Reklama

Siły zbrojne

Te polskie hełmy i kamizelki trafiły na Ukrainę po zakupie przez organy władz w Kijowie. Inne, przewożone przez osoby prywatne zatrzymano na granicy pod zarzutem przemytu sprzętu wojskowego. - fot. MSW Ukrainy/youtube

Prokuratura umarza śledztwo. Hełmy trafią na Ukrainę z opóźnieniem

Prokuratura okręgowa w Zamościu umorzyła śledztwo w sprawie próby wywiezienia z Polski około pół tysiąca hełmów, przeznaczonych dla Ukraińców walczących z tzw. separatystami. Uznano, że oskarżony działał ze szlachetnych pobudek i w celu ochrony życia. 

Oskarżony o próbę wywiezienia z Polski sprzętu wojskowego wymagającego specjalnych zezwoleń Oleg I. był zagrożony karą 10 lat więzienia. Pod koniec czerwca został on zatrzymany na przejściu granicznym w Zosinie z transportem 501 hełmów pochodzących z polskiego demobilu. Zakupiono je całkiem legalnie w sklepie i zgłoszono podczas odprawy, jednak Ukraińcy nie mieli dokumentów uprawniających do wywozu zagranicę.

Rozpatrując sprawę prokuratura uznała że doszło do przestępstwa, ale zdecydowała się na umorzenie ze względu na znikomą szkodliwość społeczną. Wzięto pod uwagę szlachetne pobudki jakie kierowały oskarżonym, oraz to, że działa nieodpłatnie i przyznał się do winy. Nie bez znaczenia była również ocena biegłych, którzy orzekli, że hełmy w większości nie spełniały polskich norm, utraciły już gwarancję i jako takie nie wymagały zezwolenia na wywóz.

Nie jest to jedyna sprawa tego typu w zamojskiej prokuraturze. Nadal trwa śledztwo w sprawie dwóch Ukraińców, którzy zostali zatrzymani na przejściu w Hrebennym z niemal pięćdziesięcioma kamizelkami kuloodpornymi. W obu przypadkach związanych z pomocą w pozyskaniu i transporcie sprzętu zatrzymani współpracowali z Fundacją Otwarty Dialog, która organizuje wsparcie dla Ukrainy, między innymi poprzez transporty sprzętu i wyposażenia, takiego jak kamizelki i hełmy. Ten sam sprzęt trafia na Ukrainę również w pełni legalnie i w majestacie prawa, dzięki kontraktom z polskimi firmami zbrojeniowymi

Na skutek braku jednoznacznych przepisów i porozumienia pomiędzy poszczególnymi polskimi służbami utrudniona jest pomoc dla sił walczących na Ukrainie. MON, a nawet osobiście minister Tomasz Siemoniak, wielokrotnie wyrażał zdziwienie i zaniepokojenie faktem iż kamizelki i hełmy, sprzęt mający ratować życie, traktowany jest jako broń w rozumieniu ustawy o obrocie z zagranicą towarami, technologiami i usługami o znaczeniu strategicznym dla bezpieczeństwa państwa z 2000 r. W związku z tym sprzęt jest "przemycamy" przez tak zwane "mrówki" lub wywożony w inny, nie do końca legalny sposób. Gdyby nie podobne incydenty, gdyby nie brak odpowiednich procedur, nawet doraźnych, pół tysiąca polskich hełmów mogłoby trafić na Ukrainę już kilka tygodni temu. 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (13)

  1. MS

    Dura lex, sed lex. Dlaczego Ukrainiec nie został oskarżony? To jedna sprawa. Druga to dlaczego Polska wspiera rząd w Kijowie, który toczy wojnę domową? Assada też będziemy wspierać? Skutki debilnego popierania rzekomych dążeń wolnościowych mamy w Libii.

    1. Antytroll

      Na Ukrainie nie trwa wojna domowa, lecz wojna niezależnego Państwa Ukraińskiego z grupami terrorystycznymi wspieranymi przez Rosję.

    2. niech trole wracają/jadą do moskwy

      ty żeś się urwał z choinki na Placu Czerwonym w Moskwie. :D Jeśli jeszcze nie wiesz, to Ukraina się broni przed ruską agresją.

  2. Oleg

    Podziekowania z Ukrainy. Te kamizelki uratuja zycia naszych zolniezy.

