Reklama

Siły zbrojne

Perkoz nadleciał w tajemnicy. Śmigłowcowy impas przełamany? [KOMENTARZ]

AW149 Poland
AW149 i polscy piloci śmigłowców.
Autor. J. Sabak

Decyzja o pozyskaniu w programie Perkoz 32 śmigłowców wielozadaniowych AW149 od należących do koncernu Leonardo Helicopters zakładów PZL-Świdnik wzbudziła wiele kontrowersji. Wartość umowy wraz z pakietem szkoleniowym i wsparciem eksploatacji to niebagatelna suma 8 mld 250 mln zł, ale mimo to informacje jakich udzielono na temat tej decyzji, jej zakresu i kulisów podjęcia są bardzo skąpe. Powoduje to wiele wątpliwości i krytyki.

Reklama

Żeby pochylić się nad tym tematem powinniśmy nieco podsumować informacje którymi dysponujemy, i które w ten czy inny sposób zostały potwierdzone w ostatnich dniach. Jest tego sporo, ale są to przeważnie informacje bardzo ogólne.

Reklama

Co właściwie wiemy?

Reklama

Jak podaje zarówno PZL-Świdnik jak i MON, wartość umowy to 8,25 mld złotych czyli około 1,76 mld euro. Oprócz 32 śmigłowców wielozadaniowych AW149, z pełnym wyposażeniem do realizacji zadań w tym misji wsparcia pola walki, kontrakt obejmuje również pakiet logistyczny i szkoleniowo-symulatorowy. W skład tego pierwszego mają wchodzić zapasy części zamiennych i eksploatacyjnych, a także sprzęt dla obsługi naziemnej śmigłowców. W kwestii szkolenia w pakiecie mają znajdować się zaawansowane symulatory i wyposażenie szkoleniowe dla załóg i personelu technicznego.

Czytaj też

Co do konfiguracji samych śmigłowców, to cytując oficjalny komunikat, jest ona – „w pełni odpowiadająca wymaganiom Sił Zbrojnych RP, obejmie m.in. systemy obserwacyjne, uzbrojenie strzeleckie, pociski rakietowe – kierowane i niekierowane oraz systemy samoobrony. Uzbrojenie, w zależności od wariantu śmigłowca, może być montowane w kabinie lub na zewnętrznych punktach podwieszeń śmigłowca."

Minister Mariusz Błaszczak stwierdził, że śmigłowce będą uzbrojone w przeciwpancerne pociski kierowane, a jak sprecyzował rzecznik Agencji Uzbrojenia ppłk Płatek, będą to „pociski klasy Hellfire od dostawcy amerykańskiego lub europejskiego". Będą one jednak objęte odrębną umową, choć koncern Leonardo Helicopters zapewni ich integrację z maszynami AW149. Należy mieć nadzieję, że zrobi to w ramach obecnego kontraktu a nie za dodatkową opłatą. Najbardziej prawdopodobnymi "pociskami klasy Hellfire" w przypadku tych śmigłowców wydają się brytyjskie Brimstone, które są też najbardziej prawdopodobnym wyborem w programie niszczyciela czołgów Ottokar-Brzoza. Warto też odnotować, że już 6 lat temu koncern Leonardo prezentował w Wielkiej Brytanii AW149 z podwójnymi wyrzutniami pocisków Brimstone. Rozpoczeto też proces certyfikacji, jednak brak jest oficjalnych informacji o jego zakończeniu.

AW149 Polish Army
Wizja śmigłowca AW149 w polskich barwach uzbrojonego w pociski kierowane Brimstone lub Hellfire.
Autor. MON

Jeśli chodzi o dostawy, to mają one zostać zrealizowane w latach 2023-2029, co sugeruje dość powolne tempo około 5 maszyn rocznie, choć z dostawą pierwszych szybko, bo już w przyszłym roku. Zwykle na realizację dostaw czeka się co najmniej 2 lata. Jak jednak wyjaśnił ppłk Płatek, jest to tak zwany „ wariant gwarantowany" a strony porozumiały się, że będą „dążyć do skrócenia terminów i zintensyfikowania dostaw". Trudno powiedzieć co to dokładnie znaczy, ale potwierdzonym faktem jest, że aby zapewnić szybką dostawę pierwsze egzemplarze powstaną we Włoszech, podczas gdy w PZL-Świdnik będzie powstawał „potencjał produkcyjno-obsługowo-naprawczy."

Czytaj też

Jeśli chodzi o procedury dzięki którym w programie Perkoz, którego owocem jest zakup AW149, zrezygnowano z konkurencyjnego postępowania przetargowego, to zastosowano wyłączenie w wyniku oceny występowania podstawowego interesu bezpieczeństwa państwa (PIBP), korzystając z art. 346 Traktat o funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Zastosowano tryb negocjacji z jednym wykonawcą, wybierając „platformę nowej generacji, która posiada duży zapas modernizacyjny." Co równie istotne, jak podkreśla ppłk Płatek – „wybrano śmigłowiec, w przypadku którego zamawianie wersji specjalistycznych i szerokiej gamy wyposażenia nie będzie implikowało, w większości elementów, konieczności prowadzenia administracyjnych procedur G2G." Krótko mówiąc, zdaniem AU wybrana maszyna ma przed sobą jeszcze sporą przyszłość i będzie mogła być rozwijana oraz modernizowana zgodnie z polskimi wymaganiami głównie siłami krajowego przemysłu oraz z pominięciem procedur takich jak FMS.

