Reklama

Doroczne wspólne ćwiczenia francuskiej i indyjskiej marynarki wojennej Varuna odbywają się w tym roku już po raz czternasty. Zarówno Paryż, jak i New Delhi uważają je za integralną część francusko-indyjskich relacji strategicznych. W tym roku manewry morskie odbywają się w terminie pomiędzy  23 kwietnia, a 2 maja u wybrzeży indyjskiego stanu Goa, położonego ok. 500 km na południe od Mumbaju.  

Oba kraje wysłały na wspólne manewry pokaźne siły morskie. Francuską Marynarkę Wojenną reprezentuje jej najpotężniejszy okręt czyli lotniskowiec Charles De Gaulle, który niedawno brał udział w bombardowaniach pozycji terrorystów z Państwa Islamskiego. Na jego pokładzie znajdują się samoloty bojowe Rafale M, Super Etendard, maszyny wczesnego ostrzegania AWACS: E-2C Hawkeye oraz helikoptery. Poza lotniskowcem w ćwiczeniach biorą też udział dwa niszczyciele Chevalier Paul i Jean de Vienne, okręt zaopatrzeniowy Meuse i samoloty patrolowe Atlantique II.

Indie wysłały do Goa lotniskowiec INS Viraat, na którego pokładzie stacjonują samoloty BAE Sea Harrier , fregaty INS Tarkash i INS Gomati, okręt zaopatrzeniowy INS Deepak, konwencjonalny okręt podwodny INS Shankul oraz kilka okrętów rakietowych. Lotnictwo Marynarki Wojennej poza Sea Harrierami będą reprezentować morskie patrolowce P-8i Poseidon, Dorniery Do-228 oraz śmigłowce Sea King i HAL Chetak (Alouette III).

Ćwiczenia Varuna rozpoczynają się niecały miesiąc po tym jak Indie ogłosiły wolę zakończenia trwających od kilku lat negocjacji w sprawie zakupu francuskich myśliwców Rafale dla Sił Powietrznych. Zainteresowanie samolotem, a konkretnie jego wersją morską Rafale M używaną przez Marine Nationale wyraziła również Indyjska Marynarka Wojenna. Samoloty mogłyby trafić na pokład budowanego w Indiach atomowego lotniskowca INS Vishal, który ma wejść do służby za 10 lat.

Wraz z wprowadzeniem do służby w 2013 roku lotniskowca INS Vikramaditya Hindusi zakupili maszyny MiG-29K oraz rozpoczęli rozwijanie morskiej wersji własnego samolotu HAL Tejas. O ile produkowane przez lokalny przemysł lekkie myśliwce niemal na pewno trafią na wyposażenie przyszłych indyjskich lotniskowców, o tyle w kategorii większych maszyn ponowny wybór rosyjskiej konstrukcji nie jest przesądzony. Rafale M jest w ewentualnej rywalizacji samolotem nowocześniejszym oraz może przy podobnych rozmiarach przenosić więcej uzbrojenia niż MiG-29K.  

Andrzej Hładij

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. abecadlo

    hindusi maja kasę a mimo to wybrali Rafale zamiast pustych marzeń o 35 efie.

    1. Tyberios

      Hindusom by nie sprzedano F-35. To Pakistan z nie do końca wiadomych powodów jest sojusznikiem USA. Za to można powiedzieć że Hindusi wybrali Rafale i spuścili puste marzenia o PAK-FA.