Reklama

Siły zbrojne

Niemieckie Gepardy skuteczne przeciwko irańskim dronom. Dołączą do nich amerykańskie Hawki

Autor. Генеральний штаб ЗСУ / General Staff of the Armed Forces of Ukraine/ Facebook

Według ukraińskich wojskowych, którzy rozmawiali z Politico, w dużej mierze jest to zasługa niemieckiego systemu Gepard, pojazdu, który dysponuje dwoma armatami kalibru 35mm. W ciągu ostatniego roku Berlin wysłał na Ukrainę 30 pojazdów tego typu, w tym roku ma zostać wysłane jeszcze siedem.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Armaty przeciwlotnicze, osadzone na podwoziu gąsienicowym, zapewniają Ukrainie mobilny system obrony powietrznej, który odegrał kluczową rolę w niszczeniu irańskich dronów i rosyjskich pocisków rakietowych, ponieważ Kreml nadal atakuje falami dronów zarówno elektrownie, jak i instalacje elektryczne. Ataki z powietrza pogrążyły Kijów i inne miasta w ciemności i odcięły ogrzewanie dla dziesiątek tysięcy cywilów, pisze Politico

Czytaj też

Według rzecznika ukraińskich sił powietrznych Jurija Ihnata od września ukraińska obrona powietrzna zniszczyła 540 irańskich dronów kamikadze. Gepard „jest skuteczny przeciwko nim, jak również przeciwko pociskom manewrującym", dodał, „ale ta broń, która jest przeznaczona do obrony powietrznej wojsk lądowych, nie wystarczy".

Reklama

Chociaż Gepard okazał się wyjątkowo skuteczny, na horyzoncie pojawiły się problemy, pisze Politico.

Amunicja do gepardów została wyprodukowana w Szwajcarii, a tamtejszy rząd odmówił Niemcom pozwolenia na jej reeksport na Ukrainę, powołując się na swój neutralny status.

Niemiecka minister obrony Christine Lambrecht napisała w październiku do szwajcarskiego rządu, prosząc o wysłanie na Ukrainę 12,4 tys. sztuk szwajcarskiej amunicji. Prośba ta została odrzucona. W grudniu niemiecki producent Rheinmetall przekazał, że otworzy nową linię produkcyjną, aby rozpocząć produkcję amunicji 35 mm, jednak pierwsze dostawy będą dostępne dopiero pod koniec tego roku.

Ten brak krajowego potencjału przemysłowego coraz bardziej niepokoi zachodnie rządy. W rezultacie Stany Zjednoczone i ich europejscy sojusznicy w pośpiechu pracują nad znalezieniem amunicji, którą mogliby wyciągnąć ze starszych zapasów, i rozważają możliwość połączenia swoich zasobów tego rodzaju, podczas gdy wojna na Ukrainie nadal wyczerpuje magazyny w całym NATO.

W Waszyngtonie, pisze Politico, rozpoczęły się rozmowy za zamkniętymi drzwiami na temat wydobycia ze składów amunicji z czasów zimnej wojny i ulepszenia jej na tyle, by była użyteczna dla Kijowa. Jeden z takich programów już się rozpoczął, a pociski dla dawno wycofanych amerykańskich systemów obrony powietrznej HAWK mają otrzymać niezbędne aktualizacje.

Pociski HAWK byłyby wykorzystane wraz z kilkoma wyrzutniami, które Hiszpania zobowiązała się wysłać Ukrainie. Hawk jest nadal używany w Europie i poza nią, ale został wycofany przez armię amerykańską na początku lat 90. na rzecz systemu Patriot, co oznacza, że pociski przechowywane w amerykańskich magazynach muszą zostać odnowione.

Czytaj też

USA szukają również sposobów na zablokowanie dostaw irańskich dronów u źródła. „Szukamy sposobów na zaatakowanie irańskiej produkcji bezzałogowców poprzez sankcje, kontrolę eksportu i rozmowy z prywatnymi firmami, których części zostały wykorzystane w produkcji"–powiedziała Politico rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego Adrienne Watson.„Oceniamy dalsze kroki, które możemy podjąć w zakresie kontroli eksportu,aby ograniczyć dostęp Iranu do technologii wykorzystywanych w dronach", dodała

Źródło:PAP / Defence24
Reklama

Komentarze (5)

  1. Był czas_3 dekady

    Mielibyśmy nasze zestawy p/lot LOARA, no ale "experci" twierdzili, że są za drogie i nie przystają do współczesnego pola walki i podobne brednie. Teraz można by było je modernizować według własnych potrzeb, w naszych zakładach zbrojeniowych nabywając nowe doświadczenia, a pieniądze pozostałyby w kraju. Program LOARA zawiesił minister Klich z PO, z zawodu psychiatra.

  2. DeZerteR

    "Niemiecka minister obrony Christine Lambrecht napisała w październiku do szwajcarskiego rządu, prosząc o wysłanie na Ukrainę 12,4 tys. sztuk szwajcarskiej amunicji. Prośba ta została odrzucona. W grudniu niemiecki producent Rheinmetall przekazał, że otworzy nową linię produkcyjną, aby rozpocząć produkcję amunicji 35 mm, jednak pierwsze dostawy będą dostępne dopiero pod koniec tego roku." Z tą amunicją ze Szwajcarii to jest bajka dla ciemnego ludu. Niemiecki Rheinmetall Air Defence wykupił zakłady Oerlikon-Bührle koło Zurichu i jest to tylko wymówka by nie dostarczać amunicji na Ukrainę. Wyobrażacie sobie, że Szwajcaria stawia się Niemcom z tego powodu LOL

    1. Marton

      Nie rozumiesz. To, że Rheinmetall na zakłady w Szwajcarii nic nie znaczy. Bez zgody rządu szwajcarskiego nie mogą jej nigdzie sprzedać. Nawet do Niemiec.

  3. DDR

    Prawda jest taka że masa sprzętu poszła na złom w naiwnym przekonaniu o końcu historii a przemysłowi zbrojeniowemu po zjednoczeniu Niemiec politycy tego kraju pozwolili istnieć tyko pod warunkiem spełnienia ekologicznego kuriozum co powoduje że produkcja nawet prostej amunicji przestała się opłacać

  4. Zygazyg

    Wydaje mi się że Szwajcaria jako kraj producent broni sama wyeliminowała własne firmy z przyszłych dostaw do zdrowo myślących armii. Ale tak na marginesie co to za bzdury ze właściciel amunicji czy też systemu broni musi się pytać rządu kraju producenta o pozwolenie. My jakoś się Rosji nie pytaliśmy z oddaniem T-72 a wiec Niemcy mogliby po prostu zignorować CH jeśli by tylko chcieli naprawdę dostarczyć to ammo. Albo wywrzeć presję jak to zrobili w sprawie opodatkowania kont obywali DE w Szwajcarii . Dla chcącego nic trudnego….

    1. Antek

      Bazując na tym doświadczeniu Rheinmetall zakupił jesienią hiszpańskiego procenta amunicji.

  5. Orangutan

    Widać, że się wszyscy spinają. W sumie dobre informacje.

Reklama