Potwierdziły się informacje, że śmigłowce AW149 mają trafić do Tomaszowa Mazowieckiego, a więc trafią na wyposażenie 25. Brygady Kawalerii Powietrznej, gdzie najprawdopodobniej będą zastępować śmigłowce W-3 Sokół różnych wersji. Jeśli zaś chodzi o zarzuty dotyczące pozyskania śmigłowców AW149 dla Wojsk Lądowych podczas gdy Wojska Specjalne dysponują już maszynami S-70i Black Hawk podobnej klasy, ppłk Płatek stwierdził – „Potrzeba dywersyfikacji wynika z faktu, że w sytuacji kryzysowej poszczególne łańcuchy dostaw mogą ulegać w różnym stopniu zachwianiu, a przerwanie jednego nie wpłynie na całość sprzętu wykorzystywanego przez Siły Zbrojne RP." Jest to dość osobliwe wyjasnienie, szczególnie biorąc pod uwagę liczbę śmigłowców rodziny Black Hawk eksploatowanych na świecie, a nawet w samej Europie. Jest to też podstawowy śmigłowiec U.S. Army, czyli najliczniej obecnego w Polsce sojusznika. Producent tych maszym ma też zakłady w Polsce, tak więc problem "zachwiania łańcuchów dostaw" wydaje się bardzo mało prawdopodobny.

AW149 PZL-Świdnik
Śmigłowiec AW149 podczas uroczystości w PZL-Świdnik 1 lipca 2022 roku.
Autor. J. Sabak

Ważne pytania, niejasne odpowiedzi

Niestety ani Ministerstwo Obrony Narodowej, ani też Agencja Uzbrojenia nie udzieliły dotąd odpowiedzi na wiele kluczowych kwestii, które w przypadku tak dużego i istotnego kontraktu powinny zostać wyjaśnione. Niestety jest to element obecnej polityki informacyjnej MON, polegającej na unikaniu podawania jakichkolwiek szczegółowych danych. O ile może to być zrozumiałe w kwestiach takich jak szczegółowe wyposażenie czy ilość uzbrojenia i amunicji, choć wiele państw podaje tego typu dane do wiadomości publicznej, o tyle w przypadku np. ceny jednostkowej czy np. zakresu pakietu szkoleniowego, już po zawarciu umowy nie są to już dane wrażliwe.

Przekłada się to na liczne wątpliwości i krytykę, dotyczące np. kosztu tego programu. Nie wiemy jak duża część z tej sumy to koszty śmigłowców, ich wyposażenia, uzbrojenia, systemu szkolenia czy wsparcia eksploatacji. Nie wiemy jak długi okres obsługi technicznej zawarto w umowiie. Wiemy, że znalazły się tam symulatory, trenażery i inny sprzęt treningowy, ale jednocześnie nie wiemy jaka jest liczba tych urządzeń, kosztownych, ale bardzo potrzebnych siłom zbrojnym i znacznie podnoszących gotowość oraz obniżających koszty i ryzyko szkolenia.

Owocem tej informacyjnej pustki są podejrzenia, że znaczna część tego kontraktu nie jest przeznaczona na podniesienie możliwości sił zbrojnych, ale na wsparcie zakładu i zaspokojenie raczej politycznych niż militarnych potrzeb. Jest to zarzut, któryjeśli nie zostanie wyjaśniony, może długo jeszcze ciążyć temu zakupowi. Zakupowi, który z pewnością jest bardzo potrzebny. Jak wielokrotnie już pisałem, śmigłowce wielozadaniowe są jedną z najpilniejszych potrzeb polskiej armii, choć często pozostającą w cieniu czołgów, artylerii czy choćby śmigłowców uderzeniowych. Nie tylko posiadamy maszyny nie do końca odpowiadające potrzebom współczesnego pola walki i potrzebom polskich sił zbrojnych, to jeszcze jak na te potrzeby liczba śmigłowców jest zdecydowanie zbyt mała.

Black Hawk Wojsk Specjalnych
S-70i Black Hawk dla Wojsk Specjalnych.
Autor. Fot. Juliusz Sabak/Defence24.pl

Nie wiemy i nie dowiemy się prawdopodobnie jakie merytoryczne argumenty stały za wyborem AW149. Jest to śmigłowiec bardzo nowoczesny i posiadający spory potencjał, ale pod względem osiągów i możliwości operacyjnych mieści się pomiędzy najliczniejszymi w polskich siłach zbrojnych maszynami W-3 Sokół, a również produkowanymi w Polsce i przyjętymi na wyposażenie Wojsk Specjalnych S-70i Black Hawk.

Czytaj też

Przytaczany przez rzecznika Agencji Uzbrojenia argument o potrzebie dywersyfikacji floty, gdyż „w sytuacji kryzysowej poszczególne łańcuchy dostaw mogą ulegać w różnym stopniu zachwianiu" wydaje się osobliwy. Chyba, że przyjmiemy małą stabilność dostaw dla sił zbrojnych USA w Europie. Tym bardziej, że kluczowe komponenty, takie ja silniki, zarówno w przypadku Black Hawka jak i AW149 pochodzą od tego samego dostawcy. Z drugiej strony nie da się wykluczyć, że w przypadku konfliktu priorytetem dostawcy amerykańskiego będą dostawy dla U.S. Army i Polska ze swoimi Black Hawkami musiałaby się „ustawiać w kolejce" po części. Jednak przy takim założeniu w temacie śmigłowców może się okazać, że faworyzowany jak się dotąd wydawało w programie Kruk Apache też zostanie zastąpiony inną maszyną ze względu na „łańcuchy dostaw". Czas pokaże.

