Więcej pieniędzy na modernizację? Bejda o Orce, F-16, CBWP i zmianach finansowania [WYWIAD]

Autor. Małgorzata Zimnoch / Marynarka Wojenna RP
W programie Orka nie ma „krótkiej listy”, a publikacja takiego dokumentu nie jest planowana. Zależy nam na rozwoju polskiego przemysłu obronnego – podkreśla w rozmowie z Defence24.pl sekretarz stanu w MON Paweł Bejda.
Zapytaliśmy ministra Bejdę o finansowanie modernizacji technicznej Wojska Polskiego, programy: Borsuk, Rosomak, CBWP, K9PL, Homar-A i Homar-K, modernizację F-16, doposażenie FA-50PL w amerykańskie pociski, możliwy zakup samolotów Airbusa, negocjacje w sprawie czołgów K2PL, programy amunicyjne i wiele innych.
Panie Ministrze, zanim przejdziemy do konkretnych programów, chciałbym zapytać o bardziej ogólną ocenę. Z jednej strony podpisywane są kolejne umowy, jak Borsuk czy wsparcie dla Wisły, z drugiej – niedawno Ministerstwo Finansów poinformowało o osiągnięciu deficytu budżetowego na poziomie powyżej 6 proc. PKB. Jak widzi Pan perspektywy kontynuowania procesu modernizacji?
Paweł Bejda, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej: W obecnej sytuacji geopolitycznej, w której znajduje się Polska, nie mamy wyboru i programy modernizacyjne muszą być kontynuowane. Oczywiście powinny być racjonalne, oparte o planowanie potrzeb i z uwzględnieniem możliwości finansowych.
Aktualnie w Sztabie Generalnym WP trwają prace nad przygotowaniem Programu rozwoju Sił Zbrojnych RP w latach 2025-2039. Podstawę do jego opracowania stanowią m.in. przyjęte uchwałą Rady Ministrów szczegółowe kierunki przebudowy i modernizacji technicznej Sił Zbrojnych na kolejny 15-letni okres planistyczny. W Programie zostaną określone w szczególności liczebność oraz skład bojowy poszczególnych elementów Sił Zbrojnych, a także zadania dotyczące modernizacji wyposażenia Sił Zbrojnych. Program zawierać będzie również ramy finansowe w zakresie kształtowania się wydatków obronnych w latach 2025-2039, stosownie do obowiązujących w państwie zasad finansowania oraz rządowych prognoz kształtowania się sytuacji makroekonomicznej Polski.
Dodam, że o planowaniu rozwoju Sił Zbrojnych w perspektywie do 2039 roku oraz o sposobach finansowania rozbudowy zdolności Sił Zbrojnych RP będę rozmawiał w czasie konferencji Defence24 Days. W tym miejscu przypomnę tylko, że cały Program Rozwoju Sił Zbrojnych, zgodnie z obowiązującą ustawą o obronie Ojczyzny, jest finansowany z dwóch źródeł: budżetu w części 29 „Obrona narodowa” oraz Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych (FWSZ).

Autor. Łukasz Zając / Defence24
Czy MON popiera koncepcję ograniczenia podatku VAT za uzbrojenie, by sztucznie nie podwyższać cen? Czy jest ona zgodna z prawem europejskim? Czy nie obawia się Pan, że amerykańskie cła i odwetowe daniny, które wprowadzi UE, mogą zwiększyć koszt uzbrojenia, które nabywa Polska?
Ministerstwo Obrony Narodowej popiera wszelkiego rodzaju inicjatywy legislacyjne na poziomie narodowym i europejskim zmierzające do obniżenia lub też całkowitego zawieszenia podatku VAT od nabywanego uzbrojenia i sprzętu wojskowego, niezależnie od źródeł jego pochodzenia. To pozwoliłyby na zaoszczędzenie znacznych kwot w budżecie resortu obrony narodowej. Te pieniądze, które dziś wydajemy na podatek VAT, mogłyby zostać przekierowane na sfinansowanie zidentyfikowanych potrzeb resortu, w tym w szczególności dotyczących modernizacji wyposażenia Sił Zbrojnych. Jednak muszę zaznaczyć, że kluczową rolę w procesie negocjacji z UE w tym obszarze odgrywa Ministerstwo Finansów.
Komisja Europejska niedawno opublikowała projekt Białej Księgi z nowym instrumentem SAFE, który obejmuje pożyczki na cele obronne. Na ile stanowi to szansę dla polskiego przemysłu i modernizacji wojska? Czy jest szansa, by pieniądze z Unii trafiły na Orkę lub wozy bojowe, czy też środki te będą wydawane na priorytetowe obszary wskazane przez KE? Jak przebiegają prace legislacyjne?
Zacznę od tego, że z punktu widzenia MON finansowanie obszaru obronności w oparciu o nowe instrumenty Unii Europejskiej, w tym między innymi SAFE, może być rozpatrywane w kontekście źródeł wpływów Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych (FWSZ). Dziś źródłem wpływu Funduszu są m.in. kredyty, pożyczki, obligacje oraz inne zobowiązania finansowe dotyczące pozyskania zwrotnych środków finansowych. Pełną informację w zakresie nowych rozwiązań dotyczących finansowania obronności w Unii Europejskiej posiada Ministerstwo Finansów.
Jeśli weźmiemy pod uwagę wielkość środków finansowych przewidywanych do zagospodarowania, między innymi w obszar rozbudowy polskiego przemysłu obronnego, niewątpliwie jest to duża szansa, zarówno dla podmiotów państwowych, jak i prywatnych. Jednak o szczegółach oraz możliwości przekierowania na konkretne projekty w tej chwili trudno mówić. Wciąż trwają prace na na szczeblu unijnym. To w ich trakcie są wypracowywane obecnie procedury oraz definiowane są obszary potencjalnego zaangażowania poszczególnych stron. Dopiero po zatwierdzeniu ostatecznych przepisów będzie można z całą pewnością deklarować, na jakie programy będą przeznaczone.
Jednak oczekuję, że instrumenty UE będą dużym wsparciem dla modernizacji Sił Zbrojnych RP, w tym zwłaszcza dla zakupów w polskim przemyśle. Jednocześnie nie ma wątpliwości, że dopływ nowych środków finansowych z UE to zarówno wyzwanie, jak i szansa rozwoju dla polskich podmiotów przemysłu obronnego. Te środki mają w założeniu służyć między innymi tworzeniu potencjału przemysłowego.
Jednym z kluczowych programów realizowanych w polskim przemyśle jest BWP Borsuk. Dzięki umowie podpisanej pod koniec marca wóz trafił do produkcji seryjnej. Jednak zamówione pojazdy umożliwią przezbrojenie jedynie dwóch batalionów. Co musi się stać, by zostały zakontraktowane kolejne partie? Czy chodzi o moce produkcyjne wykonawcy, czy też dostępność środków finansowych?
Zamówienie podpisane w marcu to krok naprzód. Równolegle analizujemy możliwości dalszego przezbrajania kolejnych batalionów. To, czy i kiedy będą kolejne zamówienia, jest zależne od dwóch zasadniczych czynników: możliwości finansowych budżetu MON oraz gotowości produkcyjnej wykonawcy. Doceniamy także wysiłki po stronie przemysłowej zmierzające do rozbudowy potencjału przemysłowego, by umożliwić składanie dalszych zamówień w sposób ciągły i przewidywalny.
Borsuk to nowa konstrukcja, której produkcja seryjna dopiero nabiera rozpędu. Jesteśmy zatem wszyscy świadomi, że moce produkcyjne Huty Stalowa Wola, szczególnie w początkowych latach, nie będą tak duże jak oczekiwania Sił Zbrojnych. Niemniej wiemy, że HSW prowadzi liczne inwestycje w zakresie rozbudowy zakładu, w tym także w spółkach zależnych, aby wytwarzać Borsuki na dużą skalę.
Jako MON zakładamy więc stopniowe zwiększanie potencjału firmy. Liczę, że następne umowy wykonawcze pozwolą na sukcesywne nasycenie struktur wojsk do zakładanych przez Siły Zbrojne RP potrzeb.
Borsuk to jedno, ale co z programem Ciężkiego BWP? Huta Stalowa Wola zaprezentowała niedawno własną koncepcję rozwoju tego wozu. Czy obok tego brane są pod uwagę rozwiązania ze współpracy międzynarodowej? Jeśli tak, to jakie? Jak MON zamierza zamknąć lukę w wyposażeniu 18. Dywizji Zmechanizowanej, która do przyszłego roku odbierze Abramsy, będzie mieć nowoczesną artylerię, ale pozostanie bez nowoczesnych BWP?
Pozyskanie CBWP to jedno z zadań wynikających z potrzeb zidentyfikowanych przez Siły Zbrojne Rzeczypospolitej Polskiej. Ramy czasowe, które zostały określone, wskazują na jego nadzwyczajny, komplementarny dla rozwoju Sił Zbrojnych RP charakter. Wojska Pancerne i Zmechanizowane potrzebują wyposażenia o możliwie najwyższym stopniu zaawansowania technicznego, by sprostać zagrożeniom współczesnego i przyszłego pola walki. A to wymusza potrzebę pozyskania nowej konstrukcji w możliwie najkrótszym czasie.
Wprowadzanie na wyposażenie SZ RP czołgów M1A2SEPv3 Abrams wymusza podjęcie działań zmierzających do pozyskania pojazdu stanowiącego dla nich wsparcie w działaniach bojowych. W marcu 2023 r. Agencja Uzbrojenia rozpoczęła procedurę pozyskania CBWP. W tym celu opracowano i zatwierdzono dokument pod nazwą „Studium Wykonalności dla zadania CBWP”. Następnie w dniu 14 sierpnia tego samego roku zawarta została umowa ramowa z konsorcjum na dostawę kilkuset CBWP wraz z pakietami szkoleniowym i logistycznym.
Obecnie trwają rozmowy z Polską Grupą Zbrojeniową, która prowadzi analizy zmierzające do spełnienia oczekiwań Sił Zbrojnych RP oraz wypracowania optymalnych rozwiązań umożliwiających jak najszybsze zaspokojenie wojska w tego typu pojazdy. Nie wyklucza się przy tym możliwości wyboru zagranicznego partnera strategicznego, z którym możliwe będzie zawarcie właściwych porozumień i umów do realizacji projektu pozyskania CBWP.
Jak przebiegają negocjacje umowy na czołgi K2PL? Czy udało się już ustalić podział pracy między polskim a koreańskim przemysłem? Kiedy można spodziewać się jej podpisania?
Zakres Umowy Wykonawczej nr 2, w tym konfiguracja czołgu K2PL, jest już wynegocjowany. Do ustalenia pozostają kwestie formalno-prawne pomiędzy spółkami PGZ i Hyundai Rotem Company. Największym wyzwaniem jest podział pracy oraz realizacja transferu technologii (ang. Transfer of Technology, ToT – przyp. red.) między koreańską firmą Hyundai Rotem a polskim podmiotem wskazanym do ToT. Przedłużanie się negocjacji wynika przede wszystkim ze znacznego zakresu Umowy Wykonawczej nr 2.
Przypominam, że ma ona obejmować dostawę nie tylko dostawę czołgu w dwóch wersjach, tj. K2GF oraz K2PL. Druga umowa wykonawcza to także opracowanie i dostawa pojazdów towarzyszących (wozów zabezpieczenia technicznego, pojazdów inżynieryjnych oraz mostów towarzyszących), dostawa amunicji, pakietu logistycznego, pakietu szkoleniowego oraz dokonanie transferu technologii do polskiego przemysłu obronnego.
