Reklama

Siły zbrojne

Kryzys w brytyjskiej armii. Ma mniej czołgów niż Madagaskar

Czołg Challenger 2
Czołg Challenger 2
Autor. British Army/Facebook

Wojna Rosji przeciwko Ukrainie dowodzi, że czołgi wciąż odgrywają bardzo istotną rolę w konfliktach zbrojnych. Tymczasem Wielka Brytania ma ich mniej niż neutralna Szwajcaria czy również będący wyspą Madagaskar, a także 58 razy mniej niż Rosja - pisze Sunday Mirror.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Gazeta przywołuje dane z dorocznego rankingu Global Firepower Index, który mierzy potencjał wojskowy poszczególnych krajów. Według niego Wielka Brytania pozostaje piątą potęgą militarną świata - za USA, Rosją, Chinami i Indiami - lecz jest to efektem przede wszystkim sił powietrznych, marynarki wojennej oraz pieniędzy wydawanych na obronność, a nie ciężkiego sprzętu lądowego.

Czytaj też

Pod względem liczby czołgów Wielka Brytania zajmuje dopiero 57. miejsce spośród 145 uwzględnionych państw. Global Firepowex Index podaje, że Wielka Brytania ma ich 227, ale od tej liczby trzeba odjąć 14 czołgów Challenger 2, które w tym roku zostały przekazane Ukrainie.

Reklama
Czołg Challenger 2
Czołg Challenger 2
Autor. British Army/Facebook

Jak zauważa Sunday Mirror, Wielka Brytania ma mniej czołgów niż neutralna Szwajcaria (380), która od 200 lat nie prowadziła żadnej wojny, czy Madagaskar (386). Ten ostatni jest przywoływany dlatego, że też jest wyspą. W brytyjskich debatach nad przyszłym kształtem sił zbrojnych wskazywano, że przy jej położeniu geograficznym Wielka Brytania nie potrzebuje dużych wojsk lądowych. Ma też 58 razy mniej czołgów niż liderująca w zestawieniu Rosja.

Czytaj też

"Czołgi pozostają niezwykle ważne. Musimy znacznie zwiększyć ich liczbę. Wojna na Ukrainie po raz kolejny pokazała, dlaczego potrzebujemy czołgów. Następnym razem, gdy będziemy musieli stoczyć poważną wojnę, nasz wróg będzie miał czołgi. Nie zwyciężymy, jeśli nie będziemy w stanie przeciwstawić im naszych własnych czołgów. Myślenie życzeniowe kolejnych rządów pozwoliło, by nasza flota skurczyła się do liczby, która dla poważnych sił bojowych jest nie do uzasadnienia" - skomentował Richard Kemp, pułkownik w stanie spoczynku brytyjskiej armii.

Opracowywany obecnie czołg Challenger 3, który ma być następcą używanego od ćwierć wieku Challengera 2, wejdzie do służby najwcześniej w 2027 roku.

Czytaj też

Challenger 2 to brytyjski czołg podstawowy opracowany przez Vickers Defence Systems (obecnie część BAE Systems), który został wdrożony do British Army na początku lat 90. XX w. jako następca Challengera 1 oraz wycofywanego ówcześnie przestarzałego Chieftaina. Uzbrojenie główne pojazdu stanowi 120 mm gwintowana armata L30A1 o długości 55 kalibrów. Zapas amunicji rozdzielnego ładowania (odmiennej od standardu NATO, gdzie stosuje się naboje scalone 120 x 570 mm) wynosi 50 nabojów. Z uzbrojeniem głównym sprzężono napędowy karabin maszynowy L94A1 kalibru 7,62 mm oraz umieszczony przy włazie ładowniczego karabin maszynowy L37A2 zasilany tożsamym nabojem. Zapas amunicji do obu karabinów maszynowych wynosi około 4000 naboi 7,62 x 51 mm NATO.

Jednostkę napędową stanowi silnik Perkins Condor CV12-6A o mocy 1200 KM, który połączono z przekładnią David Brown TN54E. Prędkość maksymalna wynosi 59 km/h. Jeśli chodzi o pancerz Challengera 2, to jego grubości wynoszą odpowiednio: przód wieży - ok. 700 mm grubości, boki - ok. 300 mm, przód kadłuba - 70 mm płyta dolna i około 600 mm górna. Z kolei burty kadłuba chroni około 50 mm stali.  W technologii kompozytowej wykonane jest opancerzenie następujących elementów: przód wieży, jej burty oraz górna przednia płyta kadłuba.