Śmigłowiec – w służbie nieliczny, czy perspektywiczny?

Odrębną kwestią od niuansów ministerialnego wyboru, procedury i ceny jest sam płatowiec. Próbuje mu się przypinać łatkę „uzbrojonego cywilnego śmigłowca", co jest absolutną bzdurą, gdyż AW149 powstał od początku jako maszyna wojskowa, a za jego cywilny wariant można uznawać AW189. Jest to maszyna napędzana de facto silnikami tego samego typu co maszyny Black Hawk, czyli wariantem turbin GE CT7 (w wersji używanej przez U.S. Army oznaczonej T-700). Przy mniejszej o ponad tonę maksymalnej masie startowej, bardziej aerodynamicznej sylwetce i lżejszej, kompozytowej strukturze przekłada się to na wyższe dynamikę i prędkość lotu. Obecnie dostępny jest również wariant z silniejszymi silnikami Safran Aneto-1K (wersja rozwojowa Rolls-Royce Turbomeca RTM322), który uzyskuje lepsze osiągi. W 2021 roku AW149 z takim napędem był testowany w zakresie zasilania biopaliwem.

Jeśli chodzi o użytkowników, to lista nie jest zbyt spektakularna. Siły zbrojne Tailandii posiadają pięć egzemplarzy a marynarka wojenna Egiptu zamówiła 24, z których co najmniej 16 zostało już dostarczonych. Są to maszyny przeznaczone do realizacji zadań specjalnych, transportowych i ratowniczych z pokładu słynnych śmigłowcowców Mistral zbudowanych we Francji dla rosyjskiej floty a następnie sprzedanych Egiptowi. Ich jedyne uzbrojenie stanowią pokładowe karabiny maszynowe w oknach kabiny transportowej.

Wersja oferowana Polsce, czyli przenosząca silne uzbrojenie podwieszane i wyposażona w głowicę optoelektroniczną oraz radar jak również systemy samoobrony przed pociskami, to wariant najbliższy proponowanemu obecnie Wielkiej Brytanii w programie następcy śmigłowców Puma. AW149 to propozycja Leonardo Helicopters dla British Army od wielu lat i w związku z tym prowadzono na tych maszynach programy związane z integracją brytyjskiego uzbrojenia, takiego jak przeciwpancerne pociski kierowane Brimstone firmy MBDA UK czy naprowadzane laserowo rakiety 70 mm firmy BAE System. Obecnie czekam na informacje o zaawansowaniu tych prac, jak również o szansach tej oferty w brytyjskim programie.

Jeśli AW149 trafi do brytyjskich sił zbrojnych, co jest dość prawdopodobne zważywszy na ofertę przemysłową, ale też możliwość unifikacji z już eksploatowanymi maszynami AW159, to może to bardzo korzystnie wpłynąć również na polski program Perkoz. Z drugiej strony, brak informacji na temat integracji uzbrojenia kierowanego może oznaczać, że poniesiemy jego koszty, co może wyjaśniać tajemnicę wysokich kosztów zakupu. Miejmy nadzieję, że ta kwestia, podobnie jak inne wątpliwości, zostanie w najbliższym czasie wyjaśniona

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (26)

  1. Antek

    Bardzo ciekawe, Smiglowiec, ktory wylecial z przetargu jako nie spelniajacy warunkow, wraca po latach bez przetargu. Logiczne :)

  2. Darek S.

    Taka ilość ze Świdnika, tyle samo pójdzie z Mielca i będzie OK

  3. Prezes Polski

    Aw149 to konstrukcja stricte cywilna doraźnie przystosowana na potrzeby armii. Nie ma miejsca na pełną analizę porównawcza, ale podam jeden przykład: podwozie. Blackhawk ma stałe, proste, trzypodporowe, o dużym rozstawie i skoku, dostosowane do lądowań w terenie, niewrażliwe na awarie i uszkodzenia. Mało tego, może opaść z kilku metrów a maszyna to wytrzyma, pasażerowie też nie będą mieli połamanych kręgosłupów. Tymczasem aw149 ma typowo cywilne podwozie, wygodne do wsiadania, ale w warunkach bojowych...szkoda gadać. Spójrzcie tylko jaki prześwit jest pod kadłubem. Przecież wystarczy zwykłe głęboko zaorane pole i ten cudak się przewróci, albo uszkodzi sobie kadłub. Żal, po prostu żal, że tak skandalicznie marnuje się ten skromny budżet, którym dysponujemy.

    1. hermanaryk

      Aw149 od początku miał być śmigłowcem wojskowym. Powstał na zamówienie włoskiej armii. Pomyliłeś z AW139.

