Reklama

Siły zbrojne

Niemcy nie chcą baz NATO w Polsce i krajach bałtyckich

Niemcy zdecydowali o wydzieleniu myśliwców Eurofighter do ochrony przestrzeni powietrznej krajów bałtyckich, ale według dostępnych informacji nie będą one przenosić uzbrojenia. Fot. Bundeswehr/Bicker.
Niemcy zdecydowali o wydzieleniu myśliwców Eurofighter do ochrony przestrzeni powietrznej krajów bałtyckich, ale według dostępnych informacji nie będą one przenosić uzbrojenia. Fot. Bundeswehr/Bicker.

Niemal trzy czwarte obywateli Niemiec sprzeciwia się rozmieszczeniu stałych baz NATO w Polsce i w państwach bałtyckich w reakcji na wydarzenia na Ukrainie – pisze agencja Reutera.

Jak donosi agencja Reutera, w sondażu dla czasopisma Internationale Politik 74 % ankietowanych obywateli Niemiec opowiedziało się przeciwko rozlokowaniu stałych baz Sojuszu Północnoatlantyckiego w krajach Europy Środkowo – Wschodniej w związku z wydarzeniami na Ukrainie.  Co więcej, budowa stałych instalacji wojskowych NATO w Polsce i w krajach bałtyckich została poparta przez mniej niż 20 % badanych.

Sprzeciw wobec zintensyfikowania obecności NATO w Europie Środkowo – Wschodniej jest najbardziej intensywny wśród mieszkańców dawnego NRD, i osób po 60. roku życia. Jednakże, według dostępnych informacji wśród żadnej z badanych grup wiekowych nie zanotowano poparcia dla stałej obecności Paktu w Polsce i krajach bałtyckich na poziomie choćby 40 %. Opisane przez sondaż nastroje niemieckiej opinii publicznej znajdują także odzwierciedlenie w działaniach władz Niemiec, podejmowanych po aneksji Krymu przez Rosję.

W przeciwieństwie do polskich dyplomatów, Niemcy mieli według dziennika "The Daily Telegraph" uznać ewentualne rozmieszczenie stałych baz wojskowych Sojuszu w Europie Środkowo – Wschodniej  za złamanie ustaleń NATO – Rosja z 1997 roku. Co więcej, kanclerz Niemiec oraz minister finansów opowiadali się przeciwko zwiększeniu nakładów na obronę przez Niemcy, choć znajdują się one znacznie poniżej zalecanego przez Sojusz poziomu 2 % PKB. Wreszcie, wydzielone przez Niemców do ochrony przestrzeni powietrznej krajów bałtyckich  myśliwce Eurofighter prawdopodobnie nie będą przenosić uzbrojenia.

Wyniki sondażu pokazują jednocześnie, że ewentualne poparcie niemieckich władz dla podjęcia przez Sojusz zdecydowanych działań w związku z kryzysem na Ukrainie może się spotkać z ostrym sprzeciwem opinii publicznej. W innym sondażu przeprowadzanym w czerwcu bieżącego roku ponad 70 % obywateli Niemiec opowiedziało się przeciwko wykorzystywaniu Bundeswehry do prowadzenia operacji poza granicami kraju. Obecne w Niemczech pacyfistyczne tendencje mogą więc postawić sojuszniczą wiarygodność jednego z najsilniejszych gospodarczo i militarnie europejskich państw NATO pod znakiem zapytania.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (37)

  1. WALTER

    Niemcy nie chcą aby Polacy modernizowały Leopardy A-4 do wersji A -5.Dlaczego ?PUTIN MERKEL możliwe ! .

  2. ja

    A my nie chcemy baz NATO w Niemcach.

  3. Jełop

    Niemcy bawią się w ruskich? A to dlaczego??? Ruscy nie chcą baz NATO w Europie środkowej i Ruscy tak samo? Nowy Pakt Merkel-Putin???

  4. Orcio

    Jak nie chcą to niech nie rozmieszczają swoich żołnierzy w takich bazach. Ale bazy muszą być tu w Polsce a nie w Niemczech. Pamiętam jaki lokalne społeczności w Niemczech podnosły krzyk gdy USA zaczęła zwijać te bazy!. Merkel ma nadzieję, że sprawa "rozejdzie się po kościach" i dalej niemiecki biznes będzie mógł kręcić lody na dozbrajaniu Rosji a lokalne społecznoiści w Niemczech zarabiać będą na obecności baz amerykańskich. Przecież Rosjanie to taki pokojowy naród, który nie chce zrobić nikomu nic złego- w szczególności swoim bracim Słowianom i kuzynom z państw bałtyckich. Po co ich denerwować i wytrącać z równowagi? A nawet jeśli się troszeczkę się zdenerwują to można ich udobruchać sprzedając za plecami zainteresowanych kawałek Ukrainy, Polski albo kraje bałtyckie.

  5. wolf

    dobrze że skrzydła mają....

  6. Jony

    Gdyby istniała 4 rzesza można, by się zacząć obawiać, że nie będą chcieli wzmacniać granicy zachodniej, a, żeby podczas interwencji odzyskać nasze rdzenne ziemię, które niegdyś były Pruskie, ale na szczęście z dzisiejszą polityką, to raczej nam nie grozi.

    1. Idźcie na wybory

      Nie takie cyrki jeszcze zobaczymy. Niemcy niepowinni się mieszać w nasze sprawy. Ich głos powinien być ignorowany no chyba że chcą żebyśmy im doradzali. Dla przykładu niech sami swoje bazy nato zlikwidują. Niemcy kierują się tylko swoim interesem bo na pewno nie naszym. Rosja nie zaatakuje Polski z bazami nato no chyba że ich nie będzie.

  7. Rambo

    strasznie duzo jest Patriotow na tym Portalu, ale szkoda ze nie gdzie indziej ale z jaj..., gdybysmy rzadzili Polska bylaby bezpieczna.

  8. ktglkgrlp

    Polecam przeczytać wynurzenia Dauga Bandowa w The National Interest dotyczące słów Sikorskiego . Co my w ogóle robimy w tym NATO?

    1. Elf

      To nie są wynaturzenia... facet ma wiele racji... USA niańczą Europę (wprawdzie mają w tym swój interes także) bo ta nie potrafi się zintegrować i stać światowym graczem politycznie i militarnie... Mają już tego dość republikanie i demokraci też.. Wkrótce się obudzicie z ręką w nocniku - amerykanie swoją uwagę na pacyfik koncentrują a Europa z jej honorami, tradycjami, fochami i obnoszeniem się przez każdy kraj z osobna jak paw będzie nadal bandą nie zjednoczonych debili...

    2. Jac

      Ja tylko dodam, że nie można oczekiwać, że Amerykanie w pełni zaangażują się na jakimś trzeciorzędnym froncie dla nich, którego tylko w pewnym stopniu rangę podniosły działania Rosji. Bo przecież nikt normalny chyba nie pomyśli, że Rosja może realnie zagrozić w tej chwili któremuś z krajów NATO a według mnie obecne działania USA są próbą pewnego podreperowania wizerunku, uspokojenia sojuszników i stosunkowo łatwego sprowadzenia synów marnotrawnych na odpowiednią drogę przyjaźni (np. Polska). Tymczasem my to byśmy pewnie chcieli baz, tysięcy żołnierzy, głowic jądrowych, dziesiątków samolotów i nie wiadomo czego jeszcze. A choćby w samej Azji południowo - wschodniej może się szykować poważny kocioł i to z kilkoma poważnymi graczami a nie tylko jedną, w dłuższej perspektywie wydaje się, że jednak względnie słabnącą w regionie Rosją.

  9. redalert

    OP będzie od Niemiec. Każdy kto uważnie śledzi sytuację wie o co chodzi: 1. Niemcy jako jedyni zaproponowali udostępnienie swoich OP do czasu wybudowania nowych (warunek istotny dla MW by utrzymać załogi po zakończeniu resursu obecnych OP. Poza tym załogi te pływałyby na odpowiednikach "przetargowych" OP tylko troszkę starszych); 2. Rakiety manewrujące są obecnie bezużyteczne w Polskich rękach, gdyż brak infrastruktury do ich skutecznego użycia (namierzania celu), co potwierdza MON. Może to być "element NATO", ale polskie "Kły" które zadadzą cios jak ktoś INNY nam pozwoli użyczając swoją technologię/infrastrukturę to kiepski pomysł - patrz zajęcie Krymu. Jak będziemy mieć konflikt na własnym terytorium to już nasi "sojusznicy" będą wiedzieć jak w sposób dyplomatyczny i delikatny wyrazić oburzenie...)

  10. baca

    Nie chcą nosić uzbrojenia, to chociaż niech rozrzucają ulotki.

  11. Bolo

    Teraz to pacyfiści, ale jak co do czego przyjdzie to ich prawdziwa natura weźmie górę...

