Reklama

Siły zbrojne

Polskie AW101 uzbrojone w karabiny maszynowe

Fot. MON via Leonardo.
Fot. MON via Leonardo.

Koncern Leonardo poinformował o szczegółach pierwszego lotu śmigłowca AW101, przeznaczonego dla polskiej Marynarki Wojennej. Przy tej okazji przekazano nieco informacji o wyposażeniu tych maszyn. Okazuje się, że na ich uzbrojenie trafią między innymi karabiny maszynowe kalibru 12,7 mm.

W komunikacie Leonardo przekazano, że pierwszy lot, realizowany na terenie firmy w Yeovil uwzględniał testy funkcjonalne głównych systemów płatowca i systemu sterowania. Przeprowadzono także kontrolę obsługi silnika w celu sprawdzenia zakresu prędkości śmigłowca. Był to niezbędny krok do realizacji kolejnych testów, potrzebnych po to, by zbadać zamówione i zamontowane na śmigłowcu wyposażenie dla realizacji misji.

Podkreśla się, że PZL-Świdnik głównym wykonawcą i odpowiada za całość realizacji kontraktu, a w Leonardo, w Yeovil odbywa się montaż śmigłowca. Umowa o wartości 1,65 mld zł brutto podpisana została w kwietniu 2019 roku, towarzyszyły jej umowy offsetowe na kwotę prawie 400 mln złotych. Ich beneficjentami będą Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 1 S.A., gdzie powstanie centrum serwisowe dla śmigłowców, oraz Centrum Morskich Technologii Militarnych Politechniki Gdańskiej, gdzie przypuszczalnie będzie się odbywać wsparcie systemów misyjnych śmigłowca związanych ze zwalczaniem okrętów podwodnych.

Dostawy śmigłowców planowane są do 2022 roku.

W komunikacie przekazano też pewne informacje dotyczące wyposażenia śmigłowców AW101. Mają one otrzymać m.in. autopilot z trybami SAR, system transmisji danych, system nawigacji taktycznej oraz systemy ochrony i obrony (pasywnej i aktywnej). Będą też wyposażone w radiostację taktyczną, radar rozpoznawczy, radionamiernik (DF), głowicę obserwacyjną (FLIR) i transponder, a także pokładowy karabin maszynowy 12,7 mm.

AW101 wykonywać będzie szereg misji, będąc na wyposażeniu Marynarki Wojennej RP, w tym zwalczanie okrętów podwodnych (ZOP) oraz bojowe poszukiwanie i ratownictwo (CSAR).

Fot. Juliusz Sabak/Defence24.pl.
Fot. Juliusz Sabak/Defence24.pl.

Nie podano więcej szczegółów, ale możliwe, że uzbrojenie to będzie montowane w drzwiach śmigłowca, bo podobne rozwiązanie mają również brytyjskie AW101. Broń może być przydatna w misjach bojowego poszukiwania i ratownictwa, które są jednym z zadań śmigłowców, ale także w działaniach patrolowych i identyfikacji jednostek pływających. Przykładowo, polskie SH-2G, pozyskane wraz z fregatami typu Perry, mogą być uzbrajane w km 7,62 mm, i w takiej konfiguracji służyły w kontyngentach poza granicami kraju.

Wróćmy jednak do polskich AW101. Maszyny zostaną też wyposażone w reflektory poszukiwawcze i światła do lotów w szyku. Kolejnymi elementami w konfiguracji CSAR będzie wyposażenie medyczne i ratownicze, w tym dwie wciągarki i system do przewożenia ładunków na podwieszeniu zewnętrznym. Otrzymają też system pływaków awaryjnych, tratwy ratownicze i zestaw przetrwania w chłodnym klimacie.

Na razie nie ujawniono natomiast szczegółów wyposażenia do zwalczania okrętów podwodnych, poza tym, że – jak przekazał we wrześniu Thales – nowe śmigłowce będą mieć na wyposażeniu opuszczany sonar Flash Sonics tego koncernu. Można jednak przypuszczać, że uzbrojeniem ZOP śmigłowców AW101 staną się torpedy MU-90, bo właśnie one są używane zarówno na zmodernizowanych śmigłowcach Mi-14PŁ i SH-2G, jak i na fregatach Oliver Hazard Perry. Są one zresztą jednym z nowocześniejszych typów uzbrojenia używanego przez polską Marynarkę Wojenną.

