Reklama

Siły zbrojne

NATO wyśle silną grupę bojową na Słowację. Patrioty i nie tylko

Amerykański radar Sentinel
Amerykański radar Sentinel
Autor. Fot. Cpl Joseph Morin, 22 Wing North Bay, North Bay ON/Canadian Combat Camera.

Rząd Słowacji zgodził się na rozmieszczenie w tym kraju grupy bojowej NATO, liczącej do 2,1 tys. żołnierzy. Ostateczną decyzję podejmie jednak parlament.

Reklama

Ministerstwo obrony Słowacji poinformowało, że rząd wyraził zgodę na rozmieszczenie na terenie tego kraju grupy bojowej NATO, w ramach wzmocnionej wysuniętej obecności (enhanced Forward Presence, eFP). Rozlokowanie takiej jednostki było zapowiadane w związku z rosyjską agresją na Ukrainę. Podobna formacja ma zostać utworzona także w Rumunii.

Reklama
Reklama

Jak na razie grupy bojowe są w Polsce (dowodzona przez USA), Litwie (dowodzona przez Niemcy), Łotwie (dowodzona przez Kanadę) oraz w Estonii (państwem ramowym jest Wielka Brytania). Jednostki te liczą zwykle ponad tysiąc żołnierzy, a grupy w krajach bałtyckich zostały w różnym stopniu dodatkowo wzmocnione w świetle rosyjskiej agresji wobec Ukrainy.

Czytaj też

Jednostka, jaka ma być rozmieszczona na Słowacji będzie silną formacją, liczącą nawet do 2100 żołnierzy. Wśród nich będzie do 600 wojskowych z Czech, 700 z Niemiec (prawdopodobnie obejmą rolę państwa ramowego), 200 z Holandii, maksymalnie 100 ze Słowenii i Polski oraz do 400 z USA. Wyposażenie grupy mają stanowić między innymi zestawy przeciwrakietowe i przeciwlotnicze Patriot, których rozmieszczenie zapowiedzieli już Niemcy (być może będą obsługiwane także przez żołnierzy holenderskich, bo oba państwa współpracują w sprawie obrony powietrznej). Patrioty będą wspierane przez radary przeciwlotnicze krótkiego zasięgu typu Sentinel.

Słowacki resort obrony wprost wskazuje, że wyposażenie grupy bojowej będzie miało na celu uzupełnienie luk w zdolnościach, jakie ma tamtejsza armia. Słowacka obrona przeciwlotnicza to pojedynczy system S-300PS, kilka baterii zestawów Kub oraz przenośne systemy Igła-1, wszystkie są pochodzenia sowieckiego lub rosyjskiego. O ile jednak istniejące grupy batalionowe NATO mają w swoim składzie zestawy przeciwlotnicze bardzo krótkiego zasięgu (np. w Polsce są to rumuńskie Gepardy, w Estonii – brytyjski system Starstreak), to „słowacka" – jako jedna z pierwszych – będzie mieć również system średniego zasięgu.

Czytaj też

Ze słowackiego komunikatu nie wynika wprost, kto będzie dowodzić grupą batalionową, ale możliwość objęcia tej roli deklarowały Niemcy. NATO zamierza też sformować inne tego typu jednostki, między innymi w Rumunii (dowodzona przez Francję).

Ostateczną decyzję w sprawie zgody na rozmieszczenie grupy bojowej podejmie słowacki parlament. Jeszcze przed otwartą agresją Rosji wobec Ukrainy głosowano tam umowę o rozszerzeniu współpracy wojskowej z USA. Choć dokument został zatwierdzony, to przebieg debaty pokazał głębokie podziały wśród słowackich polityków, jeśli chodzi o zaangażowanie w NATO. Podzielona jest też opinia publiczna. Według sondażu Focus cytowanego przez Slovak Spectator, za rozmieszczeniem wojsk NATO w tym kraju jest 50 proc. obywateli, przeciwko - 45 proc., 5 proc. nie ma zdania.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. Greedo

    Tak, czy inaczej. Jednostki powinny trafi w okolice granicy. Już same sygnały z pracujących stacji radiolokacyjnych "odepchną" Rosyjskie Lotnictwo. Dobrym krokiem jest ściąganie oddziałów z całego NATO. Zastanawia mnie tylko gdzie jest włoska, hiszpańska,belgijska, niderlandzka obrona przeciwlotnicza. Cała granica NATO powinna być na gęsto obstawiona wszelkimi możliwymi typami OPL.

  2. Jameson

    Słowacja jest zakochana w Rosji ... Niektóre partie jawnie epatują tą miłością, u nas Konfederacja to na szczęście nieszkodliwy folklor ...

    1. stary Polak

      to dobrze. zawsze jest szansa że Rosjanie pomaszerują przez Słowację i Czechy do największego w Europie sklepu o nazwie Niemcy. Bo i po co się pchać na ulice polskiego chuligana? ;-)

    2. Darek S.

      Jestem zwolennikiem Konfederacji i nie jestem za Rosją. A znam platformersów, którzy są. Czy to znaczy, ze cała PO jest za Rosją ?

    3. Piotr Skarga

      Ten rzekomy "folklor" ma ponad 10% poparcia społecznego w porywach aż do 14%! A prorosyjskie jest i było PO i PSL. OD ZAWSZE! Konfa jako jedyna OD ZAWSZE reprezentuje wyłącznie polski INTERES!!

  3. Darek S.

    Mądrzejsi niż my.

Reklama