    1. z prawej flanki

      być moźe maja to gleboko zakodowane w swoich teutońskich i szwabskich genach - nie wykluczam ,ale na dzień dzisiejszy wyraźnie widać iź tamtejsze spoleczeństwo w swej ogólnej masie robi sie takie jakieś miekkie ; źe je tak określe. Zreszta ,owa "miekkość" czy nawet zniewieścialoś poraźa teź w coraz wiekszym stopniu równieź pozostale spoleczeństwa tego szeroko rozumianego "zachodu". W Stanach ten problem oczywiście teź istnieje ,ale równolegle istnieje tam równieź gleboko zakorzeniony i autentyczny partiotyzm ,duma z wlasnego kraju i szacunek zarówno do źolnierza jak i weterana - sa to zjawiska i cechy ,które akceptuje nawet pewna cześć tych najbardziej "pacyfistycznie" zmanierowanych kregów spolecznych ,bo wiedza iź moga sobie beztrosko bimbać i czerpać przyjemność z konsumpcji miedzyinnemi dzieki potedze swej armii dajacej gospodarce nieograniczone moźliwości ekspansji i rozwoju a polityce swego kraju olbrzymia sile oddzialywania na calym świecie. Zdaje sie ,źe Europa - z Niemcami na czele ; zaczyna podróź w dokladnie odwrotnym kierunku.

  12. Bryk

    A co nas to obchodzi co sądzą Niemcy, to co robimy na naszym terytorium to nasza sprawa, a im wara ot tego. Polska powinna się dogadać z USA i miedzy nami nie powinno być nikogo, bo innych wojsk poza USA w Polsce tolerować nikt nie będzie, a niemieckich to już na pewno. Obama jest cienki jak d**a węża, przywódca światowej potęgi jak USA nie powinien się nawet pytać o zdanie Merkel.

    1. ffff

      Jakoś wojska niemieckie u nas stacjonują nie wiedziałeś ? Kaczyński też nie wiedział to już wie.

  13. qwerty

    Sikorski powinien sobie wydrukować opinię Niemców i się nią publicznie podetrzeć.

  14. Stan

    Ciekawe, a czy w 1980/81 r. Niemcy zrobili u siebie sondaz jaki procent społeczeństwa niemieckiego był przeciwny sprowadzeniu przez niemiecki rząd amerykańskich rakiet Cruise i Pershing II z glowicami atomowymi na swoje terytorium?! - Zapomniał wół jak cielęciem był. Niemcy boją się, ze Amerykanie przesuną cześć swoich sił na wschód i kilka tysięcy miejsc pracy przy obsłudze baz, szlag trafi (o cichej presji ruskich agentów / biznesmenów na szkopow nie wspomnę). Tam gdzie nie wiadomo o co chodzi, chodzi zawsze o kasę.

  15. ktos

    pamietamy Niemieckie zbrodnie w POLSCE,,,,,,pomscimy Majdanek i Oswiecim

  16. Andrzej

    Stanowisko Niemiec nie powinno nas interesować. Niemcy nigdy nie byli zainteresowani niepodległością Polski, a wręcz przeciwnie. Ścisła współpraca gospodarcza i polityczna Niemiec i Rosji w ostatnich latach także miała charakter antypolski co było widac wyrażnie podczas próby sprzedaży Opla Rosji.

  17. Gość

    Niemcy nie są krajem granicznym z Rosją, to mają inne spojrzenie niż kraje z rubieży NATO.

  18. Razor

    Niestety te działania rządów i Niemiec i Francji dyskwalifikują oferty z tych państw w przetargach na uzbrojenie dla WP. Zbyt ryzykowne jest branie uzbrojenia od kogoś kto również sprzedaje uzbrojenie naszemu potencjalnemu wrogowi i w dodatku świetnie się z nim dogaduje. Dodatkowo reperkusją dla tych państw powinno być nasze działanie na rzecz sabotażu idei "Stanów Zjednoczonych Europy", zresztą i tak szybko by nas przehandlowali niedźwiedziowi. Rządy państw zachodnich same się o to prosiły.

  19. Max

    Polska nie powinna brac pod uwage niemieckich okretow podwodnych.

