- Ważne
- Analiza
Kto odbuduje bazy polskich "efów"?
Lotnictwo wojskowe zarówno w minionych latach, jak i obecnie było i jest jednym z kluczowych rodzajów Sił Zbrojnych, mającym decydujący wpływ na efektywność prowadzenia walki. Wszyscy zdają sobie sprawę ze znaczenia możliwości oraz ilości posiadanej floty maszyn bojowych, umiejętności pilotów i całego personelu naziemnego, skuteczności posiadanego systemu obrony czy wypracowanej taktyki użycia posiadanych sił. Mało się jednak mówi o zdaniach realizowanych przez pododdziały wspierające tą olbrzymią machinę wojenną, takich jak np. tych przeznaczonych do remontu niszczonych lotnisk.

To właśnie te oddziały wkraczają do akcji gdy w tej wydaje się precyzyjnie działającej strukturze operacji powietrznych nastąpi pewna wyrwa – czasowo wyeliminowane zostanie z użycia lotnisko, znacznie osłabiając potencjał bojowy posiadanych sił.
W Polsce jest tylko jeden specjalistyczny pododdział inżynieryjny przeznaczony do wykonywania remontów, napraw i konserwacji nawierzchni lotnisk wojskowych (pasów startowych, dróg kołowania oraz płaszczyzn postoju statków powietrznych). Jest to 16. Jarociński Batalion Remontu Lotnisk im. gen. bryg. Stanisława Taczaka.
Czytaj też: Powidz z bazą dla US Army. Polsko-niemieckie konsorcjum zrealizuje największą inwestycję NATO
Co roku żołnierze tego batalionu przez 6-7 miesięcy w ramach tzw. zadaniowych zgrupowań poligonowych prowadzą prace remontowe na lotniskach na obszarze całego kraju. Jest to bowiem najlepsza metoda szkoleniowa, która pozwala na efektywne przygotowanie tego batalionu do wykonywania stawianych mu zadań podczas występowania stanu wojny, katastrof czy po prostu usuwania skutków klęsk żywiołowych.
Lotnisko wojskowe musi być zawsze gotowe do prowadzenia operacji powietrznych przez samoloty, śmigłowce czy obecnie i BSP. Dlatego prawie 70-80% stanu osobowego jarocińskiego batalionu jest przez dłuższy czas każdego roku poza macierzystym garnizonem. A i ten pozostały czas trzeba też intensywnie wykorzystać na obsługę, remonty i konserwacje posiadanego sprzętu oraz prowadzenie planowanych szkoleń ogólnowojskowych.
Atak na lotnisko
Niszczenie baz lotniczych i składów zaopatrzenia (np. paliw i amunicji) strony przeciwnej to jedne z ważniejszych zadań realizowanych w ramach ofensywnej walki powietrznej (Offensive Counter Air - OCA). Ma to na celu zmniejszenie (osłabienie potencjału bojowego) lub zupełne wyeliminowanie zdolności do wykonywania wszelkiego rodzaju operacji powietrznych.
Podczas atakowania celów naziemnych w tym obszarze zadań mamy, więc niszczenie statków powietrznych znajdujących się na ziemi, całego zaplecza przeznaczonego do ich obsługi oraz pasów startowych, dróg kołowania i płaszczyzn obsługowych (Airfield Attack - AA).
Czytaj też: Jastrzębie wracają do Łasku
Pasy i miejsca kołowania/ruchu przeznaczone dla maszyn wojskowych to z reguły olbrzymie powierzchnie, łatwe do trafienia (nawet bez wykorzystania uzbrojenia kierowanego). Powstałe po wybuchu kratery sprawiają, że pas startowy jest niezdatny do wykorzystania. W zasadzie krater taki może powstać po użyciu każdego rodzaju ładunku wybuchowego, ale największe efekty dają środki bojowe zdolne do wbicia się w warstwę betonu i ziemi a następnie eksplodujące. Do tych drugich możemy zaliczyć np. zasobniki z subamunicją w postaci ładunków burzących lub nawet pociski manewrujące przenoszące bomby kasetowe (choć te ostatnie typy uzbrojenia czy np. rakiety balistyczne nie były dotychczas tak powszechnie stosowane).
Czasowe wyeliminowanie z użycia lotnisk przeciwnika to najlepszy środek by zneutralizować jego zdolności do wykonywania operacji powietrznych. Szczególnie, że położenia lotnisk i zarazem ich wielkość czy możliwości obrony są z reguły dobrze znane i relatywnie łatwe do przełamania. Szczególnie jeśli system ich obrony jest mało efektywny oraz nie istnieją inne alternatywne sposoby zabezpieczenia operacji z użyciem lotnictwa załogowego i bezzałogowego (np. DOL-e).
