Reklama

Siły zbrojne

Łotwa: demonstracja robotów na polu walki [WIDEO]

Fot. Milrem Robotics
Fot. Milrem Robotics

Jak poinformowała estońska spółka Milrem Robotics, we wrześniu tego roku łotewskie siły zbrojne wraz z wybranymi spółkami biorącymi udział w programie integrated Modular Unmanned Ground System (iMUGS), przeprowadziły pokaz działań zespołu załogowo-bezzałogowego (MUM-T) wykorzystującego na szeroką skalę zaawansowane technologie bezzałogowe i komunikacyjne.

Za przygotowanie pokazu odpowiadała łotewska spółka Latvijas Mobilais Telefons biorąca udział w programie iMUGS, który dotyczy stworzenia nowego europejskiego bojowego robota lądowego. Swój udział miało także szereg innych firm zbrojeniowych z licznymi nowoczesnymi i zaawansowanymi systemmi  uzbrojenia i wyposażenia. Za realizację całego przedsięwzięcia odpowiadali łotewscy żołnierze wsparci przez przedstawicieli przemysłu.

Dwa bezzałogowe pojazdy lądowe THeMIS w dwóch różnych wersjach (bojowo-rozpoznawczej i transportowej) przygotowała estońska spółka Milrem Robotics. Pierwszy był wyposażony w zestaw sensorów rozpoznawczych łotewskiej spółki VAS Elektroniskie sakarisystem dynamicznej osłony ROSY (Rapid Obscuring System) niemieckiego koncernu Rheinmetall, wyrzutnie granatów dymnych fińskiej spółki Bittium oraz zdalnie sterowany moduł uzbrojenia deFNder belgijskiej spółki FN Herstal. Z kolei drugi wyposażono jedynie w zakłócacz improwizowanych ładunków wybuchowych (IED)  estońskiej spółki Rantelon i nie został on zabudowany ze względu na pełnione funkcje transportowe. Oba pojazdy  wyposażono w systemy łączności fińskiej spółki Bittium, wykorzystywały także taktyczne sieci komunikacyjne 4G/5G i UGS

Ponadto w demonstracji udział brał kołowy transporter opancerzony Dingo niemieckiego koncernu Krauss-Maffei Wegmann (KMW), który pełnił rolę mobilnego centrum dowodzenia oraz stanowiska operatorów robotów kierowanych w zasięgu i poza zasięgiem wzroku. W tym ostatnim przypadku wykorzystywał on rozbudowaną sieć systemów łączności wpiętą w system zarządzania polem walki Viedsargs łotewskiej spółki LMT. Dodatkowo wsparcie zapewniały inne bezzałogowce takie jak kołowy robot NATRIX  łotewskiej spółki SCR Brasa, mały dron pionowego startu i lądowania STAR oraz system detekcji wystrzałów Uniwersystetu Technicznego w Rydze.

Konsorcjum iMUGS w lipcu ub.r. otrzymało 32,6 miliona euro od Komisji Europejskiej, ale także finansowanie z budżetów siedmiu państw europejskich zainteresowanych programem (Estonia, Finlandia, Łotwa, Niemcy, Belgia, Francja i Hiszpania).Milrem Robotics jest liderem programu, a w skład konsorcjum weszły także: GT Cyber Technologies, Safran Electronics & Defense, NEXTER Systems, Krauss-Maffei Wegmann, Diehl Defence, Bittium Wireless, Insta DefSec, (Un)Manned, dotOcean, Latvijas Mobilais Telefons, GMV Aerospace and Defence, Estońska Akademia Wojskowa i Królewska Belgijska Akademia Wojskowa.

Stworzony w wyniku programu prototyp iMUGS ma opierać się na istniejącym już THeMIS i powstać w różnych wersjach z innymi ładunkami użytecznymi, a następnie zostać przetestowany w kolejnych środowiskach, biorąc udział w ćwiczeniach wojskowych. W czasie prac ma zostać zdobyty know-how niezbędny do stworzenia docelowej maszyny i wypracowana będzie jej ostateczna, opcjonalnie załogowa, forma. Pod uwagę mają być też wzięte aspekty etyczne związane z wykorzystaniem robotyki, sztucznej inteligencji i systemów autonomicznych. Część wersji iMUGS będzie przecież bojowa, a co za tym idzie, będzie podejmowała decyzje skutkujące śmiercią ludzi.

image
Reklama
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Ryszard 56

    a co u Nas??

    1. Alek

      Cisza w eterze. Niszczony jest Bumar-zakład pancerny, a o pojazdach zdalnie sterowanych leśne dziadki z MON nawet nie chcą słyszeć.

  2. zainteresowany

    Oni budują roboty pola walki a my zamawiamy 300 mobilnych ołtarzy

Reklama