Reklama

Siły zbrojne

Kieszonkowe drony dla żołnierzy US Army

CP-ISR będzie najprawdopodobniej oparty na konstrukcji bezzałogowców PD-100 Black Hornet, wykorzystywanych przez Brytyjczyków w Afganistanie. Fot. UK MoD.
CP-ISR będzie najprawdopodobniej oparty na konstrukcji bezzałogowców PD-100 Black Hornet, wykorzystywanych przez Brytyjczyków w Afganistanie. Fot. UK MoD.

Ośrodek badawczo rozwojowy US Army pracuje nad stworzeniem „kieszonkowych” bezzałogowych systemów powietrznych, które mogłyby być przenoszone nawet przez pojedynczych żołnierzy jednostek piechoty.

Według służb prasowych US Army program CP-ISR (Cargo Pocket – Intelligence Surveillance Reconnaissance) ma na celu stworzenie systemów rozpoznawczych, które umożliwią zwiększenie świadomości sytuacyjnej żołnierzy w najbliższym otoczeniu prowadzonych działań. W jego rezultacie zostaną opracowane miniaturowe drony, które pozwolą żołnierzom piechoty np. na sprawdzenie, co znajduje się za rogiem budynku kolejnym pomieszczeniu szturmowanego obiektu.

CP-ISR będzie prawdopodobnie oparty na konstrukcji nano-bezzałogowca Prox Dynamics PD-100 Black Hornet, o masie 16 gramów, zdolnego do przebywania w powietrzu przez okres do 20 minut. Jest on wyposażony w system nawigacyjny GPS i pozwala na przesyłanie operatorom danych wideo w czasie rzeczywistym. Co więcej, dzięki zastosowaniu niewielkich silników elektrycznych jest on „prawie niewykrywalny” dla znajdujących się pod obserwacją. Drony tego typu znajdują się na uzbrojeniu sił zbrojnych Wielkiej Brytanii i były wykorzystywane w Afganistanie.

Wdrożenie systemu opracowanego na bazie PD-100 wymaga jednak prowadzenia dalszych prac rozwojowych. Będą one się skupiać między innymi na stworzeniu łącza danych, kompatybilnego ze standardami US Army oraz miniaturowych systemów optoelektronicznych zdolnych także do prowadzenia obserwacji w pomieszczeniach zamkniętych bądź w nocy. Docelowo CP-ISR może różnić się znacząco od PD-100, ale najpierw wdrożony zostanie system zapewniający podstawowe zdolności, najprawdopodobniej oparty właśnie na miniaturowych dronach Black Hornet. 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (9)

  1. Mireq

    trzeba teraz opracować sposób niszczenia tego topu dronów

  2. Jaro

    Ciekawe czy istniałaby techniczna możliwość przekazania obrazu prosto na okulary żołnierza bez konieczności taszczenia pulpitów itp. Miałoby to wtedy ogromny potencjał do rozwoju

    1. irspec

      Taki obraz trafia do węzła, który decyduje kto go otrzyma, lub umożliwia dostęp potrzebującym. To już działa.

  3. 0x7fc00000

    Tylko co z wiatrem... Ale w pomieszczeniach moze byc super.

  4. Jack Luminous

    Calkiem realne wydaje się być wyposażanie żołnierzy w packi na muchy. I to juz wkrótce.

    1. kot

      Najlepiej latające.....

  5. podbipieta

    Wiecej dronów,mniej naszej krwi.

  6. wróg

    Czyli nowoczesne konflikty w miastach będą w dekoracji walających się nad ulicami moskitier :)

    1. Przemo

      Moskitiera ci nie pomorze, jak cię taka drona znajdzie, to po 2 minutach dostaniesz granat moździerzowy prosto z nieba.

  7. bubu

    idę kupić łapkę na muchy

  8. ja

    Tylko takiej wielkości dron ma szansę na przeżycie na polu walki. Każdy inny większy zostanie zniszczony przez przeciwnika

    1. wróg

      Skonfrontuj takiego drona z kotem :D W końcu pozbyłem się kota...

  9. Armia

    Powinny być w komplecie z Tytanem.

Reklama