Reklama

Siły zbrojne

Nocny Piorun wystrzelił z Pilicy

Autor. mł. chor. Daniel Andalukiewicz

3 Warszawska Brygada Rakietowa Obrony Powietrznej przeprowadziła pierwsze w historii strzelanie pociskiem przeciwlotniczym Piorun z seryjnego zestawu przeciwlotniczego Pilica.

Reklama

Jak podaje Dowództwo Generalne RSZ, strzelanie przeprowadzono 26 maja, w ramach planowych szkoleń pododdziałów 3. Warszawskiej Brygady Rakietowej Obrony Powietrznej na Centralnym Poligonie Sił Powietrznych w Ustce. Obok samych strzelań zestawów Pilica, w ich trakcie przeprowadzono m.in. treningi pracy bojowej do rakietowych strzelań bojowych, egzaminy sprawdzające wiedzę techniczną żołnierzy oraz zawody użyteczno-bojowe pododdziałów baterii startowej. Znajdujący się na uzbrojeniu 3 WBROP sprzęt, w postaci zestawów Newa-SC oraz wspomnianej Pilicy zaprezentowano też sojusznikom z armii francuskiej.

Reklama

„Premierowe" strzelanie Piorunem w warunkach nocnych przeprowadzono z powodzeniem do imitatora celu powietrznego MJ-7 Szogun, z zestawu umieszczonego na pojeździe ciężarowym Jelcz. Strzelanie zakończyło się powodzeniem. W trakcie tych samych ćwiczeń realizowano również strzelania artyleryjskie z zestawów Pilica – do celu „wolnoopadającego" oraz „szybkiego".

Autor. mł. chor. Daniel Andalukiewicz

Zestawy Pilica znajdują się na uzbrojeniu jednostek wchodzących w skład 3 Warszawskiej Brygady Rakietowej Obrony Powietrznej od 2020 roku. Jak na razie dostarczono dwa takie systemy, zamówionych jest łącznie sześć, jednak rozważane są kolejne zakupy. Głównym zadaniem zestawów Pilica jest osłona sprzętu przeciwlotniczego (zestawów Newa-SC, a w przyszłości Wisła/Narew) na bardzo krótkich odległościach. Zestawy są dostarczane przez konsorcjum PGZ-Pilica, liderem technicznym i integratorem systemu są ZM Tarnów S.A.

Reklama

Czytaj też

Każdy z zestawów składa się z sześciu jednostek ogniowych wraz z ciągnikami artyleryjskimi, stanowiska dowodzenia, stacji radiolokacyjnej, dwóch pojazdów transportowych oraz dwóch pojazdów amunicyjnych. W skład każdej jednostki ogniowej systemu PSR-A Pilica wchodzą dwie armaty automatyczne kalibru 23 mm oraz 2 wyrzutnie pocisków przeciwlotniczych Grom/Piorun. Każdy z zestawów ma własną głowicę optoelektroniczną z kamerą termowizyjną oraz dalmierzem laserowym. To pozwala na działanie w każdych warunkach atmosferycznych, w dzień i w nocy. Głowice optoelektroniczne do Pilicy dostarcza spółka PCO, a doświadczenia z ich opracowania zostały wykorzystane do opracowania polskich systemów optoelektronicznych dla wieży ZSSW-30, przeznaczonej dla KTO Rosomak i BWP Borsuk.

Autor. mł. chor. Daniel Andalukiewicz

Pocisk Piorun jest naprowadzany na podczerwień i może zwalczać różnego rodzaju cele powietrzne zarówno w dzień jak i w nocy w odległości do 6500 metrów, a także na pułapie od 10 do 4000 metrów. Przy jego opracowaniu zdecydowano się przede wszystkim na zwiększeniu zasięgu i pułapu wykrywania oraz zwalczania celów powietrznych, a także rozszerzeniu zdolności względem jego poprzednika, czyli zestawu Grom. Zestawy Piorun dostarczono na Ukrainę w ramach pomocy wojskowej, gdzie są z powodzeniem używane bojowo. Jeszcze przed otwartą agresją Rosji wobec Kijowa partię tych systemów zamówił Departament Obrony USA, o czym Defence24.pl informowało jako pierwsze.

Czytaj też

Przenośny Przeciwlotniczy Zestaw Rakietowy (PPZR) Piorun został opracowany w wyniku pracy rozwojowej rozpoczętej w 2010 roku przez konsorcjum w składzie Mesko S.A., CRW Telesystem-Mesko oraz Wojskową Akademie Techniczną. Głównym jej celem było opracowanie nowego przenośnego przeciwlotniczego zestawu rakietowego w wyniku modernizacji istniejącego PPZR Grom. Rozwój nowej konstrukcji został zakończony pomyślnie po pięciu latach w 2015 roku, a jego publiczna premiera miała miejsce podczas XXIV Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego MSPO 2016 w Kielcach, kiedy to otrzymał nagrodę Prezydenta RP. W grudniu tego samego roku zawarty został kontrakt z MON na dostawy 420 egzemplarzy wyrzutni oraz 1300 pocisków rakietowych dla SZ RP z terminem realizacji do 2022 roku.