Podkreślam, że to ta ostatnia kwestia wymaga największego nakładu pracy, zarówno po stronie polskiego, jak i koreańskiego partnera. MON jest cały czas gotowe do jak najszybszego podpisania Umowy Wykonawczej nr 2.
Współpraca z Koreą jest kluczowym elementem modernizacji Sił Zbrojnych RP. Umowy ramowe przewidują kolejne etapy współpracy, w tym produkcję w Polsce haubic K9PL czy amunicji do Homara-K we współpracy z krajowym przemysłem. Jak widzi Pan perspektywy ich realizacji? Czy jest to szansa na wzmocnienie zbrojeniówki?
Tak, umowy zawarte z Hanwha Aerospace przewidują możliwość transferu technologii do polskiego przemysłu obronnego, zarówno w zakresie haubic K9, jak i wyrzutni Homar-K. Możliwość współpracy pomiędzy przedstawicielami przemysłu koreańskiego i polskiego może być przesłanką do skokowego wzrostu potencjału przemysłu polskiego, w szczególności w zakresie technologii, do których na chwilę obecną polski przemysł obronny nie posiada dostępu, czyli technologii produkcji modułów wyrzutni Homar-K, czy też produkcji kierowanych pocisków rakietowych o zasięgu do 80 km.
Dodam, że transfer technologii budowy modułów wyrzutni do systemu Homar-K jest ujęty w drugiej umowie wykonawczej podpisanej w kwietniu 2024 r. i znajdującej się w fazie realizacji. Kolejnym krokiem powinna być produkcja pocisków kierowanych. Inwestycja, którą w ramach Umowy Wykonawczej nr 3 planują zrealizować Grupa WB i Hanwha Aerospace, będzie dużym impulsem rozwojowym dla polskiego przemysłu. Dla nas, dla MON, zapewnienie produkcji w Polsce nowoczesnej amunicji do systemu Homar-K, który pozyskaliśmy w tak znacznej liczbie, to jeden z najważniejszych priorytetów.
Oczywiście współpraca przy produkcji samobieżnych haubic K9 też jest brana pod uwagę. Obecnie polski przemysł obronny dostarcza lub ma zagwarantowane, że będzie dostarczał niektóre elementy do 155 mm haubic samobieżnych K9 użytkowanych przez Siły Zbrojne. Planujemy dalej rozwijać tą współpracę, aż do podjęcia produkcji haubic w wariancie K9PL w Polsce, co będzie ważnym wzmocnieniem polskiego przemysłu. Oczekujemy od naszych partnerów inwestycji w bazę przemysłową w Polsce. Jednym z najważniejszych celów MON jest rozwój polskiego przemysłu obronnego.
Na jakim etapie znajdują się przygotowania do zakupu aktywnych systemów ochrony przed pociskami i bezzałogowcami dla pojazdów takich jak Borsuk, Abrams, K2? Doświadczenia z Ukrainy pokazują, że to niezbędne rozwiązanie.
Aktualnie w Siłach Zbrojnych RP są wprowadzane na uzbrojenie pozyskane systemy antydronowe oraz System Aktywnej Ochrony Pojazdu (ASOP). Zestawy te są montowane bezpośrednio na wozach bojowych oraz na czołgach. Dlatego nie ma potrzeby stosowania dodatkowego wyposażenia w formie systemu mechanicznego, czyli siatek na platformach czołgowych. W Wojskach Pancernych są rozważane różne formy zapewnienia ochrony antydronowej pododdziałów czołgów, w tym również związane z wprowadzeniem dodatkowego etatu dla wyspecjalizowanego pododdziału włącznie.
Mówimy o platformach bojowych, kupujemy ich tysiące. W jaki sposób MON zamierza zabezpieczyć zdolności ich transportu, w tym przerzutu po drogach? Potrzeby rosną bardzo szybko.
Możemy przemieszczać sprzęt wojskowy różnymi środkami transportu. Na terenie kraju wykorzystywany jest przede wszystkim transport kolejowy i drogowy. Zaznaczam, że transport kolejowy służy głównie do przemieszczania sprzętu wojskowego o znacznych gabarytach i ciężarze.
Idąc dalej, Siły Zbrojne RP dążą do zrównoważonego rozwoju zdolności transportowych przy wykorzystaniu obu rodzajów transportu. Jest to zgodne z potrzebami, które wynikają z dzisiejszych, ale i przyszłych uwarunkowań. Oczywiście zakres potrzeb stale się zwiększa. W związku z tym realizujemy i planujemy kolejne zakupy. Do transportu kolejowego zakupiono ostatnio platformy o ładowności 70/90 ton oraz mobilne rampy kolejowe. Planowane są także dalsze zakupy taboru kolejowego.
Z kolei do transportu drogowego pozyskiwane są nowe zestawy do transportu czołgów i ciężkiego sprzętu gąsienicowego. Każdy zestaw składa się z ciągnika siodłowego i naczepy niskopodwoziowej. Przewidujemy, że obecnie podpisane umowy zabezpieczają niezbędne liczby pojazdów do bieżącej realizacji zadań. Jeśli będziemy mieć możliwość realizacji opcji, to zwiększą się możliwości transportu ciężkiego sprzętu gąsienicowego. Jednak to zależy od pozyskania dodatkowego finansowania. Zaznaczam, że w sytuacjach wyjątkowych mamy możliwość zlecenia stosownych usług na rynku komercyjnym.

Autor. Łukasz Zając / Defence24
Chciałbym też zapytać o kwestię Kołowych Transporterów Opancerzonych. W ubiegłym roku podpisano dwie umowy na Rosomaki w wersji bojowej, jednak nie wyczerpują one umowy ramowej. Jakie elementy są potrzebne, by wypełnić umowę ramową: więcej środków, większe moce produkcyjne? A może oba te elementy?
Tak, w 2024 r. zawarto dwie umowy wykonawcze: jedną na dostawę kilkudziesięciu KTO Rosomak-L ze Zdalnie Sterowanym Systemem Wieżowym ZSSW-30 zintegrowanym z wyrzutnią ppk Spike, a drugą na KTO Rosomak z ZSSW-30.
Ministerstwo Obrony Narodowej planuje kontynuację pozyskiwania KTO w celu zaspokojenia potrzeb Sił Zbrojnych RP. Niemniej, jeśli chodzi o skalę, będzie to uwarunkowane od możliwości finansowych resortu.
Jakie rozwiązania są brane pod uwagę dla Nowego KTO? Czy jest wśród nich także kontynuacja programu Rosomak?
W programie Nowego KTO sytuacja jest dość podobna jak w programie CBWP. Mamy podpisaną umowę ramową z Polską Grupą Zbrojeniową. Obecnie rozmawiamy z Polską Grupą Zbrojeniową, która prowadzi analizy zmierzające do spełnienia oczekiwań Sił Zbrojnych RP oraz wypracowania optymalnych rozwiązań umożliwiających jak najszybsze zaspokojenie potrzeb wojska w Nowe KTO.
MON prowadzi dialog z polskimi przedsiębiorstwami w sprawie „Tarczy Wschód”. Wśród planowanych zakupów są systemy antydronowe, systemy do koordynacji. Jakie są priorytety, jeśli chodzi o zakupy? Jak ocenia Pan zdolności polskiego przemysłu? Na ile będzie można skorzystać z doświadczeń i technologii, które w nadzorze nad granicą ma już Straż Graniczna?
Przypomnę, że „Tarcza Wschód” to zaplanowany na lata 2024-2028 projekt wzmocnienia odporności Polski na ataki i wojnę hybrydową. Powstał w reakcji na rosyjską agresję na Ukrainę i korzysta z doświadczeń tej wojny. To jednak projekt pokojowy: ma odstraszyć potencjalnych agresorów, chronić żołnierzy i ludność cywilną, a także wspólnie z sojusznikami pokazać gotowość do obrony naszych granic.
Jako MON w ramach realizacji programu poszukujemy nowoczesnych rozwiązań technicznych, które mogą zostać przetestowane i zastosowane w działaniach związanych z realizacją. Zaprosiliśmy i nadal zachęcamy do zgłaszania wykonawców krajowych oraz pochodzących z Europejskiego Obszaru Gospodarczego i NATO, którzy dysponują nowoczesnymi technologiami mogącymi przyczynić się do wzmocnienia zdolności obronnych Polski.
Więcej informacji można znaleźć na stronach projektu, które przygotowały Departament Innowacji oraz Sztab Generalny. Do Departamentu Innowacji wpłynęło już ponad 250 formularzy kontaktowych zawierających jedno lub więcej rozwiązań technologicznych. Są to propozycje zarówno od przemysłu, od małych i średnich przedsiębiorstw, ale również od uczelni technicznych, instytutów, spin-offów czy start-upów. Odzew na program jest imponujący, również w zakresie współpracy oferowanej przez lokalnych przedsiębiorców świadczących usługi w rejonie zainteresowania realizatorów Programu.

Autor. MON
Jakie będą kolejne kroki?
Wybrane oferty zarówno usług, jak i technologii będą poddane testom w warunkach operacyjnych. Zaznaczam, że planujemy prowadzić w uzgodnieniu i przy współudziale przedstawicieli MSWiA, w tym Straży Granicznej, bo MSWiA i podległe mu służby również są uczestnikami Narodowego Programu Odstraszania i Obrony – „Tarcza Wschód”.
Niedawno uczestniczył Pan w rozmowach z przedstawicielami firmy Airbus. Jak istotny jest dla Polski zakup samolotów transportowych i transportowo-tankujących? Kiedy można się spodziewać decyzji w tym obszarze?
Podczas ostatniego spotkania z przedstawicielami firmy Airbus rozmawialiśmy m.in. o pozyskaniu własnych zdolności do tankowania w powietrzu, ciężkich samolotów transportowych oraz modernizacji samolotów C-295M (ang. Mid-Life Upgrade, MLU – modernizacja w połowie życia sprzętu ze względu na przestarzałe systemy awioniczne, łączności i samoobrony – red.). W tej ostatniej kwestii podpisaliśmy już umowę na modernizację wszystkich naszych samolotów. Modernizacja będzie przeprowadzona w latach 2025-2033.
W dwóch pozostałych sprawach nadal prowadzimy analizy i badanie rynku. Zakup wspomnianych samolotów pozwoli pozyskać zdolności, jakich jeszcze nie posiadamy. Chcemy uzyskać możliwość szybkiego przemieszczania personelu, wielkogabarytowego sprzętu i zaopatrzenia na znaczne odległości oraz zapewnić ciągłą ochronę terytorium Polski z powietrza poprzez samoloty tankowania w powietrzu. Wkrótce będziemy posiadać znaczną liczbę samolotów bojowych posiadających zdolność do pobierania paliwa w locie. Przy takiej wielkości floty usługa tankowania zapewniana przez siły sojusznicze może być niewystarczająca.
Proponowane oferty są rozpatrywane pod kątem potrzeb i priorytetów modernizacyjnych polskiej armii, jak również wzmocnienia polskiego potencjału obronnego. Oprócz pozyskania nowoczesnego sprzętu wojskowego oczekujemy ustanowienia stosownych zdolności przemysłowych w Polsce. To nie jest łatwy proces i tym bardziej nie może odbywać się pod presją czasu.
Z Siłami Powietrznymi wiążą się też programy lotnictwa bojowego: modernizacji F-16C/D i FA-50PL. Kiedy planuje się umowę na modernizację Jastrzębi?
Proces modernizacji samolotów F-16 jest zadaniem już aktywnie realizowanym. Będzie obejmować zarówno awionikę, systemy walki elektronicznej, jak i zdolności do użycia najnowszych środków rażenia. Pragnę podkreślić, że w przesłanych dokumentach do strony amerykańskiej wskazano wolę umiejscowienia prac w polskich zakładach przemysłowych.
Rząd Stanów Zjednoczonych planuje przekazać umowę w lipcu 2025 r. Po analizie umowy i zapewnieniu środków finansowych, będzie możliwe jej podpisanie przez stronę polską. Równolegle kontynuujemy implementację zmian w FA-50PL, które po zakończeniu modyfikacji będą ważnym uzupełnieniem naszych zdolności bojowych.
Czy może Pan potwierdzić, że Polska ma już zgodę USA na integrację amerykańskiego uzbrojenia z samolotami FA-50PL? Kiedy przewiduje się dostawy FA-50PL?
Tak, jest zgoda USA na integrację pocisków AIM-9X z samolotami FA-50PL w formacie DCS (Direct Commercial Sale), czyli na zasadach komercyjnych, w trybie łączącym bezpośrednio stronę amerykańską z producentem samolotu, koreańską firmą KAI.
Jeśli chodzi o pociski AIM-120, procedowane jest pozwolenie na wykonanie studium wykonalności w zakresie możliwości integracji pocisków AIM-120 z samolotem FA-50PL. Jest wstępna zgoda strony amerykańskiej na wykonanie takiego studium. Jednak jest to procedura, która dopiero odpowie, czy taka integracja uzbrojenia jest fizycznie możliwa.
Dodam, że proces integracji tego uzbrojenia jest kompleksowy i został też przedłużony przez względy proceduralne, związane między innymi z rozłożonym w czasie przekazaniem władzy w USA, co z kolei spowodowało opóźnienie czynności administracyjnych. Z tego powodu należy się spodziewać, że samoloty FA-50PL mogą nie dotrzeć do Polski w 2025 r. Ostateczne terminy dostaw będą wynikały ze względów czysto inżynierskich, czyli z technicznych postępów samej integracji.
Przejdźmy do modernizacji Marynarki Wojennej. Kiedy możemy spodziewać się „krótkiej listy” na okręt podwodny Orka? Czy potwierdza Pan, że zamówienie będzie zrealizowane w formule międzyrządowej?
Prowadzimy szeroko zakrojone rozmowy na poziomie rządowym z potencjalnymi Wykonawcami. Analizujemy wszystkie przedstawione propozycje. Rozważamy możliwości i ograniczenia z nich wynikające.
Chciałbym podkreślić, że w programie Orka nie ma „krótkiej listy”, a publikacja takiego dokumentu nie jest planowana. Rozmawiamy z wszystkimi uczestnikami programu, wszystkie zgłoszone oferty są poważnie analizowane, będziemy wybierać spośród nich najlepsze rozwiązanie. Zależy nam na rozwoju polskiego przemysłu obronnego i w rozmowach ze wszystkimi partnerami nakierowujemy ich na kwestię inwestycji w rozwój polskiego potencjału przemysłowego.
W najbliższym czasie udam się do Francji i Hiszpanii, by rozmawiać o programie Orka. Podkreślam, że jest pełna lista przedstawionych ofert, która pozwoli wypracować właściwy sposób i tryb realizacji tego programu. To zbyt poważny program i wszelkie próby nacisku czasowego na tym etapie nie są wskazane.
Kolejnym ważnym obszarem modernizacji jest program dla Wojsk Rakietowych i Artylerii. Zacznę od amunicji, bo niedawno szef BBN powiedział, że są dramatyczne braki, zapas na kilka dni walki. PGZ złożyła wniosek o dofinansowanie z Funduszu Inwestycji Kapitałowych. O środki wnioskuje też jedna z firm prywatnych. Jak przebiega ten program? Czy widzą Państwo miejsce dla podmiotów prywatnych w produkcji amunicji?
Wojska Rakietowe i Artylerii mają bardzo szeroki program modernizacji, obejmujący szereg znaczących inicjatyw mających na celu zwiększenie zdolności operacyjnych i zapewnienie gotowości do reagowania na współczesne wyzwania pola walki. Na obecnym etapie programowania rozwoju Sił Zbrojnych przyjęto propozycje w zakresie formowania nowych jednostek bojowych, optymalizacji struktur oraz sposobu zagospodarowania sprzętu wojskowego wycofywanego w wyniku wprowadzania nowych systemów uzbrojenia. Głównym czynnikiem warunkującym utrzymanie i rozwój zdolności WRiA jest zapewnienie odpowiednich nakładów finansowych.
W kontekście budowania zdolności WRiA potencjał w zakresie produkcji amunicji to jeden z priorytetów. Wnioski o wsparcie z Funduszu Inwestycji Kapitałowych są analizowane i pochodzą zarówno od firm z Grupy PGZ, jak i sektora prywatnego. Naszym celem jest zbudowanie rozproszonego, odpornego na zakłócenia łańcucha dostaw, z realnym udziałem różnych podmiotów krajowych. Efektywność i tempo wdrażania będą tu kluczowe, w ramach oceny wniosków MON będzie jednym z opiniujących.
Działania operacyjne prowadzone w ramach wojny obronnej na terytorium Ukrainy pokazują, że wolumeny środków bojowych, w tym amunicji, które są zużywane w cyklu dziennym, są na tyle duże, że pojedyncze państwo w dotychczasowym, standardowym cyklu produkcyjnym nie jest w stanie sprostać potrzebom zapewniającym dostawę niezbędnej ilości w celu prowadzenia samodzielnej obrony terytorium. W celu zapewnienia bezpieczeństwa Państwa Polskiego, zachowania jego integralności terytorialnej, a także potencjalną koniecznością wsparcia zagrożonych państw sojuszniczych, konieczna jest rozbudowa zarówno zdywersyfikowanej bazy produkcyjno-dostawczej amunicji wielkokalibrowej, jak i uzupełnienie jej rezerw. Pozyskanie amunicji kal. 155 mm od polskich producentów i rozwój zdolności produkcyjnych jest sprawą priorytetową i wpisuje się w ochronę podstawowych interesów bezpieczeństwa państwa.

Autor. MON
Co z zakupem systemu Homar-A od Stanów Zjednoczonych? Czy jest szansa na produkcję kierowanej amunicji w Polsce, ale też na to, by wyrzutnie koreańskie i amerykańskie mogły wymieniać się amunicją, były kompatybilne?
Podpisanie umowy jest uzależnione od zakończenia negocjacji i uzyskania wszelkich zgód, zarówno na poziomie krajowym, jak i międzynarodowym. Agencja Uzbrojenia obecnie prowadzi działania związane z pozyskaniem elementów systemu dostępnych w ramach programu Foreign Military Sales. Liczba pozyskiwanego sprzętu wojskowego, termin i koszt realizacji zostaną ustalone podczas negocjacji umowy wykonawczej, która będzie możliwa do zawarcia po wynegocjowaniu wszystkich warunków umowy. Obecna koncepcja wdrażania systemu Homar-A zakłada ulokowanie produkcji amunicji na terenie Polski.
Jakie znaczenie z Pańskiego punktu widzenia ma niedawno przyjęta przez rząd ustawa ułatwiająca inwestycje w obronność? Czy powinna ona przyspieszyć np. budowę fabryk do pocisków Homar-K, a także amunicji 155 mm?
Potrzeba wprowadzenia nowej ustawy wynika z sytuacji geopolitycznej i konieczności przyspieszenia procesów inwestycyjnych dotyczących obronności państwa. Wprowadzane rozwiązania wynikają również ze zwiększania liczebności Sił Zbrojnych RP, pozyskiwania nowego sprzętu wojskowego oraz potrzeby większego zaangażowania krajowego przemysłowego potencjału w budowanie potencjału obronnego państwa.
Ustawa dotyczy strategicznych i kluczowych inwestycji dla bezpieczeństwa Polski. Ułatwi ona realizowanie inwestycji szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa państwa. Dotychczasowy proces inwestycyjny trwa zbyt długo. Dużą część tego procesu stanowi faza podejmowania decyzji i wydawania zgód o charakterze środowiskowym, pozwoleń wodnoprawnych, różnego rodzaju opinii, decyzji, które spowalniają proces inwestycyjny. Nie mamy czasu do stracenia. Inwestycje wojskowe i dedykowane bezpieczeństwu publicznemu muszą być realizowane w trybie przyśpieszonym.
Co zmieni nowa ustawa? Jakie to ma znaczenie z punktu widzenia bezpieczeństwa?
Bezpieczeństwo państwa jest dla nas najważniejsze. Upraszczamy całą procedurę podejmowania decyzji. Dzielimy inwestycje na kluczowe i strategiczne. Kluczowymi inwestycjami są „Tarcza Wschód” i produkcja amunicji w polskich fabrykach. Wprowadzane rozwiązania dotyczą zarówno Ministerstwa Obrony Narodowej, jak i Ministerstwa Aktywów Państwowych oraz spółek zbrojeniowych, tak prywatnych, jak i publicznych.
Mówiąc o produkcji amunicji 155 mm, chcemy, aby powstały nowe linie produkcyjne. Chcemy większych zdolności i zagospodarowania środków z Unii Europejskiej, które są nam bardzo potrzebne. Ale żeby one nam nie przepadły, to musimy przygotować polski przemysł do natychmiastowego absorbowania tych środków, pozyskania linii produkcyjnych i ustanowienia produkcji.
Chciałbym jednoznacznie powiedzieć, że dobre przygotowanie prawne jest co najmniej tak samo ważne jak finansowanie czy podjęcie kierunkowej decyzji o realizacji zadania w danym kształcie. I przyjmując nową ustawę zrobimy bardzo duży krok w tym kierunku.
Chciałbym zapytać o współpracę z resortem aktywów państwowych, PGZ. Czy resort obrony pracuje nad strukturalnymi zmianami, jeśli chodzi o nadzór nad państwową zbrojeniówką?
Polski sektor zbrojeniowy stoi w obliczu ogromnych wyzwań, ale jednocześnie ma przed sobą wielkie szanse. Konflikt zbrojny, który toczy się za naszą wschodnią granicą, przypomina nam o strategicznym znaczeniu zdolności obronnych państwa i roli, jaką odgrywa w tym zakresie polska gospodarka. Dlatego Ministerstwo Obrony Narodowej nieustannie podejmuje działania, aby wspierać rozwój krajowego przemysłu zbrojeniowego.
Pragnę przypomnieć, że w polskim systemie prawnym nadzór nad państwowymi spółkami sektora obronnego, a w szczególności zagadnienia związane z zarządzaniem i działalnością gospodarczą państwowych przedsiębiorstw, nie znajdują się w zakresie kompetencji Ministra Obrony Narodowej. Jako resort odpowiedzialny za kwestie stricte wojskowe i operacyjne, działamy w ramach wytyczonych kompetencji, pozostawiając kwestie nadzoru i wspierania działań przedsiębiorstw innym resortom i odpowiednim instytucjom.