  3. RIKI

    Oto POLSKA WŁAŚNIE w całej okazałości jest ! A za chwile będzie lament że inne państwa sprzedają broń na Ukraine a Polske Ukraincy bendą omijali szerokim łukiem i wcale się im się nie bendę dziwił!

    1. Jack Luminous

      @RIKI - Zgadzam sie w calej rozciaglosci!Zamiast ladowac na Ukraine sprzetu ile wlezie i nie przejmowac sie co mowia inni (Rosja) to jak zwykle okaze sie, ze USA, Wlk.Brytania czy Francja nas uprzedza i tradycyjnie zostaniemy z reka w nocniku.A paradoksalnie dzieki Putinowi moglibysmy trafic na ogromny rynek zbytu i miec mozliwosc nawiazania ciekawej wspolpracy bo przeciez Ukraina w dziedzinie produkcji wojskowej sroce spod ogona nie wypadla.Bezczynnosc naszej zbrojeniowki i rzadu jest wrecz porazajaca. I jeszcze ta wtopa urzednikow z kamizelkami i helmami...dobrze, ze zrobila sie zadyma i postepowanie umorzono.

  4. Ted

    Dlaczego p.prokyurator nie zainteresuje się skąd ci panowie otrzymali te hełmy, kamizelki i za ile?

  5. pamietajacy

    Gdybym kupił taki sprzęt za zachodnią granicą , zostałby gratis dostarczony na miejsce wyznaczone. Pozbyliby sie sprzętu , za który ktoś zapłacił . Niestety coraz częściej w mediach pojawiają się wiadomości o prokuratorach mających poważne problemy z logiką . Formalizm przesłania zdrowy rozsądek, a czasem ( o zgrozo!) wiedzę prawniczą .

  6. MyślącyUrzędnik

    Wszyscy którzy tutaj tak się wyżywają na "debilnych urzędnikach" niech sobie na chłodno coś przemyślą. Jak się ustanawia pewien system, zapisuje pewne reguły, to one dotyczą wszystkich. Hełmy to hełmy, czy jadą do ukraińskich bojowników o wolność czy też do rosyjskich separatystów, to są to po prostu hełmy. No chyba że wpiszemy do ustawy że "hełmy dla ukraińskich bojowników nie podlegają ograniczeniom wywozowym". Tylko potem konia z rzędem temu kto będzie w stanie skontrolować exportera który będzie twierdził że to są hełmy dla ukraińców a nie dla kogoś komu byśmy hełmów na pewno nie chcieli sprzedawać. Po prostu zadziałał przepis, jak bezpiecznik elektryczny. Taki bezpiecznik nie rozróżnia czy przepięcie jest w słusznej czy nie słusznej sprawie. A mający uprawnienia do decydowania człowiek się pojawił dopiero na poziomie analizy sprawy przez prokuratora, który ustalił w jakim celu te hełmy podróżowały i umorzył sprawę. Oczywiście można wyrzucić przepis do kosza i niech za każdym razem decyduje urzędnik kierująć się włąsnym rozeznaniem, tylko że wtedy podniesie sie krzyk kolejnych niechętnych do ruszania mózgiem (szczególnie gdy sie urzednik pomyli, co statystycznie jest pewnikiem ze kiedys nastąpi) że to skandal żeby tak urzednik swobodnie podejmował decyzje, przecież jakis przepis musi być. I tak w kółko macieju.

  7. Grubas

    Demobil to chyba helmy stalowe PRLowskie, np. z oddzialow spadochronowych. A na zdjeciu widac raczej jakies nowsze helmy, czyzby kewlarowe? To gdzie tutaj demobil? Podejrzewam, ze Polacy nie posiadaja takich helmow w istniejacych jednostkach, nie mowiaz nic o magazynach jednostek rezerwowych.

    1. VASH

      Cytując Odpowiedź sekretarza stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej - z upoważnienia ministra -na zapytanie nr 8776 w sprawie problemów z wyposażeniem polskiej armii w hełmy kevlarowe "[...]Głównym powodem takiego stanu rzeczy jest materiał, z jakiego wykonane są hełmy - sprasowane warstwy włókien aramidowych, o nazwie przemysłowej tkaniny Kevlar. Tkanina ta charakteryzuje się bardzo dużą wytrzymałością i małym ciężarem, jednak podlega procesowi starzenia. Producenci włókien określają niezmienność ich właściwości (wytrzymałość) na okres co najmniej dziesięciu lat, stąd producent hełmów wyznaczył okres gwarancji na dostarczone hełmy na dziesięć lat."

