Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

MON: dostawy czterech klas systemów bezzałogowych do 2022 r.

Spośród systemów bezzałogowych jedynie w programie Orlik wybrano konkretne rozwiązanie - system E-310. Fot. WZL-2
Spośród systemów bezzałogowych jedynie w programie Orlik wybrano konkretne rozwiązanie - system E-310. Fot. WZL-2

Podczas posiedzenia Sejmowej Komisji Obrony Narodowej sekretarz stanu w MON Wojciech Skurkiewicz poinformował, że dostawy systemów bezzałogowych klasy MALE Zefir, taktycznych maszyn Gryf, taktycznych dronów krótkiego zasięgu Orlik oraz mini bsl klasy Wizjer będą realizowane w latach 2020-2022. Część umów ma zostać zawartych jeszcze w tym roku.

Zreferowany na wniosek posłów opozycji podczas Sejmowej Komisji Obrony Narodowej temat realizacji programów modernizacyjnych Sił Zbrojnych RP obejmował szczegółowe dane na temat programów bezzałogowców. Od pewnego czasu wiedza na ten temat nie wypływała poza ministerstwo. W części programów, zwłaszcza tych największych, zdaje się brakować postępów. Natomiast w przypadku mniejszych maszyn, które można pozyskać od producentów krajowych, pojawiły się bardziej konkretne informacje.

Na przykład w programie najmniejszych maszyn klasy Wizjer, jak poinformował wiceminister Wojciech Skurkiewicz - przygotowywana jest dokumentacja, niezbędna do rozpoczęcia procedury udzielania zamówienia. Uruchomienie procedury planuje się na pierwszy kwartał 2018 roku. Zawarcie umowy zaplanowane jest na rok 2019.

W programie Wizjer ma zostać pozyskanych do końca 2022 roku 25 zestawów bezzałogowców o zasięgu do 30 km przeznaczonych do zastosowania na szczeblu batalionu. Pierwsze mają trafić do jednostek już w 2020 roku.

Jeśli chodzi o maszyny oznaczone kryptonimem Orlik, przeznaczone do zastosowania na szczeblu brygady, to zgodnie informacjami ogłoszonymi podczas posiedzenia komisji, prowadzone są już negocjacje z wykonawcą. Jest nim konsorcjum kierowane przez PGZ, złożone z WZL-2 w Bydgoszczy i warszawskiej firmy PIT-Radwar, co jednoznacznie wskazuje na system E-310. Zawarcia umowy MON oczekuje nie później niż w drugim kwartale bieżącego roku. Zaplanowano dostawę 12 zestawów, z których 4 mają trafić do sił zbrojnych w latach 2020-2022. Kolejnych osiem to opcja na czas późniejszy. Na każdy zestaw powinien składać się ze stanowiska kierowania i 4 bezzałogowców.

Czytaj też: Air Fair 2017: Program "Orlik". Konsorcjum polskich firm zaoferuje MON taktyczne drony

Idąc w górę drabiny organizacyjnej sił zbrojnych trafiamy na poziom dywizji i bezzałogowców taktycznych średniego zasięgu kryptonim Gryf. Maja to być maszyny zdolne do pozostawania w powietrzu powyżej 20 godzin i uzbrojone w amunicję kierowaną. Postępowanie, jak poinformował wiceminister Skurkiewicz - planuje się uruchomić po wypracowaniu decyzji MON co do optymalnego systemu pozyskania – co niestety może jeszcze potrwać. Mimo to, również w tym przypadku MON deklaruje plan pozyskania sześciu systemów (każdy złożony z 4 płatowców i systemu kierowania oraz obróbki danych) w latach 2020-2022 z opcją kolejnych sześciu w późniejszym okresie.

W przypadku najcięższych maszyn o kryptonimie Zefir, mówimy o zdolnych do przenoszenia bomb i pocisków kierowanych bezzałogowcach tak zwanej klasy MALE (ang. Medium Altitude – Long Endurance). Nie ma na świecie wielu producentów tego typu maszyn. - Postępowanie mające na cel pozyskanie systemu zostanie przeprowadzone po wypracowaniu decyzji co do rządu z jakim będzie podejmowana współpraca - poinformował wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz. - Są rozpatrywane dwie wersje: współpraca ze Stanami Zjednoczonymi oraz z Izraelem. Wówczas będą podejmowane decyzje co do negocjacji.

