Siły zbrojne
Jelcz z "automatem". Kiedy trafi do wojska?
Na terenie poligonu Centrum Szkolenia Logistyki w mieście Grupa odbyły się testy samochodu ciężarowego Jelcz 442.32 „Automatic” wyposażonego w przekładnię automatyczną Allison 3000 SP. Doświadczona kadra instruktorów nauki jazdy z Centrum porównała walory jazdy w terenie dwóch typów Jelczy – jednego wyposażonego w manualną przekładnię, a drugiego z „automatem”.
Jelcz 442.32 to podstawowy samochód ciężarowy wysokiej mobilności eksploatowany przez Wojsko Polskie, do tej pory produkowany w konfiguracji z 9-biegową skrzynią manualną firmy ZF Friedrichshafen AG. Od pewnego czasu prowadzone są w Wojskowym Instytucie Techniki Pancernej i Samochodowej (WITPiS) we współpracy z firmą Tezana Sp. z o.o., która jest przedstawicielem Allison Transmission i generalnym importerem, prace badawcze nad Jelczem wyposażonym w sześciostopniową automatyczną przekładnię. W ich ramach prowadzone są właśnie prób trakcyjne w warunkach terenowych na poligonie CSL. Porównywane pojazdy są jednakowo obciążone masą zastępczą.
Zastosowana w Jelczu 442.32. automatyczna skrzynia biegów Allison 3000 SP przeznaczona jest do współpracy z silnikami o mocy do 336 kW/450 KM i momencie obrotowym do 2305 Nm. Przypomnijmy, że w tym modelu Jelcza użyta jest jednostka napędowa MTU 6R106TD21 o mocy 326 KM (240 kW) i wysokim momencie obrotowym, sięgającym 1300 Nm.
Wokół automatycznych skrzyń biegów narosło wiele mitów i negatywnych opinii związanych z ich eksploatacją, obsługą, trwałością. Wynikają one głównie z niewiedzy, błędów użytkowników, nieprzestrzegania terminów przeglądów, wymian oleju, zaleceń producenta, z których wiele związanych jest z niską kulturą techniczną użytkowników.
Czytaj też: Wojsko kupi cysterny na nowych Jelczach
Stąd w naszym kraju wciąż pokutują opinie o wysokiej awaryjności i wysokich kosztach serwisu przekładni automatycznych, zwiększonym zużyciu paliwa i niższej dynamice pojazdów wyposażonych w takie skrzynie. Oczywiście jest to mylna opinia, czego dowodem jest szerokie zastosowanie przekładni automatycznych w pojazdach użytkowych i wojskowych, w tym także stricte bojowych jak bojowe wozy piechoty czy czołgi.
W zasadzie każdy kto miał okazję zasiąść za kierownicą samochodu, czy innego pojazdu z automatyczną skrzynią biegów i kierować nim np. w trudnych warunkach terenowych, docenia zalety tego rozwiązania. Potwierdzają to też dotychczasowe testy Jelcza 442.32 „Automatic”, także te prowadzone na poligonie w m. Grupa. Do zalet tego rozwiązania można zaliczyć płynną, nieodczuwalną zmianę biegów, lepszą kontrolę nad pojazdem w każdych warunkach za sprawą ciągłej, nieprzerywanej transmisji momentu obrotowego do układu napędowego. Warto też wspomnieć o korzyściach ekonomicznych wynikających z niższych kosztów eksploatacji i wyższej „produktywności” pojazdu.
Tak więc „automaty” wybierane są przez tych użytkowników, którym zależy na precyzji w prowadzeniu pojazdu, pełnej nad nim kontroli szczególnie w trakcie trudnych manewrów, dynamice, komforcie pracy, niezawodności, obniżeniu kosztów eksploatacji a także redukcji czynności obsługowych i związanych z tym kosztów.
Wspomniana wcześniej firma Allison Transmission to największy producent i dystrybutor średnich i ciężkich w pełni automatycznych skrzyń biegów oraz hybrydowych układów napędowych na świecie. Przekładnie Allison wykorzystywane są w różnych aplikacjach, w tym w samochodach ciężarowych, autobusach, kamperach, pojazdach terenowych i maszynach oraz pojazdach wojskowych (kołowych i gąsienicowych).
Obecnie Allison Transmission zatrudnia 2700 pracowników a jego udział w światowym rynku przekładni automatycznych montowanych w pojazdach użytkowych wynosi ok. 60%.
Przekładnie produkowane są w USA, Indiach (od 2010 r.) oraz na Węgrzech, gdzie w mieście Szentgotthárd wytwarzane są skrzynie serii 3000, 4000 (najbardziej popularne serie stosowane w kołowych pojazdach wojskowych) oraz Torqmatic.