    1. muminek

      absolutnie - i żadnego innego uzbrojenia od Niemiec i Francji

    2. z prawej flanki

      Polska może i nie ,ale polskie lobby kilońskiej stoczni już je pod uwagę wzięło a nawet skonfigurowało wedle tej uwagi specyfikację samego przetargu... . Pomijając sam fakt ,iż już na pierwszy rzut oka widać że te U-booty to przecież znakomite jednostki ,to równie dobrze widać jak nasz zachodni Sąsiad usiłuje "skorumpować" (cudzysłów!) naszą armię pod kątem sprzedaży czy "darowizn" ; skadinad - doskonałego uzbrojenia. W kontekście ich wysoce niepokojącego ,bo co najmniej - dwuznacznego stanowiska wobec Federacji Rosyjskiej i jej coraz bardziej agresywnej postawy - powinno to jednak zainicjować czerwone alerty w tych głowach na górze. W tych samych ,którzy jeszcze niedawno tak beztrosko "holdowali" nasz kraj w Berlinie a uważają sojusz ze Stanami za "bezwartościowy i szkodliwy".

    3. asd

      Niemcy i Rosja to są dwaj nasi potecjalni wrogowie, dlatego nie powinniśmy kupować od nich uzbrojenia.

  20. regan

    Tu jest tez drugie dno !!Bazy w polsce to oznacza przsuniecie baz z niemiec do polski co oznacza kilkaset milionow euro podatkowy placonych w polsce a nie w niemczech !!

  21. olo

    NImcy są skrajnie prorosyjscy i rac zej na nich nie ma co liczyć. Dlatego uzależnianie się od dostaw uzbrojenia /całkiem dobrego / czy części zamiennych od Niewmców jest niestety niedopuszczalne ze względu na ogromne ryzyko wstrzymania dostaw w przypadku jakiegokolwiek koinfliktu z Rosją. Zrezstą Niemcy jak ognia boją się uniezależnienia się nas od ich wpływów - niestety traktują nas jak poaństwo wasalne. Takie pytanie wogóle nie powinno być w niemczech zxaqdane a u nas i w państwach bałtyckich. Nas nikt nie pyta czy w Niemczech likwidować lub rozbudowywać bazy NATO. Dlatego mieszanie się Niemiec w takie dycyzje a dokładniej blokowanie ich jest skandalicznym ograniczaniem naszej suwerenności. Oczywiście Niemcy dobrze wiedzą, że takie bazy zdecydowanie by ośmieliły nasze władze do znacznie odważniejszej polityki zagranicznej a to nie jest na rękę ani naszym zachodnim ani wschodnim sąsiadom.

    1. fgfg

      Ja czekam na kolejnego nowego "Snowdena" co wykradnie dane i udostępnią prawdę. A może już Niemcy się podzieliły z Rosją pół na pół Ukrainą ??? Kto wie.

    2. Gromko Pierdziejew

      10/10

  22. Darek

    A ja nie chcę niemiec! I agenta Angeli opłacanego od 25 lat ,,wolności" przez szwabów, her Tuska.

  23. obiektywnie

    Dlatego trzeba zacieśniać militarne związki z USA i Izraelem bo tylko tych państw możemy być pewni w razie czego. Technologie i wyposażenie armi też lepiej kupować od pewnych partnerów patrz śmigłowce i okręty podwodne.W razie czego Niemcy wbiją nam nóż w plecy a UK i Francja staną za linią "Maginota".

  24. olo

    Mogą sobie chcieć. Polska jako kraj NATO powinna mieć takie sama prawa jak Niemcy co do baz na własnym terytorium. Dobrze że o tym czy na danym terytorium bedą bazy czy nie decydują praktycznie w pojedynke USA jedyna poważna siła w NATO a nie prorosyjscy Niemcy którzy faszyzujacego Putina dalej chyba uważają za komunistę. Niemieccy lewacy nie zauważyli ze Putin nawrócił sie na prawosławie i jest przeciwko homoseksualista i całemu ruchowi GENDER. Jest tez przeciwko ochronie srodowiska co pokazuje gdy przy wydobyciu i transporcie gazu i ropy rosyjskie firmy niszczą tysiące hektarów lasów i terenów zielonych. Ale kasa dla paru prorosyjskich agentów pokroju Gerharda Schroedera i notorycznie pranie mógów przez niemieckie mas media społeczeństwu prorosyjskimi dyskursami robią swoje.

  25. mw

    Wszyscy mówią o Niemczech czy Francji, że się dogadują z Rosją, ale podobnie robią Czesi, Słowacy i Węgrzy. Musimy liczyć przede wszystkim na siebie, modernizować armię przy jak największym udziale krajowego przemysłu. Współpracować warto ze skandynawami i Turcją, A co do Niemców to jak dalej będą tak postępować to za 15-20 lat będziemy mieli silniejszą armię niż oni, co wcale nie powinno nas smucić.

Reklama