Siły zbrojne
Jak bezpiecznie przewozić żołnierzy w ciężarówkach [ANALIZA]
Jedną ze strategicznych zdolności współczesnej armii jest możliwość błyskawicznego przerzutu personelu wojskowego w dowolnie wybrane miejsce. W tym celu bardzo często wykorzystuje się wojskowe samochody ciężarowe. Niestety jak dotąd w Wojsku Polskim dużo do życzenia nadal pozostawia kwestia bezpieczeństwa i komfortu tej metody transportu żołnierzy.
Przewóz żołnierzy ciężarówkami jest powszechną praktyką zarówno we wszystkich rodzajach wojsk operacyjnych (w tym szczególnie w Wojskach Lądowych) jak i w Wojskach Obrony Terytorialnej. Ma to związek z oczywistą praktycznością tej metody transportu, która pozwala w szybki i łatwy sposób przetransportować większą liczbę żołnierzy do dowolnego miejsca i na dowolną odległość. W przypadku dalszego przerzutu wykorzystuje się w tym celu transport kolejowy, jednak jest on stosowany głównie na dłuższych dystansach podobnie jak jeszcze rzadszy transport lotniczy.
Czytaj też: Nowa generacja ciężarówek dla US Army
Z tego też powodu znaczna część typów wojskowych samochodów ciężarowych znajdujących się na wyposażeniu Sił Zbrojnych RP stanowi wersje wyposażone w tzw. zabudowę skrzyniową. Pojazdy te w celu przewozu ludzi są dostosowywane poprzez montaż prostych ławek transportowych na skrzyni ładunkowej. Standard ten będący powszechny w ubiegłym wieku dziś jednak stanowi mocny przeżytek. Przewożeni w ten sposób żołnierze nie dysponują najczęściej żadnymi środkami zabezpieczającymi ich w trakcie jazdy, a ponadto mają najczęściej obok siebie również niezabezpieczone wyposażenie dodatkowe.
Problem ten zarówno dotyczy najstarszych Starów 266 w oryginalnej wersji jak ich zmodernizowanych wersji czy też najnowszych Jelczów 442. Sytuacja ta wobec powszechności wykorzystywania tych pojazdów może prowadzić w razie wypadków do poważnych obrażeń przewożonych na „pace” żołnierzy w wyniku wypadku drogowego. Z kolei w przypadku poważniejszego zdarzenia skutkującego wywróceniem pojazdu lub silniejszego uderzenia istnieje dużo ryzyko obrażenia trwałych ran, lub śmierci. Ponadto warunki długotrwałej jazdy w takich warunkach nie pozostają bez wpływu na ogólną psychofizyczną kondycję żołnierzy oraz ich gotowość do wykonywania powierzonych zadań.
Czytaj też: Jelcze dla Leopardów i Abramsów będą we wrześniu
Obecny stan mocno kontrastuje z rozwiązaniami, jakie są oferowane na rynku już co najmniej od kilkunastu lat. Nowoczesne rozwiązania w zakresie zaawansowanych foteli (w tym przeciwminowych, podwieszanych do stropu) dla pojazdów wojskowych są już powszechnym standardem. Dotyczy to zarówno załóg, desantu przewożonego w wozach bojowych jak i kierowców w kabinach wspomnianych wojskowych ciężarówek, jednak zmiany te nadal przewożonych przez nie żołnierzy. Wymaga to zatem szybkiej i skutecznego rozwiązania poprzez wprowadzenie do służby liniowej odpowiednich systemów do bezpiecznego i wygodnego przewozu żołnierzy.
Przykładowym tego typu rozwiązaniem może być oferowany na rynku polskim od jakiegoś czasu przez spółkę Forcepol system Roll Over Protection System (ROPS) brytyjskiej firmy Vital Seating & Systems (VSS). Jak wskazuje sama nazwa, jest to system ochrony przed przewróceniem dla żołnierzy przewożonych na skrzyni ładunkowej wojskowych samochodów ciężarowych. Pojedynczy moduł składa się ze stelaża z rur stalowych w kształcie otwartej z obu stron klatki, w którego środku plecami do siebie zainstalowane są po dwa fotele-siedziska.
Szkielet klatki został wykonany ze specjalnej stali konstrukcyjnej o niskiej temperaturze progu kruchości i charakteryzuje się wysoką plastycznością do kontrolowanego odkształcenia pod wpływem wysokiej energii. Dodatkowo elementy te zostały ocynkowane, dzięki czemu są odporne na negatywny wpływ warunków atmosferycznych i wysoką energię kinetyczną. Fotele z kolei wykonano ze specjalnego tworzywa o wysokiej wytrzymałości nawet w skrajnie niskich temperaturach (nawet do -60°C). Ponadto zostały one odpowiednio wyprofilowane w celu optymalnego rozłożenia masy ciała oraz amortyzacji drgań, a także szybkowyczepne pasy bezpieczeństwa.
ROPS charakteryzuje się modułową konstrukcją i występuje w dwóch podstawowych wersjach - 2 i 4-osobowych modułów. Mają one masę odpowiednio 80 (bez systemu kotwiczenia) i 170 kg (z systemem kotwiczenia). Wymiary tego ostatniego to odpowiednio: wysokość 1438 mm, głębokość 1280 mm oraz szerokość 1175 mm. Co warte podkreślenia może on być przenoszony i instalowany przez zaledwie czterech żołnierzy (czyli samych użytkowników tego systemu). System kotwiczenia składa się z szybkowyczepnych blokad i może być w szybki sposób (ok. 5 minut) zainstalowany na skrzyni ładunkowej dowolnej ciężarówki. W maksymalnej konfiguracji możliwe jest połączenie czterech 4-osobowych modułów, co umożliwia transport aż 16 żołnierzy.
Co warte podkreślenia każdy moduł jest wyposażony w integralne uchwyty na broń po bokach siedzeń, a wyposażenie osobiste żołnierzy, w tym plecaki i dodatkowe elementy mogą być przewożone pod siedzeniami. System ten może być wykorzystywany w zakresie temperatur od -46°C do +49°C, czyli w większości stref klimatycznych na świecie. Ponadto umożliwia on na bezpieczne przewożenie żołnierzy ze średnią prędkością do 80 km/h zamiast dotychczasowej prędkości zaledwie 50 km/h w przypadku wykorzystania klasycznych ławek.
Dzięki zastosowaniu tego systemu żołnierze przewożeni na skrzyni ładunkowej są zabezpieczeni przed jej zmiażdżeniem w wyniku zderzenia z innym pojazdem lub przeszkodą, a także przewróceniem/kapotażem. Radykalnie też zwiększono ich komfort w czasie jazdy poprzez zastosowanie wygodnych foteli oraz ergonomie poprzez kompleksowe rozłożenie przewożonego uzbrojenia i wyposażenia w wolnych przestrzeniach. Ponadto wykorzystanie tego systemu nie wiąże się z utratą przez ciężarówkę możliwości wykonywania innych zadań logistycznych, gdyż może on być szybko i łatwo zdemontowany.
Czytaj też: Jelcz z "automatem". Kiedy trafi do wojska?
Jak dotąd na wprowadzenie do służby liniowej tego systemu oprócz rodzimego użytkownika, czyli Wielkiej Brytanii zdecydowały się państwa takie jak Belgia czy Finlandia. W przypadku belgijskiej armii trafiły one na wyposażenie ciężarówek Uniomog U1350L 4 × 4, które etatowo są wykorzystywane do przewozu żołnierzy. Fińska armia wykorzystuje je z kolei na starszych SISU SA-240/241 6 × 6 oraz na nowszych SISU A2045 4 × 4. Ten ostatni przykład pokazuje, że systemy te w SZ RP mogłyby trafić zarówno na wyposażenie Starów jak i Jelczów. Dotychczasowe wypadki drogowe z udziałem ciężarówek wyposażonych w ten system dowiodły też jego wysokiej skuteczności w zakresie ratowania życia i zdrowia przewożonych na skrzyni ładunkowej żołnierzy.
Choć system ROPS spółki VSS stanowi najbardziej znane i reprezentatywne rozwiązanie w zakresie tego typu systemów to oczywiście na rynku znajdują się innego tego typu rozwiązania. Ponadto spółki rodzimego przemysłu zbrojeniowego z pewnością byłby w stanie przygotować tego typu konstrukcję zaprojektowaną specjalnie z myślą i wedle wymagań Wojska Polskiego. W trzeciej dekadzie XXI wieku oraz w obliczu obecnych standardów, w zakresie bezpieczeństwa transportu drogowego oraz ochrony życia i zdrowia żołnierzy wdrożenie odpowiednich zabezpieczeń tego typu jest wręcz konieczne.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie