Reklama
  • Wiadomości

MON: Sposób pozyskania Wisły i F-35A określony w dokumentach niejawnych

Sposób pozyskania samolotów wielozadaniowych F-35A oraz systemu rakietowego średniego zasięgu Wisła zostały określone odrębnymi decyzjami Ministra Obrony Narodowej; są to dokumenty niejawne - poinformowało PAP Ministerstwo Obrony Narodowej.

Samolot wielozadaniowy F-355A / fot. Lockheed Martin
Samolot wielozadaniowy F-355A / fot. Lockheed Martin

PAP zapytała MON, jaka jest podstawa prawna decyzji resortu dotycząca wyboru i zakupu od USA samolotów F-35A oraz kupowanych w ramach programu Wisła rakiet Patriot. PAP prosiła o wskazanie procedury przewidzianej polskim prawem, a także konkretnych ustaw i rozporządzeń, wraz ze stosownymi zapisami, w oparciu o które te decyzje zostały podjęte.

Sposób pozyskania samolotów wielozadaniowych F-35A oraz systemu rakietowego średniego zasięgu Wisła zostały określone odrębnymi decyzjami Ministra Obrony Narodowej (...) Są to dokumenty niejawne

Odpowiedź przekazana PAP przez MON

Jednocześnie resort poinformował, że "zakup wyrzutni rakietowych HOMAR (Polska kupiła w ramach tego programu system rakietowy HIMARS, o co także zapytała PAP) określa decyzja z 23 sierpnia 2018 roku, a sposób nabycia elementów systemu Wisła (rakiet Patriot - PAP) wytwarzanych przez przemysł krajowy reguluje decyzja Ministra Obrony Narodowej z dnia 14 września 2015 roku". MON w swojej odpowiedzi nie przytoczył jednak zapisów tych decyzji.

PAP, pytając o tę sprawę Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych, uzyskało informację, że Dowództwo to nie występowało z wnioskiem o zakup - w ramach pilnej potrzeby operacyjnej - do MON samolotów F-35A, ani amerykańskich systemów rakietowych Patriot i HIMARS.

W listopadzie 2018 r. szef MON polecił szefowi Sztabu Generalnego Wojska Polskiego przyśpieszenie realizacji programu zakupu samolotu myśliwskiego nowej generacji - piątej. Obecnie używane w polskich siłach powietrznych samoloty F-16, są maszynami czwartej generacji.

Także w maju resort informował posłów, że MON planuje zakupić pierwszą eskadrę - 16 samolotów - F-35 w tej perspektywie planistycznej, do 2026 r. Druga eskadra zostanie kupiona po 2026 r. Na początku kwietnia szef MON ocenił, że zakup samolotów F-35 dla polskiej armii może być przyśpieszony, skoro strona USA mówi o tym publicznie - zapowiadając, że USA rozważają możliwość ich sprzedaży Polsce, Rumunii, Grecji, Hiszpanii i Singapurowi.

Producent samolotu - amerykański koncern Lockheed Martin - zapewniał, że szkolenia polskich pilotów mogłyby się zacząć jeszcze przed dostawami samolotów. Wiceprezes wykonawczy Lockheed Martin International Richard H. Edwards deklarował w kwietniu w Warszawie, że samoloty mogłyby zostać dostarczone i osiągnąć wstępną gotowość w 2024 roku.

Cena, za jaką Polska je kupi, nie jest jeszcze znana. Przypuszcza się, że ze względu na bardzo koszty pozyskania tych samolotów najprawdopodobniej zakup ten zostanie sfinansowany poza budżetem MON - takie rozwiązanie proponował prezydent Andrzej Duda. 

Zakup systemu rakietowego Patriot to wydatek dla Polski w wysokości 4,75 mld dolarów (16,6 mld zł). Główną umowę - w pierwszej z dwóch planowanych faz programu Wisła - podpisano pod koniec marca ub. r. Zgodnie z międzyrządowym kontraktem Polska ma otrzymać dwie baterie, na które złożą się m.in. po cztery radary i stanowiska kierowania ogniem, sześć stanowisk kierowania i dowodzenia, 16 wyrzutni, 208 pocisków, wyposażenie techniczne, pakiet logistyczny i szkolenia. 700 mln zł ma trafić do polskich zakładów zaangażowanych w program. W drugiej fazie programu Wisła planuje się pozyskanie sześciu kolejnych baterii, zintegrowanych z wielofunkcyjnym radarem dookólnym, jaki Amerykanie wybiorą w programie LTAMDS oraz z polskimi sensorami wczesnego ostrzegania - pasywnym PCL-PET i aktywnym P-18PL.

Wartość umowy na zakup sytemu rakietowego HIMARS to 414 mln dolarów. Zawarta w lutym tego roku umowa z USA - na zakup dywizjonu samobieżnej artylerii rakietowej HIMARS, w ramach programu Homar - dotyczy 20 wyrzutni z amunicją oraz sprzętu towarzyszącego.

W skład pierwszego dywizjonu wejdzie 18 wyrzutni bojowych i dwie wyrzutnie do szkolenia M-142 HIMARS produkcji amerykańskiego koncernu Lockheed Martin wraz z zapasem amunicji rakietowej GMLRS i ATACMS oraz szkolnej LCRR. Dostarczone zostaną także pojazdy dowodzenia, wozy amunicyjne i ciągniki ewakuacyjne. Umowa obejmuje również wsparcie logistyczne, szkoleniowe i techniczne. Dostawy będą realizowane do 2023 roku. 

Pierwotnie planowano, że Homar zostanie pozyskany w innej formule, od konsorcjum polskich spółek wraz z partnerem zagranicznym. System miał zostać dostosowany do specyficznych polskich wymogów, zintegrowany z krajowymi pojazdami (Jelcz i nowy pojazd wielozadaniowy), jak i z systemem kierowania ogniem Topaz. Inne elementy, jak np. pociski GMLRS, miano produkować w ramach współpracy przemysłowej.

W lipcu 2018 roku, po trwającym ponad trzy lata postępowaniu, MON zdecydował jednak o zmianie formuły programu Homar i pozyskaniu pierwszego dywizjonu w formule FMS. Motywowano to przekroczeniem kosztów i chęcią przyspieszenia dostaw systemu artylerii rakietowej. "Ceną" za to jest jednak pozyskanie systemu "z półki", w standardowej konfiguracji amerykańskiej.

Jeszcze w ubiegłym roku resort obrony deklarował, że analizuje możliwości udziału polskiego przemysłu w realizacji kolejnych dywizjonów Homar. 

PAP/JP

WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama