Reklama

Siły zbrojne

Podwozia CV90 dla Borsuka. Oferta BAE Systems dla Polski

Fot. BAE Systems.
Fot. BAE Systems.

W Ambasadzie Wielkiej Brytanii w Warszawie odbyło się seminarium „Wizja Polskich Wojsk Lądowych – szanse i zagrożenia”. W ramach wydarzenia miała miejsce prezentacja oferty spółki BAE Systems, która proponuje Siłom Zbrojnym RP podwozia CV-90 w programie przyszłościowego bojowego wozu piechoty Borsuk.

Seminarium „Wizja Polskich Wojsk Lądowych – szanse i zagrożenia” odbyło się w sali konferencyjnej Ambasady Wielkiej Brytanii. Współorganizatorem wydarzenia była Ambasada Szwecji. Głównym powodem zorganizowania spotkania z udziałem Ambasadorów Wielkiej Brytanii i Szwecji, przedstawicieli Wojska Polskiego, Polskiej Grupy Zbrojeniowej i BAE Systems były programy modernizacyjne Wojsk Lądowych, a zwłaszcza nowy bojowy wóz piechoty - Borsuk. W ramach tego projektu spółka BAE Systems chciałaby sprzedać Polsce podwozia pojazdów CV-90.  

Seminarium rozpoczęło się od przemówień Ambasadorów Wielkiej Brytanii Robina Barnetta i Szwecji Staffan Herrstroma, którzy zwracali uwagę na nowe zagrożenia dla bezpieczeństwa, które pojawiły się w 2014 roku zwłaszcza w związku z kryzysem na Ukrainie. Obaj ambasadorowie podkreślali potrzebę rozwijania współpracy obronnej z naszym krajem. Kwestia znaczenia dwustronnej kooperacji wojskowej była także rozwijana przez płk Claesa Nilssona, szwedzkiego attaché obrony w związku z możliwym rozszerzeniem współdziałania w dziedzinie obronności między Polską, a Szwecją w 2015 roku.

Głównym celem seminarium była prezentacja spółki BAE Systems i jej wizji rozwoju wozów bojowych w oparciu m.in. o doświadczenia z programu CV-90. Jak wskazują przedstawiciele koncernu, wyprodukowany w liczbie ponad 1000 egzemplarzy pojazd mógłby w przyszłości stanowić platformę dla nowego polskiego, bojowego wozu piechoty powstającego w ramach programu Borsuk.  

Zgodnie z wypowiedziami przedstawicieli producenta dzięki elastyczności projektu i zastosowaniu konstrukcji modułowej na bazie CV-90 może powstać szereg pojazdów od bojowego wozu piechoty przez pojazdy ewakuacji medycznej po maszyny C4ISR ( Command, Control, Communications, Computers, Intelligence, Surveillance and Reconnaissance). Spółka BAE Systems zaznacza przy tym, że mogłaby dostarczyć na rynek polski same podwozia, które miałyby zostać doposażone do poszczególnych zadań przez przedsiębiorstwa skupione wokół Polskiej Grupy Zbrojeniowej.

Zdaniem Dana Lindella, Platform Managera odpowiedzialnego za program CV-90 doświadczenie wskazuje na konieczność wyboru jednego z dwóch podejść do zakupu wozów bojowych. Po pierwsze można zakupić flotę różnych wysoce wyspecjalizowanych pojazdów jednak w takim wypadku konieczne jest dysponowanie bardzo dużym budżetem obronnym. Drugą opcją jest pozyskanie platformy bazowej, którą można dostosować do różnorodnych misji. Do tego z kolei konieczny jest zakup dużej partii oraz pozyskanie podwozia, które będzie można łatwo zintegrować z systemami produkowanymi przez inne podmioty.

Jak wskazują przedstawiciele BAE Systems CV-90 jest konstrukcją ewoluującą na podstawie doświadczeń zebranych w różnych współczesnych konfliktach zbrojnych. Producent analizuje również udział pojazdów bojowych w wojnie hybrydowej, która obecnie toczy się na Ukrainie. Podczas seminarium doświadczeniami z wykorzystania CV-90 w działaniach w Afganistanie podzielił się Mł. Chor. Jakob Wittendorf z Duńskich Sił Zbrojnych. Podkreślał on przede wszystkim dużą mobilność pojazdów mogących realizować misje w podmokłym, błotnistym terenie, wysoką wytrzymałość na ostrzał i eksplozję improwizowanych ładunków wybuchowych, o wadze do 15 kg.

W przypadku polskiego przetargu dyskusyjne zdaniem niektórych uczestników seminarium pozostaje połączenie wymogu pływalności nowego BWP z wysoką przeżywalnością konstrukcji na współczesnym polu walki. To założenie, przy którym obstaje Inspektorat Uzbrojenia  (biorąc pod uwagę, że jak wskazywano na łamach Defence24.pl ponad 90% rzek w Polsce ma głębokość do 4-5 metrów, co potencjalnie otwiera drogę do forsowania ich po dnie, jak ma to miejsce w wypadku czołgów podstawowych) stwarza konieczność zawarcia kompromisów kosztem innych własności Borsuka.

Inżynierowie BAE Systems deklarowali możliwość dostarczenia konstrukcji, która będzie spełniać wymogi Wojska Polskiego, w tym w zakresie pływalności. Nierozwiązaną kwestią pozostaje natomiast użyteczność pływającego BWP w sytuacji, w której inne systemy bojowe takie jak czołgi czy środki artyleryjskie nie będą mieć tak zaawansowanych możliwości pokonywania przeszkód wodnych. Przedstawiciele koncernu skupiali się przede wszystkim na ofercie podwozi, wskazywali, że jest to zbieżne z wizją uniwersalnej, modułowej platformy gąsienicowej dla Wojska Polskiego. Udział krajowego przemysłu w programie Borsuk był zresztą tematem poruszanym zarówno przez prelegentów, jak i zaproszonych gości.  

Andrzej Hładij

 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (53)

  1. AnonimGall

    CV90, zwłaszcza w wersji Armadillo mk.3 to dobry pomysł nie tylko na bwp dla polskiej armii, ale także na wwo, w miejsce wygaszanego programu Gepard. CV90 to platforma bardzo podatna na modyfikacje i dlatego powinna stać się podstawą polskich wojsk zmechanizowanych.

  2. Tankista

    zecie tutaj o super czołgu K2. a tu taki kwiatek "W kwietniu 2012 roku DAPA ogłosiła, że z powodu trwających problemów z niezawodnością i trwałością południowokoreańskich elementów układu napędowego, pierwsze 100 K2 Black Panther będzie wyposażonych w niemiecki silnik i skrzynię biegów, a wprowadzenie czołgu zostało opóźnione do marca 2014 roku". Nie wszystko z nim tak jest super

  3. Paul

    Musi byc zagraniczna firma aby trzymala za pysk naszych, bo inaczej to tak jak z Krabem, "spece" polerowaliby stolki.

  4. ja

    Kupiliśmy licencję od Koreańczyków dla Kraba. Nadaje się na BWP

  5. 2Nadir

    Panowie proszę nie agitować za obcymi technologiami i nie napychać forsą kieszeni brytyjczykom czy szwedom. Mamy polską myśl techniczną i myślę że taki BWP zbudujemy, taniej i nie gorzej technicznie. Już dopracowaliśmy się własnych technologii dla podwozi pancernych i nie traćmy własnych osiągnięć. Należy poczekać co wyjdzie z polskiego lekkiego czołgu Gepard, a potem podejmować decyzje.