Istotnym argumentem, przemawiającym za wyborem amerykańskiego producenta, jest jego szeroka oferta pozwalająca na dopasowanie przekładni do potrzeb konkretnego odbiorcy oraz stosowane rozwiązania techniczne.
Jednym z nich jest konwerter momentu obrotowego płynnie zwiększający moment obrotowy silnika przekazujący więcej mocy do kół. Istotną korzyścią wynikającą ze stosowania konwertera momentu obrotowego jest również mniejsze zużycie eksploatacyjne i dłuższa żywotność silnika oraz układu przeniesienia napędu dzięki kompensacji drgań silnika. Także wyjątkowo precyzyjna praca układu napędowego możliwa dzięki elektronicznej komunikacji skrzyni biegów z silnikiem wpływa na wydłużenie okresu bezawaryjnej eksploatacji pojazdu.
Zauważyli to również instruktorzy Centrum Szkolenia Logistyki, podkreślając komfort pracy kierowcy, który może skupić się na prowadzeniu pojazdu, doborze najkorzystniejszego toru jazdy, a wyborem najefektywniejszego przełożenia zajmuje się komputer sterujący pracą skrzyni biegów.
Dzięki elektronicznej kontroli pracy samej przekładni, jak i jej „synchronizacji” z jednostką napędową możliwe jest wykorzystanie technologii FuelSense®, która dzięki swoim funkcjom umożliwia redukcję zużycia paliwa. W przypadku Jelcza odnotowano m.in. mniejsze o 21% zużycie paliwa i zasięg do 1080 km.
Biorąc pod uwagę wartość cyklu życia, pojazdy wyposażone w hydrokinetyczne automatyczne przekładnie, charakteryzują niższe koszty operacyjne w porównaniu z wyposażonymi w inne rodzaje przekładni. To też istotny argument przemawiający za ich stosowaniem we flocie pojazdów logistycznych. Przykładem mogą być ciężarówki Iveco Defence Vehicles dostarczane od 2017 roku do Fuerzas Armadas Españolas. Wszystkie zamówione przez hiszpański resort obrony w 2014 roku w ilości 700 szt. pojazdy wyposażone są w automatyczne skrzynie biegów Allisona serii 3000/4000 SP z hydraulicznymi retarderami.
Czytaj też: Jelcze z zabudową WZU dla Wisły
Korzyści płynące z zastosowania przekładni automatycznych potwierdziły również przeprowadzone w 1973 r., przez armię amerykańską, testy porównawcze ciężarówek wojskowych wyposażonych w kilka typów i marek skrzyń biegów. Zalety w postaci oszczędności paliwa i niezawodności przekładni automatycznych Allison Automatic (ówczesna nazwa producenta) były tak przekonujące, że armia uczyniła automatyczną skrzynię biegów standardem dla wojskowych ciężarówek.
W 1978 r. Allison rozpoczął dostarczanie automatycznych przekładni do producentów OEM wojskowych pojazdów kołowych. Od tego czasu prawie wszystkie średnie i ciężkie kołowe pojazdy transportowe, taktyczne i bojowe trafiające do Sił Zbrojnych USA wyposażone są automatyczne skrzynie biegów
Warto podkreślić, że automatyczne przekładnie Allisona przeznaczone do zastosowania w pojazdach wojskowych przystosowane są do transmisji wyższych momentów obrotowych oraz pracy przy większych obciążeniach, co w połączeniu z elektronicznym sterowaniem daje optymalne wykorzystanie mocy silnika a w efekcie lepsze osiągi pojazdu.
Z punktu widzenia użytkowników w mundurach istotną cechą tych przekładni jest również ich kompatybilność elektromagnetyczna.
Seria specjalistycznych skrzyń Allison Transmission (oznaczonych literami SP) dedykowana do kołowych pojazdów wojskowych z silnikami o mocy do 597 kW/800 KM, została zaprojektowana z myślą o łatwej adaptacji i wydajnej pracy. Są one wyposażone m.in. w dwie charakterystyki zmiany przełożeń, przystawki odbioru mocy (PTO) oraz zaawansowaną elektronikę sterującą. Większość z nich jest dostępna z opcjonalnym zintegrowanym hydraulicznym retarderem zwiększającym siłę/skuteczność hamowania pojazdu przy jednoczesnymi zmniejszeniu zużycia hamulców.
