Reklama

Siły zbrojne

Pierwsza blacha na Czajkę już pocięta [FOTO]

Artystyczna wizja drugiej trójki niszczycieli min Kormoran II na pełnym morzu.
Artystyczna wizja drugiej trójki niszczycieli min Kormoran II na pełnym morzu.
Autor. Remontowa Shipbuilding

15 października w stoczni Remontowa Shipbuilding S. A. miała miejsce uroczystość pierwszego palenia blachy na ostatni z serii niszczycieli min projektu 258 Kormoran II. Jednostka o numerze budowy 258/6 jest szóstym i ostatnim okrętem tego typu, a w przyszłości będzie nosiła nazwę ORP Czajka (606).

Serię niszczycieli min projektu 258 buduje konsorcjum pod wodzą Remontowa Shipbuilding w Gdańsku z udziałem OBR Centrum Techniki Morskiej w Gdyni i PGZ Stoczni Wojennej w Gdyni.

Dowódca 8.Flotylli Obrony Wybrzeża kontradm. Piotr Sikora uruchamia maszynę do cięcia blach.
Dowódca 8.Flotylli Obrony Wybrzeża kontradm. Piotr Sikora uruchamia maszynę do cięcia blach.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl

W dniu 23 września 2013 roku w Gdyni uroczyście podpisano umowę na budowę prototypu (258/1) jako pracy rozwojowej. Podpisana jednocześnie umowa ramowa zawierała również opcję seryjnej produkcji dwóch kolejnych niszczycieli min.

Reklama

Czytaj też

Prototyp, który otrzymał nazwę ORP Kormoran (601) został wodowany 4 września 2015 roku i wcielony do służby 28 listopada 2017 roku. Niecały miesiąc później, 27 grudnia 2017 roku, podpisano umowę na dwa seryjne okręty (258/2-3) i pakiet wsparcia logistycznego dla całej trójki. W trakcie ich budowy wprowadzono szereg zmian wynikających z badań eksploatacyjno-wojskowych prototypu. Drugi czyli ORP Albatros (602) został wcielony do służby 28 listopada 2022 roku, a trzeci czyli ORP Mewa (603) w dniu 14 lutego 2023 roku. Wszystkie trafiły do 13. Dywizjonu Trałowców im. adm. floty Andrzeja Karwety w Gdyni. Ich matkami chrzestnymi kolejno były Maria Karweta, Krystyna Patz i Anna Kułagin.

Przyszły ORP Jaskółka w trakcie prac wyposażeniowych.
Przyszły ORP Jaskółka w trakcie prac wyposażeniowych.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl

Jeszcze w trakcie budowy dwóch seryjnych niszczycieli min w dniu 26 czerwca 2022 roku podpisano umowę na kolejne trzy seryjne niszczyciele min (258/4-6). Są one przeznaczone dla 12. Wolińskiego Dywizjonu Trałowców w Świnoujściu. Czwarty okręt, czyli przyszły ORP Jaskółka (604), został już uroczyście wodowany w dniu 26 czerwca 2024 roku. Jego matką chrzestną została Małgorzata Zdonek. Pod piąty okręt - przyszły ORP Rybitwa (605) - położona już została stępka w dniu 20 marca 2024 roku. Obecnie rozpoczęto budowę szóstej jednostki, czyli przyszłego ORP Czajka (606), a jeszcze przed końcem tego roku planowane jest położenie stępki pod nią.

Terminarz budowy serii niszczycieli min projektu 258 Kormoran II.
Terminarz budowy serii niszczycieli min projektu 258 Kormoran II.
Autor. Zestawienie autora