  6. Marko de polonia

    drodzy koledzy jedynym Logicznym rozwiazaniem na naprawde sprawdzony BWP jest izraelski NAMER kosztuje 3 banki zielonych za sztuke jest lepiej opancerzony niz czolg merkava 4 transportuje do 12 zolniezy wazy kolo 60 ton mozna zainstalowac na nim system TROPHY .... zydzi wiedza jak robic uzbrojenie Prawda jest taka ze nie powinnismy rozwijac naszych wlasnych BWP poniewaz mozemy zaspokoic nasze potrzeby kupujac je zagranica i wyjdzie to zdecydowanie taniej bo Polski ciezki przemysl zbrojeniowy jest gwno wart i marnuje na nieudaczne projekty olbrzymie pieniadze tylko po to by kilku osoba bily bardziej serduszka w poczuciu wielkosci swojego kraju Ale tak moi drodzy nie jest Polska jest krajem ubogim Wstapilismy do nato moze dlatego warto by bylo oprzec sie na sojuszu i jak w norwegii zaczac inwestowac w bazy sprzetowe magazynowe dla wojska sojuszniczego Gdyby na naszym terytorium stacjonowalo duzo ciezkiego sprzetu zagranicznego w razie ataku na nasz kraj wystarczyloby wyslac tylko zalogi owego sprzetu do polski Trzeba zmusic politykow aby naciskali Nato do stalej obecnosci na naszym terytorium. Ruscy nie odwaza sie zaatakowac wojsk brytyjskich niemieckich albo amerykanskich bo im sie to nie oplaci Tanim kosztem mozna zabezpieczyc sobie Bezpieczenstwo kraju moim zdaniem Lepiej wydac 2 miliardy na lapowki dla amerykanskich kongresmenow i budowac dobry PR Polsce w najlepszych stacjach telewizyjnych przez najlepsze firmy w branzy niz kupic za to nawet najlepszy sprzet w malych ilosciach trzeba przekonac europe ze polske trzeba bronic i wyslac do niej swoj drogocenny sprzet bo inaczej sami beda zagrozeni Musimy sprytnie budowac wsrod europejskich elit politycznych ciagle zagrozenie ewentualna wojna to jest nasza jedyna szansa pozdrawiam kolegow pasjonatow

    1. Imbecylu

      Dokładnie zgadzam się z tobą w 100% powinniśmy zlikwidować wszystkie polskie fabryki i WSZYSTKO kupować za granicą to wyjdzie nam taniej! wszystko powinno zostać zlikwidowane, żadna produkcja czegokolwiek w Polsce nie ma sensu, pełna zgoda to będzie najtańsza opcja.

  7. JMK

    Witam wszystkich entuzjastów czołgów , transporterów opancerzonych, dział samobieżnych, nowych systemów p.lot., samolocików, okręcików . Mam do was wszystkich jedno pytanie - wiecie ile Polska zapłaciła w 2014 roku ODSETEK zachodnim bankom od wszystkich kredytów zaciągniętych przez ostatnie 25 lat na łatanie "dziur budżetowych " ? No ile miliardów złotych ? Kto wie ?

  8. fan

    Zamiast kupować mosty do przepraw pozbawiają pojazdy opancerzenia żeby mógł pływać. Głupie to. Z Rosomakiem tak zrobili i co z tego wyszło? Prawdopodobnie jesteśmy jedynym krajem, który zamówił "pływające" rośki.

    1. zdzich

      Na Saharze też nie korzystają z pływających "rosków".A my mamy Kaliningrad i Mazury i morze.I co niby wyszło z Rosomakiem nie tak?Głupotą to jest powielanie schematów bo inni tak robią.Tak zwany owczy pęd.To jest dopiero głupie.Pseudo argument ze jesteśmy "jedynym krajem" jest bez sensu.Dla mnie to ma sens.Jedna baza i w zależności od warunków albo jest to bwp pływający albo lepiej opancerzony niepływający.Po za tym lżejszy byłby bardziej przydatny dla brygady górskiej.Byłaby to tzw.opcja rezerwowa.Całkowicie podzielam założenia IU.

  9. ursus

    Trzeba jednoznacznie odpowiedzieć sobie na pytanie, czy zalety potencjalnego pozyskania CV90 przewyższają ew. korzyści płynące z jednej wspólnej platformy opartej o podwozia z K9. Wojsko mogłoby przetestować po egzemplarzu, bo jeśli parametry, możliwosci i koszty utrzymania (w tym serwisowania) będą zadowalająco podobne, a czas wdrożenia danego BWP ulegnie wyraźniemu skróceniu, to będzie nad czym myśleć. Osobiście głęboko liczę na rychłe pozyskanie także licencji na czołgi K2 i wymianę naszych T-72. Wydaje mi się, że jednak warto zawalczyć o wspólną platformę dla ciężkich pojazdów.