W zakresie tych maszyn brane są od dawna pod uwagę dwie oferty: izraelski Hermes 900 firmy Elbit Systems i amerykańska firma General Atomics z bezzałogowym samolotem MQ-9 Reaper. Obie konstrukcje dostępne są jedynie w ramach umów międzyrządowych, a więc niezbędny jest wcześniejszy wybór kontrahenta. Docelowo plan dotyczyc zakupu czterech zestawów bezzałogowych systemów powietrznych Zefir po 3 płatowce wraz z naziemną stacją. MON planuje pozyskanie dwóch zestawów do rok 2022 i kolejnych dwóch po tym terminie jako opcji.

Jak widać, całość dostaw wszystkich wymienionych systemów bezzałogowych zaplanowano rozpocząć w roku 2020 i realizować w czasie dwóch kolejnych lat. Dalsze dostawy są jedynie opcją do ewentualnej realizacji po 2022 roku, teoretycznie do pełnego nasycenia sił zbrojnych założonego dla poszczególny klas. Zabrakło natomiast jakiejkolwiek informacji na temat programu wielownirnikowców Ważka przeznaczonych do użycia w terenie zurbanizowanym, który był od początku najmniej zaawansowany.

Jeśli chodzi o systemy bezpilotowe, to do tej klasy można również zaliczyć amunicje krążącą, w kwestii której IU rozpoczął w ostatnich dniach dialog techniczny. Chodzi tu o system przenośny, wyposażony w wymienne głowice obserwacyjne lub obserwacyjno-bojowe.

Plany w zakresie bezzałogowców może nie dotyczą „tysiąca dronów” o których mówił jeszcze w ubiegłym roku minister Antoni Macierewicz, ale wyglądają ambitnie. Niepokojące jest tylko takie skoncentrowanie zakupów w krótkim okresie czasu, a więc w latach 2020-2022. Dobrze byłoby, aby oparte było to na precyzyjnym planowaniu wydatków, a nie jedynie na kolejnych deklaracjach w najbardziej kosztownych programach. Warto też zaznaczyć, ze jedynie w programie Orlik pojawiły się konkretne, choć nie nowe informacje.

Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (20)

  1. mccarthy

    Ile tych dronów!? Toć to jest jakieś nieporozumienie... Sam mam jednego, może dorzucę żeby MON miał się czym pochwalić. Ojczyzna wzywa

  2. bestia

    Dronem z tego co wiem nazywa sie maszyny w 100% autonomiczne a żaden z powyższych przytoczonych takim nie jest więc skąd to nazewnictwo???

  3. asd

    To sa smieszne liczby. Co oni chca zrobic z taka sladowa iloscia?

  4. ret

    No to własnie się przyznali, że dwa lata straciliśmy.

  5. AAA

    \"Postępowanie, jak poinformował wiceminister Skurkiewicz - planuje się uruchomić po wypracowaniu decyzji MON co do optymalnego systemu pozyskania – co niestety może jeszcze potrwać. \" Proponuję zacząć od dialogu technicznego w kwestii ustalenia warunków właściwego dialogu technicznego potem już samo pójdzie.

    1. TAK

      Trzeba najpierw przegłosować sposób przegłosowywania warunków dialogu technicznego mającego na celu ustalenie podstawowych założeń właściwego dialogu technicznego dotyczącego możliwości przeprowadzenia dialogu technicznego w celu pozyskania informacji na temat dostępnych na rynku rozwiązań.

    2. Szyszka

      A jaką metodą wybierzemy sposób głosowania?

  6. Generau

    Nareszcie coś sie ruszyło. Czekam na kilka mądrych wpisów, czego to nie powinniśmy kupić, a czego nie brać pod uwagę.

    1. Dropik

      Jakie nareszcie ? To gigantyczne opóźnienie. One pierwotnie miały być kupione na dniach tylko minister odwołał wszystkie postępowania bo pgz miał temat ogarnąć ale nie dał rady

    2. luka

      Ta, ruszyło... To ja ci tylko przypomnę, że te BSL\'e miały być już chyba z 2 lata temu w kraju. Tak się pośpieszyli, że aż bazę w Mirosławcu dla bezzałogowców zrobili, tylko że bez maszyn.

    3. Szyszka

      Ruszyła to kampania obietnic i nic więcej. I tak do wyborów A armia jak leżała tak leży. Dobra zmiana.

  7. Jacenty

    Zefir z Izraela :)))

    1. karo

      Nie, z Wielkiej Brytanii

  8. JSM

    \"W programie Wizjer ma zostać pozyskanych do końca 2022 roku 25 zestawów bezzałogowców o zasięgu do 30 km\" Tyle to ja sam mogę sobie kupić jeszcze przed wakacjami 2018 r. bez wychodzenia z domu. I za bardzo nie zbiednieję. Tyle, że nie będą się komunikować z systemami wojska bo nie mam dostępu do ich systemów. Ale przynajmniej miałyby porządną termowizję niechłodzoną :-)

  9. Zawisza_zielony

    W zakresie Zefira to są jeszcze Chińczycy.

