Siły zbrojne
Pierwszy rosyjski BMS wchodzi na wyposażenie
YeSU TZ (Yedinaja Sistema Uprawlenija Takticzeskowo Zwena) to system zarządzania polem walki (BMS) rozwijany przez firmę Sozwezdije z Woroneża (spółkę zależną koncernu Rostec Roselektronika). Koncern ten jest przede wszystkim znany z opracowania i produkcji wielu typów systemów walki radioelektronicznej, łączności czy zautomatyzowanych systemów przesyłu danych.
Podpisanie kontraktu w dniu 22 grudnia 2018 roku w Woroneżu oznacza przejęcie specjalnego nadzoru przez Siły Zbrojne FR na dalszymi pracami związanymi z produkcją, dostawami i przygotowaniem kolejnych wersji tego systemu BMS. Sama umowa rozciągnięta jest na długi okres czasu bo aż do 2027 roku, ale nie podano żadnych jej warunków (w tym planów czasowych realizacji zadania i wielkości samych dostaw). Poinformowano natomiast, że dotychczas zakładane harmonogramy są realizowane bez przeszkód.
BMS YeSU TZ to w zasadzie modułowy kompleks w skład którego wchodzi jak na razie 11 podsystemów zarządzania przeznaczonych dla m.in. dla oddziałów/pododdziałów artylerii, pancernych, zmechanizowanych, zmotoryzowanych, rozpoznawczych, obrony przeciwlotniczej, inżynieryjnych czy logistycznego wsparcia działań.
Jedne pierwszych testów tego systemu odbyły się już pod koniec 2010 roku na podmoskiewskim poligonie Alabino. Brała w nich udział 5 Brygada Strzelców Zmotoryzowanych. Natomiast o wprowadzenia tego BMS do eksploatacji już na początku tego roku informował minister obrony FR gen. Siergiej Szojgu.
Pozyskanie BMS dla wojsk lądowych FR znacznie wzmocni ich możliwości realizacji zadań w skali taktycznej a przede wszystkim skróci szybkość reakcji i wypracowanie decyzji na istniejące zagrożenia. Zapewni też zwiększoną świadomość sytuacyjną na szczeblu pododdziału – batalionowej grupy zadaniowej czy bardziej efektywne pozyskiwanie i obróbkę danych z poszczególnych systemów rozpoznawczych. Po raz pierwszy też w historii rosyjskie wozy bojowe mogą zostać wyposażone w doskonały środek ich wzajemnej komunikacji co niewątpliwie przyczyni się do wyeliminowania jednej z ich zasadniczych obecnie wad.
Ponadto nowy system ma być znacznie odporniejszy na różnego typu zakłócenia prowadzone w ramach walki radioelektronicznej i będących ich elementem cyberataków.
bender
Koledzy wyraźnie pogubili się z danymi statystycznymi. Osobiście korzystam i polecam CIA World Factbook. W PKB ogółem wg PPP Polska jest na 23 pozycji w świecie przed (kolejno) Nigerią, Pakistanem, Malezją, Holandią i Argentyną. Rosja jest na pozycji szóstej, Węgry na 59. Dane wciąż za rok 2017. PKB na głowę wg metodologii PPP daje Polsce 68 pozycję, którą dzielimy razem z Węgrami, Rosja jest na 74 przed Grecją (75) a strata do Polski wynosi prawie 2000 USD. Przy naszym wzroście gospodarczym dane za 2018 powinny zwiększyć dystans do Rosji i zapewnić nam przewagę nad Węgrami a może i Portugalią (która była oczko przed nami w 2017).
hmm
Olo, wyślą z 10 milionów ludzi wegetujących w sypiących się blokach na wojnę to pewnie w PKB per capita wyprzedzą Polskę. Tylko niestety nie z Europą bo stąd się bierze większość ich PKB...
Olo
Fryz5: ze strony tegoż funduszu: Węgry: 16.91 tyś. , Polska 15.31, Rosja: 11.46. Dane na october 2018. No chyba, że mówisz o sile nabywczej, a nie zwykłym PKB na łepka, bo wtedy Polska faktycznie jest przed Węgrami.
Fryz5
Ciekawe skąd Olo bierze takie dane... z dynki chyba, bo Międzynarodowy Fundusz Walutowy na 2018 rok podaje Polska pozycja 45, Węgry 46 a Rosja 49 według tego zestawienia.