    2. Prezes Polski

      Hermanaryk nie pomyliłem 149 jest lekko powiększona wersja 139. Mają więc te same wady. A zamówienia żadnego nie było, było zainteresowanie....śmigłowcem ratowniczym. Zamówień żadnych nie było, więc producent postanowił zrobić z tej delikatnej konstrukcji śmigłowiec wielozadaniowy. Historia bliźniaczo podobna do f104 starfighter. USAF stwierdziło, że nie potrzebująnlekkiej maszyny przechwytującej i lockheed przerobił f104 na wielozadaniowy, mimo, że konstrukcja się do tego nie nadawała. Odbiorców pozyskano dzięki łapówkom, co teraz już wiemy, a ich siły powietrzne męczyły się z tym gniotem przez kolejne 30 lat. Z aw149 będzie podobnie. Współczuję użytkownikom i mam nadzieję, że po drodze nie przytrafi się jakaś wojna, bo będzie dramat.

    3. Chyżwar

      @Prezes Polski Jasne. Śmigłowiec, którego pomyślano tak, że od początku w jego konstrukcji zrealizowano opancerzenie jest konstrukcją "cywilną" A podwozie? No cóż. Patrz się człeku na Venomy i Vipery. Projektowano je pod kątem idioto odporności i wątpliwego dostępu do serwisu. My w razie "W" będziemy mieli to samo co Piechota Morska. Dodaj sobie moc silników. To mniej więcej to samo. co Caracal. AW149 może sobie robić jaja z grawitacji.

  4. Sky

    Skąd tyle tajemnic? Jakie silniki ile szt. w jakiej wersji, jakie uzbrojenie, jakie pakiety serwisowe, na ile lat, szkolenia zalog - ilu zalog, przez jaki czas, co z symulatorami ( bedzie dobrze jak bedzie jeden dostepny i to nie w PL ) . Przez takie działania sprawa smierdzi polityczna ustawką. Po za tym 32 szt przez 7 lat to kpina. Dokladanie kolejnego typu to brak odpowiedzialnosci. I do tego zlozenie zamowienia za olbrzymie pieniadze. Za 7 lat wyjda nam Mi2/8/17/24. O tym,ze zakup w Leonardo to malo rozsadny pomysł swaidczy historia serwisów i remontów, ktorych dokonywali. I oczywiscie rosnacych kosztów i opoznien . Do tego stopnia opoznien, ze chlopaki z MW jezdzili pomagac w serwisowaniu. Kupujmy dalej od "piolskich" producentów wiatraków a bedzie gorzej niz było. Ale na sciance min B wyglada zjawiskowo!

    1. mejixe

      Przecież wszystkie wiatraki są od "polskich" producentów. W Polsce nie ma prawdziwych polskich zakładów. Masz Świdnik i Mielec, obie firmy nie są już polskie. A sprzedaż Mielca z prawami do M28 to był wręcz sabotaż. Jest jakaś inna opcja śmigłowca, która polecasz?

  5. Grażewicz

    Jak chcesz uderzyć psa to kij zawsze znajdziesz. Te wszystkie niby kontrowersje są po prostu śmieszne a sam artykuł jak nic widać powstał na zamówienie tak zwanej opozycji ale czego można się spodziewać gdy co raz jak z kapelusza wyskakuje Pan Siemoniak człowiek, który demolowal ze swoim ugrupowaniem Polskie Siły Zbrojne.

    1. Powiślak

      Ubawiles mnie. Rzucasz oskarżenia na autora artykułu że krytykuje bezpodstawnie na rzekome "zamówienie" opozycji, ale .....ty robisz nie tylko dokładnie to samo tylko gorzej! Bo o ile autor dostarcza szeregu informacji i TYLKO zadaje pytania , to ty tylko plujesz politycznym jadem i hejtem. Żenada!!

    2. Qba

      Zakup bez przetargu, brak offsetu i trzy razy zawyżona cena to poważne kontrowersje.

    3. Chyżwar

      @Powiślak Autor pewnie sam jest w lekkim szoku. Ja też jestem. Kiedy byłem w wojsku uczono mnie co jest napisane na oknie w pociągu. A tam stało jak byk "nie wychylać się". Fakt, że to było dawno, ale wszystko wskazuje, że w MONie ta zasada obowiązuje do dziś. Patrz na drobnostkę jaką są granatniki. Ci ludzie dialogowali o nich latami. Przewalali tony papierów, strzępili języki a granatników nie było, bo po co miały być? Wszak podjęcie decyzji to coś, za co się odpowiada. A po co odpowiadać za coś, skoro można sobie dialogować bez końca? Co dzieje się teraz? Ano F-35, Abramsy, Fregaty, TB2, Warmate, Gladius, Narew, śmigłowce, przyśpieszony program Borsuka, wyjazd do Korei po sprzęt i jeszcze sporo więcej. To wszystko bez zbędnej gadaniny. Jakby mi kilka lat temu ktoś powiedział że tak będzie, to bym mu nie uwierzył.

  6. cywilnycywil

    Czy te śmigłowce dobre - czy niedobre... Różne myśli chodzą po głowie po tym, jak Macierewicz uwalił Caracale (nie wnikam w jakość sprzętu i umowy) i naobiecywał innych maszyn już za rok - żeby w rezultacie do dziś Wojsko Polskie nie miało rozsądnej wymiany floty śmigłowców. Uwierzę jak zobaczę te śmigłowce w posiadaniu naszych żołnierzy.

