- Wiadomości
Szef MON przestrzega dywersantów: nie będzie litości
Państwo polskie będzie bezwzględne wobec osób, które dają się namówić rosyjskim służbom do aktów dywersji, nie będzie litości, za to grozi wieloletnie więzienie – powiedział wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz w czasie rozmowy z dziennikarzami, przestrzegając przed pokusą łatwego zarobku w taki sposób.

Autor. Jakub Borowski, Defence24.pl
„Przestrzegam wszystkich, szczególnie obywateli Rzeczypospolitej, którzy czasem liczą na bardzo łatwy zarobek, są werbowani w prosty sposób w internecie: nie ulegajcie łatwym sposobom zarobienia pieniędzy, bo za to grożą lata więzienia” – powiedział Kosiniak-Kamysz komentując zatrzymania osób działających na szkodę Polski na zlecenie rosyjskiego wywiadu. „Polskie państwo będzie bezwzględne, tu nie ma żadnej taryfy ulgowej, nie ma żadnej litości. To działanie wymierzone w podstawowy interes państwa polskiego – bezpieczeństwo polskich rodzin” – dodał.
„W ostatnich dwóch tygodniach Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, współpracując ze Służbą Kontrwywiadu Wojskowego, wszystkimi służbami państwa zatrzymała kolejne osiem osób, wobec których istnieje uzasadnione podejrzenie przygotowywania akcji dywersyjnych na terytorium Polski wobec obiektów infrastruktury krytycznej, w tym obiektów wojskowych” – mówi minister obrony. Wyraził uznanie dla ministra koordynatora służb specjalnych Tomasza Siemoniaka za koordynację działań. „Przynosi to efekty. Polityka prewencyjna działa. Sądy stosują odpowiednie środki zapobiegawcze” – powiedział. Dodał, że sabotażyści, którzy „dopuszczają się aktów agresji na zlecenie, z inspiracji ze wschodu”, są gotowi używać różnych środków – nie tylko bezzałogowców, ale i „najprostszych sposobów” jak podpalenia.
Zobacz też
„To zorganizowany atak na naszą cywilizację, nasze wartości, na państwo polskie, państwo natowskie, na UE. Dzieje się to nie tylko na terytorium Polski” – podkreślił, przypominając niedawne wtargnięcie dronów na teren lotniska w Kopenhadze, działania dywersantów na Litwie, we Francji i Niemczech. „Jeżeli niektórzy myślą, że Rosja jest daleko od nich: Rosja jest bardzo blisko każdego z państw europejskich” – powiedział, przywołując rozmowę z ministrem obrony Portugalii o „podejrzanych jednostkach” operujących na tamtejszych wodach.
O zatrzymaniu przez ABW we współpracy z innymi służbami ośmiu osób podejrzewanych o przygotowanie działań dywersyjnych poinformował we wtorek premier Donald Tusk. Rzecznik koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński przekazał, że w ostatnich miesiącach ABW – współpracując z SKW, policją i prokuraturę - zatrzymała 55 osób podejmujących działania na szkodę Polski na zlecenie rosyjskiego wywiadu.
W ostatniej akcji ABW zatrzymano 21-letniego obywatela Ukrainy Danyla H. Jak podała Prokuratura Krajowa, został on aresztowany na trzy miesiące. W Rumunii zatrzymano dwóch współpracujących z nim innych obywateli Ukrainy. Rumuński sąd aresztował ich na 30 dni. Według wstępnych informacji podanych przez Dobrzyńskiego zatrzymani opracowali trasę, którą zamierzali przerzut materiałów wybuchowych.
Prokuratura Krajowa poinformowała we wtorek o śledztwie dotyczącym działalności obcego wywiadu – Federacji Rosyjskiej – przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej oraz państwom sojuszniczym Unii Europejskiej. Wg PK ustalone w śledztwie osoby „przygotowywały akty sabotażu polegające na nadawaniu do Ukrainy przesyłek zawierających materiały wybuchowe i zapalające”. „Przesyłki miały ulec samozapłonowi lub eksplozji w czasie transportu. Celem planowanych działań było zastraszenie ludności oraz destabilizacja państw Unii Europejskiej wspierających Ukrainę”. Sprawy pozostałych pięciu zatrzymanych dotyczą m.in. rozpoznawania infrastruktury wojskowej oraz podpaleń.
WIDEO: Ile czołgów zostało Rosji? | Putin bez nowego lotnictwa | Defence24Week #133