- Wiadomości
Niemcy wysyłają brygadę na Litwę. Znamy szczegóły
Niemieckie ministerstwo obrony podjęło kluczowe decyzje w sprawie struktury nowej brygady, jaka ma zostać sformowana na Litwie. Zostanie ona utworzona na bazie istniejących jednostek, jednak ich miejsca stacjonowania będą przeniesione z Republiki Federalnej na Litwę. To flagowy projekt ministra obrony Borisa Pistoriusa, który jednak ciągle napotyka na problemy w realizacji swoich planów.

Autor. Bundeswehr / Marco Dorow
Zgodnie z komunikatem resortu obrony na Litwę mają zostać przeniesione 122. batalion grenadierów pancernych (piechoty zmechanizowanej) z Oberviechtach oraz 203. batalion pancerny (czołgów) z Augustdorf. Jest to zgodne z rekomendacją generalnego inspektora Bundeswehry. Relokacja batalionów odbędzie się po utworzeniu odpowiedniej infrastruktury na Litwie. Wyposażenie jednostek stanowią odpowiednio BWP Puma oraz czołgi Leopard 2A6/A7V, etatowo każdy z nich liczy 44 wozy.
Z kolei trzeci batalion brygady ma być tworzony przez jednostki obecne na Litwie w sposób rotacyjny. Z reguły będą to bataliony stacjonujące w Niemczech, wzmacniane przez sojuszników, w szczególności Norwegię i Holandię. Obecnie Niemcy są państwem ramowym rotacyjnej grupy batalionowej na Litwie, więc ta praktyka będzie kontynuowana także po sformowaniu brygady.
Niemcy podkreślają, że obie lokalizacje na terenie RFN zostaną wykorzystane, bo planuje się przenoszenie istniejących i formowanie nowych jednostek artylerii Bundeswehry. Ten rodzaj wojsk ma być rozbudowywany, poprzez zakupy dodatkowych haubic 155 mm i wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet.
Pierwsze elementy dowództwa nowej brygady będą formowane na Litwie w 2024 roku, a pełna zdolność operacyjna jednostki – liczącej 4800 żołnierzy (i 200 pracowników cywilnych) ma być uzyskana cztery lata później. Zakłada się, że będzie tworzona infrastruktura dla rodzin żołnierzy stacjonujących na Litwie.
Zobacz też
Formowanie nowej 42. Brygady Pancernej jest priorytetem ministra obrony Niemiec Borisa Pistoriusa. Komentatorzy wskazują jednak, że proces ten może napotkać na wiele problemów. Pierwszym jest nabór żołnierzy do jednostki, który – przynajmniej teoretycznie – ma mieć charakter ochotniczy. Powstaje pytanie, czy znajdą się chętni. Problemem może być jednak również sprzęt. O ile sam minister obrony jest świadomy potrzeb Bundeswehry i zabiega o większe fundusze, o tyle kanclerz Scholz i wywodzący się z liberalnej partii FDP minister finansów Christian Lindner nie chcą ich przeznaczyć na potrzeby armii.
A to oznacza, że sprzęt dla nowo formowanej brygady będzie musiał w dużej mierze pochodzić z istniejących zapasów Bundeswehry, które są niewystarczające do utrzymania odpowiedniego poziomu gotowości jednostek pancernych i zmechanizowanych. Rozwiązaniem mogłoby być zwiększenie budżetu i zakup odpowiedniej liczby sprzętu (jakiś czas temu potrzeby Bundeswehry oszacowano na 80 „dodatkowych” Leopardów 2, poza 328 przewidzianymi w obecnej strukturze i budżecie, ale jak na razie nie zdecydowano się na finansowanie takiego przedsięwzięcia.
Zobacz też
To powoduje, że inicjatywa stałego rozmieszczenia niemieckiej brygady wiąże się z ryzykiem dla gotowości niemieckich sił zbrojnych. Rozwiązać ten problem może jedynie Bundestag, zwiększając wydatki na obronę narodową RFN w adekwatnym stopniu.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]