Struktura i zadania
16. batalion jest wysoko wyspecjalizowanym taktycznym pododdziałem inżynieryjnym podlegającym dowództwu 2. Skrzydła Taktycznego z Poznania a przeznaczonym do realizacji przedsięwzięć zabezpieczenia lotniskowego na szczeblu operacyjnym. Podczas trwania konfliktu zbrojnego jego zadaniem jest szybkie przywracanie do użytkowania zniszczonych lotnisk (uszkodzonych dróg startowych, kołowania oraz umocnionych stref rozśrodkowania samolotów) oraz przystosowanie do wykorzystania przez lotnictwo wojskowe odcinków dróg i autostrad. Batalion jest zdolny do intensywnego odtwarzania zdolności do ponownej eksploatacji.
W skład batalionu wchodzą kompanie remontu (np. nawierzchni lotniskowych, usuwania zniszczeń lotniskowych), zabezpieczenia, maszyn inżynieryjnych oraz Zespół Nadzoru Technicznego (ZNT). Żołnierze w nim służący to głównie operatorzy ciężkiego sprzętu inżynieryjnego, specjaliści z zakresu budownictwa specjalnego, kierowcy czy wojskowi logistycy.
Kadry zapewnia Wydział Inżynierii Lądowej i geodezji Wojskowej Akademii Technicznej z Warszawy (oficerowie) czy Centrum Szkolenia Wojsk Inżynieryjnych i Chemicznych z Wrocławia (podoficerowie i szeregowi specjaliści).
Ponadto jest tu i Mobilny Zespół Rozminowania (MZR EOD), którego głównym zadaniem jest wykrywanie, rozpoznanie i usuwanie IED.
Sprzęt
Eksploatowane w batalionie wyposażenie praktycznie nie różni się zbytnio od tego wykorzystywanego w cywilnych firmach realizujących budowę i remonty dróg/innych nawierzchni czy wykonujących typowe zadania inżynieryjne.
A więc mamy na stanie równiarki DZ-122A wykorzystywane do wykonywania prac ziemnych przy budowie dróg gruntowych, równania terenu, wykonywania nasypów, rowów, remontu i konserwacji dróg oraz odśnieżania.
Czytaj też: Powidz z bazą dla US Army. Polsko-niemieckie konsorcjum zrealizuje największą inwestycję NATO
Spycharko-ładowarka SŁ-34B z kolei służy do załadunku i transportu urobku na bliskie odległości, spychania i zwałowania gruntu, wyrównywania terenu, wykonywania wykopów, przewożenia pni drzew i półfabrykatów budowlanych na małe odległości, karczowania pni ściętych drzew oraz wykonywania innych prac inżynieryjnych. Podobny zakres prac wykonuje wolnobieżna spycharka DZ-27S oraz miniładowarki Multione GT-950 DT. Są to więc maszyny uniwersalne w praktycznym ich zastosowaniu.
Do wykonywania prac na pasach lotniska służą frezarki do betonu, rys i złuszczeń powierzchniowych, urządzenia do poszerzania szczelin oraz groszkownice pneumatyczne. Są też maszyny do czyszczenia nawierzchni czy usuwania oznaczeń malowanych na pasach startowych. Mamy więc m.in. hydromonitor EcoTherm 800, polerowarko-zmywarkę MPZ-8000 czy zalewarkę RWK 600/500. Ta ostatnia służy do przygotowania i dozowania specjalnych mas uszczelniających i wypełniających szczeliny w nawierzchniach remontowanych oraz dylatacje. Urządzenie samodzielnie podgrzewa masy zalewowe do temperatury 180°C a dzięki podgrzewanemu rusztowi i mieszadłu w układzie poziomym zapewnia możliwość wydajnej, ciągłej pracy bez przerw na rozgrzewanie załadowanej masy.
Zabezpieczenie transportowe opiera się na rodzinie pojazdów ciężarowych wysokiej mobilności Jelcz czy STAR 266 (m.in. Jelcz 442.32 czy P662D.43, w tym wersji specjalistycznych) oraz Iveco.
Żołnierze czy może po prostu budowlańcy
Potrzeby remontowe, każda jednostka zgłasza z dwuletnim wyprzedzeniem. ZNT batalionu sprawdza na miejscu jaki zakres prac trzeba w nich wykonać. Rozpoczęcie prac to zwykle utrudnienia lub przerwy w prowadzeniu lotów, włącznie z zamknięciem całego lotniska (to ostatnie następuje wtedy, gdy remontowany lub konserwowany jest pas startowy).