    1. szyszja

      a K 9 to niby co ma byc nie przypadkiem platforma dla ciezkich pojazdow?

    2. Tyberios

      Tylko że jedna "wspólna platforma" w przypadku K9 to jedynie armato-haubica i transporter amunicji. I nic więcej... każdy kolejny model należało by od zera zaprojektować i zbudować. Więc czas wdrożenia potencjalnego Brosuka na podwoziu K9 będzie uzależniony od czasu opracowania takiej wersji co akurat nie ulegnie wyraźnemu skróceniu ale ogromnemu rozciągnięciu. Niestety też nauczeni przykładem rodzimego przemysłu możemy zakładać że to rozciągnięcie pójdzie w dekady. CV90 oferuje każdą wersję jaką niemal chcesz, brakuje tylko chyba rakietowego zestawu przeciwlotniczego ale łatwiej go zbudować koncentrując się jedynie na module ogniowym mając już sprawdzone podwozie. I są to maszyny które możesz mieć TU i TERAZ więc argument wyraźnego skrócenia czasu wprowadzenia do służby stoi po stronie CV90. Jeśli chodzi o możliwości, koszty utrzymania i serwisowania oraz parametry to rodzina CV90 należy do championów w swojej klasie. I zdobyła uznanie na rynku więc nie walimy w ciemno tylko mamy w pełni sprawdzony produkt i to również w czasie działań bojowych. A K2 mijało by się z celem skoro już zainwestowaliśmy w Leopardy i opieramy na nich nasze siły pancerne w przyszłości.

  10. obywatel

    Czy ktoś z Państwa kto się na tym zna może potwierdzić, że podwozie K9 da się wykorzystać do budowy ciężkiego BWP i/lub WWB ?

    1. jjj

      pewnie jakies elementy podwozia znajda się w nowym BWP...HSW ma już doświadczenia w tej dziedzinie eksperymentowali już z podwoziami na gasienicy. Taka kooperacja z Korea da spory przeskok technologiczny how know dla naszej zbrojeniówki. Bumar nie dal rady spelnic oczekiwania wojska...Obecnie wojsko poszukuje 1200 konnych silnikow wiec masa przy takim silniku będzie na poziomie 50-55 ton...nasze BWP będzie mocniejsze od BWP pumy. Przy utrzymaniu plywalnosci 20-25 ton oslon będzie można demontować. Co do demontażu oslon rozwiązania z AMZ Kutno (produkt kto rosomak) zapewne pomoga przy tym projekcie

  11. lpu

    Wybór jest bardzo ograniczony, jeśli z góry eliminujemy konstrukcje rosyjskie pozostają nam tylko 4 opcje 1)Marder 2)Bradley 3)K21 4)Nasz własny projekt Dla tego jestem za K21 i K21 PIP(pozbawiony pływalności) produkowany w Polsce wraz z Now - How pozwoliło by na stworzenie wysoce wyspecjalizowanych kadr co w przyszłość mogłoby zaprocentować. Koreańczycy dogonili ze swoim sprzętem zachód i można by się od nich dużo nauczyć. K21 zmieści się do Herkulesa ?

    1. gość

      Jeżeli używasz anglojęzycznych zapożyczeń to postaraj się pisać je poprawnie gramatycznie nie ma takiego określenia jak now - how tylko Know how .. (sic!)...

    2. cerg

      A dlaczego w tym twoim zestawieniu nie ma ASCOD-a, którego wybrali ostatnio brytyjczycy?

