Siły zbrojne
MON przygotowało projekt rozporządzenia ws. sprawdzianu z WF-u
Sposób sprawdzania sprawności fizycznej żołnierzy zawodowych, wymagania w zależności od wieku, płci, rodzaju służby; punktowy system oceny i sposób ewidencji - to kwestie regulowane w projektowanym rozporządzeniu MON. Określa ono także skład komisji egzaminacyjnej oraz terminy zasadniczy i dodatkowy, w których sprawdzian będzie się odbywał.
Projekt, będący na etapie uzgodnień międzyresortowych, jest wykonaniem delegacji ustawy o obronie ojczyzny. Poprzednie rozporządzenie, wydane do ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych, zostało uchylone w październiku ub. r.
Sprawdzian ma się odbywać w terminie zasadniczym – od kwietnia do czerwca i we wrześniu w terminie dodatkowym dla tych, którzy z przyczyn zdrowotnych lub służbowych nie mogli w nim uczestniczyć w terminie zasadniczym.
Tak jak w poprzednim rozporządzeniu przewidziano podział na dziewięć grup – do pierwszej należą żołnierze w wieku do 20 lat, do dziewiątej mający 56 i więcej lat.
Czytaj też
Poddawani sprawdzianowi zostaną podzieleni – tak jak do tej pory - na kategorie w zależności od rodzaju służby (w jednej znajdą się żołnierze zespołów bojowych, szturmowych i wsparcia wojsk specjalnych; w innej żołnierze wykonujący skoki ze spadochronem; w kolejnej piloci i inni członkowie załóg, w jeszcze innych żołnierze uznani za zdolnych lub zdolnych do służby z ograniczeniami.
Sprawdzian obejmuje m.in. marszobieg na 3000 metrów lub – tam, gdzie to możliwe – pływanie ciągłe przez 12 minut, podciąganie na drążku, pompki na ławeczce, skłony, bieg wahadłowy 10x10 m, bieg po kopercie.
Załączniki do rozporządzenia będą zawierały tabele wyników stosowane przy ocenie sprawności żołnierza i punktacji, od której zależy zaliczenie sprawdzianu.
Czytaj też
Wyniki sprawdzianu – tak jak dotychczas – będą przechowywane w formie elektronicznej w jednej bazie danych, oryginały kart będą przechowywane w formie papierowej przez poszczególne komisje przez dwa lata od zakończenia roku kalendarzowego, w którym odbywał się sprawdzian, a następnie niszczone.
Rozporządzenie ma wejść w życie dzień po ogłoszeniu.
Norman
W Polsce to fakt! Komendant i kadra nawet małej jednostki.ma osobno testy sprawności ...czyli nie ma...osobno strzelania...czyli nie ma .Na stołówkach szkolnych osobne jedzenie i pokoje.W armii Usa generał na stołówce siada obok młodego i je to samo.Biega też razem.To że lekko odstaje w treningu to nie wstyd bo ma więcej siedzenia w papierach i więcej lat...ale pokazuje że jest zaangażowany.To samo jest w całej Polsce wszędzie.W Policji nawet samemu nie nożna korzystać z siłowni na komendach bo tylko pod okiem instruktora.
bmc3i
A jakie wymagania rozporzadzenie stawia generałom? Bo porównując polskich generałów do amerykańskich, to każdy wygląda ma bardzo zaniedbanego.
Franek Dolas
Sprawność fizyczna powinna być wymagają w każdych służbach zwłaszcza mundurowych. Ale trzeba zacząć od poprawy kondycji uczniów w szkołach poprzez zwiększenie ilość godzin WF i wprowadzenie zajęć w sporcie ogólno rozwojowym np. zapasach w stylu wolnym.
Norman
Każdy wie że sprawność fizyczna w służbach to mrzonka co widać po brzuchach i nadwadze 70% ludzi i braku kondycji u 90%.Nie widać tego w UK czy armii Usa.Każdy dzień pracy powinien się zaczynać od 30 minutowego biegu i chociaż 15 minut ćwiczeń ogólnorozwojowych razem z kadrą z samej góry. To nie tylko wpływa pozytywnie na kondycję i zdrowie,dotlenia nawet przed pracą biurową,poprawia krążenie co zwiększa efektywność i chęć do pracy.Podnosi także własne morale. Jak widać na foto u nas nawet nie ma jednolitego zestawu treningowego:2x dres z bluzą z kapturem i ściągaczem na szyji,koszulki długi rekaw ,krótki,bielizna termoaktywna,szalokominiarka termoaktywna cienka,buty letnie sportowe i jesienno zimowe do kostki z lekkim ociepleniem-wszystko w jeolitym wybarwieniu.Dobór odpowiednich materiałów sprawia że można to prać 500x bez utraty barw i własciwości.U nas niestety przydziałowe bluzy dwukolorowe jak NRDowscy sportsmeni ,bez kaptura szyja i głowa bez osłony.
PatriotW
Powinni wyrównać normy dla kobiet i mężczyzn. Prawda jest taka, że w razie W kule dla kobiet nie latają wolniej, a koledzy, których trzeba wyciągnąć z niebezpiecznej strefy nie stają się lżejsi. Te łagodniejsze normy to jest jakieś robienie pośmiewiska z logiki.