Czytaj też

Źródło:PAP / Defence24
Reklama
Reklama

Komentarze (12)

  1. bc

    Bo ciężkie wojska lądowe to oni tylko miewają. Powinni zamówić sobie z 250 AbramsX bo z Niemcami to oni potęgi pancernej raczej nie odbudują ;)

  2. bezreklam

    Po to wlasnie prowadzi sie wojne proxy na innym tereytrum

  3. rwd

    Na coś trzeba się zdecydować. Albo pokryć koszty utrzymania 100 000 nowych migrantów, którzy przypłynęli nic nie robiąc sobie z potęgi Royal Navy albo wyposażyć w czołgi dywizję pancerną. Brytyjczycy wybrali to pierwsze.

  4. Janex1324

    Skąd tak wielka liczba czołgów na Madagaskarze? Przecież jeszcze niecały rok temu pisano tu, że siły zbrojne tego kraju używają jedynie 12 sztuk PT-76... https://defence24.pl/sily-zbrojne/armie-swiata-ludowe-sily-zbrojne-madagaskaru

    1. Monkey

      @Janex1324: Dwa wyjścia. Pierwsze: na Madagaskarze rozbudowują siły pancerne i na razie używają metody wczesnego Wehrmachtu z okresu budowy tychże z czasów Guderiana i Lutza: żołnierze z zawieszonymi kartonowymi tabliczkami z napisem: „Ja, czołg”. Drugie wyjście : ta opinia (bo w żadnym wypadku nie jest to fakt) pochodzi z Sunday Mirror, czyli niedzielnego wydania Daily Mirror. Gazety, która jest intelektualną obrazą nawet dla eugleny zielonej czy pantofelka. Twój wybór, które wyjście wybierzesz😃

    2. Monkey

      @Janex1234: Mało tego. Nawet Szwajcaria nie posiada 380 czołgów, a zaledwie 134. resztę wycofano ze służby. Czyli nawet tutaj Sunday Mirror kłamie (co nie jest niespodzianką). Tabloidy już tak mają. Ale skąd wzięli te 358 czołgów Madagaskaru, to przyznam się szczerze, nie wiem.

  5. ZawPi

    Wojska lądowe nie mają silnej tradycji w UK. Jako państwo wyspiarskie liczy na Royal Navy i RAF. Jestem zdania, że czołg w British Army to przeżytek. Powinni pójść drogą US Marines i nie zawracać sobie nimi głowy - postawić na mobilne transportery chroniące piechotę (Ajax, czy Boxer) z silną obsadą pocisków ppanc i dronów. Do tego silne lotnictwo i obrona AA&M (Sky Sabre). Od sił lądowych są w NATO USA, Niemcy i Polska.

    1. Wuc Naczelny

      @ZawPi "Jestem zdania, że czołg w British Army to przeżytek. " Z ciebie jest prawdziwy Admirał Floty! Prawie jak Churchill. A zaraz... coś tu nie gra.

    2. Monkey

      ZawPi: USA mogą sobie pozwolić na likwidację sił pancernych Marines. Wojska lądowe dalej mają czołgów w pytę. Zresztą, przyjmując twoją filozofię w sumie mogliby je prawie wszystkie zezłomować. Skoro UK liczy na Royal Navy i RAF, to chyba już nie muszę wspominać, iż US Navy i USAF są jeszcze silniejsze. Kto zaatakuje USA na lądzie? Meksyk? Kuba? A może Wenezuela? Albo armie baronów narkotykowych z Kolumbii czy Meksyku?

  6. Monkey

    50x mniej czołgów niż Rosja. Do tego porównanie do Madagaskaru… Na początku nie wierzyłem własnym oczom, że na Defence24.pl mogłby zostać „popełniony” takiej „klasy” artykuł. Ale szybko odnotowałem, że to tylko cytaty z Sunday Mirror. I już mi nic więcej nie trzeba😂

  7. DIM1

    To nie jest żaden "kryzys", tylko jeszcze jeden atrybut upadku Europy. Przecież to nie tylko w UK ta się dzieje, prawda ? I nie tylko w obronności ! To wystarczy nawet "fotograficznie" porównać ulice i centra Zachodu np. z okresu mojej młodości, czyli lata 70-te, a obecnie. A może w USA jest inaczej ? jak wyglądały Detroit, Los Angeles kiedyś, a jak dziś ? A teraz proszę porównać dawny azjatycki trzeci świat, do jego obecnego stanu. Już nie mówiąc o Dalekim Wschodzie ! Pamiętam choćby taki Sajgon niegdyś... a co Google Street View pokazuje dziś ! ... jeden wielki Szok...

