Reklama

Siły zbrojne

Fot. st. chor. sztab. A.Roik/CCDORSZ

Nowe detonatory dla specjalsów

Żołnierze z polskich Wojsk Specjalnych otrzymają nowe detonatory, chodzić ma o 12 metrowe Mini Skin Pack oraz 30 metrowe Sin Pack. Wszystko na bazie sfinalizowanego w ostatnim czasie przetargu.

Nastąpiło wybranie najlepszych ofert w przetargu na detonatory ogłoszonym przez Jednostkę Wojskową NIL (JW. 4724). Przypomnijmy, że planowano  zakup 3 tys. sztuk 12 metrowych detonatorów Mini Skin Pack. Jak również chciano zakupić 2 tys. sztuk detonatorów Skin Pack 30 metrów. Można przypuszczać, że zakupione systemy detonacji nie są przeznaczone jedynie dla JW NIL i trafią również do innych jednostek Wojsk Specjalnych.

Skin Pack to system detonacji ciągłej STS (Shock Tube System) w skład, którego wchodzi pobudzacz, rurka detonacyjna i zapalnik. Jest to nieelektryczny system przenoszenia impulsu detonacyjnego od operatora do ładunku wybuchowego lub ładunków. Systemy STS wykorzystywane są do prac minerskich, tworzenia różnego typu sieci minerskich (również do powodowania detonacji z opóźnieniem),  a także do niszczenia niewybuchów, niewypałów oraz ładunków improwizowanych (IED)

W sumie, całkowita końcowa wartość całego zamówienia wyniosła ostatecznie 4 997 490,00 zł, gdzie pierwotnie szacowano nawet 5 mln zł. W przypadku obu zadań rozstrzygniętego przetargu, dotyczących różnych detonatorów dla jednostki NIL, tryumfowała ze swoją ofertą warszawska firma Griffin Group S.A. Defence Sp. k. Finalnie, 12 metrowe detonatory Mini Skin Pack zostały pozyskane za 2 999 970 zł, a 30 metrowe Skin Pack za 1 997 520 zł. Kryterium oceny ofert była cena.

(JR) (MM)

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. Miłosnicy monopolu Embitu i IAI vay w YeUropie . amwayocy domokazcy ???

    ...coooooooo... za lont czarnoprochowy % milionów... który To ? nazwisko..

    1. GRD

      STS to nie lont prochowy :). Jest lżejszy, poręczniejszy i bezpieczniejszy. I co najważniejsze - wygodniejszy w użyciu.

Reklama