Reklama

Siły zbrojne

Fot. MoD UK.

Nowe plany obrony NATO. Konieczne inwestycje w zbrojenia

Sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Anders Fogh Rasmussen stwierdził, że NATO przygotuje nowe plany obronne w związku z działaniami Federacji Rosyjskiej na Ukrainie. Brytyjski premier David Cameron wezwał natomiast do wzmocnienia zdolności Sojuszu do reagowania na zagrożenia dla państw członkowskich, także w kontekście kryzysu ukraińskiego. Obydwaj politycy zaapelowali ponadto o podwyższenie nakładów na obronę.

W cytowanym przez serwis 9news.com.au wywiadzie dla francuskiej gazety Midi Libre sekretarz generalny NATO stwierdził między innymi, że rosyjska agresja wobec Ukrainy była „ostrzeżeniem” i stworzyła nową sytuację w zakresie bezpieczeństwa w Europie. W odpowiedzi Sojusz Północnoatlantycki powinien w jego opinii przygotować odpowiednie plany ewentualnościowe, zwiększając jednocześnie nakłady na odtwarzanie zdolności obronnych.

Wcześniej informowano, że ministrowie obrony państw NATO wstępnie zgodzili się na opracowanie planu działań na rzecz podniesienia gotowości sił Sojuszu Północnoatlantyckiego w świetle aneksji Krymu (Readiness Action Plan). Kwestia rozbudowy zdolności bojowej sił Paktu Północnoatlantyckiego będzie z pewnością poruszana na wrześniowym szczycie w Walii. Do problemu aktualizacji planów ewentualnościowych odnosili się także przedstawiciele polskich władz, w tym prezydent Bronisław Komorowski.

Premier Wielkiej Brytanii David Cameron stwierdził natomiast w liście do przedstawicieli władz państw Sojuszu, że NATO powinno wdrożyć plany w celu wzmocnienia zdolności szybkiej odpowiedzi na wszystkie rodzaje zagrożeń, z jakimi mogą się spotykać poszczególne państwa Paktu Północnoatlantyckiego, a działania Rosji wymuszają „przegląd” długoterminowych relacji Sojuszu z Federacją Rosyjską. Zwrócił on także na konieczność wsparcia państw Europy Środkowo – Wschodniej, w tym poprzez intensyfikację ćwiczeń, rozmieszczenie sprzętu, rozbudowę infrastruktury, a także wzmocnienie Sił Odpowiedzi NATO. Wreszcie, Cameron uznał za niezbędne utrzymywanie silnej obecności Paktu w naszym regionie, co jednak powinno się odbywać w ramach zapisów traktatu Rosja – NATO z 1997 roku.

Zarówno sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego, jak i premier Wielkiej Brytanii wezwali ponadto do odwrócenia trendu cięć wydatków obronnych w państwach NATO. Anders Fogh Rasmussen zwrócił przy tym uwagę, że Rosja w ciągu ostatnich pięciu lat zwiększyła swoje nakłady na obronę aż o 50 %, podczas gdy w tym samym czasie kraje członkowskie Sojuszu Północnoatlantyckiego obniżyły swoje wydatki obronne  średnio o 20 %. David Cameron przypomniał natomiast, że Wielka Brytania jest jednym z czterech państw Sojuszu, które przeznaczają na obronę nie mniej niż 2 % PKB, apelując jednocześnie o zwiększenie wydatków obronnych oraz przeznaczanie co najmniej 20 % z nich na zakupy nowego sprzętu oraz prace badawczo – rozwojowe.

List Davida Camerona został opublikowany kilka dni po tym, jak do wzmocnienia zdolności NATO do reagowania w naszym regionie wezwała komisja obrony brytyjskiej Izby Gmin. Pozostaje więc mieć nadzieję, że deklaracje o chęci podejmowania działań w celu rozbudowy systemu kolektywnej obrony Sojuszu Północnoatlantyckiego w Europie Środkowo – Wschodniej zostaną wcielone w życie. Wcześniej jednak stosowne decyzje muszą zostać zaapbrobowane przez wszystkie państwa członkowskie.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. JURKR

    Nie od dziś wiadomo, że jeśli umiesz liczyć, licz na siebie.... Oczywiste, że w przypadku konfliktu sami nie obronimy się przed Rosją i Putlerem.. Ale możemy stać się kąskiem, który stanie mu w gardle.. Armia nie jest nam potrzebna by jej używać, ale by Putlerowi nie opłacało się nas ruszyć, bo perspektywa strat własnych powinna skutecznie do tego zniechęcić.. Zresztą przypatrzcie się: Dokładnie tak wygląda sytuacja z armią FR. Wszyscy piszą ze przestarzała, ze sprzęt wyeksploatowany, ze zdolność bojowa niewielka...I co? I NIKT nie zaryzykuje konfliktu z nią, bo straty jakie może ponieść będą olbrzymie. Pomijam oczywisty aspekt nuklearny. Bo Atom, to tez straszak i miecz obosieczny. Ale dokładnie tak powinno być i z naszą armią. Planowane okręty podwodne KONIECZNIE powinny mieć na pokładzie pociski manewrujące o zasięgu ponad 300 km i NIE POJAWIAĆ się na Bałtyku. Francuzi zaoferowali Scorpene i rakiety do nich.. To, że nasze bazy lotnicze zostaną zniszczone w pierwszych minutach konfliktu, to pewne. Wtedy okręty pozostaną by zadać cios odwetowy. A to mogłoby boleć.. Niestety, dokładnie taka polityka i strategia DZIAŁA na świecie od czasu zakończenia II WŚ. Zresztą.. Teraz mamy idealną okazję, by przeforsować i obecność baz NATOwskich w Polsce i Tarcze Antyrakietową. Wystarczy dać czytelny sygnał, ze w przetargach na nasze nowe śmigłowce średnie i uderzeniowe (Kruk) oraz w przetargu na okręty podwodne ( a w sumie to gigantyczne pieniądze ) "rozpatrywane na serio" będą oferty producentów TYLKO z tych państw, które oprócz spełnienia innych warunków, będą przychylne utworzeniu baz NATOwskich w naszym kraju... Ciekawe czy Pani Merkel nie zmieniła by wtedy swojego nastawienia, gdyby niemieckie U-booty odpadły w przedbiegach... Dużo też przebąkuje się o możliwej w przyszłości transakcji kupna Eurofighterów w miejsce mocno eksploatowanych MiG-29... Na tym akurat również Niemcom zależało by. Czemu nie postąpić z nimi dokładnie tak samo??... Augusta-Wesland zdaje się jest Włosko-Brytyjska.. Całości potrzebnego nam uzbrojenia nie wyprodukujemy, bo ani możliwości, ani wiedzy, ani technologi nie mamy. Ale możemy nie kupować broni od tych, którzy nie chcą pomóc nam się bronić przed oczywistym zagrożeniem. Przykład Ukrainy powinien szeroko otworzyć oczy naszym decydującym o zakupie uzbrojenia i strukturze Armii w ogóle...

  2. AM84

    Prawda jest taka zebysmy my mogli czuc sie bezpiecznie to powinnismy wydac 240 MLD euro na zakupy\modermizacje ! kase na to mamy ! tylko wydajemy ja na bezrobotnych opieke spoleczna , gornikow itd , jednym slowem wydajemy pieniadze na cos co Polsce korzysci nie przynosi ! zaczniemy wydawac pieniadze na modernizacje to beda nowe miejsca pracy ! i niebedzie potrzeby wydawania pieniedzy na opieke spoleczna ,powinnismy wybudowac kilka elektrowni nuklearnych i przejsc z energii produkowanej z wegla i gazu na energie nuklearna i sie uniezaleznimy sie od gazu z rosji ! I wtedy bedziemy naprawde wolnym panstwem ! Tyko jest jedem problem ... nasi politycy sa za glupi zeby myslec o przyszlosci Polski siegajacej dalej niz do nastepnych wyborow . Jedyne rozwiazanie to jakis typ demokratycznej dyktatory .

    1. jarek

      jestem za.

    2. Sec

      Zapraszamy do moskwy - tam masz demokratyczną dyktaturę

    3. GOSC345

      prawda,zgadzam się tylko silna Armia i gospodarka,bo to co mamy teraz to paranoja 50 000 woisk operacyinych ,a powinno byc co najmniej ze 200 000 ,bardzo dobrze wyposarzonych w sprzęt najnowszy ,gdzie obrona OPL i antyrakietowa ,gdzie zakup większei ilosci samolotów takich jak nainowsze EF ,ŚMOGLOWCE ,SYSTEMY RAKIETOWE ROZNEGO TYPU,NOWY BWP ,myśle ze chociaz okrety podwodne kupia z rakietami manewrujacymi tylko ciekawe jakie ,bo Niemcy Delhfinow nam nie sprzedadzą ,a juz chodza sluchy ze to Niemcy wybuduja nam okrenty ,gdzie borń laserowa i inne nowinki ,czemu sie nie dogadamy z Amerykanami o zakup ze 100 szt najnowszych A-10?SZKODA TYLKO PISAĆ TYLKO KORUPCJA GŁUPIEJ KORWETY PRZEZ 10 LAT NIE POTRAFILI WYBUDOWAĆ I NIE WIEDZĄ GDZIE PIENIĄDZE SĄ ,KORUPCJA TYLKO KORUPCJA,A MAMY POWTORKE Z HISTORII ROK 39

  3. pablo

    Nieźle jak na premiera rządu, który praktycznie rozbroił Wielka Brytanię.

    1. wróg

      Duża fosa wkoło kraju. Tylko Ci chole... Szkoci pewnie za tydzień się proklamują i będą znowu napadać :)

Reklama