    1. Wuc Naczelny

      Nei wiem coś Ty włączył, ale powiedzenie 'ale sajgon!' działa dalej. Google Earth, street view na pierwszą losową ulicę 1km od głównej ulicy i.... zaparkowany motocykl, stos worków na śmiecia jak w Neapoli, wiecznei rozgzebana budowa a po drugiej stronie domki ze śmieci po horyzont jak w Nairobi. Kliknąłem w centrum. Drugie trzecie kliknięcie to samo. Na pewno jest tam ulicja jak w Las Vegas, ale...

    2. DIM1

      W Sajgonie sprawdzałem miejsca niegdyś dobrze mi znane, z wielokrotnej rowerowej włóczęgi. Ta sama pozostała tylko hala targowa.

    3. Chm

      @Osama a byłeś ty kiedykolwiek tamtej czesci Azji? Akurat przy Sajgonie (ho chi minh) Gdańsk, czy Hamburg wyglądają biednie o takiej Marsylii nie wspominając. Co innego Hanoi.Ale azjatyckie zamilowanie i jedzenia na ulicy i podejście do 'porządku' w przestrzeni publicznej moze tez dla Europejczyka wydawać się specyficzne,ale to nie jest kwestia bogactwa.

  8. SAS

    Snem spokojnym, snem dostatnim, Europa będzie spać spokojnie do ostatniego chętnego Ukraińca, Polaka i zesłanego Amerykanina.

  9. S0ket

    Im lotnictwo i marynarki plus opl potrzebne najbardziej , potem desant a nie czołgi.

    1. DIM1

      SOket. Oczywiście, że czołgi, o ile z bardzo dobrym APS, działającym w całej półsferze. Plus broń przeciwdronowa, aby nikt nie naprowadził na nie precyzyjnego pocisku.

  10. salaciarz

    Pytanie po co UK czołgi? Przecież nie będzie nimi jeździć po morzu/oceanie , a do odparcia możliwego desantu ich nie potrzeba. Więc mają to co jest im niezbędne , logiczne i pragmatyczne podejście

    1. CzarnyRycerz

      Wiadomo, że dla nich najważniejsza jest marynarka i lotnictwo. Teoretycznie ciężkie BWPki im wystarczą. Jednak jako ważny gracz NATO powinni mieć możliwość wysłania jakiegoś wsparcia lądowego do sojuszników.

    2. Rusmongol

      A brytolom nie zostało coś tam w koronie? W razie w akurat tam może się przydać wsparcie lądowe.

    3. Wuc Naczelny

      @sałaciarz Po to UK czołgi, że jak postawisz nawet obecną Polską współczesną artylerię w Calais to kanał nie należy do nich i nic z tym nie zrobią. Admirale z Koziej Wólki.

  11. oko

    Zadam pytanie . Jaki jest faktyczny stan uzbrojenia poszczególnych państw NATO skoro jak wynika z publikowanych informacji w mediach wszystkie państwa mają olbrzymie braki , co niektóre pod wpływem wojny na Ukrainie zaczęły nieśmiało w niewielkich ilościach dokonywać zakupów lub produkcji za wyjątkiem Polski ? Biorąc pod uwagę slabosc armii państw NATO , gdyby to za.iast Ukrainy Rosja zaatakowałaby Polskę, Litwę, Estonie i Łotwa. ? Jak wyglądałaby pomóc w ramach art. 5 ? Okazało się, że Rosja to kolos wojskowy na glinianych nogach , ale ten kolos nadal walczy i ma skąd brać żołnierzy, a państwa NATO wcsle die nie kwapią do właściwej pomocy Ukrainie , pomijam tu wyszkolenie . Całe szczęście, że mamy obecny rząd i zawiera i umowy wojskowe , bo dlabo widzę NATO w przypadku wojny z Rosją. Putin też o tym wie i ma swoich sojuszników począwszy od Niemców.

  12. wojghan

    I dlatego ciągle się zastanawiam co powoduje, że UK ma tyle do powiedzenia na świecie. Czy to tylko osoba Rothschilda? Bo militarnie w ogóle się nie liczą.