Reklama

Siły zbrojne

Kolejna brygada rosyjskiej armii wyposażona w Iskandery

Fot. mil.ru.
Fot. mil.ru.

Siły zbrojne Federacji Rosyjskiej przezbrajają kolejną brygadę rakietową w taktyczne systemy Iskander-M nowej generacji.

Jak podaje agencja RIA Novosti, 92. brygada rakietowa Centralnego Okręgu Wojskowego ma zostać całkowicie przezbrojona w rakietowe kompleksy nowej generacji Iskander-M. Szef resortu obrony Federacji Rosyjskiej Siergiej Szojgu poinformował wcześniej, że proces wyposażania rosyjskich wojsk lądowych w systemy tego typu zakończy się w 2018 roku.

Pociski Iskander-M zastępują na wyposażeniu sił zbrojnych Rosji rakiety typu Toczka-U. Charakteryzują się one przy tym zasięgiem określanym na około 400 km i były projektowane z myślą o przełamywaniu systemów obrony przeciwrakietowej. Są zdolne do przenoszenia głowic jądrowych.

Rosjanie opracowują także pociski manewrujące Iskander-K, których skuteczny zasięg jest oficjalnie określany jako 500 km. Jednakże, według nieoficjalnych informacji mogą one razić cele odległe nawet o 2000 km. Opracowując pociski Iskander-K Rosja prawdopodobnie złamała traktat o rakietach pośredniego zasięgu, podpisany pomiędzy Stanami Zjednoczonymi i Związkiem Radzieckim w 1987 roku.

 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (11)

  1. Do zorientowanych

    Czy w razie konfliktu istnieje możliwość przejęcia Iskanderów z Obwodu Kaliningradzkiego przez nasze wojska? Dałoby się wpuścić komandosów i wywieźć? ewentualnie zniszczyć przed odpaleniem??

    1. Gequr

      Podobno już kupili bardzo silne magnesy mające zdolność przyciągania systemów rakietowych klasy iskander z odległości ok 10000m

  2. kros

    Iskandery z Kaliningradu mogą przeprowadzić tylko "bardzo ale to bardzo skryty !!! " atak (jeśli nie zostaną wcześniej wykryte jakikolwiek przygotowania ) jednorazowy z 30-40% szansą na opuszczenie rosyjskiej przestrzeni powietrznej , wszystkie platformy są monitorowane przez systemy obserwacyjne NATO i drugiej salwy po prostu nie oddadzą bo zostaną zniszczone. Iskandery w obwodzie kaliningradzkim trudno nazwać nawet bronią jednorazowego użytku ! Rosjanie o tym wiedzą a obwód kaliningradzki ma tylko absorbować i wiązać siły obronne przeciwnika !

    1. z prawej flanki

      jak na razie w obwodzie królewieckim dysponują jeno brygadą Toczek.

    2. Wojmił

      Tylko co niby je zniszczy? Popękane Eurofightery? Garstka starszych F-16? Pomyśl, jakie siły trzeba użyć w jakiej ilości i jak bardzo muszą pilnować i dyżurować, aby zapobiec atakowi Iskanderów tak jak mówisz? coś mi się w twojej wypowiedzi nie zgadza..

    3. podatnik

      No nie rozśmieszaj nas. Iskander zniszczy cel w kilka minut od odpalenie. W Iraku, mimo 100% panowania w powietrzu nie udało się zniszczyć ani jednej wyrzutni SCUDa przed odpaleniem i o ile się nie mylę, po odpaleniu również... Dlaczego uważasz, że nad rosyjskim terytorium, z nieporównanie lepszą obroną plot i rosyjskimi myśliwcami NATO poradzi sobie lepiej?