  12. Kamikadze

    Jeżeli BWP ma za zadanie współdziałać wraz z czołgami na polu walki, a najważniejszy jest tam pancerz kosztem siły ognia podczas transportu/eskorty żołnierzy to czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby pozyskać licencje na Merkave MK3 niż budować nowy BWP? To tylko luźna propozycja, ale izraelski czołg ma masę udogodnień zwiększających przeżywalność członków załogi, a dodatkowo jest w stanie po zredukowaniu zapasów amunicji zabrać 10 żołnierzy (przynajmniej takie informacje możemy znaleźć w sieci). Dodatkowo mamy 120mm armatę, która z dobrą amunicją rozwali każdy czołg.

    1. szyszka

      jeden wozek juz mamy ten od kraba drugi zaraz bedzie i to jeszcze lepsz wieza juz sie projektuje to po kiego grzyba nam jeszcze jedna licencja?

    2. cerg

      a dlaczego mk3 a nie mk4 ? :-)

  13. radziokg

    Poprawcie mnie jeżeli się mylę, pływający bwp to raczej broń ofensywna. Po co nam pływający, skoro i tak bez pomocy zachodu możemy się tylko bronić?

    1. qqqq

      Bo dzisiaj nie ma czegoś takiego jak obrona statyczna. Taka linia obrony = śmierć od artylerii. No chyba, że masz linie Maginota wkoło granicy i wybrzeża. Obrona obecnie oznacza kontrataki w precyzyjnie rozpoznanych punktach przy wsparciu własnej artylerii, zabezpieczenie ruchu własnych wojsk, tworzenie raczej zasadzek niż długotrwałe okopywanie się. Po to są wojska zmechanizowane aby punkty oporu nie musiały być stałe, dzisiaj bronisz się w jednym miejscu, jutro odskakujesz na 10km z powodu artylerii. Pojutrze kontratak. A co do pływalności to moim zdaniem KTO ma mieć pływalność i służyć do zabezpieczenia 2 brzegu. I dopiero po złapaniu przyczółka można robić przeprawe dla bwp i czołgów. Ale znowu nie ma nic za darmo: jeśli nie chcemy pływalności na bwp musimy na tyle wzmocnić siłę ognia na KTO i oddziałach piechoty zmotoryzowanej aby była w stanie utrzymać taki przyczółek. Wystarczy do tego w sumie wprowadzić zapowiadane systemy uzbrojenia na rosomakach których jeszcze nie ma. Nie można bagatelizować pływalności, to naiwne. W całej historii działań nowoczesnych wojsk zawsze było dużo walk o mosty i przeprawy. A przygotowanie do przepłynięcia po dnie, budowy mostu pontonowego nie jest łatwe, wróg nie jest głupi i zawsze będzie ostrzeliwał z drugiego brzegu.

  14. Vigg

    Sprawa dawno powinna byc zamknięta. Od dłuższego czasu pojawiają się informacje ze strony BAE, że są zainteresowani współpracą. Kilka państw użytkuje CV90 w znacznie trudniejszym terenie niż niziny polski i pojazdy dają sobie radę. Podpisać offset opracować wieżę i wdrożyć do produkcji. A nie dyskutować nad oczywistymi oczywistościami.

  15. diidiidii

    Moja teoria jest taka Rosja już dawno obsadziła ważne dla obronności resorty i teraz tylko kręci palcem w zupie i nie musi nas nawet atakować. Sami działay na swoją niemoc militarną. Przez niekończące się dialogi, odwołane przetargi, makiety, prototypy z których nic nie wynika po za karmą dla mediów, że coś się dzieje – kasa idzie ale nic nam po tym. Mamy NDR bez radarów, leopardy bez amunicji kumulacyjnej, wieże do kraba bez podwozia, Ślązaka bez uzbrojenia, andersa bez potrzeby, pływający BWP gdzie średnio rzeki mają 2-3 metry, samoloty szkoleniowe bez możliwości ataku, NDR bez radarów wykorzystujących ich możliwości, hangary dla F-16 z blachy, Migi-29 z namalowanym na plecach pięknym celownikiem, Homara bez Homara, Su-225 latające muzeum, Mi-24 bez rakiet kierowanych, chęć nabycia okrętów podwodne bez rakiet manewrujących, eliminowanie z Wisły dobrych konstrukcji i stawianie na stary system bez przyszłości, wieczne problemy z modernizacją Leopardów, za to kupujemy drabiny, pociski agitacyjne, ślepą amunicję , remontujemy stare motorówki i kupa innych nie przytoczonych spraw, brak zapowiadanych wież bezzałogowych, odwołane przetargi na BSL i zakup wszystkiego do transportu nie do walki. Chyba, aby mieć czym uciekać. My już tę walkę przegraliśmy wewnętrznie nikt nas atakować nie musi..

