Reklama

Siły zbrojne

Londyn wraca do BWP na gąsienicach?

Brytyjski BWP Warrior
Brytyjski BWP Warrior
Autor. MoD UK/Crown Copyright

Wielka Brytania wciąż inwestuje w gąsienicowe bojowe wozy piechoty Warrior. Wydaje się to zaskakujące, bo planowano je wycofać, zastępując je pojazdami kołowymi.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Brytyjskie ministerstwo obrony ogłosiło postępowanie na instalację kamer cofania w bojowych wozach piechoty Warrior. Ma ono dotyczyć 359 pojazdów, a maksymalny budżet przeznaczony na ten cel to 20 mln funtów. Prace mają zostać zrealizowane w latach 2023-2025, a samo postępowanie ma być realizowane w formule przyspieszonej. Wozy potrzebują kamer cofania, by spełnić wymogi bezpieczeństwa.

I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Warriory – zgodnie z dokumentem „Defence in a Competitive Age", wyznaczającym założenia modernizacji brytyjskiej armii, mają być całkowicie wycofane około połowy obecnej dekady, a ich następcami powinny zostać kołowe transportery Boxer.

Reklama

Czytaj też

Brytyjskie założenia dotyczące struktur wojsk lądowych mówią też o redukcjach liczby czołgów Challenger 2 (modernizowanych do standardu Challenger 3) z 227 do 148. I wiele wskazuje na to, że choć na Ukrainie wybuchł pełnoskalowy konflikt z bardzo dużą rolą komponentu ciężkiego, to plany redukcji wojsk pancernych i zmechanizowanych zostaną utrzymane, znacznie wzmacniane będą natomiast artyleria (w tym rakietowa) i obrona powietrzna. Planom cięć sprzeciwia się obecny dowódca British Army generał sir Patrick Sanders, ale – jak niedawno informowały media – będzie on zmuszony odejść ze służby.

Dodajmy, że jeszcze pod koniec 2021 roku ówczesny premier Boris Johnson odpowiadając na krytykę planowanych cięć w wojskach lądowych stwierdził, że czasy dużych bitew z udziałem czołgów w Europie są już za nami. I pomimo ukraińskich doświadczeń, to myślenie w Wielkiej Brytanii najwyraźniej pozostało,wojska pancerne i zmechanizowane nie są dla Brytyjczyków priorytetem.

Czytaj też

BWP Warrior jest używany przez British Army od końca lat 80. XX wieku. Do niedawna planowano głęboką modernizację 380 tych wozów, a większość z nich miała otrzymać nowe wieże z armatami 40 mm na amunicję teleskopową (podobnymi jak dostają wozy rozpoznawcze Ajax). Pomimo wydania aż 430 mln funtów (około 2 mld złotych) na program modernizacji Warriorów, został on po wielu opóźnieniach anulowany w 2021 roku z uwagi na cięcia budżetowe. Wtedy też zdecydowano, że te leciwe już – choć wcześniej modyfikowane, na przykład w zakresie ochrony wnętrza i przyrządów obserwacyjnych – bojowe wozy piechoty zostaną wycofane i zastąpione kołowymi transporterami Boxer.

Na razie nie wiadomo, czy plan drobnej modyfikacji Warriorów oznacza jedynie chęć ich pozostawienia w służbie przez kilka lat, do czasu aż do linii trafią w większej liczbie Boxery i nowe wozy rozpoznawcze Ajax na podwoziu gąsienicowym, czy też Londyn zamierza utrzymać zdolność użycia gąsienicowych BWP, na przykład przez pozyskanie dostosowanej wersji Ajaxa, gąsienicowych Boxerów lub inne rozwiązanie.

Czytaj też

Jeśli Warriory nie zostaną zastąpione przez BWP na gąsienicowym podwoziu, to brytyjskie wojska pancerne zostaną do pewnego stopnia pozbawione wsparcia piechoty zmechanizowanej działającej na wozach zdolnych do towarzyszenia czołgom w trudnym terenie, przez co ich skuteczność może zostać ograniczona. Ale na ostateczną decyzję być może przyjdzie czekać jeszcze kilka lat.

