Amerykańskie Siły Powietrzne poinformowały o utracie bezzałogowego systemu latającego MQ-1 Predator, który rozbił się kilka dni temu w Iraku.
Amerykańskie Siły Powietrzne poinformowały o utracie drona MQ-1 Predator klasy MALE, który 7 stycznia rozbił się w Iraku. Bezzałogowiec wykonywał misję bojową, jednak w informacji Sił Powietrznych podkreślono, że utrata kontroli nad dronem nie miała żadnego związku z działaniami wroga.
W katastrofie nie odnotowano ofiar cywilnych ani zniszczeń infrastruktury cywilnej. Dokładna przyczyna rozbicia się bezzałogowca nie jest jeszcze znana, jest obecnie badana przez specjalną komisję.
Wrak Predatora zniszczono, by nie wpadł w ręce nieprzyjaciela. Pomimo wprowadzenia do linii systemów Reaper (opracowanych na podstawie "bazowych" Predatorów), bezzałogowce MQ-1 nadal pozostają na wyposażeniu amerykańskich sił powietrznych i są wykorzystywane do działań na Bliskim Wschodzie. Do wypadków dochodziło już w przeszłości, np. w październiku 2015 roku dwie maszyny tego typu, uzbrojone w rakiety Hellfire rozbiły się w Iraku i Turcji.
yaro
no to już mamy drugi poprzedni rozbił się w lecie ....
Piotr34
To raptem tylko dwa-poziom start niemal niezauwazalny.