Reklama

Siły zbrojne

Izrael tworzy połączone bataliony i modernizuje dowodzenie

Fot. IDF Spokesperson Unit/CC BY 2.0
Fot. IDF Spokesperson Unit/CC BY 2.0

Ciągle napięta sytuacja w rejonie Bliskiego Wschodu oraz nieustające problemy z terroryzmem powodują, że Israel Defense Forces (IDF) szukają nowych rozwiązań w celu efektywnego przeciwstawiania się różnym formom zagrożenia. Jednym ze sposobów jest zmiana taktyki i  organizacji struktury wojska, praktycznie realizowana od szeregu lat. Ostatnio zaczęła więc w IDF funkcjonować nowa modułowa i wielowymiarowa jednostka wojskowa oraz przyjęło na stan nowe systemy wymiany danych i kierowania ogniem broni strzeleckiej.

Najnowsze, właściwie jeszcze eksperymentalne zmiany, to efekt wprowadzania w życie wieloletniego programu wojskowego Tnufa, opracowanego i nadzorowanego przez Sztab Generalny IDF. Program ma dostosować strukturę, taktykę i metody szkolenia wojska do obecnych i przyszłych uwarunkowań pola walki, ale również do ściślejszej współpracy armii z innymi służbami mundurowymi. Lepsza koordynacja podejmowanych działań ma zapewnić efektywniejsze przeciwstawienie się aktom terroru, cyberatakom czy innym formom współczesnego oddziaływania.

Nowy pododdział jak na razie posłuży do testów przyjętych koncepcji taktyczno-operacyjnych. Jak pisze IHS Jane’s, w jej skład wejdą elitarne pododdziały Yahalom Korpusu Inżynieryjnego, Korpusu Pancernego i dywizji Piechoty Golani, 35 Brygady Spadochroniarzy i Korpusu C4i, a także piloci z Sił Powietrznych Izraela. Czyli będą to zarówno pododdziały piechoty, pancerne, rozpoznania i wywiadu, jak i wybrane elementy z Sił Powietrznych oraz te realizujące zadania z zakresu C4i.Ten, w zasadzie wzmocniony batalion zadaniowy, wchodzić będzie w skład 98 Dywizji Ognia podporządkowanej bezpośrednio Dowództwu Centralnemu.

Celem jest danie pododdziałowi taki samych możliwości w pozyskiwaniu i przetwarzaniu zdobytych danych oraz kolejno w kierowaniu walką, jaką obecnie ma dywizja. Dowódca batalionu będzie miał więc bezpośredni dostęp do większego spektrum informacji oraz możliwość dowodzenia w walce dużo szerszym zasobem systemów uzbrojenia i wsparcia działań. Jednocześnie mniejszy pododdział będzie bardziej elastyczny, manewrowy i mniej uzależniony do rozbudowanego systemu wsparcia niż ma to obecnie funkcjonująca dywizja. Modułowość ma też w razie potrzeby dać możliwość łączenia pododdziałów, by stworzyć silniejszy związek taktyczny lub taktyczno-operacyjny.

Od wyników osiąganych w procesie szkolenia nowej jednostki oraz ewentualnego późniejszego wykorzystania jej w operacjach bojowych zależeć będzie czy powstaną kolejne pododdziały tego typu oraz jaki ostatecznie kształt osiągną.  

Również IDF zaczęło korzystać z nowego, krajowego systemu dowodzenia i kontroli (C2) Shual, zaprojektowanego, tak by budować krajową bazę danych (w czasie rzeczywistym) o sytuacjach awaryjnych, lokalizować osoby udzielające pierwszej pomocy, pokazywać status władz lokalnych czy i inne krytyczne dane. Wykorzystuje on oprogramowanie systemu informacji geograficznej Esri (GIS). Tworzy obraz wizualny, który aktualizuje się automatycznie w czasie rzeczywistym, łącząc władze lokalne i inne agencje za pośrednictwem krajowego systemu HFC C2.

Dzięki niemu siły powietrzne, lądowe i morskie Izraela mogą wymieniać dane z  policją, strażą pożarną, ratownikami medycznymi itp.

Ponadto nowy system kierowania ogniem Smash również wszedł do eksploatacji w IDF. Można go zamontować na broni z wykorzystaniem szyny Picatinny. Składa się on z celownika i uchwytu, który można szybko dopasować do różnych typów broni strzeleckiej. Ma otwartą architekturę, którą można aktualizować o nowe aplikacje i rozszerzenia w przyszłości.