Autor. st. szer. Anna Trypuć / 1. Mazurska Brygada Artylerii
W związku z powyższym MON nie może ingerować w decyzje biznesowe, które są podejmowane przez samodzielne podmioty gospodarcze. Należy również zaznaczyć, że decyzje dotyczące działalności poszczególnych spółek leżą w gestii ich organów zarządzających, które mają na uwadze zarówno interesy ekonomiczne, jak i strategiczne. Zapewniam, że MON ściśle współpracuje z Ministerstwem Aktywów Państwowych i Ministerstwem Rozwoju i Technologii, aby wypracować optymalne rozwiązania z punktu widzenia bezpieczeństwa kraju oraz obywateli.
Jak istotny jest krajowy potencjał przemysłowy, jego wsparcie dla MON?
W ocenie Ministerstwa Obrony Narodowej posiadanie krajowych, niezależnych podmiotów przemysłu obronnego jest niezbędnym filarem zapewnienia bezpieczeństwa Rzeczypospolitej Polskiej w czasie pokoju, kryzysu oraz bezpośredniego zagrożenia bezpieczeństwa państwa. W procesie modernizacji Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej dążymy zarówno do budowy potencjału militarnego, jak i przemysłowego naszego kraju. W tym kontekście chciałbym podkreślić, że celem kierownictwa MON jest dążenie do wydatkowania minimum 50% środków przeznaczonych na rozwój i modernizację SZ w spółkach polskiego przemysłu obronnego.
Dziękuję za rozmowę.
Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy
Co do BWP Anders - ten na starcie jest 9 ton cięższy od BWP Borsuk w STANDARDOWJ konfiguracji do pływania. Że można dopancerzyć? - realia są takie - że po forsowaniu wody logistyka nie nadąży z modułami - taka jest praktyka bojowa. No i te moduły trzeba zamówić - i mieć bazę logistyczną pojazdów do przewozu i montażu - na razie ZERO na ten temat. Zresztą - cały czas piszę: chodzi o ZMODERNIZOWANEGO BWP Anders - z silnikiem na starcie od K9 1000 KM, najlepiej LONG na drużynę desantu [10 żołnierzy], z ZSSW-30, z Pangolinem. Rozwój CBWP na bazie Andersa zostałby skrócony o REALNIE 4-5 lat, a tu czas jest sprawą krytyczną. Inna rzecz, ze moim zdaniem tradycyjny załogowy BWP nie ma racji bytu na froncie w dronowej "strefie śmierci" [20+20 km dla dronów światłowodowych]. To powinno być mobilne stanowisko operatorów rojów dronów powietrznych i lądowych - z własnym plot [ZSSW-30 zmodernizowany do zenitówki - z amunicją programowalną].
szczebelek
Z tego wywiadu wiemy, że to MF zajmuje się negocjami środków z "białej księgi" czyli po sukcesach nie ma zgody KE by przekazać środki z KPO na obronność oraz tych samych środków na odbudowę po powodzi to dostaniemy tyle co kotek napłakał... CBWP i NKTO umowy na ich budowę zawarto, ale nikt nie wie co zostanie zbudowane. Borsuk i Rosomak będą zamówione o ile będzie kasa w budżecie czyli zakupy na defiladę co rok na przezbrojenie połowy batalionu. Umowy koreańskie są w trakcie negocjacji głównie w kwestiach przekazania technologii produkcyjnych czyli jeszcze sobie poczekamy. Podobnie z umowami na modernizację F16 i dozbrojenie FA50PL i kończąc amunicji. Większości to są plany i projekty wystarczy spojrzeć ile umów podpisano od początku tego roku.
nyx
aim-9x jest, ale ucieszymy się dopiero gdy będzie aim-120... pewnie pierwsze samoloty zostaną dostarczone z opóźnieniem ale znając koreańczyków wszystkie FA-50 będą dostarczone przed końcem terminu
Davien3
A z tym to już do Amerykanów bo bez ich zgody nie będzie AIM-120 a na razie jak widac jej nie ma. Co gorsza nie ma też zgodu na radar Phantom Strike dla FA-50PL
nyx
Jeżeli zgody nie dadzą, kupimy zapewne meteory... tyle że amerykanom może wyjść to bokiem, bo weźmiemy to pod uwagę przy zakupie następnych eskadr....
user_1063413
To jest patologia ze chca produkowac k9 w polsce zamiast zwiekszyc produkcje kraba
Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy
Brak wielkoseryjnych zakupów ppk Pirat. Trollom od razu odpowiadam, że przebijalność Pirata w trybie "top-attack" jest aż nadto wystarczająca. Brak posadowienia masowego ppk Pirat na dronach [np. HAASTA, zeskalowany Glarius czy Striker]. Brak posadowienia Pioruna na dronach jw. Brak wielkoseryjnych zamówień na APR155 i APR120 Szczerbiec. Zastopowanie rozwoju Pioruna 2.0 i Grzmota bo...."WP jest zadowolone z Pioruna" [sic - czyli wg WP nic lepszego od Pioruna nie da się już skonstruować?, a rozwój nieprzyjaciela stoi w miejscu?]. Brak generalnie zamówień na drony w skali masowej - uruchomienia produkcji kilkuset firm na ukraińskich technologiach za wsparcie Ukrainy - i wspólne nieustanne B+R, rozwój i testowanie i masowa produkcja w warunkach bojowych. Brak zakupu licencji systemu prak/plot L-SAM DEKLASUJĄCEGO Patriota. Brak wejścia w system L-SAM2, który w 2028 będzie lepszy od THAAD.
Davien3
Tadziu Pirat NIE MA Top Attack jedynie atak z górnej półsfery pod kątem 43 stopni czyli jego skuteczność przeciwko dowolnemu ERA jest zerowa bajki o Piracie na dronach możesz opowiadać na Suberii, może ktos w to uwierzy L-SAM to taki prymitywny THAAD nawet się do patriota nie zbliżający mozliwościami OPL czyli jak zwykle same bajki.