  7. prawnik

    Już Włosi mieli nam zintegrować wieżę Hitfist z pociskami Spike

    1. Powiślak

      W Leonardo pracuje obecnie pewien "polski" menadżer który zasłynął najpierw niszczeniem Andersa, potem położył program podwozi Kraba, a teraz "pilnuje" w Leonardo by zakup był jak najmniej efektywny. Ciekawe, czy to dlatego NIE kupujemy gotowych śmigłowców uzbrojonych, tylko "golasy" do których POTEM trzeba będzie DODATKOWO negocjować i płacić za uzbrojenie. Dokładnie TAK SAMO miala się odbyć integracja Spike na Hitfistach z Leonardo. Czy każdy wie jak skończyła się OBIECYWANA integracja? Czyli niczym!!

    2. Qba

      Ale nie zapłaciliśmy im

    3. Chyżwar

      @Powiślak Wygląda na to, że cena zawiera integrację. Same rakiety kupimy osobno.

  8. KrzysiekS

    Wszyscy piszą rodzina MI mam pytanie czy pilot MI-2 może latać na MI-24 czy MI-17 a może na V3-Sokół przecież to też rodzina MI? Drugie pytanie jeżeli zastępujemy w pewnym sensie MI-2 AW149 do to jest progres (bo według mnie tak)? Trzecie pytanie w sensie śmigieł jesteśmy w "czrnej...." i to zasługa wszystkich opcji wiec może lepsze są drzwi od stodoły?

    1. Valdore

      Krzysiek S, nie, te maszyny maja rózne kokpity, róznei sie je tez pilotuje. I tak AW149 mają teoretyczni zastapić Mi-2

  9. Al.S.

    Śmigło adekwatne do potrzeb, nowoczesne i będące jak najbardziej dobrym wyborem, ale ten brak transparentności jest irytujący. Brak procedury przetargowej jest dla mnie zrozumiały, skoro doskonale wiadomo, że każdy przetarg można ustawić tak, żeby wygrał konkretny oferent. Ale wypadałoby, żeby przy okazji wyboru, MON podał konkrety i liczby, które zadecydowały o tym, że akurat ta oferta jest dla polskiego podatnika najkorzystniejsza. Na razie traktują Polaków jak dzieci, z przysłowia - dzieci i ryby głosu nie mają. A właśnie mają i to już za rok, kiedy obawiam się, że z powodu tego tupu zachowań PiS pożegna się z władzą. Obawiam się, gdyż jakkolwiek widzę wszystkie ich wady i niekompetencję takich ludzi jak szef MON, to wiem, że powrót do władzy Pruskiej Opcji będzie oznaczał kolejne stracone lata.

    1. Chyżwar

      Przy pierwszym przetargu trzymałem kciuki za UH-60. AW149 był wtedy świeżutką konstrukcją i guzik było wiadomo jak z nim będzie. Caracal to był grubo przepłacony, ero wał przy pomocy którego mieliśmy rekompensować Francuzom Mistrale a śmigłowiec, który miał służyć do wszystkiego był tym samym niczego. Mieliśmy basztać za opracowanie każdej specjalistycznej wersji. Co więcej praktyka z zaoraniem cukrowni przez Niemców i Francuzów przy pomocy funduszy strukturalnych jasno pokazuje jak skończyłyby się bajki o fabrykach i produkcji silników. Jak ktoś umie liczyć, to wyliczy cenę. Faktem jest jednak, że MON nie powinien się wygłupiać i podać tabelkę cen z tym, co może być jawne, żeby zamknąć totalnej opozycji pysk.

    2. K.

      @Chyżwar . Caracal był tańszy od 149 , zawierał transfer technologii i 35 letni serwis .

    3. Valdore

      Chyżwar kłamiesz jak zwykle ale dla twojej zerowej wiedzy: wtedy nei było wprzetargu UH-60 ale był S-70i I on tak jak AW149 wyleciał z hukiem za niespełnianie warunków przetargu mimo że Sikorsky i Leonardo próbowali go ustawiac pod siebei. Caracal biedny kłamco miał nie dośćze wszystkie potrzebne wersje( S-70i i AW nie maja do tej pory), to jeszcze był lepszy od obydwu konkurentó imiał potężny offset który usiłujesz nieudolnie zakłamywać. . Ale jak chcesz wyliczeń to prosze bardzo byś nei darł pyska: Caracale ze wszystkim , w tym z offsetem były po 260mln zł, twoje AW149 bez niczego i bez offsetu są po 257mln zł wiec juz lepiej milcz.

  10. Rupert

    Dopiero co był reportaż w jednej z polskich telewizji mówiący o tym ,że zanim Andrzej Duda został zaprzysiężony na prezydenta, polski arcybiskup z Watykanu umawiał go z lobbystami firmy Leonardo. O ile cieszy mnie zakup śm,igłowców, to pozostaje pytanie, kto i kiedy wziął łapówkę?

    1. Orangutan

      Pewnie tak było, bo nie było dementi.

    2. DON MARZZONI

      Taca to nie łapówka.