Reklama

Komentarze (2)

  1. Monkey

    Siły lądowe rzadko kiedy były priorytetem w planowaniu wojennym Anglii, czy później Wielkiej Brytanii. Ich domeną zawsze były siły powietrzne i marynarka wojenna. A obecnie także siły nuklearnego odstraszania, na pokładach okrętów. Niemniej jednak wydaje mi się, iż popełniają błąd. Ani Cieśnina kaletańska, ani Kanał La Manche (który oni nazywają English Channel) nie są już wielkimi przeszkodami. A nietety, Royal Navy, chociaż dalej jedna z najbardziej znaczacych marynarek wojennych na świecie już od dawna nie jest ta potęgą, którą była jeszcze podczas II wojny światowej. Royal Air Force owszem, jest silne, ale w przypadku wojny na kontynencie (dla Anglików Europa to kontynent, oni siebie Europejczykami nie nazywają) to może nie wystarczyć. Silne wojska lądowe będą potrzebne.

    1. Odyseus

      Pamiętam że nawet parę lat temu rozważali likwidację czołgów , ale to tzw. syndrom bezpiecznego snu , jak ci długo nic nie grozi przestajesz widzieć niebezpieczeństwa i się zabezpieczać, to tak jak Portugalia czy Hiszpania, u nich siły lądowe to już chyba tylko sztuka dla sztuki

    2. Monkey

      @Odyseus: Dokładnie. U nas było troche podobnie, dopóki Rosja nie najechała Ukrainy. Ale niestety, PMW dalej się modernizuje bardzo powoli. Bo niby Bałtyk jest w całości kontrolowany przez NATO. A nie jest.

    3. Chyżwar

      @Monkey Masz rację. Z PMW jest nieciekawie. A to bardzo źle. Poza tym wejście Finlandii i Szwecji do NATO wbrew powszechnym opiniom oznacza, że na Bałtyku NATO będzie miało więcej do pilnowania.

  2. Zygazyg

    Taka wymiana wież którą planowali brytole na 40mm z amunicją teleskopową. Teoretycznie rozwala to każdego teciaka (przypomnę filmik jak w czasie obrony mariupola jak ukraiński BWP rozwalał T72B3 z 30mm działka .) Czy też nie czas żeby ZSWS30 był również dostarczany z Bushmaster. 40mm .? Wiemy że ZSWS jest dostosowana, ale jeśli planujemy produkować Borsuki do 203X roku to czemu już nie iść w 40mm?

    1. RGB

      Dlatego że kaliber 30 mm to w NATO system. Kaliber 30 mm wystarcza na wszystkie rosyjskie pojazdy poza MBT, dlatego w oparciu o ten kaliber jest budowana większość zachodniego sprzętu. Jeśli to nie będzie wystarczać to całe NATO przejdzie na kal 40. W tym momencie zwiększenie kalibru do 40 nie dałaby nic, w sensie praktycznym, a powodowało problemy logistyczne i mniejsze zapasy amunicji w samej wieży. Wieża ZSSW-30 ma możliwość przekalibrowania do 40-tki, ale mamy prawie 300 rosomaków z wieżami Hit-fist, które takiej możliwości nie mają, a pozostaną jeszcze długi czas w WP. Mielibyśmy wtedy dwa równoległe kalibry dla działek automatycznych i niepotrzebne problemy logistyczne.

    2. Adr

      Też pamiętam, pytanie co bardziej skuteczne na piechotę i może zabrać więcej amunicji,przy takim pruciu jak na słynnym filmie amoo szybko się konczy, walczą zawszę organizmy broni połączonych, gdzie każdy ma swoje zadanie a Npl to nie tylko czołgi ale i piechota i pojazdy lekkie. 30 mm przy odpowiednim wsparciu 120 mm armat czołgowych,moździerzy,ppk itd to imho złoty środek chyba że rozpatrujemy pojedynczy bwp/ kto z 40/50/30 mm działkiem z drugim pojedynczym pojazdem wtedy oczywiscie uwidacznia się braki 30mm. Imho bardziej potrzebne są zakupy amunicji programowalnej i podkalibriwej 30mm niż sam wzrost kalibru,ten jeszcze długo wystarcz do wielu zadań. Kiedys możliwość rozwoju się skończy, może wtedy USA będzie miało rozwinięto produkcję ammo 50mm? Moje skromne zdanie w temacie, wojna mówi sprawdzam na wiele zdań 😏😉.

    3. Davien3

      @Zygazag ATK 44 Bushmaster II mozesz wymieniajac lufe i zamek przerobic na 40mm wiec zwyczajnie nie ma takiej potrzeby, trzeba bedzie to sie zmieni dzialka w ZSSW-30 nawet siłami załogi

Reklama