    2. wróg

      Jak wiesz gdzie szukać to z demobilu dostaniesz Pumę, tyle że bez uzbrojenia i jednego kawałka siemensowskiej elektroniki z Reichu, który to kawałek musisz zamówić w siemensie w ChRL bo z Reichu ta sama część jest objęta kwitem :) Oczywiście do celów rekonstrukcyjnych. Grupy rekonstrukcyjne przygotowują się wszak do rekonstrukcji wydarzeń w konflikcie który dopiero nadejdzie :)

    3. Gen65

      Najpierw czytaj, później komentuj. Podpis pod zdjęciem: "Te polskie hełmy i kamizelki trafiły na Ukrainę po zakupie przez organy władz w Kijowie".

  8. sikorski-bis

    to jest wlasnie polski-prawny-porządek ... Przeciez my powinniśmy zalać ich naszym sprzętem wojskowym...sprzedac im nasze T-72 zmodernizowane a my moglibysmy kupić coś lepszego moze nasi super-sojusznicy-USA duzo mówiacy a malo robiący by nam coś mogli sprzedac ciekawego :) ...jedyna pokazja zeby podpisywac z ukraincami kontrakty wojskowe. Szkolic + dozbrajac + unowoczesniac + wchodzic w kooperacje z nimi... Sikorski ma racje co do sojuszu z USA .to moze okazac sie "pułapką". Szkoda ze nie ma wiecej takich trzezwo-myslacych ministrow w rzadzie tuska.

    1. lol

      Raczej nie sikorski-bis, bo liczysz na pomoc USA w zastąpieniu T-72 ... Mało nam typów czołgów w armii? Leopardy 2A4, 2A5, PT-91, T-72 a ty chcesz sprzedać cześć T-72 w zamian za pomoc z USA, która mogła by co najwyżej do tej listy dodać abramsa, oni by chętnie sprzedali trochę tych czołgów zawsze taniej będzie utrzymać linię produkcyjną która i tak już jest sztucznie podtrzymywana przy życiu.

  9. Generau

    Absurd . Przypominają się czasy , kiedy milicja ganiała za spodnie lub kurtkę ''moro''. Dlaczego odzież ochronna , bo tak przecież trzeba nazwać kamizelki i hełmy , jest brana pod uwagę jeśli chodzi o sprzęt wojskowy ? Czy nasz kraj jest poroniony ? Najgorsze jest to , że z tego wszystkiego cieszą i śmieją się ruscy . Wyobraźcie sobie , gdyby młody , lub niezbyt dobrze oceniany sędzia , chciał poprawić swój wizerunek wydając wyrok skazujący . Przecież to się zdarzało...

  10. olo

    Czyli paru polski debili w urzędach mają pośrednio na sumieniu życie dziesiątek ukraińskich żołnierzy "gratuluję".

    1. wróg

      A kto twierdzi że debili? A jakbyś agenturę budował we wrogim kraju to niby z kogo? Z emerytów, rencistów, artystów niszowych, gospodyń wiejskich? Czy z urzędników, prokuratorów, sędziów, polityków, dziennikarzy, księży, wojskowych, policjantów? No to dalej sobie już sam wymyśl czemu tak głupio jest nad Wisłą :)

  11. andrju

    Kolejny przyklad na to ze niektorzy urzednicy stracili kontakt z rzeczywistoscia i nie powinni pelnic swoich funkcji

    1. VfV

      Tu nie chodzi o kontakt z rzeczywistością tylko o to że urzędnicy grzęzną w bzdurnych, niejednoznacznych przepisach i nikt z "góry" nie potrafi szybko odpowiednim trybem dać zielonego światła. Nikt z dołu nie będzie nadkładał tyłka i ryzykował jakiegokolwiek obchodzenia przepisów bo wiadomo że potem nikt się za tobą nie ujmie.

  12. Obserwator

    Za to kilkaset hełmów ukraińscy wolontariusze zakupili we Włoszech. Na ich miejscu nie pojechałbym drugi raz do Polski na zakupy, może po jabłka.......

  13. ciekawy

    A co z kamizelkami i hełmami, które zostały oficjalnie zakupione przez Ukrainę? Z nimi też były jakieś opóźnienia. Ktoś ma informacje czy w końcu dotarły, bo swego czasu Poroszenko musiał w tej sprawie dzwonić do Tuska.

Reklama