Także w Polsce automatyczne przekładnie powoli zdobywają rynek militarny. Są to zarówno przekładnie do pojazdów gąsienicowych: koreańskie podwozia K9 dla AHS Krab (przekładnia X1100 – 5A3) oraz prototyp NPBWP (Nowy Pływający Bojowy Wóz Piechoty) Borsuk, jak i kołowych: KTO Rosomak, HMMWV, Oshkosh M-ATV (skrzynia Allison 3500 SP), SandCat/Szop, czy nośniki elementów SPZR (Samobieżny Przeciwlotniczy Zestaw Rakietowy) Poprad – czyli Żubry z AMZ Kutno (skrzynia serii 3000 SP). Także W Jelczach 8x8 CSS, które znajdą się na wyposażeniu baterii systemu Wisła, zamontowane będą automatyczne skrzynie biegów.
Co ciekawe automatyczne skrzynie biegów Allisona były również oferowane, jako element modernizacji samochodów ciężarowych Star 266. W 2016 roku w trakcie Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego firma Autobox Innovations zaprezentowała prototyp zmodernizowanego Stara 266 wyposażony w przekładnię amerykańskiego producenta.
Należy mieć nadzieję, że w efekcie testów Jelcza 442.32 „Automatic”, które w zasadzie udowodnią to co wielu użytkowników dawno już doceniło, podjęta zostanie decyzja o wyposażeniu podstawowych „koni roboczych” polskiej armii w automatyczne skrzynie biegów.
Mamy się cieszyć?
Silnik od MTU albo Iveco, skrzynia od Allison albo ZF, mosty pewnie też nie z FON, ale Jelcz nazywa się polskim samochodem ciężarowym. Polska to montownia obcej myśli technicznej i jak się nie zmieni myślenie, tak już zostanie. Tymczasem duże programy wojskowe mają potencjał aby podnosić poziom techniczny w kraju. Zamiast sprowadzać z Węgier, można kupić licencję i produkować skrzynie w kraju, tak samo silniki. Wielkość zamówienia z wojska gwarantuje zwrot takiej inwestycji, a zyskujemy wtedy niezależność w postaci produkcji sprzętu w kraju. Można tez byłoby dokonać od razu skoku technologicznego i samemu opracować skrzynię eCVT albo hCVT. To żadna magia, bardzo proste rozwiązanie składające się z zestawu kół planetarnych i układu regulacji, bądź w formie układu prądnica-silnik elektryczny, lub pompy hydraulicznej i pędnika hydraulicznego. To jeszcze lepsze wykorzystanie mocy, gdyż nie ma strat na konwerterze i brak fizycznych stopni przełożenia - silnik podczas przyspieszania cały czas pracuje na maksymalnym momencie obrotowym, a po osiągnięciu prędkości dobiera przełożenie do najbardziej ekonomicznej pracy silnika. Silnik jest cały czas fizycznie połączony z kołami za pośrednictwem przekładni. Przykładem udanego zastosowania hCVT jest japoński czołg Type-10. Dlaczego inni tego nie stosują? Bo mają swoje gotowe rozwiązania i nikomu nie opłaca się robić zmian. Zawsze sprzedadzą swoją przestarzałą technologię do jakiegoś Bantustanu. Dlatego Japończycy są znacznie do przodu przed resztą świata w napędach hybrydowych - oni nie boją się nowości. W Europie nowości są wymuszane przepisami o ekologii. U nas zamiast wizji, rząd ma do zaproponowania New Deal, nowy ład. Zadęcie iście patetyczne.
Piston
Nie wiem jak się spisują w ich czołgach, ale w ich samochodach są do niczego
Sebastian
Amerykańskie ciężarówki mają skrzynie głównie... manualne. Tadam!
Piston
A to to kolega wie pewnie z doświadczenia. Chociaż może nie bo ja pracując w amerykańskiej firmie transportowej ponad 20 lat mogę coś na ten temat powiedzieć. Przez ostatnie dziesięć lat jeździłem wszystkimi dostępnymi w USA ciężarówkami ( MACK, VOLVO, KENWORTH, INTERNATIONAL, FREIGHTLINER,PETERBILT, OSHKOSH you name it) i wszystkie były automaty. W tej chwili firma trzyma tylko resztki pojazdów z manualną transmisją do treningu nowych kierowców. Ciekawostką jest to że kierowcy którzy zdają egzamin państwowy na automacie mają dopisek na prawku że mogą prowadzić jedynie automaty. Z powodu braku kierowców na rynku pracy firma zaczęła zatrudniać również takich bo i tak każdy nowo sprowadzony traktor to automat. W US Army jest to samo.
Szwej
Heheh i ten komunistyczny napis AUTOMATIC, już widzę jak to będzie działało na Toruńskich piaskach
;))
to zachwieje "równowagą" sił na wschodnioeuropejskim TDW !