  3. Darek S.

    No proszę i takie ruskie młoty mogły w końcówce lat 80-tych wymyślić Iskandera, przed którym się nie obronimy nawet jak wydamy ze 2 mld USD, a nasze młoty - decydenci uważają, że my nie będziemy potrafili produkować na licencji żadnych francuskich rakiet i trzeba kupić gotowe zapakowane w kontenery od Amerykanów. Dla Polaków to za skomplikowane produkować broń. Wysłać ich na rolę, niech ziemniaków nakopią. To, że wiele systemów do wielu rakiet potrafi produkować nawet zacofana Białoruś nie deje nic do myślenia naszym debilom w MON. Rozdzielenie przetargu na Wisłę i Narew miało na celu wyeliminowanie możliwości rozpoczęcia produkcji jakichkolwiek rakiet w Polsce. A tu proszę przyszły Żabojady i na silę naszym decydentom każą rakiety i radary produkować w Polsce. Jak oni tak mogli wyjść przed szereg i mówić Polakom co jest dla nich dobre. Może dla Francuzów to jest dobre samemu produkować rakiety i radary. A dla Polaków to złe rozwiązanie. Przecież Amerykanie, od których nasze młoty wzięły rebuchę za ustawienie przetargu, nie pozwolą im w Polsce produkować nawet farby do tych rakiet, bo to tajemnica. Amerykanie ostatnio nawet Żydom i Angolom, takich tajemnic nie przekazują. Po prostu komedia. Przecież nie stać nas na kupowanie co kilka lat drogich amerykańskich systemów. Chyba, że plaunejmy tak jak teraz kupować systemy antyrakietowe raz na 25 lat. Wszyscy wiemy jaki to daje efekt. Teraz mamy takie 25 letnie systemy antyrakietowe. Nie mamy innej alternatywy i Farncuzi o tym wiedzą. Jak chcemy posiadąć w dłuższym okresie czasu sprawne systemy antyrakietowe, to musimy je sami produkować w dużej części, najlepiej w kooperacji z Europą. Nawet jeżeli te dzisiejsze Europejskie systemy nie zatrzymują Iskanderów, nawet jeżeli są dużo gorsze od amerykańskich Patriotów i THAAD, to nie mamy alternatywy. Kupujemy w Europie, zaczynamy sami produkować i po jakimś czasie kolejne systemy, które będziemy nabywać będą już w końcu spełniać nasze wymagania. Jak ciągle będziemy kupować wszystko od Amerykanów, to nigdy sami nic nie wyprodukujemy. Gdyby Francuzi się nie zaparli z Airbusem, to do dziś wszyscy latali by Beingiem i nie mielibyśmy żadnej alternatywy.

  4. okapoka

    A jak tam projekt tarczy ministrowie, posłowie i inne niemoty. Czas biegnie. Stawiam pytanie, jakie zostały poczynione kroki w celu zakupu technologii i broni mogącej powstrzymać te rakiety?

  5. Koksu

    " Rosja prawdopodobnie złamała traktat o rakietach pośredniego zasięgu, podpisany pomiędzy Stanami Zjednoczonymi i Związkiem Radzieckim w 1987 roku." ZSRR przecież upadło,więc tak samo jak tamten traktat.Teraz odrodziła się Rosją.ZSRR już dawno nie istnieje ;)

  6. rcicho

    Rosja bardzo mądrze czyni że dba o własne bezpieczeństwo. Te rakiety dają jej ogromny atut w Europie środkowej i szachują Polskę jak i kilka innych krajów. Rakiety te zmierzają do celu z predkoscią ok 7 tys km/godz i są praktycznie nie do powstrzymania. Jeden ich atak i kraj taki jak nasz jest bez lotnictwa, marynarki wojennej i innych ważnych baz. Na szczęście Rosja nie ma żadnych interesów atakować nas nimi.

    1. OMEN

      Taa... Odpowiedzią na ISKANDERY może być STUNNER.

    2. kaja

      Na nasze nieszczęście Rosja nie musi mieć interesów aby zaatakować.

    3. Kogi123

      I powiedz mi proszę, ile te rakiety mają wspólnego z bezpieczeństwem a ile z atakiem na sąsiednie państwa? Jeśli rosyjska doktryna obronna polega na wiecznym grożeniu innym atakiem, to czeka ją taki sam koniec jak ZSRR jeśli nie gorszy tym razem.

  7. krzak

    Kolejny raz pytam, gdzie jakiś program rakietowy, rakietę łatwiej skonstruować niż antyrakietę, duuuużo łatwiej (choć nie łatwo) i duuuzo taniej. Gdzie są polskie "iskandery". Można przecież zadotować polski przemysł na podobnej zasadzie jak programy nasa dla prywatnych firm mających skonstruować kapsułę do transportu zapasów na ISS..

  8. adam

    Pytanie które samo sie nasuwa po ostatnim spotkaniu w Oslo 8 krajów nadbałtyckich + Anglia i Holandia Czy w obecnej sytuacji te kraje wpolnie nie powinny domagać się kanałami dyplomatycznymi usunięcia z terenu obw kaliningradzkiego wszystkich rakiet Iskander?

    1. kuba

      Domagac to oni sie moga tylko ze te rakiety sa na terenie Rosji ,wiec moga ich smoknac

  9. zdzich

    To jest właśnie ta głupota Zachodu.Przestrzeganie porozumień.Rosja kpi sobie z wszelkich porozumień i łamie je na każdym kroku.A zachód co?Nic bo my nie możemy tego nie możemy tamtego a oni maja rakiety przewyższające zachodnie systemy obronne i w przypadku konfliktu niszczą wszystko.Ale gdy już będziemy zniszczeni będziemy mogli wszystkim powiedzieć:MY PRZESTRZEGALIŚMY POROZUMIEŃ!

    1. kuba

      Zachod napewno przeszczega zawarte porozumienia ,jesli tak sadzisz to idz do lekarza .

  10. zdzich

    Po prostu porozumienia zawierane przez Rosję służą tylko do ograniczania innych.Ona z góry zakłada że nie będzie ich przestrzegała.

  11. ...?...

    Ciekawe kiedy zbankrutują.

Reklama