    1. Oj

      Szkoda że jest nas tak mało realnie patrzących na te kwestie.....

    2. arza

      z tymi radarami do NDR chyba jest tak że żaden nie zajrzy za horyzont NDR żeby wykorzystał w pełni swój potencjał pewnie musiał by współpracować z awacsami . Norwegowie chcą, bądź już uzbroili swoje myśliwce w NSM-y

    3. turbo

      Masz pełną rację. Owszem, w tym wszystkim cały czas są pozory celowości, dbania o pieniądz podatnika i rozwijania produkcji wszelkiego rodzaju środków obronnych, a faktycznie mamy wspaniałe procedury, które uniemożliwiają natychmiastowe zakupy, dając w zamian kilkuletnie postępowania nie prowadzące do niczego, bo w międzyczasie technika idzie do przodu i... I znów w pozycji wyjściowej. Uważam dokładnie tak samo - mamy zbyt wielu "śpiochów" w organach decyzyjnych i panującą przez to kompletną niemoc.

  16. arza

    zapomnieli jeszcze że do Herkulesa ma się mieścić , a czemu nie od razu do Casy ? ;} dobrze przynajmniej że F-16 nie musiał spełniać wymogu pływalności

  17. podbipieta

    Lepszy jest Ascod /Ulan /.W wersji brytyjskiej ma dużą nośność.Jest więc bardziej perspektywiczny..Ale ta pływalność.Wyjściem byłyby pływaki opracowane przez Zielonkę.

  18. obywatel

    Czy ktoś z Państwa kto się na tym zna może potwierdzić, że podwozie K9 da się wykorzystać do budowy ciężkiego BWP i/lub WWB ?

  19. jupiq

    Zintegrować podwozie od K9 z porządną wieżą, może być brytyjska, wyjdzie fantastyczny bwp. Po co pchać się w cv90 skoro mamy już licencję na świetne podwozie???

    1. Tyberios

      Bo podwozie to nie wszystko. A skoro byłby pojazd z gotową wieżą to... po co pchać się w wymyślanie czy integrowanie innej wieży idąc twoim tokiem rozumowania?

  20. Generau

    Jak nie borsuk , to piżmak . Już mi się śmiać chce od tego nazewnictwa .

    1. Tyberios

      Badger pasuje? A Rosiek to Wolverine... też śmiechu warte nazwy nie?

  21. prorok

    Mamy gotowego ANDERSA ale na siłę szukamy czegoś innego ,lobby wielkich koncernów wkroczyło ,TERAZ TO JUŻ WSZYSTKO NA LICENCJACH BĘDZIEMY KLEPAĆ .

    1. blah

      Anders był na podwoziu CV90...

    2. Tyberios

      No a co tam u Andersa ostatnio kolego? I nie my szukamy a BAE zaprosiło nas na sympozjum w którym reklamowali swój produkt, widzisz różnice czy nie bardzo?

  22. szyszka

    szkoda tylko ze nasz anders nie jest brany pod uwage w tej kwesti znaczysie jego wózek bo jest ladny i przede wszystkim od poczatku do konca nasz

    1. HM

      Przecież podwozie Andersa to właśnie CV90... Nie jest wcale nasze.