    1. Polska first!

      Dokładnie.W obecnej sytuacji konfliktu dyplomatycznego z Izraelem i widocznego jak na dłoni traktowania nas jako \"sojuszników\" do bicia oraz wspierania tej izraelskiej agresji przez USA, powinniśmy dać prztyczka w nos tym dwóm politycznym zbójom.Dyplomatycznie \"zapomnieć\" o poprzednich ustaleniach i zacząć rozglądać się za chińskim uzbrojeniem.Choćby po to by pokazać , że nie można nas szantażować.Turcja mogła z S-400 ? Mogła. Są też inne przykłady.

  10. Demokracja

    Kiedy Komorowski wymyslil program to mielismy je dostac w 2019r ale przyszedl Antos i przrkreslil wszystko. Postawil na Polski przemysl ktory nie ma takich zdolnosci ale o tym dowiemy sie dopiwro w 2022r kiedy beda opoznoenia w doatawach a potem zakup zachodniego sprzwtu. Czuwaj.

    1. Piotr

      Pan Komorowski za czasów swojej kariery w Monie zajmował sie Pro Civili a nie polska armią,A jeżeli się zajmował to po to by ja osłabić.

    2. technik

      Lepiej poczekać ale mieć swoje.

    3. lepsze własne zero niż cokolwiek z importu!

      no i dlatego właśnie czekamy, czekamy już całe lata i jeszcze kilka następnych sobie poczekamy, a pewnie i tak figę będziemy mieli

  11. g77

    Czy musimy kupować uzbrojenie tylko od USA lub Izraela? Finowie kupują wszędzie gdzie taniej, lepiej. Am y ciągle drogo, mało i za późno. Za to w USA...

  12. Joker

    MON stracił zaufanie. Mało kto już wierzy w puste obietnice. Polska była jest i będzie bezbronna i to wszystko nie jest przypadkowe. Oby nie było ponownie Syberii.

    1. skipper

      Masz 100% rację .

  13. Maciek

    Trapery komunikują się z naziemnym stanowiskiem za pośrednictwem satelitów, a my jak wiadomo żadnych nie mamy. Wobec tego wdrażanie tego typu drinków jest dla nas nonsensem. Na odległość 100 km to sięgną nawet F16 swoimi zasobnikami rozpoznawczymi i uzbrojeniem.

    1. Extern

      Wysyłając drona nie ryzykujesz życia bardzo cennego pilota. Tak apropo to drony Łoś od WBG potrafią utworzyć łańcuszek hubów łączności, więc docelowo można sięgnąć widocznością dużo dalej. Granicą jest zasięg lotu najdalszego ogniwa tego łańcucha łączności.

  14. nikt ważny

    Termin 2022. Nie będzie żadnych nowych (poza być może obecnie użytkowanymi) bezzałogowych aparatów latających w SZ RP. Taka wróżba :-D

  15. Dropik

    Za 4 lata? Czyli 6 lat zmarnowanych ? No pięknie nam tu rządzi nowa władza. Wszystko w po 2022/24 . To na co pójdą te ponad 40 mld rocznie? Na trampkarzy z WOT ? Nawet oni tyle nie przejedzą...

  16. stary

    Wszystko będzie ale dopiero 2020-2022rok

  17. Mroczysław

    Jak zwykle zakupy broni w ilościach jak na lekarstwo. Szczególnie mniejsze drony (program Wizjer) powinny być liczne. A te 25 zestawów to jakiś żart chyba. W programie Orlik jest jeszcze gorzej 4 zestawy z OPCJĄ na 8 kolejnych w bliżej nieokreślonym terminie. Przecież to jest jakaś masakra.

  18. dariusz

    kupią to będą na razie słyszymy wciąż deklaracje zakupu praktycznie wszystkiego co WP potrzebuje na wczoraj

  19. Berek

    Dlaczego policja/straż nie pozyskuje takich dronów? Są niezastąpione w przypadku poszukiwać ludzi czy podejrzanych albo do akcji rozpoznawczych.

  20. Melee

    Za 4 lata to te drony nie beda mialy czego bronic. Wyobrazacie sobie wprowadzanie jakiejs supernowoczesnej nowatorskiej broni w tym kraju? Jakby ja wymyslili na WAT to zanim by weszla do fazy koncepcyjnej ruscy juz by ja ukradli, wyprodukowali i wycofywali z uzytku. To kpina jest. Taka armia nie zapewnia zadnego bezpieczenstwa. Co oni beda robic przez te 4 lata?

Reklama