Reklama

Siły zbrojne

Minowce wzmocnieniem obrony Tajwanu

Minowiec typu Min-Jiang
Autor. Tsai Ing-wen

Marynarka wojenna Tajwanu wprowadziła do służby dwa z czterech planowanych przybrzeżnych okrętów minowania typu Min Jiang. Te niewielkie i tanie jednostki są wyspecjalizowane w efektywnym stawianiu pól minowych i mimo niewielkiego kosztu budowy mają realnie zwiększyć zdolności do obrony wyspy.

Budowa wszystkich czterech jednostek w stoczni Lungteh Shipbuilding finansowana była w latach 2017-2021 i łącznie kosztowała zaledwie 33,22 mln dolarów. Okręty nie są duże, bo wypierają po 315 ton i są uzbrojone w jedno 20 mm armatę automatyczną i 7,62 mm karabin maszynowy. O celowości budowy jednostek decyduje zastosowanie sześciu zrzutni min po trzy na burtę. Efektywność tego rozwiązania ma zwiększać system automatycznego minowania specjalnie zaprojektowany przez Instytut Nauki i Technologii w Chungshan.

Czytaj też

Uroczystość odebrania pierwszych dwóch okrętów, ukończonych w grudniu roku ubiegłego, jednak przekazanie Marynarce Wojennej Republiki Chińskiej nastąpiło 14 stycznia br., odbyła się w bazie Zuoying w mieście Kaohsiung. Na ich bazie mają powstać dwa dywizjony minowe.

Tajwańczycy uważają zdolności stawiania min na wodach przybrzeżnych za kluczowe przy ewentualnej obronie wyspy. W stosunkowo prosty sposób można bowiem zaminować podejścia do wszystkich tajwańskich portów, bez których agresor nie jest w stanie efektywnie rozładowywać posiłków i zaopatrzenia w późniejszym okresie inwazji. Postawić zapory minowe można też nawet na podejściach do lądowania. Jest ich bowiem na Tajwanie na tyle niedużo, że można będzie je zablokować.

Czytaj też

Pola minowe jeśli nawet całkowicie nie powstrzymają lądowania do mogą zmusić przeciwnika do rewizji jego planów już w trakcie trwania operacji i oczywiście zadań mu ciężkie straty. Być może kluczowe przy osiąganiu założonych celów na danych odcinkach. Do tej pory poza trałowcami Tajwan wykorzystywał do minowania okręty desantowe.

Reklama

Komentarze (1)

  1. Monkey

    Dobra decyzja. Małe, tanie i zapewne skuteczne. Wojna minowa, tak na morzu jak i na lądzie dalej będzie odgrywać ważną rolę podczas działań wojennych. Mam jednak nadzieję iż do użycia min przeciwpiechotnych już nigdy nie dojdzie. A przynajmniej nie na większą skalę.

    1. Sidematic

      Mam nadzieję, że Polska w razie konieczności będzie stosował WSZYSTKIE możliwe i dostępne typy min łącznie z przeciwpiechotnymi. Oczywiście nowej generacji a nie takimi, które zabijają po latach.

Reklama