    3. hermanaryk

      A nie jest tak, że prawdziwe są tylko informacje zdementowane? :)

  11. Powiślak

    Patrząc z dystansu, jak MON realizuje zakupy stwierdzam ,że tak jakby rządził tam ktoś - i dotyczy to wszystkich opcji politycznych - kto skutecznie torpeduje wszelkie plany wzmocnienia WP. Śmigłowce są tego świetnym przykładem. Wg Wiki mamy ok 230 śmigłowców z czego ŻADNEGO defacto... uzbrojonego. Zatem co, MON nie potrzebuje uzbrojenia? Za to "potrzebuje" tych ponad 200 NIEUZBROJONYCH? Serio? Za PO chcieliśmy dokupić aż 70 Caracali (tak tak, była TEŻ taka liczba) znów NIEUZBROJONYCH. Teraz PiS TEŻ przedłożył zakup NIEUZBROJONYCH nad zakup uderzeniowych Kruków. Mimo wojny? Dla MW pilnie kupiliśmy ....holowniki, wyremontowaliśmy okręt logistyczny i chcemy nowy, chcemy dwa okręty ratownicze, hydrograficzny, nawet zbiornikowiec, stacje demagentyzacyjną oraz kolejne ....niszczyciele min. Bo fregaty MAJA BYC za 8 lat?MON robi tak WIELE by zamiast BRONI, do WP trafiał sprzęt który NIE wpływa bezpośrednio na żadną bitwę. Przypadek?

    1. AndyP

      Niestety ! Ale jest to smutna prawda !!

    2. Qba

      Caracale były uzbrojone w Spike ER

    3. Żyt

      Zawsze mnie to również zastanawia. Dlaczego mamy tylko 70 JASSM-ER? Dlaczego np nie 700? Dlaczego nie mamy żadnej innej broni tej klasy, ani nie rozwijamy własnej? Idąc tym torem, pomyślmy o bazach lotniczych. Moglibyśmy zbudować bazy w stylu szwedzkim, albo jak na Tajwanie - wykute w skale? Moglibyśmy zagwarantować SP przetrwanie i możliwość wykonania więcej niż jednej czy dwóch misji uderzeniowej/samolot?

  12. DarkNorthSide

    W Polsce będą stawiać niebawem na nowe śmigłowce od USA które niebawem zostaną wybrane . Mają one zastąpić Uh 60 i potem Apache … więc myślę , że nasi wejdą w ten program tak samo jak w Harpii Szpon mamy wejść w łańcuch dostaw . Mamy ok 40mln naród . Wojsko musi zostać zwiększone liczebnie - 6 brygad może przesadzone ale solidne 5 jest realne i ewentualnie 6sta przygotowana z Rezerwistów itp. Ale żeby to Nasze Wojsko dobrze wyglądało potrzeba czegoś na wzór Turcji. Duże transfery technologii i budowa Przemysłu zbrojeniowego . Rozbudowa Mesko Rozbudowa HSW . Moce produkcyjne muszą zostać zwiększone . Koszty ogromne wiem ale na bezpieczeństwo nie można żałować ! 1.Wejść w K2PL -> wynegocjować linie produkcyjna która Korea sfinalizuje , zmodernizuje zakłady Łabędy. Tak aby te 50 czołgów rocznie wyjeżdżało do WP. Następnie iść w K3 z nimi . I atakować rynki 3cie. Cd nastapi

    1. Qba

      Bez żartów z tymi Łabedami, oni modernizacja Leopardy po kilka rocznie

    2. wert

      Qba@ a co powiesz na fakt że na remont przekładni Renk każe czekać 2 lata? Bumar ma swoje za uszami ale w moderce Leoszrota jest NAJMNIEJ winien

    3. Perun Shogun

      rozumiem pomylka w brygada vs dywizja to przejezyczenie?

  13. Polak Mały

    Dlaczego nie było przetargu? Bo pieniądze za które kupuje MON są państwowe czyli niczyje. A urzędnik nie ma żadnej odpowiedzialności. Patrz elektrownia Ostrołęka. Niegospodarność.

    1. Qba

      Bo ukradli 5 mld

    2. Extern.

      A kto ma odpowiedzieć za Ostrołękę? Najbardziej zawinili urzędnicy z Brukseli którzy wprowadzając "Zielony ład" spowodowali że inwestycja z dnia na dzień stała się nieopłacalna. Choć fakt można było wcześniej zauważyć pewne trendy. Tyle że do niedawna absolutnym priorytetem w EU był gaz a dziś się mówi że będzie zakaz piecy gazowych. Więc jak widać przewidywanie przyszłości to niełatwe zadanie.

  14. DarkNorthSide

    Cd2 2. HSW dostawić 2-3 nowe hale produkcyjne (najlepiej podziemne) zwiększyć wolumen produkcji . I) hala do produkcji wież Zssw30 minimum 100 rocznie II) hala dla borsuków tez po 100rocznie III) hala dla Koreańskich BWP na licencji - finansowanie tego przez Korea 3. Wejść w Program Śmigłowca przyszłości USArmy i stworzyć fabrykę i serwis (wtedy zamówić ok 250-300szt) produkcja minimum 20 rocznie serwis etc . 4. Pracować nad Piorun2 i bić to w ilościach w tysiącach tak jak Warmate 3 ! Który powinen byc już Rozwijany 5. Broń termobaryczna 6. Himmars jeśli dojdzie do skutku w takiej ilości jak Blaszczak pisze to produkcja w Polsce ! Koniecznie ! My wydajemy ale chcemy transfer i w przyszłości jak turasy coś może sami wymyślimy dzięki temu !

