Reklama

Morski przetarg zawieszony. Rumunia bez nowych korwet

Fregata "Regele Ferdinand". Fot. Ministerstwo Obrony Rumunii via Wikipedia
Fregata "Regele Ferdinand". Fot. Ministerstwo Obrony Rumunii via Wikipedia

Rumuńskie władze zdecydowały o zawieszeniu postępowania na zakup nowych korwet i modernizację ex-brytyjskich fregat typu 22.

Jak donosi serwis Romania Insider, postępowanie zostało zawieszone z powodu podejrzeń o nieprawidłowości w całej procedurze. W wydanym komunikacie resort obrony poinformował też, że jeden z uczestników postępowania – stocznia Santierul Naval Constanta, współpracująca z Naval Group – zakwestionowała w sądzie przepisy, leżące u podstaw procedur przetargowych.

Do czasu wyjaśnienia wszystkich wątpliwości program modernizacji jest zawieszony. Zakłada on pozyskanie czterech wielozadaniowych korwet, a także modernizację dwóch ex-brytyjskich fregat typu 22, używanych przez rumuńską marynarkę. Wartość całego postępowania wycenia się na 1,6 mld euro, a założeniem jest budowa okrętów w rumuńskich stoczniach.

Na tym etapie w procedurze brały udział Damen (który posiada w Rumunii stocznie), Santierul Naval Constanta we współpracy z Naval Group oraz włoska Fincanteri. Rumuni zaplanowali zakup korwet i modernizację fregat, aby skokowo wzmocnić zdolności marynarki wojennej w rejonie Morza Czarnego w odpowiedzi na wzmożoną aktywność Rosjan po aneksji Krymu.

Po wybuchu wojny na Ukrainie Rumunia rozpoczęła szeroko zakrojony program modernizacji sił zbrojnych. Od 2017 roku wydatki na obronę wynoszą co najmniej 2 proc. PKB, podczas gdy jeszcze w 2013 roku ich udział w produkcie krajowym brutto wynosił 1,3 proc.

To pozwoliło na rozpoczęcie szeregu programów modernizacyjnych. Zakupiono zestawy obrony powietrznej Patriot (docelowo 7 baterii), wyrzutnie rakiet ziemia-ziemia HIMARS, dodatkowe systemy przeciwpancerne Spike, czy wreszcie kołowe transportery opancerzone Piranha V.

Zaplanowano również inne zakupy, w tym między innymi dodatkowych, używanych myśliwców F-16, nowych czołgów, śmigłowców bojowych i wielozadaniowych, i właśnie okrętów (zarówno korwet, jak i w dalszej perspektywie nowych jednostek podwodnych). Wszystko wskazuje jednak na to, że program modernizacji floty nawodnej, przynajmniej na jakiś czas, został zatrzymany.

WIDEO: Rosyjskie bazy wojskowe w Syrii i Afryce Północnej
Reklama

Komentarze (6)

  1. Dd

    Ciekawe czy rumuński mon też w ramach swojego budzetu (~ 2% PKB) finansuje inne resorty (np. modernizację sużb mundurowych z zakupem ich śmigłowców włącznie) oraz budowę dróg lokalnych.

    1. Ciapuła

      Takie "cuda" to tylko w polskim MON

  2. De Retour

    Były 3 oferty. Na 1,2 mld €, 1,25 i 1,35. Widocznie najtańsza była "zła" firma. CDN.

  3. jurgen

    Rumuni wystąpili o zakup docelowo nie 7 baterii (jak w tekście) ale 7 fire units (jednostek ogniowych) - czyli de facto 3,5 baterii wg. używanego w Polsce nazewnictwa w stosunku do polskich zamówień

  4. KissMy

    No ale jak to? Nasi internetowi "znafcy" na tym forum mówili że takie rzeczy to tylko w Polsce.

  5. 46

    Zobaczcie jak wiele programów przeprowadzili jednocześnie. Kupują dokładnie to co najpotrzebniejsze. Jakoś nie słyszałem o ławkach bojowych przekrojach broni czy ćwiczebnej amunicji do granatnika.

  6. Gustlik

    Amerykanie nie potrzebują żeby sojusznicy mieli silne floty, sami mają wystarczająco silną Navy. My w Europie mamy budować to czego im brakuje czyli opl, lotnictwo i wojska lądowe. Najlepiej prosto z amerykańskich fabryk.

Reklama