Większość lotnisk wojskowych w Polsce ma nawierzchnie wykonywane z płyt betonowych i choć ten materiał ma odpowiednią twardość to cały czas ulega degradacji pod wpływem bieżącej eksploatacji, panujących warunków atmosferycznych czy używania środków chemicznych (np. do odladzania).
Czytaj też: Ćwiczą i wspierają. Logistycy przed Dragon-19
W ramach procesu konserwacji naprawia się powstałe pęknięcia, uzupełnia odłamane narożniki płyt betonowych, szlifuje się złuszczenia czy frezuje nierówności. Stosunkowo często powstają też tzw. odpryski pomarglowe (nazwa od skały zwanej margiel obecnej w betonie) w wyniku nabierania wody, która zimą zamarza co powoduje pękanie powierzchni i w efekcie powstanie wyrw (dziur).
Praca naprawcza jest żmudna i wymaga dokładności. Trzeba najpierw oczyścić miejsce dokonywanego remontu i usunąć oderwane i popękane jego elementy. Następnie są szlifowane jego brzegi oraz następuje gruntowanie specjalnym preparatem utrwalającym wiązanie nowej masy naprawczej z pozostałym pierwotnym betonem.
Czytaj też: WCBKT S.A. dla lotnictwa
Z kolei podczas wymiany tzw. szwów dylatacyjnych (wypełnień szczelin łączących poszczególne płyty) wykonuje się podobne zabiegi, chyba że zniszczenia są na tyle poważne (a sąsiednie płyty się ruszają), że trzeba wymienić cały betonowy blok nawierzchni. Odświeżaniu podlegają też lotniskowe nawierzchnie asfaltowe a do zakresu pracy batalionu należy również wycinanie i karczowanie drzew rosnących w pobliżu lotniska oraz wyrównywanie terenu na podejściu do lądowania dla statków powietrznych.
Ważnym zadaniem batalionu jest też budowa tymczasowych lądowisk dla śmigłowców z płyt prefabrykowanych. Zresztą nie tylko samych lądowisk, ale z betonowych materiałów prefabrykowanych również parkingów, placów manewrowych czy i innego typu nawierzchni na poligonach. Często trzeba i coś rozebrać lub zburzyć.
Czytaj też: Remont krzesińskich schronohangarów
Rocznie batalion uzupełnia lub naprawia powstałe szczeliny czy pęknięcia liczone w tysiącach sztuk. Układa 5-6 tys. m2 nawierzchni betonowej, z kostki lub płyt lub oczyszcza i karczuje kilka hektarów powierzchni terenowej.
Ostatnim wielkim zdaniem tej jednostki był remont nie eksploatowanego od 15 lat lotniska w Nowym Mieście nad Pilicą, a przez 75 lat istnienia batalionu (i jego poprzedników) zdołano odbudować 14 lotnisk a na ponad 50 wyremontować istniejącą infrastrukturę.
Batalion z Jarocina na światowe Dni Młodzieży w 2016 roku zbudował też olbrzymi parking dla samochodów osobowych i przygotował teren na lądowiska dla śmigłowców. Często też wspomaga ludność cywilną w usuwaniu skutków spowodowanych występowaniem różnych klęsk żywiołowych.
Podsumowanie
Choć wchodzą w skład Sił Powietrznych to żołnierze 16 batalionu nie są tak widoczni jak piloci i ich maszyny. A przecież ich zakres zadań jest również bardzo ważny, szczególnie w czasie wojny lub niesienia wsparcia władzom i ludności cywilnej w czasie pokoju.
To oni często muszą pracować w ekstremalnych warunkach – w terenie podmokłym, przy dużym zapyleniu lub w wysokich i tych bardzo niskich temperaturach. Pamiętajmy, że gdy w świetle słońca jest 30-400C to nad betonową płytą lotniska mamy już ponad 50-650C a cienia przecież brak. W ekstremalnych warunkach temperaturowych prace wykonuje się więc na zmiany z przerwą w godzinach podczas których są one najbardziej niekorzystne.
Na koniec warto jeszcze dodać, że w naszym kraju funkcjonują też cywilne firmy zajmujące się budową (czy ewentualnie remontem) lotnisk wojskowych. Przykładem prac przez nie wykonywanych w ostatnim czasie była modernizacja lotniska Poznań – Krzesiny. Oprócz posiadania specjalistycznego sprzętu posiadają one kompetencje w produkcji wysokiej klasy mieszanek mineralno-asfaltowych i betonowych.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS