fot. J.Sabak
Uzbrojenie Mi-24 po modernizacji ma obejmować m. in. pociski Piorun w konfiguracji powietrze-powietrze, pociski przeciwpancerne Spike różnych wersji oraz rakiety niekierowane kalibru 70 mm. Fot. J.Sabak
Reklama

Oczywiście również w przypadku Hellfire mamy przed sobą skok jakościowy, gdyż obecnie polskie śmigłowce w ogóle nie maja na uzbrojeniu pocisków kierowanych. Używane na Mi-24 rakiety kierowane już dawno się skończyły i od ponad dekady nie ma możliwości ich użycia. Należy więc patrzeć na pozyskanie Hellfire Romeo jako na znaczną zmianę jakościową, ale też pewnego rodzaju otwarcie na kolejne opcje amerykańskiego uzbrojenia, które pozwolą na unifikację AW149 i AH-64E w tym zakresie.

Może być ona również związana z ograniczonymi, ale stale rosnącymi wolumenami produkcji JAGM, które nie zaspokajają w pełni potrzeb amerykańskich sił zbrojnych. Z tej perspektywy Hellfire może być również efektem pewnych uzgodnień z producentem, koncernem Lockheed Martin i administracją amerykańską. Z pewnością jest to natomiast element spójnej polityki MON jeśli chodzi o zakupy amerykańskiego uzbrojenia lotniczego.

Reklama
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama