Reklama
  • Wiadomości
  • W centrum uwagi

Pierwszy A-10 Warthog przechodzi na emeryturę

Rozpoczął się proces wycofywania samolotów uderzeniowych A-10 Thunderbolt II. Pierwszy wyleciał na emeryturę z bazy Moody w stanie Georgia do Davis-Monthan, by tam „spocząć” – poinformowało United States Air Force.

Samolot A-10C Thunderbolt II
Samolot A-10C Thunderbolt II
Autor. United States Air Force
Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Proces wycofywania zasłużonych A-10 Thunderbolt II przyszedł nieubłaganie. United States Air Force w komunikacie prasowym przekazało, że 5 kwietnia pierwszy samolot A-10C o numerze 149 został odesłany na emeryturę do bazy Davis-Monthan w Arizonie. Samolot stacjonował w bazie Moody w stanie Georgia i należał do 74. Eskadry Myśliwskiej czyli do jednej z dwóch w bazie, które obsługują te maszyny. Jak podano w komunikacie samolot wylatał 14 125 godzin przez czterdzieści trzy lata służby.

Samolot A-10C Thunderbolt II
Samolot A-10C Thunderbolt II
Autor. United States Air Force

A-10C Thunderbolt II zostanie na razie zastąpiony inną maszyną tego typu z Fort Wayne Air National Guard Base, ponieważ ta baza przechodzi na F-16 Fighting Falcon. Jest to pierwszy z 21 A-10 przeznaczonych do wycofania zgodnie z planem na ten rok.

Reklama
Samolot A-10C Thunderbolt II
Samolot A-10C Thunderbolt II
Autor. United States Air Force
Reklama
Samolot A-10C Thunderbolt II
Samolot A-10C Thunderbolt II
Autor. United States Air Force
Reklama

Jak czytamy w komunikacie Air Combat Command wyznacza do wycofania w pierwszej kolejności samoloty A-10 o najmniejszej skuteczności bojowej. Pozostałe 20 samolotów przejdzie na emeryturę z różnych baz do końca września. W planach jest wycofanie wszystkich A-10 do końca dekady. Po wycofaniu kolejnych 20 maszyn na wyposażeniu armii będzie około 260 samolotów.

Zobacz też

Wycofanie tych samolotów przez ostatnie kilka lat było wielokrotnie blokowane przez Kongres. Departament Obrony i siły powietrzne podkreślały, że A-10C Thunderbolt II nie jest w stanie walczyć obecnie z maszynami rosyjskimi a przede wszystkim chińskimi. Mówiono także, że samolot jest zbyt kosztowny i można go zastąpić obecnie innymi maszynami wielozadaniowymi.

Reklama

W marcu pisaliśmy o tym, że gen. Charles Quinton Brown Jr., szef sztabu Sił Powietrznych na konferencji Stowarzyszenia Sił Powietrznych w Aurora, Colorado, zapowiedział, że w ciągu pięciu, sześciu lat USAF przestanie używać samolotów A-10.

Zobacz też

Fairchild A-10C Thunderbolt II o nieformalnej nazwie "Warthog" ("Guziec") jest amerykańskim samolotem bliskiego wsparcia wojsk lądowych, określanym też jako samolot szturmowy, używanym od 1976 roku nieprzerwanie przez USAF. A-10 został pierwotnie zaprojektowany do niszczenia sowieckich kolumn czołgów za pomocą swojego charakterystycznego, montowanego na nosie 30-milimetrowego działka Avenger. W ciągu ostatniego roku podobno nawet Ukraina poprosiła USA o 100 A-10, aby pomóc w walce z Rosją. Mimo prób zastąpienia ich nowszymi konstrukcjami nie znaleziono żadnego odpowiednika, który byłby w stanie skutecznie zastąpić te unikatowe maszyny w służbie. Z tego powodu zdecydowano się na program wymiany skrzydeł w samolotach będących w najlepszym stanie technicznym w celu ich przedłużenia resursu oraz stopniowe wycofywanie kolejnych maszyn, najstarszych wiekiem i znajdujących się w najgorszym stanie technicznym. Te ostatnie służą też za źródło części zamiennych.

Reklama

Zobacz też

Reklama

W 2015 roku podjęto decyzję o opracowaniu docelowego następcy A-10 w ramach programu A-X, jednak program ten zajmie wiele lat, które są potrzebne na jego opracowanie, wyprodukowanie i wdrożenie do służby. Z tego powodu w ramach tymczasowego rozwiązania pomostowego zdecydowano się na rozpoczęcie programu pozyskania nowego lekkiego samolotu szturmowego/bliskiego wsparcia wojsk lądowych o kryptonimie Light Attack/Armed Reconnaissance (LAAR).

Reklama
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama