W ramach tegorocznych Międzynarodowych Pokazów Lotniczych Air Show w Radomiu możemy obserwować zarówno samoloty w powietrzu, jak i na wystawach statycznych. Jedno ze stanowisk statycznych należy do Sił Zbrojnych Niemiec. Zaprezentowano nowoczesny samolot transportowy A400M Atlas oraz starszy, należący do niemieckiej marynarki wojennej P-3C Orion.
W dniach 26-27 sierpnia br. w Radomiu odbywają się pierwsze od pięciu lat Międzynarodowe Pokazy Lotnicze - Air Show, które przyciągają spore zainteresowanie, ze względu na prezentowany na nich sprzęt Sił Powietrznych (wystawa dynamiczna i statyczna) oraz Wojsk Lądowych. Oprócz polskich samolotów można obejrzeć również zagraniczny sprzęt, gdyż obecne są reprezentacje m.in. z USA, Litwy, Danii, Francji, Korei Południowej, Wielkiej Brytanii oraz Niemiec. W przypadku tego ostatniego państwa zorganizowano wystawę statyczną, na której można z bliska przyjrzeć się takim maszynom jak samolot transportowy A400M Atlas oraz należący do niemieckiej marynarki wojennej P-3C Orion.
W przypadku samolotu A400M Atlas firmy, produkowanego przez Airbus Military, jest to maszyna o szerokim zastosowaniu i imponujących rozmiarach. Istny kolos z Niemiec ma masę 70 ton i rozwija prędkość 780 km/h. Ta czterosilnikowa konstrukcja to największy obecnie wojskowy samolot transportowy zdolny do przenoszenia ładunków wielkogabarytowych i produkowany w Europie. Pierwsze prace koncepcyjne nad A400M zaczęły się jeszcze w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Miał on zastąpić dwa typy maszyn transportowych użytkowanych przez wiele armii Europy - C-130 Hercules i Transall C-160. Warto zaznaczyć, że A400M, jeżeli chodzi o wielkość, plasuje się pomiędzy popularnymi konstrukcjami amerykańskimi Lockheed Martin C-130 Hercules a Boeingiem C-17 Globemaster III.
Na korzyść A400 przemawia m.in. możliwość użytkowania prowizorycznych pasów startowych, co nie jest tak oczywiste biorąc pod uwagę gabaryty tej maszyny. Oprócz roli transportowej A400M może też służyć jako samolot tankowania powietrznego lub maszyna przeznaczona do ewakuacji medycznej, oczywiście po odpowiednim doposażeniu. Obecnie samolot ten jest użytkowany przez siły powietrzne ośmiu państw. Są to Niemcy, Francja, Belgia, Luksemburg, Hiszpania, Wielka Brytania, Turcja, Malezja. W przyszłości ma trafić też do Kazachstanu i Indonezji.
Czytaj też
Druga z prezentowanych maszyn na wystawie poświęconej niemieckiemu lotnictwu to samolot marynarki wojennej P-3C Orion. Samoloty tego typu służą głównie do rozpoznania i patrolowania akwenów morskich, ale mogą być również wykorzystane do walki z okrętami podwodnymi. Zostały one skonstruowane przez amerykańską firmę Lockheed Martin na bazie samolotu pasażerskiego L-188 Electra w celu zastąpienia samolotów patrolowych Lockheed P2V-5 Neptune oraz łodzie latające Martin P5M-2S Marlin. Maszyny te mogą przenosić różnorodne uzbrojenie zarówno wewnątrz jak i na zewnętrznych pylonach.
Rozpiętość skrzydeł opisywanego samolotu to prawie 31 metrów, z kolei długość to 36 metrów. Prędkość maksymalna jaką może osiągnąć P-3C Orion to 761 km/h na pułapie 4575 metrów nad powierzchnią Ziemi, dlatego jest zaliczany do miana jednego najszybszych samolotów turbośmigłowych na świecie. Maksymalny zasięg lotu jest określony przez producenta na 3835 kilometrów. Jest to także trzecia wersja produkcyjna samolotów typu Orion, która została wyposażona w nowoczesny, centralny komputer pokładowy. Tak jak poprzednie wersje, także P-3C był wielokrotnie modyfikowany w ramach kolejnych programów unowocześniania maszyny. Obecnie samoloty P-3C Orion są użytkowane m.in. w Kanadzie, Australii, Hiszpanii, Portugalii, Grecji, Japonii oraz Norwegii.
Monkey
Autor zwrócił uwagę (tym artykulem) na fakt, iż WP podobnych maszyn nie posiada. Nasze C130 są stare, a morski samolot patrolowy w ogóle nieobecny. A400M byłby dla nas dobrym rozwiązaniem. Większy niż C130, ale nie aż tak wielki jak C5 (wycofywany bądź nawet już wycofany z użytku) czy C17. Możliwość startu z prowizorycznych lotnisk to wielka zaleta. Byłby też dobry jako MRTT. Co do morskich patrolowców, moglibyśmy na bazie sprawdzonego C295 wprowadzić z 4-5 takich maszyn do służby. Byłyby w stanie zwalczać okręty podwodne, czego nasze Bryzy nie są w stanie uczynić. Ciekawe, czy MON ma jednak środki finansowe na takie zakupy?
Davien3
@Monkey takie małe sprostowanie : USA nie maja zamiaru wycofywac swoich C-5 Galaxy tylko je modernizuja
Monkey
@Davien3: Wycofano większość, ale w najstarszej wersji. Pozostałe (chyba z 45-50) zmodernizowano i będą służyć chyba do 2040. Dzięki za poprawkę👍🏻
Strusiu-73
Kolega słyszał może samolocie M 28 Bryza bis ?Ja wiem ,że to samolot o wiele mniejszy i o mniejszym zasięgu ale maszyną patrolową jest jak najbardziej .A Orion dedykowany był zdaje się do działania nad oceanem .