Autor. mł. chor. Daniel Andalukiewicz

Zmodernizowana została głowica samonaprowadzająca poprzez zastosowanie nowego układu detekcyjnego, nowych algorytmów naprowadzania oraz czujnika zbliżeniowego. Modyfikacji poddano też głowicę bojową, silnik startowy i czynnik chłodzący. W efekcie wprowadzonych zmian zwiększono czułość detekcji, zasięg wykrycia i rażenia celu oraz odporność na zakłócenia.

W mechanizmie startowym wprowadzono współpracę z urządzeniami celowniczymi oraz przełącznik rodzaju celu zmieniający algorytm naprowadzania, zainstalowano nowe przyrządy obserwacyjne na specjalnej szynie, zainstalowano nową kasetkę z bateriami zasilającymi oraz system autoryzacji użycia. Pioruny mogą być odpalane z wyrzutni przenośnych, używanych w Wojskach Lądowych zestawów Poprad, a także wspomnianych systemów Pilica.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (11)

  1. anton1

    Wprowadzić moduł 2 piorunów w miejsce jednego Spika w wieży ZSSW . Przyrządy celownicze oraz sko dadzą rade . Rozwiązać w prosty sposób może obronę plot dla pododdziałów zmechanizowanych oraz rozpoznania.

    1. Powiślak

      Dokończyć i wdrożyć projekt AMUR, ale oparty o Pirata (a w przyszłości Moskita) oraz Pioruna. Opracować także jego wersję modułową w postaci autonomicznego kontenera , który można postawić na dowolnej płaskiej powierzchni, albo np. po prostu wstawić od góry do otwartego od góry w tylnej części podwozia choćby bwp1? Albo na pokładzie każdego okrętu, np. .Ślązaka, czy nawet niszczyciela min dając mu namiastkę uzbrojenia rakietowego? Po co np budować jakieś Poprady skoro można budować autonomiczny kontenerowy moduł "zadaniowy"? Taki do ustawienia na pace Jelcza, Stara, Iveco, Humvee, Rangerze? Czyli wszystkim dostępnym w danej chwili!

    2. Stefan1

      @Powiślak, taki jest właśnie Poprad. Mechanizm startowy jest autonomiczny i można go zamontować na dowolnym nośniku. Jego wytrzymałość jest zaprojektowana na pociski cięższe od Pioruna. Można więc gotowych do użycia mieć 4 rakiety lżejsze, lub dwie cięższe i dwie lżejsze, albo dwie jeszcze cięższe, zależnie od ich łącznej wagi. Mogą to być pociski przeciwlotnicze, lub przeciwpancerne. Zatem Poprady, jak najbardziej, powinny być produkowane. Niezależnie od dedykowanego podwozia.

    3. Wuc Naczelny

      "Wprowadzić moduł 2 piorunów w miejsce jednego Spika w wieży ZSSW . Przyrządy celownicze oraz sko dadzą rade " Działko nei da rady, z magazynkiem w którym nie ma miejsca na trzeci rodzaj pocisku. W tej chwili raczej używa się APDFS i HE tka na oko po 150 sztuk, nie ma miejsca na rozcalany programowalnie. Z kolei dwa moduły piorunów są za ciężkie na wieżę hitfista, tam jest zero zapasu, napędy się grzeją. Z kolei na ZSSW, trzeba być durniem żeby usunąć SPIKE który może razić 10.000 celów przeciwnika, Piorunem który może razić okazjonalnie 1000 celów przeciwnika.

  2. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Mobilny Poprad powinien zostać gruntownie zmodernizowany - mieć wyrzutnie z 16 Piorunami naraz do dyspozycji, po 4 z każdej strony każdego pylonu. Nośnik "da radę". Przyszły konflikt to saturacyjne uderzenia dronów w rojach, pierwszymi celami będą systemy plot/C-RAM. Takie są wnioski z wojny na Ukrainie. I to trzeba wdrożyć już teraz - z wyprzedzeniem, zanim dojdzie do konfliktu. Zresztą priorytet to Pioruny na różnych typach dronów [zasięg, pułap, prędkość]. To jest zadanie numer 1 dla plot. Przykładowo FLARIS LAR po zdronizowaniu - jako nosiciel Piorunów - miałby prędkość 750 km/h i pułap max 14 km. A to oznacza praktycznie WSZYSTKIE piętra WYSOKOMOBILNEJ obrony plot.

    1. Mielukasz

      analityk? wielkie słowo, ale wiedzy to by się trochę przydało

  3. Mielukasz

    pan Jakub klepie opowieści z internetu

  4. wert

    Pilicę spokojnie można przekazać na UKR. W nowej Pilicy II wystarczy zamienić słabe 23mm na programowalne 35mm. W badaniach porównawczych ten sam cel zdejmowało 8 szt 35mm i 200 szt 23mm. Zasięg nieporównywalny 3,5-4 tyś m do 2 tyś m

    1. Valdore

      @wert, biedaku, po pierwsze nei produkujemy amunicji programowalnej 35mm, po drugie Pilica to bardziej C-RAM a nie VSHORAD

    2. Paweł P.

      +1

    3. biały

      Valdore , czy to znaczy że uważasz że mamy mieć gorszy efektor 23 mm a nie lepszy 35 mm bo nie produkujemy na razie amunicji programowalnej 35 mm ,

  5. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Pytanie, kiedy współpraca polsko-ukraińska da efekty w postaci np. rakiety R-27 wyprodukowane seryjnie w Polsce - i to zmodyfikowane z lepsza elektroniką/sensorami. Albo Np. Opłot z armatą 120 mm [taką armatę 120 mm/L51 proponowali nam sami Ukraińcy przy okazji różnych opcji PT-17], z ASOP, z najnowszym reaktywnym ERAWA i z podwoziem hydropneumatycznym. Nie mówiąc o turbinach produkowanych w Polsce wg technologii z Motor Sicz. Czy choćby już opracowane na Ukrainie pakiety modernizacyjne dla Mi-24 czy Mi-17. Ukraińcy nie mają pieniędzy ani bezpiecznego terytorium i stabilnych warunków i dostaw dla produkcji - my mamy. Warto zbudować obustronnie korzystną synergię.

    1. Extern.

      Turcy to z powodzeniem robią, ale nasi politycy boją się że jak któryś z takim pomysłem wyskoczy to zaraz media pokażą jego zdjęcie przy zdjęciu AM trzymającego plastikowy model śmigłowca, opozycja zacznie wyśmiewać pomysł pytając kiedy zacznie latać pierwszy śmigłowiec wyprodukowany przez AM razem z Ukraińcami itd. Profilaktycznie więc żaden z naszych decydentów nie chce tak swojego wizerunku narażać.

    2. Paweł P.

      Są papiery podpisane na wspólną firmę obronną, spokojnie... Można klasykiem odpowiedzieć, "Oni to wiedzą Kocie".

  6. SAS

    Szogun zestrzelony, pytanie czemu tak późno ta Pilica wystrzeliła?

  7. POLAK

    SYSTEM POPRAD POWINIEN MIEĆ 8 rakiet plus 8 w zapasie nie 4 bo to bardzo mało widać jak atakują i naloty są 8-12 samolotów na raz a my mamy 4 rakiety

    1. Marcus102

      POLAK - skąd pomysł, że atak odpierać ma pojedyncza wyrzutnia? To będzie bateria. Wystarczy, że połowa rakiet dosięgnie celów a tuzin samolotów zostanie trafionych.

    2. Extern.

      Może i więcej rakiet na stolikach startowych by się przydało, ale Poprad działa z zasadzek lotniczych a nie strzela ogniem zaporowym więc 4ry rakiety od biedy wystarczą. Ten system ma za zadanie nie bronić jakiegoś konkretnego obiektu tak jak np. Pilica, a raczej ma czaić się w ukryciu tam gdzie Narew nie będzie sięgać, z zadaniem aby odstrzelić to co się prześliźnie pomiędzy oczkami Narwi w drodze do celu..

    3. wert

      zastanów się zanim bzdury zaczniesz pisać. Policz sobie sama wagę wyrzutni/pocisków, zasięg/pokrycie, możliwości nośnika. Poprad jest optymalny, 10 szt zabezpiecza 120km frontu. Co do nalotów to nie II wojna czy Irak gdzie jankesi mogli w takich formacjach latać. Na UKR masz parę ew dwie pary jako szturmowe a pojedyncze jako przechwytujące. 8-12 to czysta fantazja

  8. biały

    mam nadzieje ze pracują nad nowszą rakietą o zwiększonym zasięgu , dla piechoty taki zasięg jest super - ale do poprada i pilicy było by miło jak by była rakieta o zasięgu z 10 km i pułapie 6 km

  9. Był czas_3 dekady

    Są plany opracowania PIORUNa 3. Kiedy będzie w produkcji? O wiele za późno.

  10. iunctim

    Super

  11. czerw

    taki mini-pancyr, tylko że działający :D

Reklama