Reklama
  • Wiadomości

Włochy stawiają na okręty podwodne. Trzecia „212-tka” zamówiona

Włoska marynarka wojenna otrzyma trzeci okręt podwodny typu U212NFS. Pomimo, że zawarty właśnie kontrakt zawiera również wsparcie serwisowe, to zamówiony okręt ma kosztować tylko 500 milionów euro.

Komputerowy obraz okrętu podwodnego budowanego w ramach programu NFS
Komputerowy obraz okrętu podwodnego budowanego w ramach programu NFS
Autor. OCCAR
Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Stocznia Fincantieri poinformowała o zamówieniu ze strony międzynarodowej organizacji ds. współpracy w dziedzinie uzbrojenia OCCAR (Organisation Conjointe de Coopération en matière d'Armement) na budowę trzeciego już okrętu podwodnego nowej generacji w ramach programu U212NFS (Near Future Submarine) dla włoskiego marynarka wojennej.

Zamówienie trzeciej takiej jednostki nie jest dla nikogo zaskoczeniem, ponieważ Włosi muszą bardzo szybko znaleźć następców dla będących jeszcze w służbie, starzejących się czterech okrętów podwodnych typu Sauro. Były one wprowadzane w latach 1988-1995 i nie spełniają już wymagań, jakie są stawiane we współczesnej wojnie podwodnej.

Reklama

Kontakt o wartości 500 milionów euro zakłada oddanie zamówionego obecnie okrętu podwodnego do 2030 roku oraz wsparcie serwisowe podczas jego służby. Jest to bardzo okazyjna cena biorąc pod uwagę koszty budowy innych, „europejskich" okrętów podwodnych (przekraczające obecnie najczęściej 600 milionów euro). Wynika to jednak z tego, że same koszty projektowe oraz koszty budowy Centrum Szkolenia Załóg Okrętów Podwodnych w Tarencie zostały rozłożone na dwie pierwsze jednostki, które już są budowane w stoczni Fincantieri w Muggiano koło La Spezia.

Dodatkowo program NFS (Near Future Submarine) przewiduje również rezerwowe 160 milionów euro na dodatkowe działania i ewentualne zapewnienie nowych zdolności, jakie zostałyby wygenerowane w międzyczasie przez włoską marynarkę wojenną (np. w związku z pojawieniem się jakiegoś nowego zagrożenia lub zmieniającej się sytuacji geopolitycznej).

Reklama

Zobacz też

Reklama

Takie zabezpieczenie finansowe powstało pomimo, że okręty podwodne U212NFS z założenia są „wysoce innowacyjne, ze znaczącymi modyfikacjami konstrukcyjnymi" i zostały opracowane przez Fincantieri, zgodnie z wymaganiami włoskiej marynarki wojennej. Włosi jednak zdają sobie sprawę z gwałtownego postępu technicznego i być może chcą by sukcesywnie budowane jednostki te nowinki technologiczne od razu otrzymywały.

Jest to bardzo przemyślane działanie, ponieważ zapewnia się w ten sposób ciągły rozwój własnego przemysłu zbrojeniowego. Takie podmioty jak stocznia Fincantieri nie działają więc tylko w czasie zawieranego raz na 30-40 lat kontraktu, ale w sposób ciągły, cały czas projektując lub budując nowe okręty podwodne. Według Włochów w ten sposób utrzymuje się i rozwija wcześniej zdobyte know-how, jak również przewagę technologiczną nad konkurencja.

Reklama

Taka konsekwencja w utrzymywaniu swoich sił podwodnych przez Włochy jest efektem rozsądnej polityki informacyjnej prowadzonej przez włoską marynarkę wojenną. Dzięki niej politycy i społeczeństwo mają wysoką świadomość znaczenia, jakie posiadają okręty podwodne i to nie tylko w czasie konfliktu zbrojnego, ale również w czasie pokoju.

Zwraca się np. uwagę na możliwość skrytego nadzorowania morskich szlaków komunikacyjnych, jak również na zdolność do ochrony infrastruktury podwodnej (energetycznej i komunikacyjnej), narażonej na asymetryczne działania sabotażowe ze strony takich państw jak Federacja Rosyjska.

Reklama

Ale równie ważne są zdolności bojowe okrętów podwodnych typu U212NFS. Cześć specjalistów zastanawia się, czy obecność w postępowaniu głównie francusko-włoskiej organizacji OCCAR nie spowoduje, że na włoskich jednostkach zostaną zastosowane francuskie rakiety manewrujące MdCN. Dałoby to włoskim okrętom podwodnym po raz pierwszy w historii możliwość atakowania celów lądowych i to znajdujących się nawet w odległości 1000 km.

Reklama
WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu
Reklama
Reklama