Reklama

Siły zbrojne

Nowy radar Patriota przyspiesza. Decyzja do września

Fot. Gary Sheftick/US Army.
Fot. Gary Sheftick/US Army.

Amerykańska armia poinformowała o zakończeniu testów poligonowych nowych radarów, które mają zastąpić obecne, sektorowe stacje używane w zestawach Patriot. Decyzja w sprawie wyboru wykonawcy tego programu ma zostać podjęta do września. MON wstępnie zakłada, że w drugiej fazie programu Wisła ma zostać wybrana taka stacja radiolokacyjna, na jaką zdecydują się Amerykanie, aby uniknąć kosztów i ryzyk związanych z pozyskiwaniem unikalnego rozwiązania.

Jak czytamy w komunikacie US Army, testy poligonowe „sense-off” w programie nowego radaru Patriota oznaczonego LTAMDS (Lower Tier Air and Missile Defense Sensor) trwały niemal trzy miesiące. W trakcie prób sprawdzano możliwości śledzenia zarówno symulowanych, jak i prawdziwych celów powietrznych. Ich wyniki powinny stać się podstawą do wyboru nowego radaru, nie później niż 30 września br.

Amerykańska armia potwierdziła, że w programie LTAMDS uczestniczy obecnie trzech oferentów. O swoim udziale w programie poinformowały już wcześniej koncern Raytheon, oferujący prawdopodobnie całkowicie nowy radar z anteną nieobrotową, Northrop Grumman, opierający swoje rozwiązanie o system G/ATOR, czyli radar z anteną obrotową służący już w US Marines i zdolny do wykonywania różnych zadań, także pełnienia funkcji radaru kontrbateryjnego oraz Lockheed Martin, który współpracuje w tym projekcie z izraelską Eltą. W pracach tego ostatniego koncernu więc zostać uwzględnione doświadczenia z budowy amerykańskich radarów TPS-77, ale i izraelskich EL/M-2084, które mogą wspierać system Iron Dome.

Z udostępnianych wcześniej informacji wynika, że nowy radar LTAMDS powinien być dookólny, od podstaw dostosowany do współdziałania z systemem IBCS (integrującym różne warstwy obrony powietrznej US Army), oparty na technologii azotku galu (GaN) i zdolny do kierowania ogniem pocisków przeciwlotniczych i przeciwrakietowych, zarówno przy zwalczaniu celów aerodynamicznych, jak i balistycznych.

Program LTAMDS ma też znaczenie dla polskiego projektu obrony powietrznej Wisła. Polski MON wstępnie założył pozyskanie w drugiej fazie programu Wisła rozwiązania interoperacyjnego ze stroną amerykańską, czyli takiego jak w LTAMDS, aby uniknąć kosztów i ryzyk związanych z wprowadzeniem unikalnego radaru. Ewentualny wybór konkretnego kontrahenta w programie LTAMDS mógłby ułatwić realizację drugiej fazy programu Wisła, gdyż dzięki temu strona polska mogłaby podjąć rozmowy dotyczące konkretnego rozwiązania i z określonym oferentem. To ostatnie ma szczególne znaczenie, jeśli chodzi o współpracę przemysłową.

Innym elementem, niezbędnym do rozpoczęcia realizacji drugiej fazy Wisły jest jednak finalizacja prac związanych z pierwszym etapem tego programu. Chodzi tutaj między innymi o podpisanie umów wykonania zobowiązań offsetowych. Choć takie porozumienia z Lockheed Martin zostały sygnowane w marcu br., to drugi pakiet umów, z koncernem Raytheon, nie został podpisany, negocjacje nadal trwają. Z nieoficjalnych informacji Defence24.pl wynika, że warunkiem podjęcia przez resort obrony decyzji w sprawie konfiguracji drugiej fazy Wisły jest właśnie podpisanie wszystkich umów wykonania zobowiązań offsetowych i tym samym „zamknięcie” pierwszej fazy programu. Takie rozwiązanie ma dać MON pełną swobodę konfigurowania poszczególnych elementów kolejnego etapu systemu obrony powietrznej średniego zasięgu.

LTAMDS, czyli amerykański program nowego radaru dla systemu Patriot, realizowany jest w ramach pilnej potrzeby operacyjnej i został w ostatnich latach przyspieszony, między innymi z uwagi na wnioski Kongresu. Jeszcze w połowie tej dekady zakładano, że nowe radary mogłyby trafić do amerykańskich przeciwlotników nawet w 2028 roku.

Zgodnie z ujawnionym przez Amerykanów harmonogramem pierwszy batalion Patriot ma otrzymać nowe radary w czwartym kwartale roku fiskalnego 2022, a wszystkie 15 – do roku 2031. Oznacza to, biorąc pod uwagę obecną strukturę, że do tego czasu do armii powinno trafić co najmniej 60 radarów (po 4 na batalion/dywizjon). W jednym z wstępnych zapytań ofertowych związanych z LTAMDS padła nawet liczba 80 stacji, co mogłoby oznaczać że wojska lądowe USA będą chciały utworzyć pewną rezerwę sprzętową.

US Army wyraźnie podkreśla, że chce zastąpić istniejące, sektorowe stacje Patriot, gdyż w coraz mniejszym stopniu spełniają one wymogi współczesnego pola walki. Nie bez znaczenia jest tutaj wzrost zagrożenia ze strony Rosji i Chin, co może się przekładać na niebezpieczeństwo stosowania przez potencjalnego przeciwnika coraz bardziej skomplikowanych i niebezpiecznych środków napadu powietrznego.

Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (7)

  1. Fanklub Daviena

    Jaki "sektorowy"? Przecież jak to kiedyś napisałem, to nasz Davienek napisał mi, że jest "360 stopniowy fanku", choć nie chciał mi napisać jak szybko biega obracając przyczepę z nieruchomym radarem... :)

    1. ak1410

      Z prędkością światła

  2. Palmel

    bo to co się stało w ubiegłym tygodniu to porażka USA kiedy Irański pocisk manewrujący wystrzelony z Jemenu minął PAC3 w Arabii Saudyjskiej i rąbnął w elektrownię

    1. Davien

      Panie Palmel, PAC-3 nadaje się tak do zwalczania manewrujących jak S-400 czyli kiepsko wiec czemu się dziwić?

    2. przecież to "wydmuszka" podobnie jak F-35

      To przecież nie pierwsza i nie dziesiąta ale kolejna porażka Patriota. A to co się dzieje w ostatnich tygodniach to już nawet nie porażka, to totalna kompromitacja. A już Patrioty, które zaraz po wystrzeleniu spadają na ziemię siejąc większą panikę w śród tych których "teoretycznie" miały chronić niż jemeńskie rakiety to "hity Internetu". Jednym słowem: obrona plot oparta o ten system to zwykły durszlak i tyle.

  3. Gts

    No to konkurencja jest bardzo ciekawa, a każdy z oferentów ma swoje zalety. Raytheon miał swój radar w dotychczasowej konfiguracji i zna system, NG z kolei odpowiada za IBCS, a gator jest wdrożony i trwa peodukcja, a LM współpracujacy z Eltę, która uczestniczy w Iron Dome też może dać unikalne korzyści z tego tytułu. Pewnie zadecyduja skuteczniejsi lobbysci.

    1. prawieanonim

      Zadecyduje wynik testów radarów. To USA a nie Rosja gdzie daje się w łapę.

    2. Fanklub Daviena

      Ciekawe ile od Rosji wzięły Turcja i Indie za twierdzenia, że Patriot ANI JEDNYM parametrem nie dorównuje S-400?...

    3. Davien

      Panie funclub i znowu zmyslasz:) Sam Erdogan stwierdził że Turcja kupuje S-400 dlatego że były najtańsze:) A wtedy funku nikt nie proponował ani Turcji ani Indiom Patriotów;)

  4. Mitoman

    Na pewno trzeba wyeliminować Lockheed Martin bo współpracuje z izraelską firmą, a Ci przecież przekazują "mityczne kody" do Rosjan.

    1. 22

      Tą twoją uwagą będą bardzo rozbawieni Gruzini, którzy zakupili od Izraela samoloty zwiadowcze. Dziwnym zbiegiem okoliczności podczas wojny z Rosją te urządzenia " przestały działać w sposób prawidłowy" . Dodatkowo sprawdź sobie co spotkało podczas wojny zespoły gruzińskich obserwatorów artyleryjskich, którzy byli wyposażeni w Izraelskie systemy łączności i naprowadzania ognia. Jak sobie to sprawdzisz, to może przestaniesz pisać takie bzdury. Bo za zakup sprzętu w Izraelu Gruzja ZAPŁACIŁA KRWIĄ SWOICH ŻOŁNIERZY.

    2. Davien

      Panie 22, bajki ze Sputnika naprawdę tu nikogo nie interesują. Dokładnie takich samych dronów uzywa też USA i IDF. A co do tego nieprawidłowego jak piszesz zachowaqnia to zestrzelenie mozna takim nazwać:) Dodatkowo Rosja zagłuszała na otege wszystko a ze sama nie uzywała dronów bo nie mieli to sobie mogli na to pozwolić. I tyle z twoich teorii panie 22.

    3. Boczek

      Ci Gruzini to są rozbawienie tym, że są ludzie, którzy w takie bajki wierzą.

  5. ktos

    Nie ma to jak najpierw podpisac umowe i wplacic pieniadze a potem negocjowac szczegoly offsetu. A nie mozna bylo tak? Umawiamy sie na konkretne dzialania offsetowe i wtedy wplacamy kase. Prawda ze pozycja platnika jest znacznie mocniejsza w takim przypadku?

  6. Marek1

    Czytając o postępach dot. radarów dla potrzeb IBCS nadal NIE rozumiemy dlaczego trwa pełna blokada działań dot. realizacji progr. Narew. To Narew jest(ma być) trzonem obrony powietrznej Kraju, a kolejny już MON absolutnie NIC w kwestii jego pozyskania od lat nie robi.

  7. BUBA

    Trzeba jeszcze poprosić hakerów by nie włamywali się do Patriota PAC-3...architektura systemu okazała się otwarta na cyberataki w Turcji...w sumie fajna sprawa przejąć radar, wyrzutnie i zestrzelić samolot właściciela Patriota za jego pieniądze jego rakietą.................................................................................... ......................................................................................................................................................................... To chyba jedyny system OPL średniego zasięgu do którego się włamano i przejęto nad nim kontrolę.

Reklama