Siły zbrojne
Pierwszy pomostowy następca ojca Kraba odebrany
Brytyjczycy odebrali pierwszy z 14 zamówionych w marcu tego roku szwedzkich systemów artyleryjskich Archer. Pozyskanie ich traktowane jest jako rozwiązanie pomostowe, po przekazaniu Ukrainie łącznie 32 samobieżnych armatohaubic AS-90.
Zamówiona szwedzka artyleria ma stanowić rozwiązanie pomostowe, do czasu wybrania pełnoprawnego następcy, starzejących się i generujących coraz większe problemy w eksploatacji AS-90. Tym samym zbliża się powolny koniec "ojca Kraba" w Wielkiej Brytanii, który obecnie bierze udział w walce z Rosjanami. Nie jest wiadome, ile Wielka Brytania zapłaci za zakup 14 Archerów wraz z pakietem szkoleniowym i amunicyjnym. Ich wdrożenie da brytyjskim artylerzystom znaczny skok w kwestii zdolności rażenia przeciwnika, chociażby w kwestii donośności (30 km vs 40+). Oprócz tego do Archera potrzeba mniej załogantów oraz jego obsługa będzie znacznie łatwiejsza niż AS-90, którego zabezpieczenie techniczne z roku na rok robi się coraz trudniejsze.
Cieszymy się, że możemy powitać kolejny kraj użytkownika w rodzinie Archer. Jest to ważne również dlatego, że umożliwia dalsze wsparcie Szwecji i Wielkiej Brytanii systemami artyleryjskimi dla Ukrainy
Jonas Lotsne, szef obszaru operacyjnego szwedzkiej armii
Poszło dobrze, mimo że mieliśmy stosunkowo mało czasu. Można by pomyśleć, że po prostu wyciągnęliśmy kawałki z magazynu i odkurzyliśmy je, ale tak nie jest. Przekazanie poprzedziło wiele pracy
Patrik Almqvist, kierownik projektu obszaru operacyjnego armii szwedzkiej.
Czytaj też
Archer to szwedzka 155 mm armatohaubica samobieżna na podwoziu kołowym (w zależności od wersji może to być wozidło Volvo A30D 6x6 lub samochód ciężarowy RMMV HX2 8x8). Działo zostało opracowane na bazie rozwiązań ciągnionego systemu FH77 BW L52, posiada lufę o długości 52 kalibrów. Według informacji BAE Systems Archer może strzelać pociskami do zwalczania celów opancerzonych BONUS na odległość do 35 km, amunicją konwencjonalną do 40 km, a precyzyjnie naprowadzaną amunicją Excalibur na odległość przekraczającą 50 km. Zautomatyzowane magazyny mogą pomieścić różne typów amunicji i ładunków modułowych potrzebnych do wsparcia dowolnej misji. Archer jest wyposażony w cyfrowy system dowodzenia, kontroli i kierowania ogniem i może być transportowany za pomocą samolotu A400M.
Czytaj też
Operatorzy kontrolują cały system działa z bezpiecznej, opancerzonej kabiny Archer. W ciągu zaledwie 20 sekund pojazd może się zatrzymać i wystrzelić swój pierwszy pocisk. Po zakończeniu misji ogniowej Archer jest w stanie przejść do pozycji marszowej w ciągu 20 sekund. W mniej niż dwie minuty może on wystrzelić sześć pocisków i przemieścić się, podczas gdy załoga pozostaje w opancerzonej kabinie.
Seb66
I na nasze potrzeby ekspedycyjne wystarczyłoby 12 szt takich Archerow kupionych "z półki" zamiast sabotować naszego Kryla bzdurnymi ograniczeniami czy wymaganiami gabarytowymi czy wagowymi. Naprawdę zdumiewaja mnie dziesiątki absurdalnych decyzji tzw MON. Czasami wręcz przerażają.
Otas
Przecież wymagania odnośnie sprzętu określa wojsko a nie MON. Jak się buduje nowy produkt to chce się aby spełniał wszystkie wymagania i oczekiwania.
eee
Do gasiennic potrzeba lawet, pociagow, tirow, pojazdow amunicyjnych, trakcja kolowa jak bystryj tank, jest za chwile na miejscu, a wozidlo jeszcze korki objedzie, np lasem, jak fadroma na balonach. I jest na zawolanie. W kilka godzin.. Jak jest zasieg razenia to jest jeszcze szybciej, Nie trzeba sie przemieszczac, tylko drogo. Grad jest dobry, grad jest tani, grad jest szybki, grad ma kola, grad ma amunicje, grad zna rezerwe, grad zna zycie, grad ma amunicje w kraju, tylko nie korygowana, nie kierowana, moze trzeba strzelac co kilka sekund jak przestanie kolysac, bo grad ma podpory w d...., I go kolysze A grad podjedzie zatrzyma kolumne, przemieli I odjedzie, trzeba tylko korygowac ogien lub lepsza amunicje, z zapalnikiem zblizeniowym, czasowym, szpikulcem? Czy wolniej I celniej strzelac?
Seb66
#Eeee To ja przypomnę jeszcze, że Izrael oferował nam do Gradów/Langust swoje korygowane w locie rakiety 122mm z CEP poniżej 10m. I do tego nie tylko ich produkcję z przekazaniem pełnej technologii (jak nikt inny w świecie), ale także wybudowanie NAM fabryki tychże rakiet w Polsce - na własność! A CEP 10m wystarcza by praktycznie trafić we wszystko co wykryje np. FlyEye.
rwd
Nazwa Krab odnosi się tylko i wyłącznie do naszych zamawianych systemów uzbrojenia i nie ma potrzeby podłączać pod nią zagraniczny sprzęt.