Niszczyciel min projektu 258 przeznaczony jest do poszukiwania i zwalczania min morskich w rejonie Morza Bałtyckiego i Północnego. Kadłub jednostki wykonany został ze stali amagnetycznej. Ośmioma grodziami wodoszczelnymi kadłub podzielony jest na dziewięć przedziałów wodoszczelnych. Na pokładzie głównym kadłub płynnie przechodzi w nadbudówkę, która zajmuje około połowy długości okrętu. Na dziobie i rufie pokład główny osłaniany jest częściowo pełnym nadburciem, konstrukcyjnie połączonym z kadłubem. Tylko w rejonie samego dziobu, nadburcie staje się coraz niższe. Tam dodatkowo znajduje się klasyczny reling. Pokład główny nie jest ciągły, a w połowie długości okrętu jest on załamany. W ten sposób kadłub na rufie zajmuje siłownia, a na dziobie dwa pokłady (nie licząc pierwszego przedziału wodoszczelnego). W związku z tym w dziobowej części kadłuba okrętu znajduje się dodatkowy międzypokład. Również nadbudówka nie ma konstrukcji ciągłej. Rufowa część nadbudówki składa się z jednego pokładu, a dziobowa z dwóch. Górną kondygnację nadbudówki, na pokładzie nawigacyjnym, zajmuje m. in. sterówka. Na nadbudówce, na pokładzie namiarowym został postawiony maszt, który w zasadniczej części ma konstrukcję pełną. Również nadbudówka zamiast relingów posiada pełne osłony.

Reklama

Kadłub i nadbudówka zostały zaprojektowane z widocznym celem jakim ma być zmniejszenie skutecznego pola odbicia radiolokacyjnego. Wewnątrz znajdują się wszystkie pomieszczenia mieszkalne, służbowe i bojowe. Kadłub ma 58,50 m długości maksymalnej, 55,58 m długości miedzy pionami, 10,30 m szerokości maksymalnej, a 9,75 m szerokości na wodnicy pływania. Wysokość do pokładu głównego (w części rufowej) wynosi 4,70 m, a wysokość do międzypokładu (w części dziobowej) wynosi 3,70 m. Wyporność standardowa okrętu wynosi około 850 t.

Maszyna do cięcia blach w całej okazałości.
Maszyna do cięcia blach w całej okazałości.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Pierwszy arkusz blachy ze stali amagnetycznej.
Pierwszy arkusz blachy ze stali amagnetycznej.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl

Napęd główny okrętu stanowią dwa silniki spalinowe MTU 8V396TE74L o mocy nominalnej po 1000 kW każdy. Przekazują one moc poprzez przekładnię redukcyjną ZF Marine 5360NR DAD/PTI na pędniki cykloidalne Voith Turbo 21 GH/160. Okręty projektu Kormoran II zostały wyposażone także w dwa silniki elektryczne po 100 kW każdy służące do pracy w trybie „cichym”. Z uwagi na specyfikę pędników Voith-Schneidera, okręt nie posiada płetwy sterowej i manewrowanie jednostką odbywa się poprzez wykorzystanie pędników oraz dziobowego steru strumieniowego Schottel o mocy 100 kW (STT 170 LK na 258/1) lub o mocy 200 kW (STT 170 LKM na seryjnych 258/2-6). Jednostka jest wyposażona w system dynamicznego utrzymania pozycji, która steruje powyższymi napędami. Natomiast trzy zespoły prądotwórcze o mocy 323 kW każdy (na 258/1-3 typu MTU 6R1600M20S, a na 258/4-6 typu MTU DI13-074M) generują niezbędny poziom energii elektrycznej.

Etatowa załoga okrętu dla jednostki 258/1-3 stanowi 45 osób, sześć zapasowych koi dla nurków i jedna koja dla pilota, natomiast dla 258/4-6 jest to 48 osób załogi etatowej i sześć zapasowych koi dla nurków.

Reklama

Niszczyciel min jest wyposażony w okrętowy system zarządzania walką  SCOT-M 258, którego twórcą i integratorem jest OBR CTM.

Ze względu na przeznaczenie najważniejszym wyposażeniem niszczyciela min są systemy obrony przeciwminowej, tj. identyfikacji, rozpoznania, neutralizacji oraz niszczenia min. Do ich wykrywania służy podkilowa trójczęstotliwościowa stacja hydrolokacyjna SHL-101/TM. Została ona opracowywana przez OBR CTM. Wywodzi się z trójczęstotliwościowej stacji SHL-101/T Skowron, która przed laty została opracowana dla niszczyciela min projektu 257 Kormoran. W związku z tym, iż projekt ten nie został zrealizowany, to jedyny wyprodukowany egzemplarz tej stacji został zainstalowany na trałowcu bazowym projektu 207M ORP Wdzydze.

Uruchomienie palnika, który tnie blachę.
Uruchomienie palnika, który tnie blachę.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Pierwszy arkusz blachy w rozkroju.
Pierwszy arkusz blachy w rozkroju.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl

Prototypowy okręt projektu 258/1 został wyposażony w samobieżny pojazd Saab Double Eagle Mk III ze stacją hydrolokacyjną do poszukiwania min SHL-300 oraz w autonomiczny pojazd podwodny do wykrywania obiektów minopodobnych Kongsberg Hugin 1000MR.

Czytaj też

Do niszczenia min okręt projektu 258/1 dysponuje zdalnie sterowanym pojazdem podwodnym użytku Morświn przeznaczonym do transportu ładunków wybuchowych Toczek A i B. Pojazd został opracowany na Politechnice Gdańskiej jako rozwinięcie pojazdów poprzedniej generacji typu Ukwiał. Dodatkowo na okręcie jest komplet zdalnie sterowanych pojazdów podwodnych jednorazowego użycia do identyfikacji i niszczenia min morskich typu Głuptak C. Pojazd po zlokalizowaniu miny, niszczy minę i siebie. Okręt może również wykorzystywać wersję rozpoznawczą pojazdu oznaczonego jako Głuptak I.

Jednostki seryjne projektu 258/2-6 otrzymały częściowo zmienione wyposażenie do prowadzenia walki przeciwminowej. Zrezygnowano na nich z pojazdów podwodnych Morświn oraz Saab Double Eagle Mk III z sonarem SHL-300. W ich miejsce otrzymały one nowocześniejszy pojazd Saab DE SAROV przeznaczony do zadań rozpoznania dna morskiego i szlaków wodnych, jak i transportu ładunków wybuchowych Toczek A i B oraz autonomiczny pojazd podwodny do poszukiwania min Gavia. Pojazdy Gavia już wcześniej były znane w MW ponieważ stanowią wyposażenie Grup Nurków-Minerów obu naszych dywizjonów trałowców. Dodatkowo zostały one przystosowane do przyjmowania na pokład rufowy mechanizmu wodowania i podejmowania z wody (ALARS) holowanego systemu Kraken Katfish 180 z sonarem obserwacji bocznej z aperturą syntetyczną. Aktualnie pozyskano 2 takie systemy, po jednym dla każdego z dywizjonów trałowców.

Certyfikat palenia pierwszej blachy na przyszły ORP Czajka.
Certyfikat palenia pierwszej blachy na przyszły ORP Czajka.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Certyfikat podpisali i prezentują (od lewej) Robert Stola dyrektor projektu w Remontowa Shipbuilding, kmdr Piotr Skóra szef Szefostwa Techniki Morskiej Agencji Uzbrojenia oraz Grzegorz Pettke prezes Polskiego Rejestru Statków.
Certyfikat podpisali i prezentują (od lewej) Robert Stola dyrektor projektu w Remontowa Shipbuilding, kmdr Piotr Skóra szef Szefostwa Techniki Morskiej Agencji Uzbrojenia oraz Grzegorz Pettke prezes Polskiego Rejestru Statków.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl

Na dziobie okręty mają stanowisko artyleryjskie, które jest uzupełnione przez dwa stanowiska dla strzelców przenośnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych Piorun, produkcji Zakładów Metalowych Mesko w Skarżysku Kamiennej oraz trzy wielkokalibrowe karabiny maszynowe kalibru 12,7 mm WKM-Bm na podstawie słupowej z osłoną balistyczną strzelca (pierwszy raz dostarczona w tym ukompletowaniu dla projektu 258), produkcji Zakładów Mechanicznych Tarnów. Prototypowa jednostka 258/1 na dziobie uzbrojona jest w podwójną armatę przeciwlotniczą kalibru 23 mm ZU-23-2M Wróbel-II produkcji ZM Tarnów. Natomiast seryjne jednostki 258/2-6 mają okrętowy system uzbrojenia OSU-35K, składający się z pojedynczej armaty kalibru 35 mm AM-35K i zintegrowanej głowicy śledzącej ZGS-35K. System artyleryjski został opracowany i wyprodukowany przez konsorcjum, któremu przewodzi PIT-Radwar w Warszawie.

Niszczyciel min projektu 258 dysponuje wyposażeniem bogatym w systemy ogólnookrętowe oraz przeznaczonymi do realizacji zarówno zadań wojny minowej, jak i nadzoru nad podwodną infrastrukturą krytyczną. W jego skład wchodzą m. in. zintegrowany system nawigacji, MCCIS, komunikacji podwodnej Kongsberg HiPAP 500B/K, telefon podwodny Wartsila ELAC Nautik, optoelektroniczna głowica obserwacyjna (na 258/1 firmy INDRA, na 258/2-6 firmy FLIR), system łączności satelitarnej, radiostacje Rohde & Schwarz, systemy wymiany informacji Link 11, Link 16, a docelowo Link22. Na rufie, w płaszczyźnie symetrii okrętu, znajduje się duży hydrauliczny żuraw, o składanym ramieniu. Na 258/1 jest to żuraw Hiab XS 544 HIPRO, a na seryjnych jednostkach Heila HLRM 35/5S. Służy on do wydawania za burtę i innych prac związanych z pojazdami i osprzętem przeciwminowym.

Od lewej: kmdr por. Sławomir Góra dowódca 12.Dywizjonu Trałowców, kontradm. Piotr Sikora dowódca 8.FOW, kpt mar. Marcin Krzywdziński przyszły dowódca ORP Czajka (606) oraz kmdr ppor. rez. Aleksander Gierkowski dowódca ORP Czajka (624) projektu 206FM.
Od lewej: kmdr por. Sławomir Góra dowódca 12.Dywizjonu Trałowców, kontradm. Piotr Sikora dowódca 8.FOW, kpt mar. Marcin Krzywdziński przyszły dowódca ORP Czajka (606) oraz kmdr ppor. rez. Aleksander Gierkowski dowódca ORP Czajka (624) projektu 206FM.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Pamiątkowe zdjęcie zaproszonych na uroczystość gości.
Pamiątkowe zdjęcie zaproszonych na uroczystość gości.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (8)

  1. Nawigator

    Nawigator Akurat ja zauważyłem już dawno, że czasy I i II w.św. się skończyły. To nie są tylko trałowce I nie plastikowe (że stali amagnetycznej), bywa, że wyspecjalizowany okręt czy samolot musi wykonywać inne lub dodatkowe zadania. Dlatego okręty te powinne mieć wzmocnioną opl bo w dzisiejszych czasach to podstawa. Szczególnie Kormoran, który nie wiadomo dlaczego ma pozostawiony słaby zestaw Wróbel. Widzę, że umiejętność czytania ze zrozumieniem zawodzi.

  2. Nawigator

    Krytykanctwo to basz narodowy sport. Jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził . Te niszczyciele min jak sama nazwa wskazuje służą do walki z minami różnego rodzaju, czyli przejmują funkcję dawnych trałowców. Już Flamingi nie były złe. Po modernizacji mogły pełnić prawie podobną funkcję jak Kormorany. Niestety się zestarzaly i trzeba było je zastąpić. W czasie II w.św. trałowce pełniły różne funkcję, także eskortowe. Kormorany pod tym względem są wąsko wyspecjalizowane i trochę niedozbrojone. Szczególnie w zakresie opl. Prototypowy powinien być przezbrojony przynajmniej do standardu pozostałych. Ten zestaw Wróbel jest za słaby i niewystarczający. Pozatym to całkiem nowoczesne i przyzwoite okręty.

    1. Essex

      Moze nie zauwazyles ale czasy II WS minely, kolejny historyk....jeszcze porownaj te okrety do czasow Mieszka I...potega prawda???? Tralowce jako okrety oslonowe do koneoju w XXI wieku gdzie byle dron mize je zatopic???? Tego juz czytac normslnie die nie da. Ok niech te okrety beda ale nie robmy z nich cudu techniki bo to zwykle okrety pomocnicze fodatkowo utrzymywanie 12 czy 18 platikowych tralowcow to juz kuriozum. Inni w tym czasie buduja fregaty czy korwety ....rece opadaja

  3. LMed

    Hmmm... . Ostatni bo niesprzedawalny do innych flot świata tego?