Franek Dolas
Jedyne co z artykułu wynika to kompletny zastój w modernizacji spowodowany brakiem kasy.
MiP
Jedyne co wynika to że są negocjacje przed podpisaniem jakiejkolwiek umowy czyli tak jak to powinno wyglądać.A nie jak było kilka lat temu kiedy brano wszystko z półki bez żadnych negocjacji i transferu technologii.
Kresowiak
@MiP nie bądź taki pewny i do przodu. Jedyne co wynika, to że nic z tego nie wynika. Będa tak negocjować, analizować, robić ekspertyzy (przy okazji zarobi kilku znajomych królika). No i znowu analizować itd...
Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy
Brak rozwoju ILX-27 - którego dopracowany w pełni prototyp [a nie "niedopracowany demonstrator" - jak wmawiają trolle] ma nośność 300 kg i był testowany z uzbrojeniem/wyposażeniem na cele lądowe/morskie. Brak rozwoju hybrydowej platformy APG. Brak rozwoju Funtera. Brak rozwoju silnika X. Brak produkcji silników turbinowych technologii PW w druku przemysłowym 3D. Brak wyposażenia BWP Anders w podwozie hydropneumatyczne i power-pack od K9 [docelowo od rozwiniętego APG], oraz brak wyposażenia Andersa w ZSSW-30 - notabene to właśnie porównanie wyników testów poligonowych BWP Anders [tych z zeszłej dekady!] z wynikami testów poligonowych AS21 pokazały krytyczną niższość konstrukcji koreańskiej i negatywną ocenę AS21 jako CBWP. Nowy Anders jako CBWP byłby w takim ww układzie gotowy w przeciągu 1,5 roku do produkcji - oszczędzając czas na długi rozwój CBWP w oparciu o K9.
Davien3
Tadziu ILX-27 to demonstrator demonstratora a nie żaden prototyp jak ci się zwidziało Natomiast ten twój Anders był gorszy nawet od Borsuka pod dosłownie każdym względem a do CBWP przy DMC 35 ton nawet sie nie zbliżał
Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy
Najgorszy jest jednak brak w PMT programu ZASADNICZEGO - zbudowania całkowicie suwerennego kompleksu C5ISTAR/EW-AI - spinającego sieciocentrycznie [real-time /on-line] WSZYSTKIE nosicele [docelowo w 99% zdronizowane]- wszystkie sensory-wszystkie efektory [docelowo w 95% precyzyjne] - ze wszystkich domen - w ramach jednej połączonej synergicznej metadomeny - zarządzającej wszystkim jednocześnie na poziomie taktycznym-operacyjnym-strategicznym. Oraz - to się łączy - brak budowy jednej całokrajowej defensywno-ofensywnej A2/AD Tarczy i Miecza Polski - z rdzeniem właśnie kompleksu C5ISTAR/EW-AI. W tym z PEŁNYM POKRYCIEM Polski [i buforów] obroną przeciwrakietową/plot systemem L-SAM [najnowocześniejszym na świecie - deklasującym Patriota] - a po 2028 kolejnym piętrem L-SAM2 - lepszym od THAAD. Tak zapytam dodatkowo: a co programem Pirania? - a co z programem broni energetycznych? - co z akwizycją technologii rakiet, pocisków manewrujących, bojowego AI, turbin - z Ukrainy?
DiDD
A WRE, WSB, PPK, DRONY?
ALBERTk
"Aktualnie w Siłach Zbrojnych RP są wprowadzane na uzbrojenie pozyskane systemy antydronowe oraz System Aktywnej Ochrony Pojazdu (ASOP). Zestawy te są montowane bezpośrednio na wozach bojowych oraz na czołgach" Panie Bejda, jakie to systemy? Na wprowadzanych do WP czołgach K2GF i Abrams nie widać żadnego systemu antydronowego czy aktywnej ochrony. O jakich pan systemach mówi? A granatach dymnych?
Davien3
@AlbertK To ze ci nei pokazali nie znaczy że nie są montowane i kupowane.
Chyżwar
ASOP to nie tylko hard-kill, bo soft-kill też wpisuje się w tą kategorię. K2GF ma soft-kill w standardzie. Jeżeli o M1 chodzi to o ile wiem żaden soft-kill nie jest z nim zintegrowany. Choć były takie próby. Jedynym ASOP, do którego w chwili obecnej jest przystosowany ten wóz to Trophy. Przy czym w przypadku Abramsa ten system nie jest montowany na stałe. Więc nawet jeżeli MON po cichu kupił te systemy to głupio by było narażać je na uszkodzenie w czasach pokoju przez wożenie ich na czołgach w celach pokazowych.
JacekK
Wicie, rozumicie, kasy ni ma. Zamówimy coś więcej niż kroplówkę jak będą mogli wyprodukować, a będą mogli rozbudować zakłady pod produkcję, jak będzie zamówienie. Sytuacja nie do rozwiązania, ale analizy trwają. Może da się kupić za granicą.
Adim
"Agencja Uzbrojenia realizuje obecnie umowy o łącznej wartości ok. 552 mld PLN, z której to kwoty do zapłaty w latach 2025-2035 pozostało ok. 382 mld PLN. Agencja Uzbrojenia mogłaby zatem nie podpisywać żadnej nowej umowy na dostawy sprzętu wojskowego, a i tak przez najbliższe ponad 6 lat wydałaby cały dostępny budżet (na poziomie z 2024 roku) na umowy zawarte we wcześniejszych latach". Niestety 5% polskiego PKB przy tak obszernej modernizacji jest niewystarczające, mimo ogromnych rekordowych wydatków potrzeby są większe.
Ma_XX
Grafiki nieczytelne, przeładowane