Siły zbrojne
Stępka już położona pod piąty niszczyciel min Rybitwa [FOTO]
W środę 20 marca w stoczni Remontowa Shipbuilding S. A. w Gdańsku miała miejsce uroczystość położenia stępki pod kolejny niszczyciel min projektu 258 Kormoran II. Jednostka o numerze budowy 258/5 jest już piątym okrętem tego typu, a w przyszłości będzie nosiła nazwę ORP Rybitwa (605).
Serię niszczycieli min projektu 258 buduje konsorcjum pod wodzą Remontowa Shipbuilding w Gdańsku z udziałem OBR Centrum Techniki Morskiej w Gdyni i PGZ Stoczni Wojennej w Gdyni.
23 września 2013 roku podpisano umowę na budowę prototypu z opcją na dwie seryjne jednostki. Prototyp, który otrzymał nazwę ORP Kormoran (601), został wcielony do służby 28 listopada 2017 roku. Niecały miesiąc później podpisano kolejną umowę na dwa seryjne okręty i pakiet wsparcia logistycznego dla całej trójki. W trakcie ich budowy wprowadzono szereg zmian wynikających z badań eksploatacyjno-wojskowych prototypu. ORP Albatros (602) został wcielony do służby 28 listopada 2022 roku, a ORP Mewa (603) 14 lutego 2023 roku. Wszystkie należą do 13. Dywizjonu Trałowców im. adm. floty Andrzeja Karwety w Gdyni.
26 czerwca 2022 roku podpisano kolejną umowę na kolejne trzy seryjne niszczyciele min. Są one przeznaczone dla 12. Wolińskiego Dywizjonu Trałowców w Świnoujściu. Cena ich zakupu wraz z pakietem logistycznym wynosi około 2,5 mld zł. Oba wspomniane dywizjony są jednostkami 8. Flotylli Obrony Wybrzeża im. wiceadm. Kazimierza Porębskiego w Świnoujściu.
Stępkę pod jednostkę 254/4 położono 25 lipca 2023 roku, a w czerwcu tego roku planowane jest jej wodowanie i nadanie nazwy Jaskółka. Podniesienie bandery nastąpi prawdopodobnie w 2026 roku. Wodowanie Rybitwy zaplanowane jest natomiast na marzec 2025 roku, a zdanie na 2027 rok. Ale jeszcze w tym, 2024 roku, w Remontowa Shipbuilding w Gdańsku planuje pociąć pierwszą blachę pod szósty i ostatni niszczyciel min projektu 258. Odbędzie się to w październiku, a w przyszłości okręt otrzyma nazwę Czajka.
Warto zwrócić uwagę na rytmiczność produkcji w tej stoczni. Szczególnie na tle innych przedsiębiorstw polskiego przemysłu obronnego.
Niszczyciel min projektu 258 przeznaczony jest do poszukiwania i zwalczania min morskich w rejonie Morza Bałtyckiego i Północnego. Kadłub jednostki wykonany został ze stali amagnetycznej. Ośmioma grodziami wodoszczelnymi kadłub podzielony jest na dziewięć przedziałów wodoszczelnych. Na pokładzie głównym kadłub płynie przechodzi w nadbudówkę, która zajmuje około połowy długości okrętu. Na dziobie i rufie pokład główny osłaniany jest częściowo pełnym nadburciem, konstrukcyjnie połączonym z kadłubem. Tylko w rejonie samego dziobu, nadburcie staje się coraz niższe. Tam dodatkowo znajduje się klasyczny reling. Pokład główny nie jest ciągły, a w połowie długości okrętu jest on załamany. W ten sposób kadłub na rufie zajmuje siłownia, a na dziobie dwa pokłady (nie licząc pierwszego przedziału wodoszczelnego). W związku z tym w dziobowej części kadłuba okrętu znajduje się dodatkowy międzypokład. Również nadbudówka nie ma konstrukcji ciągłej. Rufowa część nadbudówki składa się z jednego pokładu, a dziobowa z dwóch. Górną kondygnację nadbudówki, na pokładzie nawigacyjnym, zajmuje m.in. sterówka. Na nadbudówce, na pokładzie namiarowym został postawiony maszt, który w zasadniczej części ma konstrukcję pełną. Również nadbudówka zamiast relingów posiada pełne osłony.
Czytaj też
Kadłub i nadbudówka zostały zaprojektowane z widocznym celem jakim ma być zmniejszenie skutecznego pola odbicia radiolokacyjnego. Wewnątrz znajdują się wszystkie pomieszczenia mieszkalne, służbowe i bojowe. Kadłub ma 58,50 m długości maksymalnej, 55,58 m długości miedzy pionami, 10,30 m szerokości maksymalnej, a 9,75 m szerokości na wodnicy pływania. Wysokość do pokładu głównego (w części rufowej) wynosi 4,70 m, a wysokość do międzypokładu (w części dziobowej) wynosi 3,70 m. Wyporność standardowa okrętu wynosi około 850 t.
Napęd główny okrętu składająca się z dwóch silników głównych MTU 8V396TE74L o mocy nominalnej 1000 kW każdy. Każdy silnik poprzez przekładnię napędza swój pędnik cykloidalny Voith Turbo 21 GH/160 o mocy 1000 kW każdy. Pędniki te zapewniają zarówno napęd, jak i sterowanie okrętu. Do pomocy w manewrach i precyzyjnym dynamicznym utrzymaniu pozycji (DPI) służy dziobowy ster strumieniowy Schottel o mocy 100 kW (na 258/1) lub o mocy 200 kW (na seryjnych 258). Niezbędną na okręcie energię elektryczną zapewniają trzy zespoły prądotwórcze MTU 6R1600M20S, każdy o mocy 380 kVA. Etatowa załoga okrętu liczy około 45 osób.