Smash 2000 plus dodaje tryb dronów (walki z BPS), a także ma wbudowaną pamięć do nagrywania filmów z prowadzonej walki lub treningu.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. Rzyt

    My mamy 120 zielonych bez doświadczenia wojskowego i bojowego jenerałow tylko na misjach policyjnych się znają... Związek pseudo wysokich rangą oficerów...co drugi lepszy,związki zawodowe i trochę woja które poszło do armii dla etatu,pomijam takich gości jak nasi ministrowie i prezydenci

  2. say69mat

    Ze względu na symetryczność zagrożeń, podobnego typu rozwiązania powinny być zaimplementowane w obszarach odpowiedzialności jednostek organizacyjnie podległych 16 i 18 dywizji. Czyli we wszelkich garnizonach dyslokowanych na wschodniej ścianie naszego kraju. Biorąc - jednak - pod uwagę liczne problemy gnębiące obszar cywilnie zarządzanego kompleksu militarno przemysłowego. Czyli liczne problemy kadrowe oraz związane z koniecznością realizacją procesu modernizacji technicznej. Budowa nowatorskiego systemu zarządzania kryzysowego siłami zbrojnymi, na chwilę obecną, zdecydowanie przekracza możliwości naszego państwa. Tak na marginesie, pojawia się pytanie ilu naszych zawodowych polityków realizujących swoje aspiracje w obszarze zarządzan9ia silami zbrojnymi i kompleksem przemysłu zbrojeniowego ma jakiekolwiek - bodaj elementarne - doświadczenie związane z wojskowością???

    1. Adr

      Na razie chcemy,, reanimować" pułk przeciwpancerny w wysuniętym na północny wschód garnizonie... tak jak by Rosjanie chcieli używać samych czołgów bez co najmniej piechoty zmech/zmot i artylerii.

    2. say69mat

      Zwróć uwagę na metodologię organizacji sił ekspedycyjnych FR w Syrii. Kluczową rolę odgrywają systemy wre oraz przeciwlotnicze i przeciwrakietowe. Siły lądowe i lotnictwo dyslokowane w Syrii pozbawione systemów opl i opr znalazłyby się w sytuacji zbliżonej do sytuacji, w jakiej znajduje się rzeczony pułk przeciwpancerny w Suwałkach.

  3. dim

    Niegdyś zazdrościłem im zawsze znakomitej obronności i jakoby także bardzo dobrej publicznej służby zdrowia. To drugie okazało się nieprawdą, czczą pustą propagandą. Ale obronność...? zupełnie nie pojmuję czemu Polacy nie biorą z nich przykładu ? Tradycyjnie zwalając winę na jakieś trzecie siły, niewidzialne ośrodki zza granicy.

    1. tyu

      No przede wszystkim oni mają dużo więcej kasy na zbrojenia. Pytanie czy my też chcemy poświęcać służbę zdrowia, drogi, emerytury czy cokolwiek innego, by mieć ten poziom wydatków. Tu nie ma nic za darmo.

    2. say69mat

      Problem polega na tym, że nasze elity polityczne w oparciu o resentymenty z czasów II RP i PRL próbują budować model nowoczesnego państwa. W efekcie mamy 'wicierozumicie' hybrydę, gdzie narodowo-katolicki idealizm czerpiący z modelu patriotyzmu z czasów IIRP. Zarazem sięga do metodologii organizacji instytucji państwa oraz definicji zjawisk społecznych, w tym koncepcji własności państwowej, rodem z siermiężnego peerelu. Gdzie państwo zawłaszcza sobie niekwestionowany przywilej zarządzania własnością, w obszarach uznawanych za strategiczne, z punktu widzenia interesu państwa. Dzisiaj jest to przemysł zbrojeniowy, jutro może być produkcja batoników i ... ntp. baloników.

    3. Fanklub Daviena

      Izraelska "obronność" sprawdza się jak z czołgów i AH-64 strzelają do palestyńskich nastolatków rzucających kamieniami. Jak spotkali się z Hezbollahem w Libanie, to mimo tego, że Hezbollah był nieporównanie gorzej uzbrojony, to dostali od Hezbollahu lanie. Dlatego Izrael nie budzi mojego zachwytu, no może poza tym jak skutecznie doi amerykańskiego podatnika.

  4. Whiskey&Smoke

    Tak to powinno wyglądać. Można brać przykład z Izraela albo samemu logicznie myśleć i dojść do podobnych wniosków. Polskie firmy już od dłuższego czasu proponują podobne rozwiązania systemowe ale my zawsze . o 20 lat za czołówką bo po co się wychylać. Możemy już zacząć odliczać, za 20 lat kupimy taki system. Trochę to może złośliwe ale czyż nie prawdziwe. Mam nadzieje że jednak w tej kwestii nastąpi przełom.

Reklama