Reklama
  • WIADOMOŚCI

Kryzys ekonomiczny uderza w unikalne eksponaty wojskowe

Kryzys ekonomiczny powoduje, że dyrektorzy placówek muzealnych są zmuszeni wybierać eksponaty, które będą zachowane i które zostaną bezpowrotnie zniszczone.

  • W wyniku kryzysu ekonomicznego nawet takie legendy jak B-52 zostają skasowane (http://www.freeimageslive.co.uk)
    W wyniku kryzysu ekonomicznego nawet takie legendy jak B-52 zostają skasowane (http://www.freeimageslive.co.uk)
  • Ostatni parowiec Marynarki Francuskiej „Ondée”, z 1935 r. ma być wyzłomowany (http://ouessantmapassion.blogspot.com)
    Ostatni parowiec Marynarki Francuskiej „Ondée”, z 1935 r. ma być wyzłomowany (http://ouessantmapassion.blogspot.com)
  • W Polsce wielu pasjonatów próbuje znaleźć środki na restauracje wydobytego z ziemi lub z wody sprzętu z II wojny światowej, ale udaje się to tylko nielicznym (M.Dura)
    W Polsce wielu pasjonatów próbuje znaleźć środki na restauracje wydobytego z ziemi lub z wody sprzętu z II wojny światowej, ale udaje się to tylko nielicznym (M.Dura)
  • O tym, że można i należy ratować nawet bardzo duże eksponaty historyczne może świadczyć doskonale odrestaurowany kuter patrolowy z 1932 r. ORP „Batory”, który stoi obok Muzeum Marynarki Wojennej (M.Dura)
    O tym, że można i należy ratować nawet bardzo duże eksponaty historyczne może świadczyć doskonale odrestaurowany kuter patrolowy z 1932 r. ORP „Batory”, który stoi obok Muzeum Marynarki Wojennej (M.Dura)


Ta nieprawdopodobna sytuacja wcale nie dotyczy tylko Polski, ale również takich krajów jak Francja, czy nawet Stany Zjednoczone. Ostatnio głośno było o dwóch takich przypadkach.

Ostatni francuski parowiec

We Francji toczy się prawdziwa wojna o ostatnią, pozostającą na stanie marynarki wojennej jednostkę pływającą z napędem parowym. Jest to niewielka pływająca cysterna na wodę „Ondée”, która od jej rozbrojenia 20 lat temu stała w Breście. Wcześniej służyła do zaopatrywania w wodę okrętów eskadry atlantyckiej.

Więcej: Royal Navy ma nowy uderzeniowy atomowy okręt podwodny

Pomimo, że z utrzymaniem w sprawności lub nawet zakonserwowaniem tej jednostki nie powinno być problemu (kosztować to ma od 50 000 do 80 000 Euro) i że w od 2000 roku szukano sposobu na jej zagospodarowanie, 8 stycznia br. skrycie podjęto decyzję o jej skasowaniu motywując to wykorzystywanym na tym okręcie azbestem (jego usunięcie ma być bardzo kosztowne).



W ten sposób okręt zwodowany w 1935 roku o długości 34,8 m, wyporności pełnej 526 t, kotle podgrzewanym węglem i silniku parowym ma zostać zlikwidowany o czym ze zgrozą powiadomiły media internetowe.

Za dużo muzealnych samolotów

W Stanach Zjednoczonych pojawił się natomiast problem z selekcją możliwych do zachowania samolotów. Doszło do takiej sytuacji, że po raz pierwszy od 29 lat Muzeum Lotnictwa w Warner Robins (Georgia) będzie musiało zmniejszyć swoją ekspozycję o 32 statki powietrzne. Kilka z nich zostanie przeniesionych do innych placówek muzealnych, ale są też takie, które trzeba będzie wyzłomować (w tym egzemplarz wykorzystywanego w czasach zimnej wojny bombowca strategicznego B-52 Stratofortress).

Więcej: Miesiąc po otwarciu – Muzeum MW nadal potrzebuje pomocy

Problem pojawił się po wycięciu 11 cywilnych etatów z muzeum, które dotyczyły specjalistów zajmujących się restauracją eksponatów. Szczególnie trudna sytuacja jest w przypadku samolotów stojących po odkrytym niebem, na pasie startowym. Dlatego zdecydowano o usunięciu części maszyn próbując to zatuszować sprowadzeniem bombowca B-17 z czasów II wojny światowej.

Ale nic nie zakryje decyzji o wyzłomowaniu: B-52D Stratofortress, RB-69A Neptune, C-60A Lodestar, C-119C Flying Boxcar, EC-121K Constellation, EC-135N Stratotanker, F-84E Thunderjet, F-89J Scorpion, F-100F Super Sabre, RF-101C Voodoo, F-101B Voodoo, F-105G Thunderchief, F-4C Phantom, HH-34J Choctaw, HH-43A Huskie, TG-4A Yankee Doodle, AT-11 Kansan, T-28A Trojan, T-38A Talon, T-39A Sabreliner, X-25A Gyro-copter, BAE MK53 Lightning oraz rakiety GTD-21B i AGM-28B Houndog.

Więcej: Budynek Muzeum MW wreszcie otwarty – do otwarcia muzeum brakuje 2,5 miliona złotych

 



Więcej szczęścia będą miały te maszyny, które zostaną oddane do innych placówek muzealnych: WB-57F Canberra, C-130H(YM) Credible Sport, F-86H Sabre, F-94A Starfire, F-104A Starfighter, TH-13M Sioux, U-4 Aero Commander i rakieta CGM-13 Mace. Tłumaczenie muzeum jest standardowe: „to jest rozsądne rozwiązanie i przyniesie naszej placówce korzyści w dalszej perspektywie”. Zupełnie podobnie mówiono w Polsce, gdy bez skrupułów wycięto z planów budowę muzeum na Westerplatte.

Polska rzeczywistość

I u nas są przykłady doskonale odrestaurowanych wielkogabarytowych eksponatów (ORP „Batory”, StuG IV, czy Messerschmitt Bf-109 G-6). Ale są też stojące na Forcie Czerniakowskim i rdzewiejące pamiątki broni pancernej, są odszukane i wydobyte z ziemi pojazdy, które nie mogą znaleźć sponsorów na doprowadzenie ich do odpowiedniego stanu. I są też obiekty, na które nawet nie ma pieniędzy, by je wydobyć (Junkers Ju-88 odnaleziony przez ORP „Arctowski”).

Więcej: Wydobyć Junkersa – najnowsze znalezisko Marynarki Wojennej



W całej te sprawie nie chodzi tylko tu o to, że coś zostanie bezpowrotnie fizycznie zniszczone, ale że gdy może kiedyś znajdą się jakieś pieniądze, nie będzie już nikogo, kto będzie czuł potrzebę restaurowania pamiątek przeszłości i co gorsza chętnych do ich oglądania.

Maksymilian Dura

 
WIDEO: Stado Borsuków w WP | AW149 z polskiej linii | Defence24Week #140
Reklama
Reklama