Reklama

Dron rozbił się na Lubelszczyźnie. Rosja atakowała Lwów

Autor. Defence24

Jak podało RMF FM, w pobliżu miejscowości Majdan-Sielec rozbił się obiekt latający, prawdopodobnie bezzałogowy statek powietrzny.

AKTUALIZACJA: na miejscu są już żołnierze Żandarmerii Wojskowej. „Żołnierze z Placówki Żandarmerii Wojskowej w Zamościu wraz z policjantami z KPP w Tomaszowie Lubelskim, zabezpieczyli miejsce odnalezienia drona w Majdanie-Sielcu. Z wstępnych ustaleń wynika, że jest to nieuzbrojony dron przemytniczy”.

Miejscowość, w pobliżu której rozbił się dron, jest położona mniej niż 30 km od granicy z Ukrainą i leży 20 km na południowy wschód od Zamościa. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał, doszło do niego w sobotę po południu. Wstępnie klasyfikuje się go jako przemytniczy statek powietrzny, bo nie nosił żadnych cech wojskowych i nie miał ładunku wybuchowego, była to niewielka konstrukcja z elementami m.in. styropianu.

Reklama

Z informacji, jakie przekazywały ukraińskie siły powietrzne na kanale Telegram, wynika jednak że w sobotę po południu ma miejsce atak rosyjskich bezzałogowych statków powietrznych m.in. na region Lwowa. Wiadomo też, że w takich atakach obok relatywnie dużych i wyposażonych w ładunek bojowy Shahedów używane są różnego rodzaju inne maszyny w tym wabiki. Na razie nie można definitywnie stwierdzić, jaka była przyczyna naruszenia.

Reklama

W ostatnich tygodniach co najmniej dwukrotnie miały miejsce naruszenia przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony, jeden rozbił się 20 sierpnia w miejscowości Osiny, a kolejne dwa naruszyły przestrzeń powietrzną Polski na początku września i były śledzone przez systemy obrony powietrznej (ze wsparciem m.in. F-35), a potem ją opuściły.

Czytaj też

WIDEO: Święto Wojska Polskiego 2025. Defilada w Warszawie
Reklama

Komentarze (4)

  1. skition

    Jak to dron przemytników to nawet gorzej.Bojowy dron nie posiada nic warościowego.Pezemycać można wszystko choć w dalszym ciągu chyba najbardziej dochodowa to irańska heroina...Jak widać sposób bardzo bezpieczny i pewny bez możliwości przechwycenia jak to ma miejsce z transportem wodnym czy też lądowym.

  2. ALBERTk

    Silni, zwarci i gotowi... Oj kompromitujemy się, kompromitujemy.

  3. MC775

    To jest jakiś żart, kolejny raz coś wlatuje do nas jak do siebie i dowiadujemy się o tym dopiero gdy rozbije się na jakimś polu. Męczy mnie mówienie o tym, że nasze systemy nie są w pełnej gotowości bo nie jesteśmy w stanie wojny… ale wojna jest za naszą wschodnią granicą i przynajmniej w województwach przygranicznych ta gotowość powinna być. Nasze wojsko pręży muskuły na pokazach lotniczych i w internetowych relacjach na Twitterze a nie jest nawet w stanie przechwycić samolotu na pilota zrobionego z dykty…

  4. Monkey

    Dobrze, że takie rzeczy dzieją się teraz, a nie podczas jakiegoś konfliktu zbrojnego na terytorium Polski. Mamy czas na wyciągnięcie wniosków i poczynienie odpowiednich kroków w zakresie przygotowań do zwalczania takich obiektów.

Reklama