Polskie AW101 pozwolą rozpocząć proces zastępowania maszyn Mi-14 w lotnictwie Marynarki Wojennej. Dotyczy to w szczególności Mi-14 PŁ/R służących do zadań SAR, od których AW101 przejmą pełnienie roli ciężkich śmigłowców ratowniczych. Pełne zastąpienie Mi-14, których w służbie jest obecnie 10, wymaga jednak kolejnych zakupów śmigłowców zwalczania okrętów podwodnych. Obecnie prowadzone są prace analityczne nad pozyskaniem lżejszych maszyn pokładowych Kondor, które mają zastąpić częściowo Mi-14 oraz SH-2G Super Seasprite.

Nowe AW101 będą najprawdopodobniej najcięższymi śmigłowcami w Wojsku Polskim, według producenta maksymalna masa startowa dla tego typu to 15,6 tony. Napęd stanowią trzy silniki, a kabiny o długości ok. 6,5 m i szerokości 2,5 m są zdolne pomieścić znaczną liczbę ludzi i sprzętu, dzięki czemu mogą być używane jako śmigłowce do zwalczania okrętów podwodnych i zadań ratowniczych. Istnieją różne wersje AW101 – zarówno morskie jak i przeznaczone do działań nad lądem, w tym wsparcia sił specjalnych. Morskie AW101 w Wielkiej Brytanii operują jednak nie tylko z lądu, ale też z pokładów okrętów, w tym m.in. lotniskowców i fregat. W ramach NATO tych śmigłowców używają obok Włoch i Wielkiej Brytanii m.in. Dania, Norwegia, Portugalia i Kanada, a poza Sojuszem Północnoatlantyckim — także Japonia.

Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze (15)

  1. Wuc Naczelny

    Znacznie taniej do SAR byłoby użyć AW149, a na tym wstawić więcej środków wykrywania typu druga głowica śledząca, radar o większej aperturze, albo coś specjalizowanego np do mapowania skażeń jak ARS-800 z Bryzy.

  2. Boczek

    A rampa? Jest czy nie?

    1. BUBA

      Rampa kosztuje dodatkowo.

    2. Wuc Naczelny

      Pisało gdzieś że żadnej rampy.

  3. Wuc Naczelny

    Czyli śmigłowiec prawie 5 razy droższy of SH-70i dla naszych specjalsów, będzie wykorzystywany w sytuacjach gdy trzeba będzie potencjalnei używać WKM doi wsparcia oddziałów deaantowanych i do CSAR czyli podejmowania max dwóch zestrzelonych pilotów?

  4. rezerwa 77r.

    TERAZ NALEŻY DOKUPIĆ AW 159 WILDCAT , CEL UJEDNOLICENIE

    1. Gnom

      Czego poza dostawcą?

  5. JO

    Fajnie że chociaż te cztery, teraz trzeba dokupić jeszcze pięćdziesiąt również do wojsk lądowych i uzupełnić o lżejsze konstrukcję.

    1. As

      Tak dokupić 2000 tysiące nie wiem po co będzie się latać po kraju

    2. Pilot Wojskowy

      No 30-ści by starczyło że,hej

  6. Anarchol'68

    Szkoda tylko, że z tej masy całkowitej tylko góra jedna trzecia przypada na ładunek użyteczny...

    1. Gnom

      To nie transportowiec, a wyposażenie do zadań wykrywania i zwalczania okrętów zawsze waży sporo.

    2. Davien

      Gnomie AW-101 w wersji transportowej ma maks udżwig 5 ton czyli mniej od Caracala wiec juz sobie daruj kiepskie manipulacje.

    3. Gnom

      Poważnie. mający ponad 5,5 tony masy własnej H-225 (wyposażony H-225M jeszcze więcej) i zbierający ponad 2 tony paliwa śmigłowiec o maksymalnej masie startowej 11 ton uniesienie ładunek o masie ponad 5 ton - rewelacja. Pokaż wyliczenia, bo to sukces na miarę San Escobar!!!!!! Nawet nie ma zawiesia o takim udźwigu. Jak zwykle "masz pojecie" o technice, "szacum"!!!

  7. Cao Bang

    Typowe europejskie nieloty, powstałe w wyniku szeregu kompromisów i braków technologicznych. Oby w swoim szaleństwie się zatrzymali na tych czterech. Polsce by zupełnie wystarczyła flota dwunastu SH-60 Seahawk, łączących funkcję maszyn pokładowych i bazowania lądowego. A szkolenie pilotów na BH w wojskach lądowych, aby oszczędzać naloty drogich śmigłowców morskich

    1. Gnom

      Jeszcze podpisz się jako lobbysta LM. Ile polskich okrętów ma dziś, a ile planowanych ma mieć lądowiska zdolne do przyjęcia śmigłowca 11 tonowego? A jak chcesz BH czy SH podjąć z wody więcej niż 4-5 ludzi? Znalazłoby się jeszcze pare rzeczy których BH/Sh na pewno nie zrealizują podczas gdy AW-101 to wykona. Nie jestem fanem AW-101 bo uważam go za zbędnie skomplikowany (typowo po brytyjsku) ale to dobre śmigło do realizacji zadań na Bałtyku.

    2. Davien

      A jak chcesz Gnomie podnosic ludziz wody maszyna ZOP czy ganiac OP z brzegu smigłowcem SAR bo takie sytuacje sie moga zdarzyc. Te AW-101 to totalnie poronionyu pomysł zwłaszcza z ta hybryda ZOP/SAR , ale oczywiście OP grzecznie poczeka aż dolecą z brzegu:)) No popatzr a takiMH-60S zabiera do 20 żołnierzy w pełnym oporzadzeniu wiec spokojnie podneisie wiecej niz tych twoich 4-5 rozbitków, H225M zabiera jeszcze więcej,

    3. kukurydza

      Ach te ruskie trolle, aż tak się boicie? Paletyzacja wyposażenia i swobodne wymienianie pakietów misyjnych to teraz norma, ale rozumiem że misiom o małym rozumku trudno ogarnąć, że można przez wstawienie spaletyzowanych stacji roboczych, wyrzutnika sonoboi i uchwytów na uzbrojenie zamiast kosza ratunkowego i również spaletyzowanego stanowiska ICU skonfigurować maszynę SAR do zadań ZOP. A ciężkie śmigłowce, takie jak AW-101, są w użyciu w rolach morskich we wszystkich większych państwach - Kanada, UK, Portugalia, Norwegia, Japonia. A ich ruskie odpowiedniki pod względem wielkości ładowni - Mi 14 - są w użyciu w całym "ruskim mirze" i także u nas. Ale ruskie trolle, jak wiadomo, mają na bakier z faktami... a jeśli im nie pasują, to tym gorzej dla faktów... :)

  8. ZZZZ

    Zakłady Mechaniczne w Tarnowie produkują karabin maszynowy w zasobniku kalibru 12,7 mm do montowania na śmiglakach. Produkują też czterolufowy napędowy karabin maszynowy 12,7 mm systemu Gatlinga. Mam nadzieję, że chociaż km-y na tych śmiglakach będą produkcji polskiej.

    1. x

      napisz gdzie one tego Gatlinga "produkują", bo ja go nigdzie nie widziałem...

    2. Gnom

      Zajrzyj na stronę ZMT, do youtube (strzelania z pokładu okrętu), ba znajdziesz to nawet na chińskich stronach. Powodzenia. Co prawda, to prawda - tam pokazuje wersje nielatającą.

  9. Gras

    Ktoś orientuje się jakiego zasięgu jest radar? I czy będzie mógł współdziałać z NDR?

    1. luka

      SELEX ES Blue Kestrel 5000 - jeśli to taki radar będzie to według ulotki maksymalny zasięg wykrywania wynosi 200 mil morskich. Powinno się dać go używać do wskazywania celów dla NDR

  10. Aster

    Tylko zeby na 4 szt sie nie skaczylo , min to 16 szt pelna eskadra .

    1. 123

      Po co - i tak są na bałtyku tylko tarczą dla przecilotników...

    2. 4 szt za 15mld?

    3. ciekawy

      Dla jakich znowu przeciwlotników na Bałtyku?

  11. Adam

    Szkoda że nie kupiliśmy do nich rakiet Exocet

    1. BUBA

      wszystko w swoim czasie,

    2. 123

      a po co można sobie "zażyczyć"zapewne za odpowiednia kwotę NSMy żeby mogły używać :) mniejsze lżejsze nowocześniejsze o większym zasiegu i znane

    3. Adam

      Za integracje NSM trzeba by dopłacić dodatkowo

  12. Co najmniej 8 szt.

    Największą wadą naszych AW101 jest ich homeopatyczna ilość...

    1. Adam

      Wynika to z ceny cztery razy wyższej od Caracali

  13. Bever

    PZL-Świdnik głównym wykonawcą i odpowiada za całość realizacji kontraktu, a w Leonardo, w Yeovil odbywa się montaż śmigłowca. Czyli Leonardo to tylko montownia a my wykonawca-czego? My wykonujemy ten śmigłowiec. wykonywac i montowac to zupelnie cos innego, a ja myslalem ze to samo. nalezalo napisac kto zamowil a kto to zrobi. bedzie precyzyjnie, a tak mamy nowomowe.

    1. Adam

      Wykonawca zamówienia, fabryka w Yeoville jest podwykonawcą

  14. jupijej

    Jedna lufa się przegrzeje.

  15. Meska

    Gdyby MON i Błaszczak mieli troche honoru to w momencie odbioru pierwszego śmigłowca podpisaliby kontrakt na kolejne.

Reklama