Reklama

Siły zbrojne

Mi-24 lecą do Afganistanu. Z Indii

Mi-24/35 afgańskich sił powietrznych / Fot. US Air Force
Mi-24/35 afgańskich sił powietrznych / Fot. US Air Force

Jak podała indyjska agencja SNI, Indie dostarczą 4 śmigłowce Mi-24W siłom zbrojnym Afganistanu. W tym roku mija 40 lat od czasu wejścia do działań bojowych w tych kraju pierwszych maszyn rodziny Mi-24.

Informacja została podana do wiadomości po spotkaniu Doradców ds. Bezpieczeństwa Narodowego obu krajów. Dokładny kalendarz dostaw nie jest jeszcze znany, wiadomo jednak, że dwa spośród tych śmigłowców mają trafić do władz w Kabulu jeszcze w marcu br., a dwa kolejne - przed końcem lipca. Siły zbrojne Afganistanu wykorzystują te śmigłowce do "operacji antyterrorystycznych".

Tematami rozmów obu polityków były też stan bezpieczeństwa narodowego w Afganistanie, tegoroczne wybory prezydenckie w  tym kraju, rozmowy pokojowe z talibami oraz polityka USA w tamtym rejonie świata.

Nie będzie to pierwsza dostawa tych śmigłowców szturmowych do Afganistanu, w której uczestniczą Indie, biorąc na siebie znaczną część kosztów z tym związanych. Wcześniej, trafiły już do Afganistanu śmigłowce z m.in. Białorusi, które przechodziły remont w Czechach. Za remonty te płaciły właśnie Indie. 

Śmigłowce rodziny Mi-24 były wielokrotnie używane bojowo w Afganistanie. Były wykorzystywane przez tamtejsze siły zbrojne od końca lat 70., a także - na dużą skalę - jednostki sowieckie w czasie interwencji. Mi-24/Mi-35 są też wykorzystywane w Afganistanie przez obecny rząd, wspierany przez wojska koalicyjne. Kilkoma maszynami Mi-24W dysponował też PKW Afganistan, w czasie operacji ISAF. Natomiast pierwsze Mi-24 trafiły do Afganistanu w 1979 roku. Maszyny te po 40 latach służby nadal więc będą wykorzystywane bojowo w tym kraju.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Tomson

    Oczywiście to latający 40 lat ruski złom. Emerykanskie 40 - letnie Cobry to sprawdzona w boju maszyna na pewno nie złom.

  2. KOSA

    Brawo Indusi. A dlaczego nie my om sprzedajem nasze ? Oj...

Reklama