  15. piotr04

    Szukasz dziury w całym i tyle

    1. Qba

      Trzeba patrzeć na ręce politykom

  16. DoPrzodu

    No i po Apachach, teraz ciekaw jestem co wybiorą w kwesti Kruka. Po artykule można wiec sadzić ze pewnie będzie to Viper, Amerykanie je wycofują, trochę sprzętu zalega w ich magazynach., problem z częściami raczej tez nie powinien być, zwłaszcza ze tylko pare krajów dysponuje tymi śmigłami. A przyjdzie co do czego i będą spadać jak jabłka z drzew. Problem polega na tym ze nie przetrwają nawet chwili w natarciu. Apache może walić z dystansu, nie narażając się i używając dronów do wsparcia ognia z dalekiego zasięgu. Teraz tylko się modlić.

    1. QVX

      Dlaczego? Bell na pocieszenie dostał Nigerię dla małpiej wersji pierwotnie dla Pakistanu. Tutaj chodziło o AW249, ale AH-64E z JAGM-ami będą, żeby amerykański przemysł się nie obrażał, a ponadto AW249 nie istnieje nawet jako prototyp a Leonardo już tak szumnie nie wypowiada się o nim.

    2. Qba

      Z artykułu wynika ze będzie to AW249

    3. Qba

      @QVX - tyle że my nie kupujemy JAGM tylko licencje na Brimstone. Co raczej wyklucza wybór AH-64E i AH-1Z oraz Tigera,

  17. Starry

    ten heli to jest tzw "ani pies ani wydra czyli coś na kształt.....". Wydaje się ,że jest to nieudana próba zaspakajania potrzeb na helikoptery uderzeniowe i transportowe bo jako transportowy jest za mały a jako uderzeniowy nieporównywalnie gorszy od wyspecjalizowanych maszyn. Niestety takie prowizorki kupowane bez głowy i na chybcika (chociaż nigdy nie wiadomo co się za tymi umowami kryje co pokazała afera w Indiach) mają długi żywot

    1. B1ob

      Czego nie rozumiesz w słowie "wielozadaniowy"? To nie jest program śmigłowców uderzeniowych, który jest zupełnie osobny, ani typowo transpoetowych. To program śmigłowców mogących dodatkowo przejąć takie zadania w przypadku pilnej potrzeby lub mogących wesprzeć np. misje zagraniczne, gdzie więcej niż jeden typ byłby niecelowy logistycznie.

    2. Powiślak

      "Gdyż więcej niż jeden typ..." Zaczęliśmy kupować BH, dostali go specjalsi, oraz policja - więc zgodnie z ....twoją teorią dopiero TERAZ kupujemy WIĘCEJ czyli kolejny typ. Myślisz coś? Zanim napiszesz?

  18. ds9

    Cieszmy się z tego co jest zamówione bo nie mieliśmy nic

    1. Qba

      W tej cenie mogliśmy mieć 100 BlackHawkow z Mielca

    2. Powiślak

      Bzdura. Mieliśmy aż ok. 230 NIEuzbrojonych śmigłowców i NADAL będziemy mieć NIEUZBROJONE śmigłowce , tylko więcej! Bo uzbrojenie dopiero MA BYĆ w jakiejś tam przyszłości , po jakichś negocjacjach. Negocjacje? Z Leonardo? Tak jak ze Spike na włoskich Hitfistach?

  19. Chyżwar

    O ile pamiętam jeden kolega niedawno pisał, że AW149 nie jest zintegrowany nawet z karabinem maszynowym w oknie. Tymczasem z niniejszego artykułu jasno wynika coś zupełnie innego, bo takie śmiglaki latają w Egipcie. O próbach z Brimstone i naprowadzanymi laserowo rakietami kalibru 70 mm także sobie można tu przeczytać. Jeszcze inny kolega nie wiedzieć czemu upierał się, że ten śmigłowiec to jest cywilna taksówka.

    1. Valdore

      @Chyżwar, bo nie jest, Egipcjanei sobei wsadzili km dla swojej wersji SAR podbnie ni ejst zintegrowany ani z brimstone, ani z pociskami niekierowanymi, a ze Leonardo sovie coś podczepiło do pokazó na makiecie to nei oznacza że jest z tym zintegrowany. Ale jak widac dalej to za trudne dla ciebie do zrozumienia.

    2. Lek

      "integracja" polegająca na wstawieniu do okienka w oknie km. Takie okienko w oknie mam w pralce firmy na S. Stojak w kabinie zespawany w warsztacie to też nie problem. No i jeszcze certyfikat okienka i stojaka. Tu chodzi o sens zakupu kolejnej marki śmigłowców - oczywiście nie ma sensu. Tu chodzi w ogromny zakup bez przetargu kiedy żadna szkoła lub szpital nie może kupić wycieraczek bez przetargu. Tak rządzi się finansami państwa a potem Szwajcaria ma 3 % inflacji a Polska 15%.

    3. Powiślak

      To że AW149 m o ż e mieć uzbrojenie - w tym np. Brimstone - niczego nie oznacza w naszym wojsku. Bo my kupujemy DZIŚ - jak wiadomo - wyłącznie wersje DZIŚ zupełnie NIEUZBROJONE. To jest FAKT!! I te nasze AW149 dopiero BĘDĄ mogły być dozbrojone w ramach DODATKOWYCH negocjacji i kolejnego zakupu. A przypomnieć ci że dokładnie tak samo Leonardo postąpił ze Spike na naszych wieżach Hitfist30! Oczywiście znasz rezultat tych dalszych negocjacji nt dozbrojenia w ppk Hitfista?

  20. Qba

    Dla porównania 32 BlackHawki z Mielca kosztują 2.5 mld zł. https://defence24.pl/przemysl/mielec-z-kontraktem-na-32-black-hawki

  21. szczebelek

    Być może duży zakup Black Hawków jeszcze przed nami 32 AW149 raczej nie zaspokoją wszystkich potrzeb WP w kontekście śmigłowców wielozadoniowych.

    1. Qba

      I to pewnie wersji UH-60M

  22. Prostomyślący

    Kolejny nieprzejrzysty wybór, bezsensowny z punktu widzenia potrzeby unifikacji floty śmigłowców tam gdzie jest to możliwe! A tu jest to i powinno być możliwe., Bez wątpienia jest to wybór polityczny a nie merytoryczny. Możemy na nowo spojrzeć na przetarg na Caracale gdzie porównywano dokładnie oferty. Przypomnę że AW149 został najniżej oceniony. Czekam teraz na przetarg dla wojsk lądowych. Pewnie jest jakiś jeszcze bardziej kuriozalny wybór, ale nadążam za MON więc nie mam pojęcia: co to będzie. Stawiam na wariant indyjski co oznacza kolejny typ śmigłowca…

    1. jarko975

      tia bo przetarg na caracale to był czysty i przejrzysty, zwłaszcza że był tak zrobiony żeby mógł wygrać tylko jeden. zapewne jeszcze wierzysz że legendarny offset zapewniłby jak to przecież mówili tysiące miejsc pracy, pewnie kosztem robotników we francji. na nowe black hawki z mielca gdybyś chciał czekać to produkcja dla nas możliwa za kilka lat bo realizowane są dostawy dla filipin. zamiast 50 caracali będziemy mieć 8 black hawk, 4 aw101 i 32 aw 149 i jeszcze zostaje kasa gdybyśmy chcieli na 8 chinook. i nie trzeba wszystkiego na siłę unifikować bo jak coś jest do wszystkiego to często jest do niczego. np. w tym przypadku zop aw101 vs caracal to chyba nie masz wątpliwości co jest lepsze zwłaszcza że w tej wersji francuz nie istnieje? aw149 to nowa konstrukcja rozwojowa gdy caracal to powolutku będzie wycofywany z produkcji we francji. polecam artykuł z 10.04.2015r na defence24 "wielozadaniowy czyli jaki?"

    2. Orangutan

      i już jest pierwszy entuzjasta. Gratuluję!

    3. Powiślak

      Wielozadaniowy czyli przede wszystkim nie uzbrojony. MON z uporem forsuje rozwiązania najsłabsze, nie podnoszące naszych zdolności BOJOWYCH. Mamy mnóstwo samolotów transportowych ale żadnego ZOP, żadnego rozpoznania morskiego mogącego naprowadzić NSM, żadnego rozpoznania elektronicznego czy awacs. To samo ze śmigłami. Na stanie jest blisko 230 szt i ŻADNEGO uzbrojonego na tyle by zaistnieć na współczesnym polu walki. MON np. mając ok 70 szt Sokołów/W3 i mając ofertę na przebudowę ich do wariantu wsparcia pola walki Głuszec ALE już z rakietami Spike - NIE zdecydował się na taką modernizację ANI JEDNEJ SZTUKI. MON pozbył się też radośnie ppk z Mi24. Kupując drony ograniczył zakup uzbrojonych Warmate, kupując wersje rozpoznawcze, ale NIE przekazując ich np. artylerii. Decyzje MON są chore!

  23. Vladip

    Czy to znaczy, że na Kruka wybierzemy AW249? W sumie miało by to sens BH to biorąc pod uwagę programy FARA i FLARA już konstrukcja schyłkowa. Oczywiście jest nowszy od wszystkiego co posiadamy, ale czy to jest argument?

    1. Qba

      Na to wyglada bo AH-64E nie jest zintegrowany z Brimstone,

  24. Orangutan

    No cóż, najpewniej pod stołem poszły sporek "koperty", a ideę i argumenty za tym wyborem się dorobi. Jak będzie duży zamęt to będzie więcej dorabianej idei i więcej argumentów i więcej dorabiaczy. Trzeba być naiwnym, żeby uznać ten wybór za czysto merytoryczny. Wygląda na to, że kierownictwo mon (i nie tylko ono) czuje skąd wieje wieje wiatr i że to ostatnia szansa na 'prowizję". Gdyby ktoś miał wątpliwości, to wątpiących informuję, że my obywatele RP się na to wszystko składamy, wszyscy bez .wyjątku.

  25. Jato

    AW149 ma kosztować dokładnie tyle, ile miały kosztować Caracale, czyli ok. 270 milionów złotych za sztukę. Oczywiście za całym pakietem. Politycy PiS zrywając umowę z Francuzami mówili, że to za drogo. Wygląda na to, że teraz jest tanio.

    1. MaroNegro

      Ale caracal to nielot tak jak strus

    2. Andreasus

      A co z inflacją? Przecież to było 7 lat temu.

    3. Jato

      Strusie nie latają, ale Caracale owszem.

Reklama