    1. Nie cenzor

      Coż, amerykanie też nie sprzedali żadnego lotniskowca choćby klasy Nimitz...... pasuje odpowiedź na twoją ,,tezę"?

    2. GB

      Idę o zakład, że gdyby teraz wybuchła wojna z Iranem to 3 operacyjne niszczyciele min w pierwszej kolejności poszłyby do Zatoki Perskiej i co więcej USNavy bardzo by o nie prosiła.

  4. Mike F15

    Przeciez te kajaki nie maja zadnej wartosci bojowej. Przy innych okretach panstw nato to wygladaja , jak Jacht przy niszczycielach rakietowych. I czym tu sie chwalic. Jedna korweta , czy fregata rozprawi sie z wszystkimi naszymi niszczycielam min.

    1. Rusmongol

      Bo niszczyciele min nie służą do walki z okrętami a z minami jak sama nazwa wskazuje. Ale jak widzę nie każdy posiadł tą wiedze tajemną. To jest tak jakbyś pisał że okręt desantowy nie ma wartości bojowej i przegra z fregata czy korwetę. Żal....

    2. GB

      Niszczyciel min nie służy do walki z niszczycielami, fregatami, korwetami, tylko do zwalczania min. Niszczyciel min, tak jak poprzednio trałowiec wymaga eskorty własnych jednostek nawodnych i lotnictwa. Co tu jest niejasne?

    3. poorpoora

      One maja walczyc z minami a nie z okretami. Ogarnij sie

  5. MiP

    Polska Marynarka Wojenna niszczycielami min stoi i holownikami stoi :)

    1. Essex

      Jestesmy gotowi na wojne minowa rodem z XIX wieku, co tsm epoka rakiet i dronow.....teraz czas na kolejnaxserie 10 tralowcow ....jak szalec to szalec!

    2. Rusmongol

      @essex. Oczywiście nie zauważyłeś że w tej wojnie na UA, 9 której się rozposujesz że są drony i rakiety, Ukraińcy zaminowali co mogli na wodzie. Pierwsze co zrobi NATO na Bałtyku podczas W to zaminuje co może żeby zamknąć w porcie flotę bałtycka a później ja dobić lotnictwem. I żadne rakiety i drony tego nie zmienią.

    3. GB

      W trakcie Pustynnej Burzy to miny zadały największe straty USNavy. Na miny weszły duże okręty, krążownik USS Princeton i okręt desantowy USS Tripoli (LPH-10). Do dziś trałowce i niszczyciele min niszczą miny z czasów DWS. W czasie DWS to miny zablokowały na długi czas wyjście z Zatoki Fińskiej okrętom sowieckim, w tym podwodnym. W czasie przejścia floty sowieckiej z Talinna do Leningradu to miny zadały jej bardzo duże straty (oraz lotnictwo). Miny to broń słabszego, a my mamy pod bokiem ruski O. Królewiecki, z którego można wypuszczać nawet w czasie pokoju miny dryfujace....

  6. Jkseweryn

    Jeden z niewielu doprowadzonych do końca projektów modernizacyjnych, czy okręty te są dobre , spełniające oczekiwania trzeba spytać marynarzy. Wydaje się że jest jakaś perspektywa eksportowa dla nich u naszych NATO-wąskich sojuszników -krajów nadbałtyckich i z basenu morza czarnego .

    1. Essex

      Taka sama perspektywa jak dla K2PL i FA50PL....zejdz na ziemie

  7. user_1071553

    Jego poprzednicy ( inne ptaszki ) burty całe pogniecione, Albo za cienka blacha albo zła technologia spawania. W stoczni musi pracować geniusz marketingu żeby wcisnąć MON taki bubel zapewne jest to niewykrywalność Stealth. Widziałem ORP Kormoran z bliska, zmora lakiernika perfekcjonisty. Oby ORP Miecznika nie dorwali ci sami spawacze.

  8. Był czas_3 dekady

    Już czas na opracowanie podwodnych dronów uderzeniowych. Żaden podwodny i nawodny intruz nie powinien czuć się bezpiecznie na Bałtyku.

Reklama