Reklama

Siły zbrojne

Nowy rosyjski samolot wczesnego ostrzegania

Samoloty A-100 zastąpią w Rosji maszyny A-50 (na zdjęciu). Fot. Dmitry Terekhov/flickr/CC BY-SA 2.0
Samoloty A-100 zastąpią w Rosji maszyny A-50 (na zdjęciu). Fot. Dmitry Terekhov/flickr/CC BY-SA 2.0

Przemysł zbrojeniowy Rosji prowadzi prace nad zbudowaniem samolotu wczesnego ostrzegania nowej generacji A-100, który w założeniu ma zastąpić maszyny typu A-50. 

Według komunikatu koncernu Rostec przeprowadzono pierwszy lot transportowca Ił-76MD-90A, który ma stanowić podstawę do opracowania nowego samolotu wczesnego ostrzegania. Maszyna zostanie dostarczona do centrum badawczo - produkcyjnego w miejscowości Taganrog w celu przebudowy do standardu A-100.

Rosyjski samolot wczesnego ostrzegania A-100 ma zostać wyposażony w zaawansowany radiolokacyjny system wykrywania i śledzenia celów powietrznych Premier, zdolny do namierzania obiektów z odległości "setek" kilometrów i przesyłania pełnych danych o celach do zestawów przeciwlotniczych i przeciwrakietowych. Ma to umożliwiać zwalczanie wykrytych przez A-100 samolotów i pocisków przez elementy systemu obrony powietrznej.

Radar Premier będzie się charakteryzował aktywnym skanowaniem elektronicznym w płaszczyźnie pionowej i mechanicznym w azymucie. Szybkość obrotowa anteny wyniesie 1 obrót/5 sekund. Samoloty A-100 będą wykorzystywane jako powietrzne stanowiska dowodzenia. Zastąpią one w Rosji starsze maszyny A-50.   

Reklama
Reklama

Komentarze (5)

  1. olo

    Wszystko fajnie tylko kasy NIET co potwierdził nawet KREML który przekłada kolejne daty unowocześnienia rosyjskiej armi bo nie ma kasy :)

  2. Zdzichu

    Powinien się nazywać A-200. Brzmi dwa razy groźniej niż A-100.

  3. dmolip

    Rosja modernizuje przed kim ? To świat przed nimi powinnien modernizować.

    1. woytec

      rosyjska strategia obronna przewiduje... zmasowany wyprzedzający atak :)

  4. ja

    ruski złom !

  5. Sarmata

    No oczywiście - a cóż by innego - i jak samolot będzie leciał "na plecach" będzie mógł wykrywać obce myśliwce w okolicach Marsa. A jak będzie się ruskim chciało to dadzą mu taki radar, że będzie widział co jest po drugiej stronie kuli ziemskiej.