Stalker
Zaraz propagandziści zapewne nam wytłumaczą że rosyjski BMS jest słaby że to fikcja i w ogóle takie tam ciekawe naukowo-spirytystyczne teorie o upadku FR
Olo
@Wania: Przed napaścią Rosji na Ukrainę jej PKB per capita było wyższe niż Polski teraz. Węgry natomiast mają je cały czas odrobinę wyższe niż nasze. Gdyby nie drastyczny spadek wartości rubla w stosunku do dolara, to PKB per capita Rosji byłoby teraz dużo wyższe niż węgierskie. Co do PKB per capita Rosji do Węgier sprzed 2 lat, to obecnie Rosji brakuje niecałe 2000. Biorąc pod uwagę, że dokładnie tyle Rosja odrobiła w ciągu ostatnich 2 lat, to raczej nie będą potrzebowali aż 15 lat.
mobilis in mobili
Po raz kolejny Rosja udawadnia że rozumie współczesną wojnę i własne ograniczenia (mowa o demografii).Milionowe armie z prostym wyposażeniem to przeżytek.Nowoczesne systemy wymiany informacji w czasie rzeczywistym pozwolą Rosjanom znacznie ograniczyć potencjał ludzki przy jednoczesnym wzroście efektywnośći bojowej ich armii.
Przeciwnik kumoterstwa
Czemu ministrowie z Pis nie kupią BMS JAŚMIN z Teldatu. Tylko czekają na produkt z państwowych zakładów. Rozumiem, że chcą wspierać państwowe firmy i prezesów z swojego nadania, ale niech robią to z zdrowym rozsądkiem. A tak działają na szkodę naszego państwa opóźniając dostawy ważnego sprzętu dla naszej armii. Przecież Jaśmin jest jednym z lepszych systemów i do tego polskiej produkcji. Teldat jest prywatną firmą taką jak Remontowa Shipbuilding, której Pis kład kłody pod nogi, a na koniec gdy wiedział że przegrał wcisnął stocznie z PGZ do kontraktu na następne niszczyciele min. Nie zdziwię się gdy cena tych okrętów będzie wyższa niż powinna. Przecież stoczniowcy z PGZ Stocznia Wojenna za darmo nie pracują. Pis zamiast wspierać wszystkie firmy. Zarówno te prywatne jak i państwowe to faworyzuje te drugie, a przecież te pierwsze też są polskimi zakładami, które nieraz maja lepszy sprzęt.
Wania
Do geostrateg. Nie porównuj podbicia nas przez ZSRR do wstąpienia do NATO. Teraz sami chcemy baz USA w Polsce w przeciwieństwie do baz rosyjskich przez kilkadziesiąt lat po wojnie. I jedne i drugie dają nam pokój jednak nie jesteśmy okradani jak przez Rosję. W 1990 roku PKB Rosji na mieszkańca było 2 razy wyższe niż w Polsce. Teraz Rosja jest daleko za nami. Ich urząd statystyczny szacuje, ze w 2035 roku osiągną pkb takie jak miały Węgry 2 lata temu. Do Polski nie mają szans się zbliżyć nawet. Mimo ich bogactw naturalnych - powinni być drugą Norwegią a są trzecim swiatem.
Gracz
GUMIŚ Są ważniejsze potrzeby niż BMS np ławki niepodległości remonty dróg z budżetu mon samoloty dla vipów kuchnie polowe itp.
Husar
Wygląda na to że nasz MON nie rozumie znaczenia informacji na współczesnym polu walki i BMS Rosomak jest tego najlepszym przykładem. W czasach kiedy masowo wykorzystywane są nośniki efektorów na dowolne odległości i coraz więcej jest broni precyzyjnej informacja i czas jej przekazania staje się kluczowa. Tak bardziej obrazowo to wystrzelony Iskander z Kaliningradu leci na drugi koniec Polski 4-5 minut. Przekazywanie meldunków drogą tradycyjną nie ma już sensu a za pomocą systemów sieciocentrycznych daje realną szansę na obronę. Wszyscy wiedzą że PGZ nie ma produktu ani kompetencji do jego opracowania i kuriozalne warunki przetargu mają skutek tylko w zablokowaniu zakupu od Teldat. Czas aby MON skończył z tą żenadą.
Gustlik
A nasze BMS-y dla Rosomaków i czołgów czekają na lepszą pogodę.
Marek1
A my sobie od lat oglądamy w mediach reklamy gotowego do integracji z pojazdami BMS Jaśmin, bo poprzedni(i obecny) szef MON NIE akceptują prywatnych producentów. DLACZEGO NIE ?? - bo ... NIE. I co im zrobisz ?
GUMIŚ
Kiedy polski MON wreszcie kupi BMS Jaśmin od Teldatu? Mamy świetny BMS , jeden z lepszych na świecie , ale MON upiera się przy państwowym dostawcy czyli chce kupić BMS , który być może powstanie za kilka lat ale i tak będzie gorszy od BMS Jaśmina.