- Wiadomości
MON wyda miliardy na obronę polskiego wybrzeża [DEFENCE24 NEWS]
MON podjął decyzję i finalizuje rozmowy w sprawie zakupu dla polskiej Marynarki Wojennej dużej partii nadbrzeżnych systemów rakietowych z pociskami NSM – dowiedział się nieoficjalnie portal Defence24.pl.

Autor. Maksymilian Dura
Jak dowiedział się nieoficjalnie Defence24.pl, podjęto kierunkową decyzję o zakupie kolejnych systemów Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego dla polskiej Marynarki Wojennej. Sprzęt ten trafi do Morskiej Jednostki Rakietowej, znacząco zwiększając jej możliwości bojowe. Wartość kontraktu jest szacowana na ponad 3 mld złotych. Rozmowy w tej sprawie są finalizowane.
Zobacz też
Pociski NSM (ang. Naval Strike Missile), opracowane przez norweskiego Kongsberga, stanowią bowiem główne uzbrojenie systemu Nadbrzeżny Dywizjon Rakietowy. Metoda naprowadzania NSM bazuje na nawigacji inercyjnej i satelitarnej (INS/GPS), którą połączono z systemem naprowadzania termowizyjnego działającym w ostatniej fazie lotu. Zasięg tych efektorów wynosi 200 km, a system naprowadzania daje możliwość wyboru punktu trafienia tak, aby jak najskuteczniej porazić wrogi okręt. NSM ma też możliwość atakowania celów naziemnych.
Pocisk ma masę nieco ponad 400 kilogramów i długość nieco poniżej czterech metrów. Jest zbudowany w technologii zredukowanej skutecznej powierzchni odbicia fal radarowych (RCS, z ang. "Radar Cross-Section"), popularnie zwanej stealth. To powoduje, że jest trudny do przechwycenia dla obrony przeciwrakietowej. Koncern Kongsberg pracuje też nad nową wersją tego systemu o wydłużonym zasięgu. Na podstawie lądowo-morskiego wariantu efektora opracowano też pocisk powietrze-ziemia JSM, przeznaczony między innymi dla myśliwców F-35 i F-16.
Zobacz też
Nadbrzeżny Dywizjon Rakietowy to również rozwinięte systemy łączności i dowodzenia, opracowane z dużym udziałem polskiego przemysłu obronnego. Wszystkie elementy systemu, zarówno wyrzutnie, jak i różnego rodzaju pojazdy wsparcia, bazują na samochodach Jelcz. W skład NDR wchodzą stacje radiolokacyjne TRS-15N produkcji PIT-RADWAR, ale system może otrzymywać też wskazanie celu ze źródła zewnętrznego. Do przetwarzania informacji o celach służą mu wspomniane wcześniej środki łączności.
Obecnie Marynarka Wojenna ma na wyposażeniu dwa systemy NDR. Jeden zakupiono w 2008 roku i dostarczano od 2012 r., drugi zamówiono w 2014 r. za kwotę 800 mln zł i przekazano wojsku w 2017 r. Służą one w Morskiej Jednostce Rakietowej, sformowanej w 2015 r. na bazie funkcjonującego wcześniej dywizjonu. Obu kontraktom towarzyszył też transfer technologii do polskiego przemysłu, dotyczący nie tylko utrzymania elementów systemu NDR i samych pocisków NSM (czym zajmują się zakłady WZE w Zielonce), ale też kompetencji związanych z budową i integracją systemów dowodzenia i przekazywania danych. Elementy NDR były używane na ćwiczeniach sojuszniczych, między innymi w Estonii i Rumunii.
Zobacz też
Same pociski NSM są coraz szerzej używane przez sojuszników z państw NATO. Obok Polski używają ich Norwegia (na okrętach), Rumunia (na wyrzutniach naziemnych) oraz Stany Zjednoczone (na okrętach LCS oraz wyrzutniach naziemnych US Marines). Na zakup NSM dla swoich okrętów zdecydowały się też między innymi Wielka Brytania, Kanada, Hiszpania, Holandia oraz Niemcy.
współpraca: Jakub Palowski
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS