Siły zbrojne
Japonia żegna amerykańskie F-15
18 Skrzydło z bazy Kadena Air Base w Japonii pożegnało pierwszych kilka myśliwców F-15 C/D Eagle, które polecą do bazy Kingsley Field Air National Guard Base w stanie Oregon, gdzie część dalej będzie służyć w siłach powietrznych, a reszta trafi do magazynów – informuje Baza Lotnicza Kadena. To element procesu wycofywania zasłużonych myśliwców przechwytujących po ponad czterech dekadach służby. W linii pozostają natomiast wielozadaniowe F-15E Strike Eagle.
Baza Lotnicza Kadena w Japonii na Okinawie poinformowała na swojej stronie, że 1 grudnia pożegnała kilka myśliwców F-15C/D Eagle ze swojej bazy. Myśliwce F-15 polecą do bazy Kingsley Field Air National Guard Base w stanie Oregon. Dalej niektóre z nich trafią do Gwardii Narodowej (Air National Guard) w całych Stanach Zjednoczonych, a inne trafią do 309. Grupy Konserwacji i Regeneracji Lotniczej w celu przechowania w rezerwach. USA będzie nadal utrzymywać stałą obecność myśliwców w Kadenie poprzez tymczasowe rozmieszczenie nowszych i bardziej zaawansowanych samolotów w celu uzupełnienia luki po F-15C/D, powstałej w wyniku ich wycofywania do USA.
18 Skrzydło Myśliwców Taktycznych, otrzymało swój pierwszy F-15C 29 września 1979 roku. 67 Dywizjon Myśliwski Taktyczny, "Walczące Koguty", był pierwszą eskadrą, która uzyskała pełną gotowość operacyjną z „Orłem" w ramach Sił Powietrznych Pacyfiku.
Czytaj też
W ramach planu modernizacji, Siły Powietrzne USA wycofują starzejącą się flotę samolotów F-15C/D Eagle, które są w służbie od ponad czterech dekad. Dlatego też na początku stycznia 2022 roku Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych poinformowały o zakończeniu działalności kursu instruktorskiego F-15C w szkole pilotów Air Force Weapons School. Ta decyzja wynika z ciągłej modernizacji USAF, a zarazem wycofywaniem najstarszych myśliwców przechwytujących F-15C/D Eagle, które mają być w części zadań zastępowane przez nowsze F-15 EX. W służbie pozostają też wielozadaniowe F-15E Strike Eagle.
Czytaj też
F-15 zadebiutował na początku lat siedemdziesiątych i od tego momentu stale się unowocześnia. W przeciągu wielu dekad powstało kilka wariantów, w tym przygotowane na eksport, pod wymagania konkretnego użytkownika: m.in. Izraela, Japonii (F-15J) i Arabii Saudyjskiej (F-15C/D/SA). W późniejszych latach dogłębnie modernizowano konstrukcję, doprowadzając do opracowania F-15E Strike Eagle a w ostatnich latach - F-15EX Eagle II. Nieustanny rozwój tego samolotu potwierdza tylko dość duże przywiązanie USAF do F-15 i wysoką elastyczność konstrukcji. O ile jednak pierwotnie F-15 powstał jako typowo samolot myśliwski z bardzo ograniczonymi możliwościami atakowania celów naziemnych (i takie zdolności ma też wersja F-15C/D, z którą stopniowo żegnają się USAF), to obecnie "pierwsze skrzypce", także na rynkach zagranicznych, grają samoloty oparte o wielozadaniowe F-15E Strike Eagle.
Głęboko zmodernizowany myśliwiec, pomimo kilkudziesięcioletniej konstrukcji dalej jest oferowany podmiotom zagranicznym z Bliskiego Wschodu, tak jak ma to miejsce w wypadku Kataru i Izraela, które są zainteresowane najnowszymi wariantami. Emirskie Siły Powietrzne Kataru w 2017 roku zakupiły w liczbie 36 egzemplarzy F-15QA, z opcją na kolejne 36, za maksymalną kwotę 21,2 mld dolarów, zaś Siły Obronne Izraela mówią o chęci pozyskania od 20 do 25 myśliwców F-15EX (by uzupełnić flotę starszych F-15I, mających w przyszłości podniesionych do standardu F-15IA). Należy oczekiwać, że maszyny izraelskie będą specjalnie dostosowane do tamtejszych wymogów, z udziałem izraelskiego przemysłu. Ich zdolności mogą więc znacznie przewyższać katarskie myśliwce, choć również one należą do rodziny Advanced Eagle.
Czytaj też
Najnowszym wariantem jest oparty na F-15E Strike Eagle F-15EX Advanced Eagle. Dysponuje nowoczesnymi sensorami, w tym radarem AESA, a zawarte w nim rozwiązania dają możliwość fuzji (połączenia) danych i zobrazowania ich w sposób charakterystyczny dla myśliwców nowej generacji. Posiada też zintegrowany system walki elektronicznej. Jego architektura ma też zapewniać większe możliwości integracji nowoczesnych systemów uzbrojenia.
Pentagon dąży do pozostawienia w służbie tylko czterech myśliwców z możliwością tymczasowego wykorzystania samolotów bliskiego wsparcia powietrznego A-10. Oznacza to, że Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych będą operowały tylko F-16, F-15EX, F-35 i projektowany obecnie NGAD (Next Generation Air Dominance), zaś inne maszyny, w tym stosunkowo młody F-22 Raptor. Tego ostatniego planuje się wycofać z powodu dość wysokiej ceny eksploatacji, napraw i modernizacji, czego dowodem są dwa owe programy - REDI i ARES, które łącznie amerykańskiego podatnika kosztują 27 mld USD. Dowództwo USAF nie widzi dłuższej przyszłości tej maszyny w siłach powietrznych, aczkolwiek przez najbliższe od dziesięciu do dwudziestu lat F-22 ma zapewnione swoje miejsce, przynajmniej do momentu wejścia do służby NGAD, jako myśliwca szóstej generacji.
szczebelek
F-22 piszą, że go wycofują, a zaraz informacja, że pozostanie w służbie przez dwie dekady... Rozumiem, że nie będą go produkować, a tym bardziej rozwijać.
Antek
@Szczebelek. F-22 nie jest produkowany od 2011 roku
Stefan1
Czyżby to o tych F15 mówił premier?
rwd
Wymienić za nasze Su-22.
R88
Najnowszą wersją jest Silent Eagle.