  23. czarnyopal

    Kwestia jest sporna bo jak już nadmieniono albo pływalność albo lepszy pancerz - czyli bardziej ciężki i zarazem niższe koszty, gąsienice czy koła? jeżeli pływalny to raczej koła- lepsza mobilność to w takim razie po licho nowy wystarczy Rosomak, jeżeli ma współdziałać z Leopardami to na pewno gąsienice {zdecydowanie lepsze w terenie} ale po licho pływalność wszak Leopardy nie pływają, to są wręcz "szkolne" współzależności. Oczywiście do współdziałania z Leopardami i nie tylko przydał by się transporter o większej przeżywalności z podwoziem gąsienicowym ale w razie palącej konieczności zastąpi go BWP lub Rosomak więc puki co nie ma wielkiego gwałtu, są znacznie pilniejsze potrzeby, wzmocnienie obrony przeciwlotniczej, artyleria {Krab i Kryl możdzierze samobieżne} bo ta obecna jest mocno przestarzała, odpowiednia amunicja, śmigłowce szturmowe i transportowe, drony bojowe chyba wymieniłem to co najbardziej pilne i zwiększenie przeszkolonej chociażby w sensie podstawowym rezerwy i sił obrony terytorialnej { nazwa mniej istotna} z pozdrowieniami od starego żołnierza.

    1. say69mat

      Wydaje się, że remedium jest pływająca triada WWO na podwoziu KTO + samobieżny moździerz na podwoziu KTO + KTO. Z kolei komponent 'ciężki', gąsienicowy stanowiłyby Leopard + BWP + samobieżny moździerz + OPL na podwoziu gąsienicowym. Z koncepcją pływającego BWP dałbym sobie spokój, im prostsza konstrukcja tym większa odporność, uniwersalność i niezawodność.

  24. Majron

    Organizują spotkania bo są zainteresowani naszymi pieniędzmi i tylko o to im chodzi. A naszym władzą powinno zależeć na rozwoju wlasnego przemysłu zbrojeniowego w tym wozy bojowe. To da dużo miejsc pracy, kapitał będzie krążył w kraju i technologie pozyskamy. Dzięki temu sami możemy na tym zarabiać i nie będziemy od nikogo uzależnieni. Musimy się sami rozwijać a nie iść na gotowe rozwiązania.

  25. michał

    Odnośnie CV90 to podwozie dobre, choć nieco leciwe, przy czym z artykułu wynika racze, że chodzi o coś nowego opracownanego na bazie CV90. Wydaje mi się, jednak, że o ile MBT przekracza nasze możliwości to BWP może być opracowany w kraju, przy założeniu, że niektóre rozwiązania trzeba będzie wdrożyć przy udziale partnerów zagranicznych. Mamy doświadczenia z Andersa, lada moment wchodzą Koreańczycy, więc sądzę, że możemy sobie z takim projektem poradzić. Jesli chodzi o to jak Borsuk powinien wyglądać, to nie powinien być to wóz pływający, bo mocno się to kłóci z koncepcją wojsk zmechanizowanych RP. Mamy mieć dwa typy brygad, pierwszy o oparty o Rosomaka w różnych wersjach i drugi, ciężki, oparty o Leo i Borsuka. To brygady na KTO mają być siłami lekkim zdolnymi do pokonywania przeszód wodnych z marszu i do transportu lotniczego. Brygady ciężkie to ma być pancerna pięść, więc tam będzie liczyć się przede wszystkim siła ognia i odporność na ostrzał. Poza tym, po co w takich brygadach BWP pływający, jeśli reszta sprzętu pływać nie będzie? Możliwość przekraczania przeszkód wodnych po dnie, w polskich warunkach jak najbardziej wystarczy. Borsuk powinien wytrszymywać co najmniej ostrzał 30 mm APFSDS od czoła i 14.5 mm w pozostałej części, bo te kalibry jeszcze długo dominować będą u naszych potencjalnych przeciwników. Większa odporność(57 mm) nie ma sensu, bo BWP to nie czołg i nie można przesadzić z masą. Przy obecnych technologiach (stal nano, ceramika) da się zachować odporność, o której pisałem przy wysokiej mobilności. Jesli chodzi o armatę to zostałbym przy Bushmasterze 30 mm. Ok, szwedzka 40 jest fajna, w szczególności z amunicją programowalną, ale 30 mm nie jest w cale wiele gorsze, a będzie to rozwiązanie tańsze i bezpieczniejsze logistycznie.

Reklama