Ze względu na przeznaczenie najważniejszym wyposażeniem niszczyciela min są systemy wykrywania i niszczenia min. Do ich wykrywania służy podkadłubowa stacja hydrolokacyjna SHL-101/TM oraz pojazdy podwodne. Seryjne niszczyciele min wyposażone są w pojazdy podwodne Kongsberg Hugin 1000, Gavia oraz Saab DE Sarov. Są one przystosowane do przyjmowania na pokład holowanego sonaru Kraken Katfish 180 (jest on wymienny pomiędzy okrętami). Dodatkowo na okręcie jest komplet zdalnie sterowanych pojazdów podwodnych jednorazowego użycia do identyfikacji i niszczenia min morskich Głuptak. Pojazd po zlokalizowaniu miny wybucha w jej pobliżu, niszcząc minę i siebie. Na rufie, w płaszczyźnie symetrii okrętu, znajduje się duży hydrauliczny żurawik, o składanym ramieniu. Służy on do wydawania za burtę i innych prac związanych z pojazdami i osprzętem przeciwminowym. Większość wyposażenia rufowego pokładu głównego jest demontowana.
Uzbrojenie niszczycieli min służy do samoobrony, szczególnie przeciwlotniczej. Na dziobie okręty seryjne mają okrętowy system uzbrojenia OSU-35K, składający się z pojedynczej armaty kalibru 35 mm AM-35 i zintegrowanej głowicy śledzącej ZGS-35. Uzbrojenie artyleryjskie uzupełniają stanowiska dla strzelców przenośnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych Grom lub w przyszłości Piorun.
Obecnie w Gdańskiej Stoczni Remontowej trwa remont prototypu ORP Kormoran, w czasie którego oprócz zwyczajowych prac remontowych zostaną wykonane pewne modyfikacje upodabniające go trochę do jednostek seryjnych. Po zakończeniu remontu nie będzie on identyczny z nimi, ale nie jest wykluczone, iż w przyszłości na nim zostaną dokonane dalsze zmiany.
Darek S.
Ale po co my mamy inwestować w marynarkę czy w ogóle w wojsko? Przecież Polska w obecnym kształcie podziała już tylko kilka lat. Pod nowym przywództwem staniemy się już niedługo Państwem Europejskim z Euro, Już niedługo nie my będziemy decydować z kim wojujemy i z kim się mamy przyjaźnić. Niemcy kierownicy projektu zaprzyjaźnią się z Rosjanami i po co mieliby nas Rosjanom oddawać. No chyba, że Ruscy będą się czuli obrażeni na Niemców za pomoc Ukrainie, to najwyżej każą Niemcom oddać Bieszczady albo Białystok. Ja uważam że nic złego się nie dzieje.
kanonier garsonier
OK
Seb66
Nasza marynarka "pomocniczo-holownicza" rozwija się w...zastraszającym tempie! Nie zapominajmy o tak strategicznie ważnych kolejnych "okrętach" jak DWA kompletnie BEZBRONNE okręty rozpoznawcze, oraz stojące już w jakże "PILNEJ" kolejce BEZBRONNY "ratownik", DWA śmiertelnie "pilne" BEZBRONNE "hydrogrfay", BEZBRONNY okręt logistyczny, BEZBRONNY zbiornikowiec floty oraz szalenie "PILNA" pływająca stacja demagnetyzacyjna. W t e j sytuacji rozumiem bardzo dobrze dlaczego MON NIE MOŻE w żaden sposób domówić brakującego.. OSU-35K na Kormoranie, który ma tylko archaiczne, żenujące 2x23mm.
AdSumus
Zwracam uwagę na daty i przyrost szybkości produkcji. Może 3 seria? Te okręty się przydadzą. OPL fajnie, ale okręty podwodne to duży problem. Ochrona, kabli, rur, portów. Jest wyzwaniem.
Essex
Tak ...zdecydowanie....dalbym 20mld na 3, 4, 6, i 8 serie. To prawdxiwie bojowe okrety o znacznym potencjsle rozeojiwym, prawdziwi hunterzy morz i oceanow. Op to przy nich zabawki. Znakomita szybkosc, uzbrojenie i obrona plot. Szczegolnie zsloga z Gromami na ramieniu prezentuje sie bojiwo. Tak trzymac!. Wiadomo ze Rosja masoeo wystrzeliwuje miny morskie, to prawdziwa plaga.Mini morskie postrachem w XXI wieku.
Buczacza
Ale, że prawdxiwie o potencjalse rozeojiowym.Do tego zsloga bojiwo masoeo .
Essex
No brawo, prawdziwa potega, bezbronne okrety budowane na wojne z XIX wieku, mamy epoke rakiet.......Grom a w przyszlosci Piorun???? Kiedy? Za 20 lat? Skoro nie jestesciw w stanie opracowac ptostej wyrzutni tych rskiet co jrst jsk SF to moze chociaz odcrazu Piorun? Za drogo? Rece opadaja
Ma_XX
wolałbym jakiś okręt OPL ale widać inne są priorytety
szczebelek
Nie strasz chyba, że kupiliby coś gotowego w ramach pilnej potrzeby operacyjnej.
Chris
a ja drony nawodne i podwodne choćby we współpracy z angolami jak te na Ukrainie. Tanie i skuteczne. Tymczasem admiralicja jak zawsze oderwana od rzeczywistości
[email protected]
@Chris A ja drony do pisania komentarzy bo te były by o wiele mądrzejsze :)